Siłownia dla kobiet

[Pikaczu]

Siłka dla kobiet jak najbardziej,Jestem trenerem swojej Pani%-)wiec lipy nie bedzie%-)

Problem jest we wszystkich pseudotrenerkach które same wygladaja jak pół dupy z za krzaka oraz w dopisywanej ideologi bo ma dietka byc fajna i miska ma ładnie wygladac a wiekszosc z nich sobie tarczyce rozpierdoliły%-)

[Mosze Red]

Błąd logiczny Pikacz, większość kobiet ma problemy z tarczycą Nie ma żadnej korelacji między siłką a tarczycą.

 

http://braciasamcy.pl/index.php/topic/2806-najcz%C4%99%C5%9Bciej-spotykane-kobiece-choroby-i-ich-leczenie/?hl=%2Bnajcz%C4%99%C5%9Bciej+%2Bspotykane

[Pikaczu]

Jest.poznałem taka jedna trenerke ponad rok temu%-)

siłka i dieta wysoko weglowodanowa ze zdrowej kobiety potrafi zrobic wraka z tarczycą.+ kiciamber+ lekki stan zapalny i ojom gotowy.co nie było fajne no ale tak to jest jak kobieta uwaza ze wie lepiej%-)no i jest zalofciana%-)

A KOLEJNE IDIOTKI PIERDOLONE WIELKIE TRENERKI ZE ZDROWYCH DZIEWCZYN ROBIA KALEKI


Z RESZTA NAPISAŁ BYM COS OFICJALNIE ALE NIE.PIZDNE PRIVKA%-)

Edytowane 11 Listopada 2015 przez Pikaczu

[poduszka]

siłka i dieta wysoko weglowodanowa ze zdrowej kobiety potrafi zrobic wraka z tarczycą.+ kiciamber+ lekki stan zapalny i ojom gotowy.co nie było fajne no ale tak to jest jak kobieta uwaza ze wie lepiej%-)no i jest zalofciana%-)

 

Możesz to rozwinąć? W sensie dietę wysoko węglowodanową + tarczycę. Kiciamber?

 

Co do "trenerek" - niektóre mają wręcz swoje sekty.

[Pikaczu]

wyobraź sobie ze organizm kobiety zeby prawidłowo sie rozwijał w wieku dorastania musi mieć tłuszcze.wpizde tłuszczy/tłuszczów wtedy i tyłek jest fajny i cycki sa fajne%-)dlaczego?bo kobieta to hormony a hormony potrzebuja tłuszczy/tłuszczów(tłuszcze to nosnik) popatrz na te wychudzone nic nie jedzace niunie.maja cycki?nie.maja tyłek?nie.mozna to nadrobic terapia hormonalna no ale nie zawsze juz jest co ratowac%-)dieta wysoko weglowodanowa ma sie nijak do zdrowia.facetowi ogólnie to lata bo niema tak zrytego gara zeby tłuszczy/tłuszczów nie jeśc%-)

samego przypadku trenerki nie bede opisywał dokładnie ale miała problem z tarczycą i miała zjebana diete i zjebany trening.zamiast odpoczac zeby gospodarka hormonalna sie ustabilizowała to sie zajezdzała chujowym treningiem.potem brała mase leków przeciw zapalnych ale zamiast odpoczac i dac na luz z siłownia to dalej sie zajezdzała i w szpitalu wyladowała.niestety nic ja to nie nauczyło.jakie były dalsze losy super trenerko fitneski nie wiem bo...olałem temat ale zycze jej jak najlepiej%-)a gadałem jej od poczatku zeby odpusciła siłke na jakis czas to szybko by do normy wróciła.


------------>    tak kobieta chujowa dieta jak najbardziej moze sobie rozpierdolic tarczyce,i wcale nie musi miec jakis tam obciazeń rodzinnych     <------------



Jedna z moich podopiecznych chciała zaciagnac języka u zawodniczek i jednoczesnie trenerek bo dałem jej zielone swiatło na to.jedna ucieła jaka kolwiek konwersacje jak zobaczyła ze ma lepsza forme niz ona a druga jak zobaczyła foty formy to napisała ze " ale co mam ci pomóc?"i tez zamilkła.

Mój obecny cennik za treningi to 2 litry łychy (jaka do uzgodnienia)albo jagermajster ewentualnie 2 teufle%-)radze korzystac bo cennik rosnie%-)a dla czego?bo jestem najwiekszym chujem.gnebicielem i szydercą treningowym%-)takiego skila nikt niema jak ja%-)


a i tak maja swoje sekty wzajemnego koniowania sie.zbyt dobrze poznałem juz mechanizmy jak to działa no i to sa kobiety%-)sama rozumiesz%-)

[poduszka]

Tłuszcze są ważne, ale nie powiedziałabym, że trenerki zalecają dietę wysoko węglowodanową. Trenerki zalecają wg mnie jedzenie chorych porcji, wszystko chude itd... Tłuszczy nie ma (o, zgrozo!), ale węgli też brak. To jest bardziej jedzenie ładnie przystrojonego powietrza.

