Skocz do zawartości

Kobieta każe Ci zrobić to, co właśnie robisz :)


Rekomendowane odpowiedzi

Czy to manipulacja? Nie mam pojęcia. Coś mi jednak z tyłu głowy mówi, że kobiety robią to specjalnie, aby obniżyć moją wartość intelektualną.

 

Do czego zmierzam? :)

 

Mamy sytuację – za oknem deszcz, a muszę pilnie wyjść z dziewczyną. Otwieram szafę, już sięgam po parasolkę. I ona w tym momencie, zanim złapię za parasolkę mówi „weź parasolkę”.

 

Jestem zatem już w trakcie wykonywania jakiejś czynności, a ona mówi, żebym zrobił to, co właśnie robię (zamierzam zrobić). I ostatecznie wychodzi na to, że robię wszystko zgodnie z jej zaleceniami.... :)

 

Inne sytuacje:

 

Wchodzę do autobusu, wyjmuję bilet z portfela, a ona mówi „skasuj bilet” - normalnie, jak do dziecka.

 

W sklepie sięgam po kawę, już ręka prawie się zaciska na opakowaniu, a ona mówi „nie zapomnij o kawie”.

 

Czy mieliście z czymś takim do czynienia? Mnie to niesamowicie wkurwia :) Nie znam żadnych sposobów walki, a jednak takie sytuacje mogą doprowadzić człowieka do skrajności.

 

Właściwie przypadkiem odkryłem ten motyw. Powtarza się absolutnie u każdej kobiety, z którą jestem. Czy ja jestem pojebany, czy wy też macie takie przeżycia? :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i masz 2 wyjścia:

 

1. Możesz z uśmiechem zacząć szydzić(zrobić minę i grymas średniowiecznego przygłupa: hę? że hę? aaaaa nie pomyślałem, dzięki mamo xD)  i mieć z tego ubaw, a kobita jak ma coś w garnku przestanie to robić, albo......

2. Przyjebać jej w jedynki i wysyczeć: nie pouczaj mnie kurwo xD

 

Wybierz coś dla siebie xD

 

Ps. To nie manipulacja. Chce zaistnieć w Twoim życiu, chce być ważna. To dobrze rokuje, bo może nawet ogarnie Ci kwadrat bez proszenia raz w tygodniu xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się kawał:

 

Facet chodzi w nocy po pokoju. Żona pyta się go:

-co tak chodzisz w kółko, zamiast spać?

-nie mogę spać, seksu mi się chce

Żona się uśmiecha i odkrywa kołdrę mówiąc:

-no to chodź

Mąż na to:

-no przecież kurwa chodzę!

 

A co do tematu. Czy ja wiem czy to jakaś manipulacja? Kobiety na ogół lubią wszystko werbalizować. Podczas gdy my używamy głównie jednej półkuli, one obydwu, prawa półkula daje sygnał do lewej i myśl zamienia się w słowo. Dlatego tak dużo gadają. Ewentualnie może to być też podświadome matkowanie. Załóż bluzę, weź parasol, nie zapomnij kupić leki itp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się kawał:

 

Facet chodzi w nocy po pokoju. Żona pyta się go:

-co tak chodzisz w kółko, zamiast spać?

-nie mogę spać, seksu mi się chce

Żona się uśmiecha i odkrywa kołdrę mówiąc:

-no to chodź

Mąż na to:

-no przecież kurwa chodzę!

 

A co do tematu. Czy ja wiem czy to jakaś manipulacja? Kobiety na ogół lubią wszystko werbalizować. Podczas gdy my używamy głównie jednej półkuli, one obydwu, prawa półkula daje sygnał do lewej i myśl zamienia się w słowo. Dlatego tak dużo gadają. Ewentualnie może to być też podświadome matkowanie. Załóż bluzę, weź parasol, nie zapomnij kupić leki itp.

 

Od razu sobie pomyślałem, że przecież mamy tu na forum jedną użytkowniczkę, nadgorliwą specjalistkę od wtrącania się i matkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , nie musi. To znaczy ogólnie musi, ale można zrobić to tak, żeby do Ciebie nie musiała xD To się nazywa docieraniem, lub procesem wychowawczym, a przykładowe metody podałem powyżej xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby robić coś dobrze musi to być wrodzone albo nawyk. Grać można tylko na krótka metę. Wtedy nie wybiera się kto tylko zachowuje odruchowo.

Przypominało mi się coś jeszcze. Zauważyłem u kobiet odwrotne zachowanie. Jeśli mówisz, że ma coś zrobić, to robi wszystko aby zrobić odwrotnie. Lata temu postanowiłem przetestować tę teorię. Siedzieliśmy w czwórkę: ja, kolega,dziewczyna kolegi i jej siostra. Dosyć charakterne dziewczyny z domieszką krwi bałkańskiej. W pewnym momencie zacząłem, ni z tego ni z owego(absolutnie nie związane z rozmową), siostrze dziewczyny kolegi mówić, że nie ma rzucić czymś o podłogę, mówiąc "proszę nie rób tego". Po dwóch czy trzech minutach takich próśb, wzięła i pierdolnęła tym o podłogę. Byłem zaskoczony jak krótko to trwało i efektem.

Teoria "CONFIRMED".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umysł baby działa z opóźnieniem. Jak ona widzi że coś robisz, zaskakuje że to trzeba zrobić, i jednocześnie podpina się pod myślenie samca.

