deleteduser28 Opublikowano 15 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2015 Akcja działa się tak jakby w moim mieście, ale kilka wieków temu (archaiczne budynki, wnętrza, ubrania). Wszedłem z kumplami do karczmy, za mną cyganka i wyznaje mi miłość.Ładna wizualnie i szczera z twarzy, ale ją odrzuciłem ze względu na poglądy, mieszanie ras i takie tam. Ona w ułamku sekundy zmieniła wyraz twarzy na czystą nienawiść. Podeszła do mnie, ścisnęła garścią za fiuta i patrząc w twarz zapodała jakąś inkantacje.W domyśle klątwa. I tutaj lekki absurd, bo mimo cofnięcia się w czasie wyciągnąłem komórkę i chciałem zadzwonić na pały, żeby ją zawinęli, ale nie przyjechali. Później już u mnie w domu rozmawiam na ten temat z ciotką która okazało się, że ma zdolności parapsychiczne i może pomóc mi odwrócić ten urok, ale była bardzo niechętna z powoduewentualnych konsekwencji. Pewna babka która słyszała naszą rozmowę powiedziała, że skończę jak xxx (tutaj nazwisko którego nie pamiętam). Pytam ciotki co to był za facet, a ona, że był w takiej samej sytuacji jak ja i marnie skończył.Zapodała też cytatem zupełnie od czapki "każdy lekarzyk ma swój cmentarzyk", a na końcu wyjaśniła czemu marnie skończył: "Poszedł w czarną magię zamiast białą." ///////////////////////////////////////////////////////////////// Dziwny sen, ale wiem, że momentami podświadomość połączyła różne przyziemne wątki i akurat tutaj nic mistycznego nie ma. Ale przy obudzeniu się mocny niepokój miałem tylko czułem jakbym był lżejszy przy karku i barkach, takie uczucie szybszego przepływu energii, trudno opisać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi