Dziewczyna

[Gość Beck]

Chlopaki chcialbym miec dziewczyne...) Ale za cholere nie wiem jak sie do tego zabrac mam duzo znajomych dziewczyn z ktorych moglyby wyjsc potencjalny zwiazek ale nie wiem jak to zainicjowac Jak wy sie poznaliscie ze swoimi dziewczynami ? Jak to wygladalo i jak pozniej sie potoczylo>

[Paweł z N]

Nie wspominasz o zakochaniu, to chyba nawet lepiej, bo mozesz podejsc do tego na luzie. Zwyczajnie podejdz do dziewczyny i zapros ją gdzies, jak umiesz choc troche tanczyc to najlepiej na disco. Baw sie dobrze i nie patrz na wynik spotkania. Nie ta to inna. Zbierzesz doswiadczenie, a ono jest najwazniejsze w tym wszystkim. Polecam wczesniej przeczytac 'Sekrety uwodzenia slowami' Adepta. Masz tam fajne wskazowki jak nie zostac tylko kolegą dziewczyny. Powodzenia

[Grzesiek]

Polecam nie umawiać się na randki w gronie bliskich znajomych (jedyny wyjątek jeśli widzisz, że któraś koleżanka na Ciebie wyraźnie leci), kiedy się spierdoli będzie mniejszy, lub zerowy, smród. Zapoznaj jakąś nową laskę, będziesz miał dodatkowo łatwiej, z racji tego, że jak się poznaje kogoś nowego łatwo o fascynację na początku znajomości

 

Generalnie bez stresu i za którymś podejściem się uda. Powodzenia

[Gość Anar]

dużo prób, dużo zabawy, nie martw się jak coś nie wyjdzię . Kobieta to po prostu bonus i fajna zabawa a jak związek to wspólne dawanie i branie, i tez super zabawa oczywiscie . Wszystko spokojnie, próbuj i nie zrażaj się, zapamiętuj te dobre wspomnienia bo złe też będą i nie bierz wszystkiego zbyt serio . Powodzenia życzę ! Może znajdziesz towarzyszkę

[Marek Kotoński]

Zarabiaj gruby hajs, a same Cię znajdą

[Gość leviatan]

Aż przytoczę klasyka:

 

[Volf]

Przeczytaj sobie, i ogarnij fragment o testach, na spotkaniach typu randka ale nie tylko to jest przydatne.

http://www.samczeruno.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=126:samiec-alfa&Itemid=101

 

Ja sobie np. pluję w twarz po ostatnim jakimś tam wyjściu że momentami byłem za mało stanowczy i mało ogarnięty w paru sytuacjach, potem atmosfera pomiędzy mną a "znajomą" zrobiła się drętwa, i teraz jest nauczka..Ważne to znać swoje błędy.