Skocz do zawartości

Chcę być wolną kobietą.... :P


Rekomendowane odpowiedzi

Jest, zakładasz sprawę o obniżenie alimentów ale szanse masz marne jeśli nie podupadniesz na zdrowiu bo kobita w todze nie bierze pod uwagę tego ile zarabiasz tylko to ile wg jej widzi mi się możesz.

 

Powiedziałbym, że nie mogę pracować, bo odezwała mi się tarczyca i złe geny - może by zrozumiała. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zwane usprawiedliwione potrzeby - im więcej zarabiasz jako mąż tym większy standard życia małżonki, który nie może spaść po rozwodzie.

 

Art. 135. § 1.KRiO - Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

 

Wartość sporu jak w KPC:

 

Art. 22. § 1. KPC -  zgodnie z którym w przypadku świadczeń powtarzających się (a takimi są alimenty) wartość przedmiotu sporu stanowi suma świadczeń za okres sporny, nie dłużej jednak niż za rok.

 

Art. 49. Opłata w sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych

Dz.U.2015.0.790 t.j. - Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji

1. W sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych komornik pobiera od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 15% wartości wyegzekwowanego świadczenia... [dalej reszta zapisów, których nie ma sensu cytować].

 

Półroczny termin wejścia sprawy na wokandę jest bardzo optymistyczny, przy czym wystarczy zwolnienie lekarskie pozwanej plus sprytny prawnik i masz kolejne 3 miechy odroczenia. To jest jeden wielki burdel i korupcja a w rodzinnych to już jest czysta patologia.

 

@Gustlyk -  5 lat obowiązuje w przypadku alimentów na współmałżonka jeśli rozwód był bez orzekania o winie.

 

@red - gadasz jak typowy papuga. "zobaczymy co da się zrobić" - mimo, że wie iż nie da się NIC zrobić, mimo to chętnie przytuli 1800 PLN za kilka minut siedzenia w ławce rejonowego na sprawie o alimenty. Palestra w tym kraju to jest jeszcze gorsze bagienko niż lekarze. Tylko kasa.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziele. Coraz wyrazniej dociera do mnie jakim absurdem jest ślub. Przecież to jest paranoja, żeby do końca życia utrzymywać byłą żonę. Chroń mnie Panie przed głupimi pizdami...

Nie twierdze, że pan kabareciarz zachował się wzorowo, ale alimenty dla żony ro dla mnie jakieś kosmiczne nieporozumienie. To jest kurwa coś jak kara umowna...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rysiek - to że gadam jak typowy papuga to cóż wina wykształcenia... nie przeskoczę to już część mojej osobowości , a to że baby mataczą załatwiają lewe zaświadczenia i badania są umierające przez 50 lat chodząc jednocześnie na wszystkie możliwe imprezy to nie wina prawa tylko chorego systemu i to nie tylko sądowego (aczkolwiek samowola niektórych sędziów.....)

 

@Gustlyk - było w, którymś wątku opisane zasady wyznaczania alimentów dla współmałżonka KRiO, TK, analogia - wszystko opisane jak w podręczniku

 

Zawsze powtarzam ,motylki motylkami ale rozdzielność majątkowa musi być a nie wspólnota. Jak ktoś myśli fiutem to musi mieć twardą dupę i pełen portfel. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ludzie się pukają w głowę jak mówię że podpisywanie tego kwita to głupota...
To, plus kodeks rodzinny powinny się chyba znaleźć gdzieś wytłuszczone na górze forum, żeby każdy kto ma jakieś wątpliwości mógł je rozwiać.

Jebać śluby, jebać żony, jebać alimenty i ten cały chory cyrk!
Wolność to coś zajebistego. Nie sprzedawajcie tego za dobre samopoczucie swojego penisa.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świnie, które poznaję na imprezach od razu mówią o ślubie (ostatnie 3, totalnie przypadkowe losowanie). Na drugim spotkaniu już wspominają o dzieciach, o ślubie i kurwa wspólnym życiu.

