Skocz do zawartości

Romantycznego smsa przeczytał jej ojciec :|


aras

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

To nie manipulacja, a wychowanie.

Tu rządzi ojciec, widać, że twardą ręką. Dziewczyna ewidentnie nie jest typem buntowniczki, uważa, że słowa taty są święte.

Ma to swoje plusy i minusy.

 

Ale zgodzić się trzeba, że awansowałeś aras na przyszłego męża.  :lol:

 

Jeżeli tak, to jest z niej dobry materiał na żonę, bo zazwyczaj powieli rolę matki, pytanie czy autor będzie na tyle "męski" żeby zagrać swoją "rolę", a przede wszystkim czy zechce się żenić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co sie z nią spotykasz? Jeśli dla samego ruchania, to nic nie obiecuj bo ojciec Cie zlinczuje...

Jęsli chcesz od niej czegoś wiecej, to ustaw sie ze starym, mówie Ci, znając sytuacje w tej rodzinie po Twoich opowiesciach, ojciec ma tam władze absolutną...Ustawiajac się z nim dobrze ucztujesz...

reszta, zrobisz jak uważasz, to tylko moja opinia...

A do ojca dziewczyny, grzecznie ale bez wazelinki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próba naprawienia czegokolwiek, wchodzenia w dupę ojcu = moja wina, chociaż i tak już zjebałeś tłumacząc się. Wręcz należałoby go ukarać, a nie kurwa mu wódkę stawiać.

A tutaj żadnej Twojej winy nie ma, uwielbiam wyzywać laski od dziwek itd, co bardzo kochają :)

 

Zachowuj się normalnie i miej wyjebane, starzy mają różne jazdy, jak z laską oglądałem film w pokoju to stary wbił na kurwie i nas zjebał, że jak my siedzimy, a po prostu byliśmy przytuleni, bez żadnych zboczeń ;) od po prostu ojciec się wkurwił jak się dowiedział, że córcia bierze tabsy :D w ogóle nie reagowałem i nie podejmowałem dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nic a nic z tego nie rozumiem, nic nie rozumiem :( . "Szlachcic powiadasz, a wziął go na ordynansa" . Nic a nic nie rozumiem,  normalnie Panowie nic nie rozumiem.

Przeciez jest tyle sposobów  (od zajebania) na dyskretne porozumiewanie sie w tych czasach. Jakie q.....a SMS-y.

Chocby prosty program na smarthona i jakies lewe konto e-mail i mozna sie dziwkowac do woli. Zabezpieczamy hasłem i odczytujemy jak mamy phone w łapie ;) .

Jak to czytam, to nabieram porzekonania , że to zwykła ustawka, nie jestem teraz pewny, że to ustawka.

No i cytat :

 

Czyżby niunia używała rodziców do domknięcia w klatce przyszłego "żywiciela rodziny". Rodzice się zgadzają więc dalej możesz korzystać z cipki i traktować właściwie (czytaj, jak przyszłą żonę), a jak niunia pokręci noskiem, albo pójdzie wypłakać się do taty to cię dojadą.  :lol:

 

Czuję w powietrzu nowy level babskiej manipulacji.

 

Kandydatka do mistrzostwa świata w tej dziedzinie? 

Zgadzam się w zupełności. Mistrzyni swiata :D . Trafiłeś w sam srodek 10 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Byłem na weselu, ojciec z jej starszą akurat siedli sobie obok :D od taty dzieliła mnie ona tylko, ale w zasadzie było nie najgorzej, wódki i bimberku się z jej starym napiłem, z mamą też, mama czasem zagadywała. Byłem zestresowany trochę, ale dało rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zadzwoniła do mnie dziewczyna, na początku normalnie gadała, ale później powiedziała że jej ojciec przeczytał smsa, którego jej wysłałem gdzie napisałem między innymi, że chciałbym, żeby była moją prywatną niegrzeczną dziwką, nie trudno mi się domyślić, że ojciec chce mnie roznieść,chociaż mnie nie widział, ale podobno powiedział,że jakby mnie poznał, to on już sobie ze mną porozmawia. I próbowała mnie bronić, ale wiem, że to już prawie spalone i powiedziałem jej, żeby spodziewała się najgorszego. I że nie spodziewałem się, że w tak szybkim czasie stanę się dupkiem... Ona mówiła, ze zobaczymy, ze może będzie dobrze, chociaż ja nie liczę na to i powiedziałem jej, że to naiwne myślenie, nawet z moich ust padły słowa "no to teraz już po chuju" A ojciec przynajmniej moich zdaniem, wmówi jej, że ja jej nie szanuję i ona się po prostu zdystansuje i to wszystko się skończy. Co Wy na to ?

Ja nie zaliczylem co prawda tak spektakularnej wtopy, ale ojciec mojej dziewczyny byl raczej z tych... konserwatywnych. I jak sie dowiedzial, ze zamieszkalismy razem bez slubu to... No trzeba bylo czesto sie ulotnic w ciagu 2min chociazby pare pieter wyzej ze spodniami naciagnietymi na gola dupe bo robili niezapowiedziane najazdy. Ale i tak wrazenie tesc na mnie zrobil podczas pierwszego spotkania z nimi. Wtedy juz tak pomieszkiwalismy (w sensie badziej na noc zostawalem u niej, ale jej rodzice wiedzieli na zasadzie "czego nie widac, tego sercu nie zal"). Ja obsrany, przynioslem jakies czekoladki (notabene jej mama to byla bardzo rowna kobieta, wymarzona tesciowa - naprawde!), siedlismy przy stole, ja dupa spocona, rece na kolanach, cos tam zagaduje a przyszly-byly tesc do mnie: "wiec mowisz, ze masz na imie xxx. Chyba nie mamy zadnych xxx w rodzinie. W sumie zawsze uwazalem, ze to strasznie pedalskie imie". Wszyscy oczy jak 5zl, dziewczyna do niego "tato!", tesciowa "xxx o czym ty do cholery gadasz" a tesc: "no co, tak mysle".

Tia, nie ma to jak dobry start;)

Edytowane przez greturt
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.