Subiektywny Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Pytanie do doświadczonych samców z licznymi partnerkami - wcześniejszymi i obecnymi. Jak oceniacie - jaki jest procent kobiet 'dobrych w seksie'? 10% ? 20% ? Przez pojęcie 'dobrych' rozumiem konglomerat takich cech jak inicjatywa, zmysłowa gra, doznania, dbanie o zadowolenie mężczyzny, otwartość na nowe doznanie itp. Z którymi seks można pisać przez duże 'S'. A jaki z kolei procent to przysłowiowe 'kłody w łóżku'? Pytam bo ostatnio wyszła dyskusja w gronie przyjaciół - i ciekawy jestem Waszych spostrzeżeń i doświadczeń. S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Jeżeli kobieta chce coś ugrać to zawsze sie stara, do tego dochodzą takie motywy jak spust na twarz, połyk i podwójna penetracja, laska sie na to godzi bo jej zależy, czuć to magie...Raz mi sie zdarzyło trafić na kłode, która leżała i chciala abym to ja wszystko zrobił, ona ma tylko dostać przyjemność...Generalnie mam dosyć pozytywne wspomnienia z wyrka, byly te które sie starały...Niestety uważam że to mały promil, bo wiekszosc kobiet jest leniwa, danie dupy od świeta, zero inicjatywy i pomyslowosci, a juz takie akcje jak kajdanki, zwiazywanie itp których jestem goracym zwolennikiem to rzadkość...Z żona podejrzewam nigdy nie zrobisz tego co z dziwką...Mimo ze oplacasz jedna i druga w tych samych bądz roznych formach..Chcialbym podkreslic, tak jak na poczatku, jesli ma o co sie starac i " kocha" godzi sie na wiele... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SledgeHammer Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Ja obstawiam, że max 20%, przy czym wydaje mi się, że troche zawyżyłem, bardziej bym stawiał na coś w okolicach 10% - 15%.Przy czym z góry zaznaczam, że to tylko wynik moich obserwacji.Zdecydowana większość z kobiet jakie miałem to były zimne kłody pozbawione niemal całkiem inicjatywy selksualnej.Czasami nawet zastanawiam się, dlaczego "godziły" się na seks.Oczywiście @Assasyn ma rację, cytat:" Jeżeli kobieta chce coś ugrać to zawsze sie stara," oraz "Chcialbym podkreslic, tak jak na poczatku, jesli ma o co sie starac i " kocha" godzi sie na wiele... ".Z wielu kobiet jakie miałem (około 30), tylko 3 dosłownie 3 wykazywały jakąś inicjatywę i naprawdę lubiły seks. No i chyba jest czwarta.Żony - (przyszłejbyłej), nawet nie wliczam, bo ona od samego poczatku tylko udawała, aby mnie omotać i usidlić.Teraz kilka lat po "przebudzeniu" widze jasno i wyraźnie jaka to pozbawiona instynku seksualnego "suka", jest naprawdę kompletnie pozbawiona "pociągu seksualnego". Zimna zołza.Jeszcze podkreslę, że Ja sam w sobie nie jestem jakiś bardzo wymagający, analu nie lubię, kajdanki i wiązanie - moge się bez tego obejść.Jedyne co wymagam od lali i jej to z reguły na początku mówię to "dobrego loda z połykiem - może być ewentualnie spust na twarz, zabawy z wibratorem, pokaz masturbacji z jej stony (mojej również jak sobie zażyczy) + oczywiście trochę inicjatywy w łóżku.Napisałem czwarta, ponieważ mam teraz stałą kochankę od około roku, spotykamy się w miare regularnie i lala spełnia moje wszystkie wymagania.Jednak jako facet już przebudzony "wyczuwam" kiedy lala pokonuję samą siebie i robi to "niezbyt chętnie" ale robi - tu napewno chcę coś ugrać.Tak jest np. z lodem z "połykiem" - widać jak walczy ze sobą, czy pokazem z wibratorem, za każdym razem musi się więcej napić.Czyli ewidentnie robi to "na siłę", nie zawsze ale w większości wypadków - pewnie nie chcę mnie stracić i myśli, że mnie zaobrączkuje.Nie wyprowadzam ją z błędu - jak się tak rozmaży o naszej wspólnej przyszłości. Po co sobie odmawiać dobrego seksu.I znowu można zacytować Assasyn'a - powyżej.W "związku" jestem absolutnie pewny, że owe zabawy zanikłyby już po tygodniu.Ogólnie Polki są oziębłe i kompletnie pozbawione temperamentu - ale może się mylę, bo tak trafiałem.Dlatego 10% -15%, max 20%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 (edytowane) Procentowo rzecz ujmując niecałe 20%. Te 20% można też użyć jednostkowo czyli 1/5 numerków z kobietą mieszczącą się w tych niecałych 20% zasługuje na uwagę. Wyjątkiem w tej niechlubnej sztafecie jest Silvia, za którą co prawda spędziłem tylko jedną noc, ale za to jaką W sumie Silvi ustawiła poprzeczkę na zajebiście wysokim poziomie. Ale to była prawdziwa artystka. I te paznokietki... /arrr. Edytowane 15 Października 2015 przez wroński Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Kobieta dobra w wyrze?a co to takiego?poszczególne miały swoje nie watpliwa atuty no ale...1 rzecz a całokształt to chyba nie równa