 

Zauważyłem jedną rzecz. Dyskoteki są zdominowane przez panie, a wielu kolesi nawet nie podbija. Mam uczucie, jakby wśród samców robiła się ogólna niechęć do kobiet.

 

Mnie naprawdę nic nie motywuje do podrywu. Jeszcze kilka lat temu randkowałem non stop, spotykałem się, dbałem mocno o wizerunek. A teraz? Idź pan w chuj. Nie mam racjonalnych i emocjonalnych podstaw. Doszedłem do momentu, w którym odmówiłem spotkania na ruchanie, żeby zrobić trening, bo akurat wypadał w konkretny dzień, a nie chciałem stracić :D

 

Wyratowałem się również z wieloletniego związku, strasznie parszywego pod koniec.

 

Panowie, powiem wam szczerze. Nie chcę. Wszystko działa praktycznie na moją niekorzyść. Gdybym miał duszę hazardzisty to może jeszcze coś bym robił.

 

A co najsmutniejsze praktycznie wszystkie historie czytane na forum i u Marka odbijają się w mojej codzienności, wśród rodziny, znajomych. To jest kurwa straszne. Jeszcze raz powtarzam, straszne. Rozumiem pojęcie akceptowania konsekwencji. W przypadku związku z kobietą potencjalne konsekwencje negatywne znacznie przekraczają pozytywy i chyba nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Seks poznałem i nie jest to coś nadzwyczajnego, za co dałbym się ograbić do zera.

 

JA PIERDOLĘ.

 

Bardzo długo myślałem, że jestem świrem przez takie myślenie, że zaprzeczam naturze, że coś jest ze mną nie tak. Już sam kurwa nie wiem. Trafiłem na artykuły Marka, na forum w końcu i trochę mi ulżyło. Postawiłem się w większej perspektywie.

 

Trudno mi się przełamać do kobiet. Robię teraz dobrą minę do złej gry.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mac, mam to samo.

 

Sram całkowicie na te wszystkie relacje z nimi. Mam parę koleżanek, z którymi mogę normalnie pogadać, zwyczajnie, jak z kolegą. Nie wchodzę w głębsze relacje, nic od nich nie chcę, one ode mnie też nie, więc nie zaczynają nawet jazd emocjonalnych.

 

To mi się podoba, bo mam spokój.

 

 

Nie mam w ogóle ochoty na wchodzenie w relacje z panienkami - poznawanie nowych, spotkania we dwoje i tak dalej.

 

Żyję dla siebie, swoim życiem i swoimi zainteresowaniami, pasjami, których mi nie brakuje. Na brak towarzystwa nie narzekam (gdy chcę, bo nie przepadam za natłokiem ludzi), rodzina zdrowa, ja zdrowy. Jest dobrze, nie potrzebna mi do tego dziewczyna.

 

Seks to nie jest jakiś życiowy priorytet, jak będę chciał to pojadę tam gdzie trzeba, położę dwie stówki na stole, zrobię co trzeba i wyjdę, bez zbędnych ceregieli i aktorstwa. (bez aktorstwa by się nie obyło, bo mój naturalny charakter i podejście do życia nie przyciąga chętnych panienek, a zatem po co mam udawać kogoś innego?)

 

 

Cieszmy się, że mamy Marka, jego felietony oraz to forum. Otwiera to oczy coraz szerzej. A im człowiek więcej wie na temat tego wszystkiego, tym mniej ma ochotę się w to pakować. To tak, jakbym się dowiedział, że moja ulubiona potrawa jest toksyczna i stopniowo zabija. Kilka chwil przyjemnych wrażeń nie jest wartych tego, aby pogmatwać sobie całe życie, a w ostateczności zostać z niczym lub stracić je całkowicie.
 

