Skocz do zawartości

Czy Bóg istnieje?


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Wierzę w istnienie boga, pisałem wielokrotnie, nie mogę udowodnić jego istnienia (nikt nie może) więc nie zawracam tym dupy innym. Nie jestem członkiem żadnej sekty katolickiej czy innej starającej się wcisnąć swoje gówno innym żeby bić na tym kasę.

 

Przyjmijmy iż bóg stworzył wszechświat, w jakim celu? chyba tylko bo mógł i z ciekawości co się stanie więc "opcję wszechwiedzy" wykreślił bym na samym początku.

 

Akurat stworzenie ludzi na swoje podobieństwo (być może innych gatunków też) jeśli by tak było mogło by tłumaczyć czemu homo sapiens są tak zjebanym  gatunkiem  :lol: no ale nie wystawia to dobrej oceny samemu stwórcy, też musi być zjebany w chuj.

 

Otóz nie wykreślaj :D .

Bo chocby i było, i tysiąc atletów i kazdy zjadłby po tysiąć  kotletów :D  - to więdza jaki to ciężar.

Ciężar "zrozumienia" , CO, JAK, DLACZEGO itd. - czyli zamysłu i intencji Boga. !!!!

Nikt nigdy tego nie zrozumie, kropka ;) .

@ Red

Nie zapominaj o "wolnej woli" - w innym wypadku byłbyś niewolnikiem Boga i kazdy z nas też. Dlatego ten swiat jest tak zjebany.

To nie Jego robota - ale tylko i wyłącznie nasza, bo taki sobie swiat "my ludzie stworzyliśmy" - wolna wola !!!!!!!!

 

 

@ Wróg "państwa"

 

Stań sobie przed lustem i się dobrze wpatrz :D .

Pierdolnij sobie patelnią w głowkę i sprawdź czy boli, jak tak to znaczy że istniejesz, może byc "młynek do kawy" :P

A teraz jedziemy do mojej ulubionej dziedziny, czyli "Szczególna teoria względności" - o qrwa pewnie zdiwieni, wszyscy.

To bedzie tylko elementarz, nie bójcie się brachy ;)

Jedziemy do wzoru E = mc2 , otóz z niego wynika, że masa jest tożsama z energią.

Prosciej. Mozna nawet powiedziec, że masa to w pewien sposób "bardzo skondensowana energia".

Czyli masa z której jesteśmy wszyscy zbudowani to jednoczesnie "niewidzialna ale bardzo skondensowana energia".

A mimo to jesteśmy i żyjemy, nawzajem się dotykamy i czujemy itd.

@Enemy - jesli Ty przed lustem istniejesz, to masz "empiryczny" dowód naukowy na istnienie Boga. Red - ty też, bolszewiku :P .

 

 

A zyjemy sobie we wszechświecie ograniczonym tylko do 4 wymiarów. X -Y - Z + czas, tj. czasoprzestrzeń. Taka klatka czasoprzestrzenna B) .

A Szczególna teoria - dopuszcza w teorii nieskończenie wiele wymiarów, oraz nieskończenie wiele wszechświatów.

Mądzejszy ode mnie niech wytłumaczy ten dziwny zbieg okoliczności, że jesteśmy w odpowiedniej odległosci od słońca, słońce jest takze gwiazdą stabilną, jestesmy ograniczeni "wymiarami" i wiele innych rzeczy.

Czyzby przypadek - a moze jest ktoś kto tym wszystkim kieruje ;) .

 

P.S. Bóg jest " tym kim jest", czyli może byc wszystkim i niczym ( nawet równocześnie ) - nasze umysły tego nigdy nie pojmą.

       Własnie dlatego tak odezwał się do Mojżesza

       Houk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SledgeHammer, jesteś mistrzem :)

 

Czytałem trochę o tym. Popieram ideę człowieka energetycznego i teorię, że wszystko wibruje w określonej częstotliwości.

 

To jest chyba obecnie tak, że mamy fizykę kwantową dla określenia struktur mikroświata i teorię względności dla makroświata.

 

Przybliżając się do określonego punktu ciągle odkrywasz coś nowego, nie ma końca.

 

Idąc w górę podobnie.

 

Po scaleniu mikro i makro warunków oceny rzeczywistości może uda się odnaleźć wzór na boga i przywołać go w jakimś laboratorium :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SledgeHammer, jesteś mistrzem :)

 

Czytałem trochę o tym. Popieram ideę człowieka energetycznego i teorię, że wszystko wibruje w określonej częstotliwości.

 

To jest chyba obecnie tak, że mamy fizykę kwantową dla określenia struktur mikroświata i teorię względności dla makroświata.

 

Przybliżając się do określonego punktu ciągle odkrywasz coś nowego, nie ma końca.

 

Idąc w górę podobnie.

 

Po scaleniu mikro i makro warunków oceny rzeczywistości może uda się odnaleźć wzór na boga i przywołać go w jakimś laboratorium :D

 

 

Dokładnie tak ;)

Tylko oczywiscie w zyciu jest to trochę bardziej skomplikowane ;) .

