Skocz do zawartości

A więc ...


Subiektywny

Rekomendowane odpowiedzi

Jeździłem z kumplem samochodem dostawczym, przy czym on miał kierownicę i wajchę od zmiany biegów a ja - po swojej prawe stronie pasażera pedał sprzęgła, hamulec i gaz. Nawet we śnie - skoordynowanie wszystkiego we dwóch aby auto płynnie jechało było męczące. Na serio, czułem się zmęczony :) Na dodatek ruch na drodze był wielki więc czułem, prawie fizycznie, ryzyko takiego 'kierowania'.

 

Po tym znalazłem się na dużej czerownej i śliskiej górze gliny-błota, po której próbowałem łapać pomarańczową gadającą papużkę, która sobie dreptała i trochę mówiła/powtarzała a trochę nie. Chciałem ją złapać i nakłonić do mówienia. Gdy ją w końcu dorwałem, nie wiem czemu ale z jakiejś złości wrzuciłem ją do kałuży z czerwonego błota - i zatonęła w niej. Uznając, że tak nie można - szukałem po omacku dłońmi w tym błocie i wyciągnąłem - półżywą i o połowę mniejszą. W tym momencie zorientowałem się, że otaczają mnie cygańskie tabory, cygańskie budki campingowe itp - podszedłem do cygana i zacząłem rozmawiać w jego języku - na co ten wykrzyknął zdumiony 'skąd znasz cygański? kto cię tego nauczył?' i uciekł w popłochu.

 

Efekt był taki, że otworzyłem oczy o 5.20 rano (sobota!) z poczuciem wyspania i od prawie trzech godzin coś tam sobie na spokojnie działam w domu (reszta domowników śpi - licze na to że jeszcze z półtorej godziny mam święty spokój ;) ).

 

Jak się ma nie śnić - to się nic nie śni tygodniami. Jak już się przyśni - to rzeczy zakręcona jak świński ogonek :D

 

S.

 

PS. Ale czemu, do diaska, papuga i wystraszeni cyganie ! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem z kumplem samochodem dostawczym, przy czym on miał kierownicę i wajchę od zmiany biegów a ja - po swojej prawe stronie pasażera pedał sprzęgła, hamulec i gaz. Nawet we śnie - skoordynowanie wszystkiego we dwóch aby auto płynnie jechało było męczące. Na serio, czułem się zmęczony :) Na dodatek ruch na drodze był wielki więc czułem, prawie fizycznie, ryzyko takiego 'kierowania'.

 

Po tym znalazłem się na dużej czerownej i śliskiej górze gliny-błota, po której próbowałem łapać pomarańczową gadającą papużkę, która sobie dreptała i trochę mówiła/powtarzała a trochę nie. Chciałem ją złapać i nakłonić do mówienia. Gdy ją w końcu dorwałem, nie wiem czemu ale z jakiejś złości wrzuciłem ją do kałuży z czerwonego błota - i zatonęła w niej. Uznając, że tak nie można - szukałem po omacku dłońmi w tym błocie i wyciągnąłem - półżywą i o połowę mniejszą. W tym momencie zorientowałem się, że otaczają mnie cygańskie tabory, cygańskie budki campingowe itp - podszedłem do cygana i zacząłem rozmawiać w jego języku - na co ten wykrzyknął zdumiony 'skąd znasz cygański? kto cię tego nauczył?' i uciekł w popłochu.

 

Efekt był taki, że otworzyłem oczy o 5.20 rano (sobota!) z poczuciem wyspania i od prawie trzech godzin coś tam sobie na spokojnie działam w domu (reszta domowników śpi - licze na to że jeszcze z półtorej godziny mam święty spokój ;) ).

 

Jak się ma nie śnić - to się nic nie śni tygodniami. Jak już się przyśni - to rzeczy zakręcona jak świński ogonek :D

 

S.

 

PS. Ale czemu, do diaska, papuga i wystraszeni cyganie ! ;)

Subiektywny proszę...:-)

Cygan
  • Masz poczucie, że coś Cię w życiu ogranicza, dlatego chcesz mieć więcej swobody. Być może pragniesz uciec od problemów dnia codziennego. Pamiętaj jednak o swoich obowiązkach. Cyganie we śnie symbolizują intuicję i niezależność. Sen może być także ostrzeżeniem przed oszustwem.
  •  
  • ujrzeć cygana - zachowaj ostrożność w kwestiach materialnych oraz wystrzegaj się osoby, która oczaruje Cię swym zewnętrznym pięknem
  • ujrzeć obóz cygański - wyrażasz chęć na swobodne przemieszczanie się bez odpowiedzialności i obowiązku; alternatywnie, symbol ten może sugerować, że trzeba patrzeć w przyszłość
  • rozmawiać z cyganami - bądź ostrożny; wszelkie zaniedbania mogą przynieść Ci cierpienie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S. obejrzyj flakonik koniecznie :-) Wiesz ja jak sobie bufnę coś dobrego, to mam kolorowe sny, raczej pozytywne w odbiorze. I odjechane, podobne jak ten Twój. Ale o bufanie Ciebie nie podejrzewam :-). Zadam niedyskretne pytanko. Pony Ville, to taka miejscowość w województwie świętokrzyskim? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.