Świnie, które poznaję na imprezach od razu mówią o ślubie (ostatnie 3, totalnie przypadkowe losowanie). Na drugim spotkaniu już wspominają o dzieciach, o ślubie i kurwa wspólnym życiu.

 

Schemat po raz kolejny. Desperacja>polowanie na jelenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świnie, które poznaję na imprezach od razu mówią o ślubie (ostatnie 3, totalnie przypadkowe losowanie). Na drugim spotkaniu już wspominają o dzieciach, o ślubie i kurwa wspólnym życiu.

 

Zauważyłem jedną rzecz. Dyskoteki są zdominowane przez panie, a wielu kolesi nawet nie podbija. Mam uczucie, jakby wśród samców robiła się ogólna niechęć do kobiet.

 

Mnie naprawdę nic nie motywuje do podrywu. Jeszcze kilka lat temu randkowałem non stop, spotykałem się, dbałem mocno o wizerunek. A teraz? Idź pan w chuj. Nie mam racjonalnych i emocjonalnych podstaw. Doszedłem do momentu, w którym odmówiłem spotkania na ruchanie, żeby zrobić trening, bo akurat wypadał w konkretny dzień, a nie chciałem stracić :D

 

Wyratowałem się również z wieloletniego związku, strasznie parszywego pod koniec.

 

Panowie, powiem wam szczerze. Nie chcę. Wszystko działa praktycznie na moją niekorzyść. Gdybym miał duszę hazardzisty to może jeszcze coś bym robił.

 

A co najsmutniejsze praktycznie wszystkie historie czytane na forum i u Marka odbijają się w mojej codzienności, wśród rodziny, znajomych. To jest kurwa straszne. Jeszcze raz powtarzam, straszne. Rozumiem pojęcie akceptowania konsekwencji. W przypadku związku z kobietą potencjalne konsekwencje negatywne znacznie przekraczają pozytywy i chyba nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Seks poznałem i nie jest to coś nadzwyczajnego, za co dałbym się ograbić do zera.

 

JA PIERDOLĘ.

 

Bardzo długo myślałem, że jestem świrem przez takie myślenie, że zaprzeczam naturze, że coś jest ze mną nie tak. Już sam kurwa nie wiem. Trafiłem na artykuły Marka, na forum w końcu i trochę mi ulżyło. Postawiłem się w większej perspektywie.

 

Trudno mi się przełamać do kobiet. Robię teraz dobrą minę do złej gry.

Podpisuje się obiema rękami. Niestety też w tym momencie straciłem ochotę na jakiekolwiek związki. Mam na głowie masę problemów, których poukładanie zajmie mi jeszcze sporo czasu. W miedzyczasie dostałem nóż w plecy od księżniczki i nie zamierzam sam pchać się w powtórkę z rozrywki. Ja trochę odpoczne, chuj mi odpocznie i nabiorę do tego wszystkiego odpowiedniego dystansu. W tym momencie nie wyobrażam sobie, że mógłbym tak jak kiedyś marzyć o żonie, domku, rodzinie, itp..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykre jest niestety to ze żydowsko lewacki plan zniszczenia

rodziny jako podstawowej komórki społecznej,

i podzielenia spoleczenstw na jednostki dziala,i to bardzo skutecznie

jednostkami latwiej rzadzic niż wielopokoleniowymi rodzinami...

niestety my jesteśmy lub byliśmy ofiarami .

 

niestety nie widze już zadnej możliwości,moze jeśli uda się wpoic moim dzieciakom głębsze wartosci

ich zycie będzie lepsze,

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrok wcale nie musi być taki science fiction, ktoś pisał kiedyś, że sąd orzeka wysokość takich alimentów na podstawie bieżących zarobków, no a gościowi się musi kasa teraz zgadzać skoro ostatnimi czasy jest boom na kabarety w telewizji. Końcówka tej reklamy rozkłada na łopatki w kontekście tego tematu  :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.