Uznaje że to był jej pomysł i mówi nam co trzeba zrobić.

 

Niejednokrotnie to zauważyłem, nie da się z tym walczyć to nie gierki z jej strony. To uwarunkowanie.

 

Odnośnie że ma czegoś nie robić, to zaszczepia się w jej umyśle incepcje, że ma czegoś nie robić. Pokręcony umysł zaczyna kminić dlaczego?

I wtedy powodów jest wiele, choćby dla sprawdzenia co się stanie jak zrobię to czego nie miałam.

 

To chore je.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah, to wszystko wyjaśnia jak mówisz żeby w twardych słowach zniknęła z twojego życia ...cenzura...., to nie chce i lata za tobą.

 

Jak misio mówi kochanie nie zostawiaj mnie jesteś dla mnie całym światem, chcę ci zrobić dzidzi to moment znika.  

 

Jeszcze trochę postów i zrobimy instrukcję obsługi  :lol:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nie żałuje ze chodziłem na prywatny marketing xD A studia chłopaki mają? Bo to pojęcie i fizyczne i chemiczne i psychologiczne.....

 

Reguła przekory

Jeżeli układ znajdujący się w stanie równowagi zostanie poddany działaniu nowego czynnika zewnętrznego lub udział w działaniu poszczególnych czynników zewnętrznych ulegnie zmianie, to układ będzie dążył do zmniejszenia wpływu czynnika zewnętrznego i osiągnięcia nowego stanu równowagi, zbliżonego do stanu równowagi wyjściowej.

Interpretacja

Oznacza to, że układ reaguje dokładnie odwrotnie niż chciałaby osoba, wprowadzająca zmiany. Jest to tzw zasada bezwładności - "każda zmiana rodzi opór".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że po części z wrodzonej tendencji do manipulacji, przejmowania kontroli nad związkiem oraz prowokowania do konfrontacji i wzbudzania agresji u samca.

Wielokrotnie później wykorzystywałem ten schemat w związku z kobietą. Za każdym razem, gdy trzeba było coś wybrać, agd, mebel, cokolwiek dochodziło do takiego momentu, że po czystko technicznej, obiektywnej analizie wskazywałem który wybór jest lepszy a kobieta wybierała to drugie. Wtedy miałem dwa wyjścia, pierwsze: to przeprowadzić długa wojnę o rację i drugie: dla świętego spokoju się zgodzić, ile można się wykłócać o każdą pierdołę. Więc zacząłem korzystać z poprzednich obserwacji i wskazywałem na to czego nie chciałem i w 99% "MY" wybieraliśmy to co MI wydawało się lepsze :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że po części z wrodzonej tendencji do manipulacji, przejmowania kontroli nad związkiem oraz prowokowania do konfrontacji i wzbudzania agresji u samca.

Wielokrotnie później wykorzystywałem ten schemat w związku z kobietą. Za każdym razem, gdy trzeba było coś wybrać, agd, mebel, cokolwiek dochodziło do takiego momentu, że po czystko technicznej, obiektywnej analizie wskazywałem który wybór jest lepszy a kobieta wybierała to drugie. Wtedy miałem dwa wyjścia, pierwsze: to przeprowadzić długa wojnę o rację i drugie: dla świętego spokoju się zgodzić, ile można się wykłócać o każdą pierdołę. Więc zacząłem korzystać z poprzednich obserwacji i wskazywałem na to czego nie chciałem i w 99% "MY" wybieraliśmy to co MI wydawało się lepsze :).

 

Ja bym kobiecie nie odpuścił. Kłociłbym się aż do zmiękczenia. A jak by nie pomogło, to bym wyszedł. :P  Nie wolno opuszczać gardy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, a nie łapiesz się na tym że lubisz dyktować innym co jest lepsze dla niech POMIMO że chcą czegoś innego, Ty dalej swoje? xD

 

Vinc, matka to matka, musi sobie pogadać, rób jak Marian na kanapie xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że to jest tak, że kobiety podpowiadają nam co robić jeśli chodzi o babską część życia typu zakupy, sprzątanie, ubieranie, pakowanie i to jest zdrowe czytaj tak z pokolenia na pokolenie została nauczona- tu mają pole do popisu i tu trzeba przyznać, że my się gorzej na tym znamy. Natomiast jak laska zapędza się w dyktowanie w kwestiach życiowo, techniczno - mechanicznych to myślę że to jest manipulacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie słuchaj tego co mówi Saint i inni mędrcy, bo on może kojarzy presję o której piszesz z gderaniem miłej mamusi, a ja wiem doskonale że to zupełnie co innego. Poza tym Saint jest... gruboskurny jak wiemy, więc ma inny próg wrażliwości

 

Oż Ty Marku , ja czytając forum odbieram Sainta jako dobrotliwego, wrażliwego filozofa , a nie niewrażliwego gruboskórnego typa   :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się spinacie. W temacie to najlepiej odbić piłeczkę. Po prostu na 1 sekundę przed zamiarem wykonania przez nią danej czynności wydaj polecenie: "zamknij drzwi", "zgaś światło", "siadaj", "naciśnij 7" (jak wchodzicie do windy), "zapnij pas" itp. itd. Ja tak mogę przez cały dzień. Oczywiście wszystko z uśmiechem na ustach. Albo laska potraktuje to jako żarty albo się wkurwi. Tak czy siak będzie śmiesznie.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.