mac Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Wklejam ciekawą historię. http://www.chujnia.pl/mlody_adorator W skrócie to dylemat moralny kobiety przed potencjalną zdradą i opis interesujących sytuacji Oczywiście zapraszam do dyskusji 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 No chujnia rzeczywiscie Ale pewnie sie z nim pusci ,toz to ten wiek kiedy najbardziej im odpierdziela Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 No to sprawa przesądzona, jak jej emocje chcą to żadna siła jej nie powstrzyma. Mąż powinien stłuc po mordzisku małolata, no chyba że taki zafascynowany znajomością że nic nie widzi. Albo szykuje się na rozwód i kolega ma za zadanie udokumentować zdradę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Zastanawiam się kto normalny jeszcze będzie się chciał bawić w związki/małżeństwa z tymi zwierzętami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 (edytowane) Jezeli sie nie szykuje na rozwod do danie po mordie najgorsze wyjscie upewni swa wybranke ze mu na nim zalezy i wtedy napewno skurwi sie nie razTymbardziej ze najwidoczniej znudzona grzeczniusim mezulkiem Edytowane 2 Października 2015 przez Tarnawa 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Niezły motyw z tymi okruchami i konkluzja, że gdyby to się nie działo w kawiarni to pozamiatane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 No nie wiem, jakby mi kolega podrywał żonę to... wiem że nie powinienem, ale chyba bym nie wytrzymał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Zastanawiam się kto normalny jeszcze będzie się chciał bawić w związki/małżeństwa z tymi zwierzętami.Ja wchodze w zwiazki tak na okolo od trzech do pietnastu minutNa pukanko No chyba ze wczesniej delikatny balecik byl no to wtedy powazny zwiazek nawet pare godzin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 2 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Najlepsze jest to, że kobieta w ogóle nie zwraca uwagi na swojego męża. Pisze o swoich emocjach. O pragnieniach, fantazjach. Nie ma w niej żadnego sumienia. Już właściwie zdradziła. Rozbawiło mnie to. Znam mężczyzn, a raczej znałem, którzy myśleli, że po małżeństwie kobieta jest ich. A tu niestety, rzeczywistość. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 (edytowane) Ja wchodze w zwiazki tak na okolo od trzech do pietnastu minutNa pukankoNo chyba ze wczesniej delikatny balecik byl no to wtedy powazny zwiazek nawet pare godzin Jedyne słuszne. Nabieram coraz bardziej bezwzględnej postawy, albo inaczej: utwierdzam się w niej coraz mocniej. Chociaż ja nawet w takie związki teraz nie wchodzę, nie chcę ryzykować, że zaleję jakąś pizdę i sobie życie zmarnuję. Najlepsze jest to, że kobieta w ogóle nie zwraca uwagi na swojego męża. Pisze o swoich emocjach. O pragnieniach, fantazjach. Nie ma w niej żadnego sumienia. Niech one się pieprzą z kim chcą nawet całymi dniami. Tylko niech nie udają, że są kochającymi żonami, niech nie ślubują przed ołtarzem, niech nie podpisują papierka. Tylko, że wtedy nie będą miały darmowego zestawu usług + pozycji społecznej, więc to też nie przejdzie. Edytowane 2 Października 2015 przez Vercetti Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 2 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Jedyne słuszne. Nabieram coraz bardziej bezwzględnej postawy, albo inaczej: utwierdzam się w niej coraz mocniej. Chociaż ja nawet w takie związki teraz nie wchodzę, nie chcę ryzykować, że zaleję jakąś pizdę i sobie życie zmarnuję. Niech one się pieprzą z kim chcą nawet całymi dniami. Tylko niech nie udają, że są kochającymi żonami, niech nie ślubują przed ołtarzem, niech nie podpisują papierka. Tylko, że wtedy nie będą miały darmowego zestawu usług + pozycji społecznej, więc to też nie przejdzie. No właśnie Udawanie jest najgorsze. Poza tym one według mnie nie udają. Laska może i męża kochała, ale nie ma problemu, aby pokochała po kilku latach innego, bo nad sobą nie panuje. Z tego powodu małżeństwo precz A dupy można zwodzić na piękne obietnice. One to chyba lubią bardziej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 No i dlatego to jest bez sensu. Chcesz się pieprzyć i latać za różnymi - nie żeń się/nie wychodź za mąż. Proste. Ludzie nie myślą. Żenią się, 'bo tak wypada, tak trzeba', a potem tworzą sobie sami problemy, bo to nie była przemyślana decyzja i w głębi duszy chcieli czegoś innego.Wypadało by mieć jakieś poczucie godności i dotrzymywać obietnicy, umowy itp. A wyżej nazwałem ich zwierzętami dlatego, że wg mnie jak ktoś nie umie utrzymać na wodzy swoich emocji i biologicznych instynktów, ulega im i komplikuje dotychczasowe życie, to zachowuje się jak zwierze, nie jak człowiek myślący. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 A ja dalej swoje, choć nie zyskam chyba wielu propsów-niech milf uchyli szparę, wygrzmoci się z młodym za zgodą męża i wszystko cacy. Bezpruderyjność 100%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 (edytowane) No to sprawa przesądzona, jak jej emocje chcą to żadna siła jej nie powstrzyma. Mąż powinien stłuc po mordzisku małolata, no chyba że taki zafascynowany znajomością że nic nie widzi. Albo szykuje się na rozwód i kolega ma za zadanie udokumentować zdradę Nie lekceważ 20 latków którzy startują do takich kobiet Mi też imponują starsze kobiety. Edytowane 3 Października 2015 przez Dario Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 Nie lekceważ 20 latków którzy startują do takich kobiet Mi też imponują starsze kobiety. Na starej piczy młody się ćwiczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 Ja wam powiem że na tych chujniach, kafeteriach, samosiach można się naprawdę dużo dowiedzieć o ludzkiej naturze i psychice. Jest tam niestety także masa troli, ale można się z czasem nauczyć odróżniać trola od prawdziwego wpisu. W takich miejscach, gdzie człowiek jest anonimowy i często nawet nie musi się rejestrować ludzi potrafi wziąć szczerość, czasami zupełnie na spontanie. Jak się jeszcze umie czytać między wierszami, to można się sporo dowiedzieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 (edytowane) Po pierwsze - partnetki przyjaciół i kolegów są 'nietykalne'. Nawet jak już z nimi nie są (rozwód, zerwanie). Po jaką cholerępsuć sobie męskie relacje z powodu spódnicy. Można się do nich pouśmiechać, porozmawiać, poflirtować zabawnie - ale wyciągaćpo nie ręki - nie powinno się.Kto wyciąga - jest złamas i szuja, zasługuje wyłącznie na ciężki, sierpowy strzał w pysk i ostracyzm otoczenia. Po drugie. Klasyczna sytuacja. Rozum vs emocje/instynkt Mąż tej kobiety najwyraźniej nie zaprogramował jej instynktu i odruchów - jednymz najsilniejszych z nich jest STRACH. Gdyby ta kobieta miała odpowiednio zaprogramowane, że numer z jej strony oznacza fatalnedla niej konsekwencje - miała by autoblokadę przed 'chodzeniem za głosem serca (a tak naprawdę zwierzęcego instynktu)'.Strach przed odejściem samca do innej samicy, strach przed odcięciem od zasobów, strach przez opinią i tym co powiedzą o niej 'ludzie',strach przed samotnością itd. Dlaczego? Bo by się bała! To jak z dziećmi - jak narozrabia i dostanie klapsy w tyłek to później na samą myśl o bałaganie - mówi sobie 'nie'.Bo strach. S. Edytowane 3 Października 2015 przez Subiektywny 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
white Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 Po trzecie. Mąż chyba zapomniał, że jak już jest w związku to trzeba regularnie huśtawkę emocjonalną dawać kobiecie. Bo jak on nie daje, to ktoś inny da. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 (edytowane) Po trzecie. Mąż chyba zapomniał, że jak już jest w związku to trzeba regularnie huśtawkę emocjonalną dawać kobiecie. Bo jak on nie daje, to ktoś inny da. A kto z poza tego forum to wie, pewnie niewielu. Edytowane 3 Października 2015 przez Tarnawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 A czy jeśli uważam, że dawanie huśtawki emocjonalnej to nic innego jak poddanie się zachciankom samicy, byle ją utrzymać przy sobie, to co wtedy? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 A czy jeśli uważam, że dawanie huśtawki emocjonalnej to nic innego jak poddanie się zachciankom samicy, byle ją utrzymać przy sobie, to co wtedy? To wtedy pozostaje prawie wyłącznie opcja 'adieu'. Jak panna ma status dziewczyny cz kochanki - pół bólu. Jak to żona ze wspólnymi dziećmi - robi się Sajgon w roku 1975. S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 Czyli de facto każdy związek z babą to podlizywanie się babie, bo huśtawka to nic innego. W takim razie, czy jest możliwe w ogóle bycie z taką bez tych huśtawek i innych pierdół? Czy mtzw. macho z natury rzeczy zapewnia huśtawkę, bo chce, czy musi? czy może nie musi, bo bez huśtawki dupa będzie z nim, czy też dawanie huśtawki to esencja bycia macho? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 (edytowane) Adriano, A Ty co? Chciałbyś z relacji damsko-męskiej wyłącznie brać a od siebie to tak nic ... ? Potraktuj to jak maszynę vendingową: wrzucasz emocje, wyciągasz seks A jak maszyna zepsutato wyłącznie wrzucasz a nic wypaść nie chce, nawet nalepki nie ma do kogo z reklamacją zadzwonić. S. Edytowane 3 Października 2015 przez Subiektywny 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 ''A Ty co? Chciałbyś z relacji damsko-męskiej wyłącznie brać a od siebie to tak nic ... ?''-tak, myślałem, że na tym polega ''maczo'', rządzi i nie zadaje pytań, bierze swoje. Jakoś nie wiem, na czym polegałyby huśtawki emocjonalne u posłusznych żon gangsterów np. z filmów o włoskiej mafii-chodziły równo i dawały dupy na żądanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 A ja Wam powiem Bracia, spójrzmy z innej strony. Moja koncepcja: mąż - stary lis, chce się pizdy pozbyć. Zmanipulował młodego ogiera, aby oczarował żonkę, młody zarucha, stary sfotografuje lub sfilmuje. I papiery są jak siemasz. Może powinniśmy zacząć tak myśleć, co mordziaki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi