Skocz do zawartości

Abecadło manipulacji


Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem w temacie. Rysiu, wytłumacz proszę OCB.

 

Wroński, nie znam Cię za bardzo ale gdzieś mi tu mignęło, że jakaś Pani pisała, że znasz się na wszystkim. Nie wiem czy to żart, czy faktycznie dajesz sobie radę, zatem założyłem do drugie. Autorytetu Vincenta na tym forum nie trzeba chyba udowadniać? Kluczowy jest element manipulacji, czyli wskazanie, że to NIE Ty (w tym wypadku Brzytwa) w danej sytuacji jesteś autorytetem czy masz prawo głosu, tylko są inni, bardziej ogarnięci. W skrócie po naszemu, zamknij mordę bo obciągnę Ryśkowi.

Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Z tym wszystkim to przesada. Po prostu staram się być jak najmniej zależny od tzw. "społeczeństwa" = różnych cymbałów starających się wykorzystać swój psudo-autorytet dla swojej korzyści a na moją niekorzyść aka obciągnąć mnie z waluty za byle gówno.

 

A co miałeś na myśli teraz to już rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu nie moge kliknąć lubie to, ale zauważcie że Pogodna sama zalajkowała temat w którym została uznana za manipulantkę. Wazeliniarstwo nie ma końca.

Pewnie rozkłada nogi na samą myśl, że została zdominowana przez rozpracowanie shittestów.

Może rzeczywiście niepotrzebnie publicznie napisałem o tym, żeby dać jako przykład manipulacji, bo rozmowa mogła się ciągnąć dalej.

 

 

Kopiuje kawałek dialogu z użytkowniczką Pokorna/Pogodna z wątku SPAM: http://braciasamcy.pl/index.php/topic/2008-temat-spam-połączony-rozmowy-o-wszystkim-i-o-niczym-po-obu-stronach-barykady/?p=50057

Podobno dobry przykład (dzięki parafianin)

B - Brzytwa

P - Pokorna/Pogodna

P - poduszka nawet nie wspominaj mi o obserwacjach, bo się potnę normalnie niedługo

B - Łał. Wrzuć foty.

P - Brzytwa za delikatny jesteś i przy Twojej artystycznej wrażliwości to nie wskazane. poduszka, przepraszam kiedy indziej Ci opiszę.

B - Gdybyś była weryfikatorem mojej wrażliwości, to może bym się odniósł do tego co piszesz. Zieeeew.

P - Brzytwa Ty dobrze wiesz, że Ciebie stać na jeszcze lepsze riposty. Gdzie mi tam do weryfikatora Twojej wrażliwości. Nie ośmieliłabym się nawet. Swoje noże musze naostrzyć.  O właśnie, Wrońskiego muszę o rade zapytać w sprawie pewnego mojego scyzoryka.

B - Bracia Samcy patrzcie i się uczcie!

Tak wygląda kobieca manipulacja w praktyce:

 

Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:36, napisał:snapback.png

Zaniżanie samooceny

 

Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:36, napisał:snapback.png

Jawna łeż. W poprzedniej wiadomości stwierdziła jasno 'jaki' jestem i co jest dla mnie niewskazane.

 

Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:36, napisał:snapback.png

Odwrócenie uwagi i ściągnięcie dyskusji na zupełnie inny, z dupy wzięty temat.

Coś cienko grasz ostatnio, jak na ponoć 'doświadczoną życiowo' kobiałkę, co to zjadła zęby na życiowym lawiranctwie  :). Widać z Vincem chyba docisnęliśmy śrubkę :>

P - No właśnie jak był Vincent to jak tupnął nóźką to pokorniałam, a teraz ....  :unsure: idę pić. Brzytwa no nareszcie wyżyny.

B - Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:54, napisał:

snapback.png

Najpierw zaniżanie samooceny...

 

Pogodna, dnia 28 Wrze 2015 - 23:54, napisał:snapback.png

... zaraz potem - wazelina.

Nadal cienko.

P - Wyżyny, ale nie Himalaje. Jednak dobry ten gin. 

B - Wybacz, szkoda mi mojego najlepszego pióra na prostowanie takiej nieoryginalnej i nudnej jednostki, która ograniczyła swój repertuar do 2 sztuczek. Psa i małpę szło by tego nauczyć.

P - Wybaczam.

B - Komu?

 

 

Sorry za długi cytat. Można uciąć jeśli komuś przeszkadza.

 

Brzytwa zła interpretacja w jednym miejscu. Zdania dotyczące Twoich ripost to nie tyle obniżanie Twojej samooceny, tylko stawianie siebie wyżej. To takie "mam prawo Cię oceniać, jak ucznia w szkole. Uważaj, bo dostaniesz pałkę". Nawet w momentach, które zostały nazwane wazeliną, ona dalej stawia siebie wyżej niż Brzytwę (ocena), w związku z tym komplementy idą w większym nawet stopniu do niej samej. A to, jak ocenia, pozytywnie czy negatywnie, nie ma oczywiście żadnego związku z treścią postów Brzytwy. Chodzi tylko o powtarzanie oceniania go.

 

Oraz kwestia "wybaczam" jest też ciekawa. To implikuje, że ktoś ją o wybaczenie prosił, czyli w dalszym ciągu stawianie siebie powyżej Brzytwy, w każdym poście.

 

No. Jak będzie jeszcze jakiś temat o manipulacji, to dajcie znać. Akurat coś na czym się znam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie temat bardzo dobrze się rozwija, ale z tego można jeszcze więcej wyciągnąć. Wnioski jak najbardziej trafne, ale za mało. Po pewnej rozmowie z młodymi kobietami (dobiły mnie) musicie jeszcze bardziej być wyczuleni.

 

Co jeszcze zauważyliście?

 

Moim zdaniem temat jeszcze nie wyczerpany.

 

Sorry Brzytwa, ale rozmowa z nami szła idealnie, byłam świadkiem takich mechanizmów, ale ona jeszcze coś zastosował.  Jak znowu na coś się natknę przy jakieś tam rozmowie z kobietami, to zastosuje to co zaobserwuję i wrzucać można do tego tematu albo działu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baby są inne, inaczej rozmawiają

 

W Japonii nawet mają inny język, część zasobu słownego jest alternatywna płciowo, innego słowa na daną rzecz użyje facet a innego kobiałka. Córka znajomej studiowała japonistykę, gdy pojechała do kraju kwitnącej wiśni miejscowi dziwili się czemu gada jak samuraj i że to jej nie pasuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.