[Pikaczu]

ich problem ze jałowe dietki promują.same sie na nich chujowo czuja.najwyzej jebna na zawał przed 40%-)szkoda tylko ze inne kobitki wierza w te banialuki.no ale naturalna selekcja to naturalna selekcja.a potem sie pierdoli ze poziom zawodowy sie zaczyna to zdrowie siada,no siada jak ktos sie chuj zna na robocie

[poduszka]

Najbardziej podziwiam za to, że na takiej diecie niektóre nadal mają determinację, by ćwiczyć, iść na siłownię... Pikacz, ty się z tego trochę naśmiewasz , ale mam takie koleżanki i wiem, że przed "ambą" były naprawdę fajnymi dziewczynami i przykro patrzeć na takie zaślepienie. Jest chyba nawet na to pewne określenie, niestety wyleciało mi z głowy. Słowo, które określa obsesję na tle "zdrowego" trybu życia, sportu, diety.

To jest promowanie katowania swojego ciała, a nie współpracowania z nim, akceptowania. Pewnych rzeczy nigdy się nie przeskoczy, nawet dietą 500 kcal i godzinami spędzonymi na bieżni.

[Pikaczu]

Przypomne ci to okreslenie." zajebanie dechami"%-) i sie nie nasmiewam rycze z beki jak mozna byc taka idiotką%-)

[kootas]

Nie wiedziałem, że to taki ciężki sport, ta siłownia:

https://www.youtube.com/watch?v=qorOhtX6m04#t=68

[Waflo]

Haha robiła nogi a cycki jej urosły.

[Grzegorz]

W razie co, dla koneserek jestem do dyspozycji.

[MiJa]

Cycki rosna wtedy kiedy się je duuuuużo słodyczy i innych pyszności a potem staje się na rękach. W przeciwnym razie pójdzie w d....ę

 

P.S.Tylko niestety są skutki uboczne dla mózgu - przesłodzenie i niedotlenienie.

[SledgeHammer]

3 godziny temu, kootas napisał:

Nie wiedziałem, że to taki ciężki sport, ta siłownia:

https://www.youtube.com/watch?v=qorOhtX6m04#t=68

 

Najlepsze są te ujęcia.

Samo podnoszenie "cycków" to dla niej spalone 2000kcal i do tego po 2 latach cwiczeń bedzie miała plecy jak Pudzian.

Qrwa ale sie śmieje.

 

1 godzinę temu, MiJa napisał:

Cycki rosna wtedy kiedy się je duuuuużo słodyczy i innych pyszności a potem staje się na rękach. W przeciwnym razie pójdzie w d....ę

 

P.S.Tylko niestety są skutki uboczne dla mózgu - przesłodzenie i niedotlenienie.

 

@MiJa

 

A Ty jadłaś pyszności i potem stałaś na rękach, czy normalnie chodziłaś ?

 

[MiJa]

2 minuty temu, SledgeHammer napisał:

 

 

@MiJa

 

A Ty jadłaś pyszności i potem stałaś na rękach, czy normalnie chodziłaś ?

 

 

Ja zwykle potem leżałam i tłuszczyk rozłożył się równomiernie - 50/50 - tam gdzie trzeba oczywiście.

[kootas]

Jest płasko, jak u meduzy, hehe.

[MiJa]

24 minuty temu, kootas napisał:

Jest płasko, jak u meduzy, hehe.

 

MiJa Meduza - nie płaska :

 

 

Niezła Gorgona

 

[GluX]

Prawda jest taka, że raz widziałem u mnie na siłowni kobietę która robiła trening siłowy. Faceci nie mogli się napatrzeć na jej tyłek i ciało. Pochodziła miesiąc, bo jak jest jedna kobieta i 20 facetów to pewnie odczuwała solidnie nasze wzroki.

Moja rada:

- Dobra dieta - w dużej ilości tłuszcze zwierzęce 60%, białko 20% i węglowodany 20% (ale w trzymaniu kaloryczności odpowiedniej - bo jak ktoś napisze, że tłuszczy się tyje i ma się cholesterol podwyższony to wyśmieję)

- dobrze rozpisany trening i po roku, większość kobiet ma takie ciało że głowa mała. System hormonalny bardzo się reguluje bez słodyczy, pszenicy i nabiału.

 

Kobieta od razu jest znacznie bardziej atrakcyjna dla nas bo tryska zdrowiem i nie ma cellulitu, jest bardziej chętna na seks i ma więcej frajdy z niego.

A faceci patrzą tylko na mięso najpierw.

 

Dla faktów od marilyn monroe po wszystkie kobietki z victoria secrets trenują przynajmniej 4 razy w tyg (marilyn trenowała codziennie z ciężarami)

[Pola]

GluX zgadzam się z Tobą w pełni trenuje długi czas  dopiero trening z duzymi ciężarami zaczało kształtować moje ciało w taki sposób, że poczułam pełną satysfakcję.

[Gwyn]

Też wielce sobie cenię trening siłowy. Najlepiej leżą iefekty daje u mnie trening ze średnim obciążenia i kalistenika. Był czas że na przysiad potrafiłam i 70 kilo podnieść, ale już mnie to nie kręci ?

Prawdą jest, co napisała Pola - trening siłowy cudowne kształtuje sylwetke, kto myśli, że taka kobieta to babochłop, ten kiep. 

Prawdą też jest, że z kiepskich diet wiecej szkody niz pożytku. Idiotki jedzace mniej kalorii, niż wymagana ilość  w stanie spoczynkowym i unikajace tłuszczy - a takie diety rozpisują niedouczeni dietetycy - to murowany efekt jojo, w najlepszym wypadku. Nie kalorie, a makro sie liczy. Nie kilogramy, a obowody.