Ale ogólnie tak. !!! Fizycy obecnie otwieraja oczy ze zdumienia.

A w mediach cisza ;)

 

P.S. Wzoru na Boga nie szukaj, proszę - bo wpadniesz w pułapkę jak Hawking :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przeczytam. Temat mnie jara :D

 

Ja się "wszechświata nauczyłem" przez książeczkę Kybalion. Polecam ją chyba 3 raz. To traktat filozofii hermetycznej. Omawia podstawowe prawa, które rządzą rzeczywistością. Zgadzam się ze wszystkimi i obserwuję na co dzień. Można dostać małego zajoba, jak pięknie się wszystko przeplata :)

 

Książeczka potwierdza WSZYSTKIE osiągnięcia fizyki i innych nauk :) To jest dość popierdolone i fascynujące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często zauwazam, szczegolnie w dzisejszych czasach ze kosciol powoli zmienia obraz i wizje Boga, podejrzewam ze to tzw plan ratowania...

Bo wiele osób odchodzi od kościola, z tego wzgledu trzeba jakos ich zatrzymac...

To jest plan, owszem, ale zniszczenia od środka. Od zarania wróg próbował zniszczyć Kościół, obecnie jest wewnątrz i intensywnie buszuje-patrz: zmiana nauczania w duchu ekumenizmu czyli fałszywa religia, sojusz z NWO, potężne lobby pedofilsko-satanistyczne zwane w literaturze pod nazwą ''superforce''. Okazuje się, że papież od lat 60tych to marionetka w ręku tych sił, które sprzeciwiały mu się na każdym kroku,

 

http://www.tldm.org/news/martin.htm

 

plus-niszczenie łacińskiej Mszy, tradycyjnych budowli na rzecz masońskich, koncerty niekościelne w świątyniach, flirt z teologią wyzwolenia ( Malachi Martin ''Jezuici''), komunizmem, niszczenie niepokornych tradycjonalistycznych księży, zamach stanu na konklawe, ukrywanie Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej.

 

 

Co do drugiej części zdania, zgoda-lecz jest to właśnie zanegowanie odwiecznej nauki, to tak jakby nauczyciel, chcąc dostać pochwałę od UCZNIA!, nagle zaczął mówić, że 2 a dwa to nie cztery, a pięć, a wszyscy jego poprzednicy bredzili, mówiąc, że cztery, ogólnie zasada, że racja nie leży tam, gdzie leży, a tam, gdzie liberalne media chcą.

 

Co do Kybalionu, jeśli to prawda, że Trismegistos, to nie dziękuję-gnoza,kabała itd.-największe bagno, sprytnie zastępujące prawdziwą religię-to tylko prywatny pogląd ''katola''.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdrianoPerugio

 

Spokojnutko,  take it easy. calm down !!!!!!

Otóz Ja to wszystko wiem i pewnie więcej, zaczytywałem się w tych spiskach na KK wiele razy ;) .

To trwa juz 2000 lat i nic jeszcze KK nie zniszczyło, przeciwnie - paradoksalnie kazde ataki mające na celu rozbicie Koscioła - tylko bardziej go umacniały ;) .

Może ci przypomne pewne zdanie, bardzo ważne i wszystko wyjasniacące, jużcytuję:

"Otóż i Ja tobie powiadam: ty jesteś Piotr, czyli Skała i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. "

 

Cóż "Jezus" miał na mysli - no to jazda:

 

"Jezus mówi, że na tej Skale, czyli na Piotrze, zbuduje swój Kościół. Nie Piotr będzie budował Kościół, Chrystus będzie go budował na Piotrze. Jezus porównuje Kościół do domu budowanego na skale. Podkreśla wyraźnie, że żadne zło, nawet piekielne, nie potrafi zniszczyć Kościoła. Zapowiada więc, że Kościół budowany na Piotrze będzie w zasięgu ataków zła, ale zło nie potrafi go zniszczyć."

 

 

Nie skupiaj sie tylko na uwczesnych czasach, jak masz dostęp do "niezawałszowanej historii" - z tym trudniej, to prześledź wszelkie wściekłe ataki na KK juz na samym poczatku powstania, pózniej w sredniowieczu i teraz. czasem miałem wrazenie ze sługusy szatana "żydomasońskie kretacze" :angry:  niczego nowego nie wymysliły.

Niech atakują i próbuja kościół "rozwalić", a gdy będą już blisko (Bóg na to zezwoli), to moze sie nawet jeszcze my przekonamy, jak w zasadzie tylko KK umocniło.

Pamietajmy o tym ze Bóg w swojej postaci (wszystko i nic ;) - jest tym kim jest itd ;) ), nawet największe zło może przemienic w dobro. :)

Może sie jeszcze o tym za naszego zycia przekonamy, kto wie ???????

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdrianoPerugio

Spokojnutko, take it easy. calm down !!!!!!

Otóz Ja to wszystko wiem i pewnie więcej, zaczytywałem się w tych spiskach na KK wiele razy ;) .

To trwa juz 2000 lat i nic jeszcze KK nie zniszczyło, przeciwnie - paradoksalnie kazde ataki mające na celu rozbicie Koscioła - tylko bardziej go umacniały ;) .

Może ci przypomne pewne zdanie, bardzo ważne i wszystko wyjasniacące, jużcytuję:

"Otóż i Ja tobie powiadam: ty jesteś Piotr, czyli Skała i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. "

Cóż "Jezus" miał na mysli - no to jazda:

"Jezus mówi, że na tej Skale, czyli na Piotrze, zbuduje swój Kościół. Nie Piotr będzie budował Kościół, Chrystus będzie go budował na Piotrze. Jezus porównuje Kościół do domu budowanego na skale. Podkreśla wyraźnie, że żadne zło, nawet piekielne, nie potrafi zniszczyć Kościoła. Zapowiada więc, że Kościół budowany na Piotrze będzie w zasięgu ataków zła, ale zło nie potrafi go zniszczyć."

Nie skupiaj sie tylko na uwczesnych czasach, jak masz dostęp do "niezawałszowanej historii" - z tym trudniej, to prześledź wszelkie wściekłe ataki na KK juz na samym poczatku powstania, pózniej w sredniowieczu i teraz. czasem miałem wrazenie ze sługusy szatana "żydomasońskie kretacze" :angry: niczego nowego nie wymysliły.

Niech atakują i próbuja kościół "rozwalić", a gdy będą już blisko (Bóg na to zezwoli), to moze sie nawet jeszcze my przekonamy, jak w zasadzie tylko KK umocniło.

Pamietajmy o tym ze Bóg w swojej postaci (wszystko i nic ;) - jest tym kim jest itd ;) ), nawet największe zło może przemienic w dobro. :)

Może sie jeszcze o tym za naszego zycia przekonamy, kto wie ???????

Sledge, kościol o ktorym mowil Jezus to nie budowla a ludzie, chszescijanie, Ci ktorzy uwierzyli w zmartchwywstanie i zycie wieczne...

Nie koniecznie odnosi sie to do KK, aczkolwiek w tej instytucji na pewno sa ludzie prawi, wyznawcy Jezusa...

Kosciol w sensie duchowym wg Bibli istnieje od narodzin Chrystusa, natomiast instytucja KK, istnieje od roku 325...

Edytowane przez Assasyn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

"Bóg którego można dotknąć, nie jest Bogiem", ktoś powiedział...

No i proszę...

 

 

Może to herezja, ale właśnie dzięki tej piosence, słyszę Boga.

I pomyśleć, że na rekolekcjach oazowych wciskano mi medytację duchową według św Ignacego Loyoli...ech to nie był mój styl :D

Edytowane przez Mr Bread
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak mi dacie możliwość wklejenia bloga, tylko dla userów to wrzucę fajny post w tym temacie. Nie chcę ryzykować skazaniem za obrazę uczuć religijnych ala Doda. 

@Brzytwa, pozycja, którą czytasz znakomicie się wpisuje w to co omawialiśmy na zlocie. Bardzo dobra książka ;)

Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat, dzieki za pozycje Kybalion i Holograficzny wszechświat.

 

Nie znalem Davida Bohma a wyczytalem, ze zajmowal sie angielska szkola Jiddu K. tym samym czerpiac z niego inspiracje i wiedze. Czyli jestem na dobrej sciezce :) 

Dziwne, ze ani razu nie widzialem aby ktos tutaj (forum) o Jiddu nawet wspomnial, za to taki Osho wylansowany jest jak Nergal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego co zniknął?

 

Ja jestem ;) , Pikacz - dalej półbóg :D , Brzytwa - ostry jak gilletteeee ;) , Vincent - po operacji neurochirurgicznej, działa jeszcze lepiej ;) , itd.

Tylko Adolf nam sie spierdolił, bo na Maltę ze ślubna pojechał :lol:

 

Ogólnie widzę , że wątek ruszył. To poczekam, zobaczymy co się wykluję :D .

P.S. Zaraz pewnie Adriano sie włączy i opierdoli nas wszystkich , szczególnie Pikacza - za bluźnierstwa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje odczucia subiektywne są takie, że to wszystko zależy od Nas jaką sobie wizję Boga stworzyliśmy. Poza tym jeśli ktoś myśli, że Bóg przyjdzie do Nas to niestety srogo się rozczaruje. Moim zdaniem Boga na próżno szukać w książkach jakiś filmach etc. Boga trzeba dostrzec w świecie w ludziach w otaczającym nam życiu. W odwadze ale i w tych przykrych rzeczach też bo wie się wtedy, że to wskazówka dla Twojego życia żeby się nad nim zastanowić. Dla Boga najważniejsze jest to żeby ludzie wyzbyli się cech typu pogarda, złośliwość czy też zazdorść dla drugiego człowieka. Inne rzeczy są mało ważne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.