Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jako szaman byłbym dla was Bracia dobry, byłbym czystą słodyczą. Moja nowa religia to nowe przykazania, gdzie można grzeszyć jak się chce, byle nie u nas. Czyli możemy innych mordować i okradać, zabierać cudze kobiety i je zapładniać, a Pan Bóg wtedy nas kocha - no i szanować oraz dzielić się kobietami i łupami z szamanem, bo jak nie to do piekła, wiadoma sprawa.

 

 

To coś w rodzaju państewka ISLAmskiego nas czeka  ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie! :)

 

Na początek przepraszam, że swoim głupim zwyczajem zaczęłam jakiś temat i zapadłam się pod ziemię - niestety nie potrafię sprawić, by doba miała więcej godzin, a miałam kilka ważnych rzeczy do załatwienia. :)

 

I małe sprotowanko: nie zamierzam oskubać żadnego faceta, jeszcze nie jestem na tym etapie życia, by posiadać "własne" małe potworki. Zagadnienie zainteresowało mnie, ponieważ często słyszy się, że mężczyznom stawki alimentów nie odpowiadają i byłam ciekawa, jakie dla Was byłyby do przyjęcia. Wszyscy wiemy, że dzieci powietrzem się nie nakarmi, więc jakieś jednak muszą być.

 

Co do alimentów na byłego małżonka/małżonkę - kompletna głupota i propagowanie pasożytnictwa wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć von.hayek

W artykule nie wskazano, czy chodzi o alimenty na dzieci czy na byłą żonę. Niekompetencja dziennikarza. Wniknąłem i okazuje się, że alimenty zasądzono na pięcioro dzieci. Żonka przyjebała gościowi rogi, a następnie zeznała przed nieomylnym składem sędziowskim, że gość zarabia 45 tys. miesięcznie. 

 

Niezła beka:

http://www.fakt.pl/wydarzenia/alimenty-doprowadza-go-do-bankructwa-,artykuly,550321.html

 

Ale są też inne ciekawe rzeczy, na które mogą wpaść byłe żonki:

http://www.infor.pl/prawo/alimenty/alimenty-miedzy-malzonkami/77295,2,Czy-mozna-domagac-sie-alimentow-od-bylego-malzonka.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

von.hayek - toż to działalność gospodarcza, tam wszędzie jest podwójna czy nawet potrójna księgowość ;) Babka chytra ale i facet - przedsiębiorca, jak znam życie, rozmija się grubo z prawdą. Kiedyś, dawno dawno temu miałem przed oczami zeznanie PIT takiego lepszego agenta. Przychód roczny - 925 tysięcy. Koszt uzyskania przychodu - 922 tys. Dochód roczny 3 tys pln :D Gość chciał żebym mu napisał wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych i taki papier przyniósł. Od razu zapowiedziałem, że nic z tego nie będzie - ale gość twardo na swoim. No i napisałem - sąd suchej nitki na tym nie zostawił i wniosek spuścił w toalecie, co mnie jakoś szczególnie nie zdziwiło.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość był przecież kontrolowany przez służby skarbowe. Wykazał dochód 3-4 tysiące złotych netto miesięcznie, służby nie miały zastrzeżeń. Więc w czym rzecz? U nas pokutuje jeszcze taki stereotyp rodem z PRL, że ktoś kto prowadzi działalność gospodarczą to jest prywaciarz, kombinator i złodziej. Wcale tak nie jest, przecież każdy w RP może być "prywaciarzem". Ja kiedyś byłem i za ch..a już nie chcę. Nie chcę być takim "kombinatorem" w tym poj..m kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywny, gość z Twojego przykładu aż się prosi o wizytę UKS. Nie trzepią go przy takich kwotach? Ja bym się bał.

 

A w temacie, to nie powinno być tak, że zarówno matka i ojciec dokładają się po równo na utrzymanie dzieci? Skoro ojciec płaci 10k PLN alimentów, to matka powinna być w stanie wykazać, że sama ze swojej strony daje tyle samo. Czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One są naprawdę durne do kwadratu, nie rozumie że jak dorżnie facetowi biznes to gówno będzie a nie alimenty. Nie będzie miał = nie będzie płacił, wtedy fundusz alimentacyjny żuci kilka stówek zobaczy jak się utrzymuje dzieci za kilka % tego co dostawała od męża.

 

Dla mnie to powinno być prostsze :

 

1) zdradziła męża = zły przykład dla dzieci, brak moralności itp...

2) nie ma dochodu, nie stać ją na utrzymanie potomstwa

 

Game over dzieci zostają z ojcem, ona niech idzie do pracy i płaci połowę kosztów utrzymania. Niestety jest jak jest.

Edytowane przez red
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł dobry, ale nierealny do realizacji w naszym kraju. Po pierwsze, w RP panuje taki przesąd, że to mężczyzna głównie łoży na utrzymanie rodziny, podejrzewam, że w 70-80 procentach mężczyzna zarabia więcej w  w naszych polskich rodzinach. Czyli ich sie wskazuje na płatników alimentów, bo najczęsciej dizecko na podstawie wyroku zostaje przy matce. Po drugie, mąż łożąc na dziecko, faktycznie przekazuje pieniądze matce, która otrzymane pieniądze przeznacza często na swoje wydatki, a nie dziecka. Po trzecie sądy w sprawach rodzinnych kierują się przede wszystkim dobrem dziecka. Powyższa zasada jest podstawą do rozstrzygnięć absurdalnych, takich jak na tym przekładzie. Albo zasądzają alimenty od facetów, którzy nie są biologicznymi ojcami, tylko dlatego, że szanowne mamuśki takich dzieci wskazują ich, a nie faktycznych ojców. Bo q...a "przede wszystkim dobro dziecka".  Chore i niesprawiedliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia Samcy, a Ja wam powiem, że moja dostanie minimum, Ba! i wiem to nawet bez wyroku sądowego,haha.

Zapamietajcie jedną rzecz (może to już było tu napisane), ze w naszym "nieistniejącym kraju" - jak pieknie się wyraził sam najwybitniejszy poeta:

"Chuj, dupa i kamieni kupa" - taki pseudonim artystyczny :D  -mozecie sprawdzić w "cytatach" Sienkiewicza ;) .

U nas nie wsadza się do pierdla za "niepłacenie alimentów" ale za celowe unikanie płacenia owych.

Juz tłumaczę, nie mam konta w Polsce, nie moge znaleźć pracy (bezrobotny - celowo pracuje w szarej strefie), nie mam praktycznie nic co mozna mi tu skonfiskować itd.

ale kulturalnie przychodzę do komornika i placę mu 20 złoty miesięcznie, moze być 50 zeta na kwartał :D - bo mnie nie stać. Nie mam oficjalnie dochodów. !!!!!

I moja "przyszłabyła" doskonale o tym wie - niech się pizda nauczy żyć z marnej pensji i funduszu alimentacyjnego :D .

Ja oczywiście swoję będę miał i dla dzieci nie zabraknie, mam nadzieję.

A że mi będzie dług rósł - a chuj z tym , emerytury branżowej mieć nie będę -jak dozyje do swojej to ZUS jak będzie jeszcze istniał może mi naliczy 200 zeta na miesiąć :D.

Oczywiscie wszycho to co mam teraz pozamykam i spienięże i schowam w skarpetę - by na "papugę" było. :D

Houk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minus jest taki że długów alimentacyjnych nie można się pozbyć poprzez przeprowadzenie procedury upadłości konsumenckiej.

 

No ale na plus, alimenty są świadczeniem okresowym więc każda "zaległa" rata przedawnia się z upływem lat 3.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po temacie. :D

Niech się pizdy uczą jak sie żyje jak sie faceta nie szanuje. :lol:

Dodam, że moje umiejetności "naprawcze" także  ulegną całkowitemu zapomnieniu ;)

P.S. @RED poprawiłeś mi humor jeszcze bardziej, nie wiedziałem ze już po 3 latach, myślałem ze dłużej ;)

Nie no mordo ty moja :P

Qrwa ale mam humor, dzięki RED.

Houk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.