sie a rózni%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 15 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Panowie, Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Są dla mnie cenną informacją którą obrobię i w stosownym czasie odpowiednio wykorzystam. S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Dobrych w łóżku , zgadzam się z kolegami trochę poniżej 20%. Natomiast kobiet, które powiedzmy osiągnęły poziom mistrzowski lub jak kto woli kochanka doskonała. Będzie to gdzieś pomiędzy 1% - 2%. Jeśli mamy dodać do tego wygląd 9/10 lub 10/10 i połączyć to z doskonałą kochanką to z tych 2% zrobi się 0,2% .............. Tak więc kobieta świetna (nie dobra, tylko świetna) w łóżku to zjawisko nadzwyczaj mało spotykane. Jeśli wymagacie jeszcze żeby ogarniała umysłowo pewne kwestie to niestety .................. jak szóstka w totka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Nie jestem wielkim ogierem Popęd mam dość słaby, ale mam Pójdę trochę z innej strony. 80% pasztetów, mocno średnich dziewczyn ma inicjatywę moim zdaniem (im brzydsza, tym lepiej wspominam, co za kurwa paradoks ) - leżałem, ona działała. Z jedną - dość brzydka twarz, ciałko super spędziłem chyba najlepszy dzień i noc życia. Kutasa chciała non stop. Już nie dałem rady, a ona dalej swoje. Zamieniłbym każdą mega ładną i zimną na taką i jeszcze bym grubo dopłacił pod stołem Z naprawdę ładnymi przygody rzadkie - w 80% totalne nieporozumienie i niedopasowanie, nuda. Nawet przyznam nie bardzo chciało mi się starać o (po)ciąg dalszy. Brzydkiej, która ma coś w sobie dam praktycznie zawsze szansę. Aby tylko dbała o siebie. I można żyć szczęśliwie W sumie nie wiem. Ode mnie też pewnie sporo zależy w tej całej zabawie. Podejrzewam, że przy brzydkich czuję się mocniej zrelaksowany (jak zarucham ok, jak nie to się nie obrażę), a to przekłada się na bzykanko. Przy ładnych nie mam do końca "tego luzu", jakaś spinka. Czy to ma sens? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Tu nie chodzi o to czy jest brzydka czy ładna. Właściwie całość się rozbija o to jak bardzo atrakcyjny dla niej jesteś. Jeśli jesteś atrakcyjny (nie tylko fizycznie) , stoisz w skali wyżej od niej to będzie się starać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Obaj (red i mac) moim zdaniem macie rację. Jak kobiecie zależy na Tobie lub chce coś ugrać to będzie się starała i godziła nawet na dodatkowe "atrakcje". Uroda ma duże znaczenie, bardziej może jak ładna i atrakcyjna czuje się kobieta. Jeżeli jest ładna i otoczenie to potwierdza (choćby dużą ilością adoratorów) to taka jest leniwa, ma lekko wyjebane na faceta, ona wie, że zawsze może trafić atrakcyjniejszego faceta. Brzydsza wiedząc, że wielkiego wyboru nie ma, a facet jej się w miarę podoba będzie się starała. Wszystko to kwestia odpowiedniego zmotywowania. W każdym razie kobiety w 99,9 procentach seks traktują jako kartę przetargową, atut przy pomocy którego coś ugrają, coś wynegocjonują. Bardzo rzadko kobiety podchodzą do seksu jako do czystej przyjemności i radości dania komuś czegoś od siebie. Należy je po prostu DYMAĆ jak najwięcej i jak najczęściej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 wychodzi nam ok 20%czyli zgodnie z :https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_Pareta do tego jeszcze pytanie ile z tych 20% preferuje fajny sex na co dzień, a ile się starało tylko dlatego żeby coś ugraćpewnie znowu będzie 20% aktywnych i 80% które sexem chciały coś ugrać czyli z ogółu ok 4% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Czytając powyższe, to chyba lepiej byłoby się gejem urodzić osobiście w moim wieku, to bardziej od baby wymagam dobrej zupy niż dupy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Zawsze możesz zdominować partnera a I lepszy obiad zrobi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Najgorsze co może się trafić to leniwa pinda... szkoda słów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Dobre w sexie jak sie staraja to wariuja.Wystarczy jak one lezec jak kłoda i nie pokazywac co ci sie podoba bo wtedy kombinują żeby zyskac lepszą walute i powiedza że to ich ulubione pozycje itp.Nastepnie powoli to wycofują i lecisz za nimi jak ten pingwin z kawału prosząc o więcejOstatniej a calkiem dobrze kombinowała zadałem pytanko jak lubi sie kochać odpowiedziała takim samym pytaniem.Wniosek im wiecej sie opierdalasz i unikasz tym lepiej sie ciurlaja,nawet podobą sytuacje miał Red w opowiadaniu o Madzi Bedziesz mógł w dupe powiedziała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi