Polki nad Bałtykiem

[Subiektywny]

Assasyn, nie lubię komarów A szant nawet w stanie totalnego upojenia alkoholowego - nie śpiewam

[Pikaczu]

szanty jak szanty%-)

[stary pierdziel]

Piję gazowane napoje i nie mam nadwagi, ani cellulitu. To pewnie jakieś czary

 

Panowie, czyżbyście popierali równouprawnienie? Kobieta może sobie pozwolić na kilka kilo więcej, bo to kobieta. Mężczyzna z nadwagą to parówa, nie facet. Otyłych kobiet nie jest tak dużo, a dobrych dup jest na pęczki, tylko trzeba wyjąć kutasa z oczu  

[Subiektywny]

Panowie,

 

Jako że staram się być w miarę obiektywny w swoim subiektywiźmie to dopiszę, że wczoraj wracając z pracy zaszedłem do sklepu zwanego potocznie Biedrą. Celem w wejście w posiadanie drogą zakupu dwóch brokułów.

 

Przed sklepem stała taka dziewiąteczka, że aż mimowolnie cmoknąłem. Wyjmowała koszyk z miejskiego roweru. Na oko okolice dwudziestki z szybującym pod sufit SMV. Weszła do sklepu tuż przede mną.

 

Wysoka, zgrabna, pięknie opalona na brąz czarnula o długich, falujących włosach. Szczuplutka i cholernie długonoga, na dodatek w bardzo krótkich spodenkach więc długością i opaleniem nóg można się było delektować do woli.

Miód dla oczu, wierzcie mi na słowo

Naprawdę śliczna dziewiąteczka. Zatrzymała się przed jednym stoiskiem więc miałem czas aby sobie koło niej przejść dwa razy odpowiednio wolnym krokiem by ponapawać się widokiem.

Jednymym drobnym minusikiem była śliczna buzia skrzywiona z lekka krytyczną miną na 'zblazowaną, znudzoną księżniczkę' - charakterystyczny grymas, pewnie go znacie. No cóż - śliczna jest, nie musi się o nic starać.

Tak więc diamenty się zdarzają Niezbyt często ale zdarzają.

 

S.

[iT_suX]

Panowie,

 

Jako że staram się być w miarę obiektywny w swoim subiektywiźmie to dopiszę, że wczoraj wracając z pracy zaszedłem do sklepu zwanego potocznie Biedrą. Celem w wejście w posiadanie drogą zakupu dwóch brokułów.

 

Przed sklepem stała taka dziewiąteczka, że aż mimowolnie cmoknąłem. Wyjmowała koszyk z miejskiego roweru. Na oko okolice dwudziestki z szybującym pod sufit SMV. Weszła do sklepu tuż przede mną.

 

Wysoka, zgrabna, pięknie opalona na brąz czarnula o długich, falujących włosach. Szczuplutka i cholernie długonoga, na dodatek w bardzo krótkich spodenkach więc długością i opaleniem nóg można się było delektować do woli.

Miód dla oczu, wierzcie mi na słowo

Naprawdę śliczna dziewiąteczka. Zatrzymała się przed jednym stoiskiem więc miałem czas aby sobie koło niej przejść dwa razy odpowiednio wolnym krokiem by ponapawać się widokiem.

Jednymym drobnym minusikiem była śliczna buzia skrzywiona z lekka krytyczną miną na 'zblazowaną, znudzoną księżniczkę' - charakterystyczny grymas, pewnie go znacie. No cóż - śliczna jest, nie musi się o nic starać.

Tak więc diamenty się zdarzają Niezbyt często ale zdarzają.

 

S.

zdarzaja, ale kazdy diament ma skaze prawda?

[Subiektywny]

zdarzaja, ale kazdy diament ma skaze prawda?

 

Nie wiem, nie moja branża - trzeba by się zapytać w Antwerpii

 

S.

[Pikaczu]

Własnie sobie wróciłem z plaży w Orłowie.smażyłem grochy z kolezanką%-)pusto było

[deleteduser10]

Pusto? W taką pogodę?

[Grizzly]

Z koleżanką powiadasz...;-)!?

[Pikaczu]

dlamnie pusto to jak kazdy od kazdego ma 10metrów luzu%-)

no kolezanka.jutro smigamy sobie na hel(niechce mi sie)

[deleteduser10]

dlamnie pusto to jak kazdy od kazdego ma 10metrów luzu%-)

no kolezanka.jutro smigamy sobie na hel(niechce mi sie)

 

Mamy w takim razie inną definicję "pustości". Dla mnie to taki stan, kiedy jestem prawie sam na plaży.

[stary pierdziel]

Po lekturze tego wątku naszła mnie smutna refleksja co do kondycji Polaków. I nie mam na myśli kondycji fizycznej, tylko umysłową. Komuna rozbiła naród i wprowadziła chamstwo, ocenianie (często po wyglądzie), odgradzanie się od innych (np parawanem), kombinowanie. Dodając do tego rdzenną mentalność Polaków machających szabelką i zgrywających ekspertów w każdej dziedzinie, oraz katolicyzm i popkulturową modę z zachodu, otrzymujemy obraz nędzy i rozpaczy. 

[Grzegorz]

Dla mnie te durne parawany, to syndrom mieszkania w bloku. Na 40 metrowej klitce we czworo. Ci ludzie nie potrafią żyć inaczej. Jak tylko jest możliwość to odgradzają się od innych, tworząc następną, własną klatkę.

[Gość Saint]

no kolezanka.jutro smigamy sobie na hel(niechce mi sie)

 

A dlaczego robisz to czego nie chcesz robić? xDDDDD

[Damian]

to tylko taka gra

[Pikaczu]

Bo moge połaczyc przyjemne z pożytecznym

[Mosze Red]

 

Dla mnie te durne parawany, to syndrom mieszkania w bloku. Na 40 metrowej klitce we czworo

 

- a dla mnie nędzny substytut posiadania kawałka prywatnej plaży tak czy siak kompleksy wybijają do góry jak korek od szampana

[radeq]

Gdańsk Stogi, blisko portu kontenerowego, czy jak to się tam zwie. Byłem w sobotę, samochód zostawiłem na pustym parkingu pod portem i potem 10 min spacerkiem przez las na plażę. 

[Pikaczu]

A dlaczego robisz to czego nie chcesz robić? xDDDDD

bo nic nie robie bez celu.

Radeq ostatnia fotka zobrazowałes co oznacza moim zdaniem pusto na plazy

 

[Enemy]

Mnie się swego czasu udało schudnąć 6-7 kg (głównie tłuszczyk z brzucha) w krótkim czasie (coś koło 3 tygodni) zmieniając w dotychczasowym stylu życia jedynie trzy rzeczy: 

-całkowita rezygnacja ze słodzenia herbaty

-branie codziennie zimnego prysznica

-i to chyba najważniejsze: znaczne obniżenie poziomu stresu poprzez medytowanie itp.

 

Jak widać wiele nie potrzeba, trzeba tylko chcieć