Skocz do zawartości

"On zrobił jej dziecko"


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam cenię sobie prywatność, nie mam fb, nk, i innych spierdolin , ale rozumiem że krruleffny lubią się pokazać w internetach. 

 

Daje im to namiastkę bycia celebrytką jak 500 znajomych przeczyta że kłuci się z facetem o jakieś gówno.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jak wstawiają zdjęcia z jakimiś głębokimi cytatami Coelo czy podobnymi mądrościami.

True story :) Jak dziewczyna wstawia takie denne cytaty mozna na starcie ją skreślić w tworzeniu jakiejś poważnej relacji, najczęściej takie damy są bardzo łatwymi dziewczynami. Ale jeśli kobieta jest aktywna na facebooku i ma zdjęcia dot. jakiejś pasji, ale takiej prawdziwej a nie podróże i wylegiwanie się w słońcu to dostaje mega plusa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkukrotnie stawałem przed poważnym oskarżeniem pt "spóźnia mi się okres!".

Wymowa zawsze była taka sama i poszczególne elementy też:

 

- nafochana buźka

-pretensjonalny ton

-podejście "twoja wina - zrób coś!"

 

Cóż, jako biały palladyn pluszowego miecza brałem to do siebie i na siebie. Łykałem jak pelikan pijarową wizję, że po prostu musiałem brać to

dziewcze gdy spała albo traciła przytomność :) Więc pełna wina i odpowiedzialność po mojej stronie - a jakże, ona przecież świadoma nie była ;)

 

Poniekąd wiążę się z tym głębsza zagadnienie jakim jest owo słynne 'niezdecydowanie' kobiet. Niby trochę chce, niby trochę nie chce a generalnie to

sama nie wie. Kiedyś myślałem, że to taki urok kobiecy a teraz mam pełną świadomość, że to nic innego jak celowo wykonywany zabieg by później

nie brać na siebie odpowiedzialności, żadnej odpowiedzialności, za późniejsze konsekwencje wyboru i okazanej postawy.

Zrób coś, wymyśl coś, nie wieeeeeem ..., nudzi mi się - zróbmy coś ... - ty samcze wymyśl, ty zorganizuj, ty się zepnij a ja, księżna dama łaskawie to

zaaprobuje albo i nie. A jak będę miała muchy w nosie to zawsze mogę przerzucić na ciebie odpowiedzialność, że było 'nie tak'.

 

S.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Subiektywny - święte słowa

 

Ja to traktuję tak: "Okres się spóźnia, czyli sugerujesz że możesz być w ciąży. Jeśli nie chcesz mieć dziecka idź i usuń za swoje pieniądze oczywiście twoje ciało twoja odpowiedzialność. Jak chcesz mieć dziecko to miej dziecko. Jeśli sugerujesz że moje zrobimy badania DNA, jak będzie moje ustalimy rozsądne alimenty".

 

Reakcje możesz sobie wyobrazić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie raz o moje uszy obiło się to hasło podczas plotkowania kobiet w tym również mojej lubej.

 

Kilka razy musiałem interweniować (bo "nerw" mnie brał) pytaniem " A gdzie ona była w tym czasie jak on to dziecko robił?" :D

 

Oczywiście wina tylko faceta " bo on dziecko zrobił"

on dziecko zrobił a ona chciała tego dziecka to dała mu je zrobić%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to traktuję tak: "Okres się spóźnia, czyli sugerujesz że możesz być w ciąży. Jeśli nie chcesz mieć dziecka idź i usuń za swoje pieniądze oczywiście twoje ciało twoja odpowiedzialność. Jak chcesz mieć dziecko to miej dziecko. Jeśli sugerujesz że moje zrobimy badania DNA, jak będzie moje ustalimy rozsądne alimenty".

 

Nie zgodzę się w całości, przecież to jest jawna niesprawiedliwość, że to kobieta ma prawo decydować czy urodzi dziecko czy nie, a mężczyzna nie ma w tym temacie nic do powiedzenia. Jak dla mnie to zwykłe farmazony, że to ona je nosi w sobie - na zasadzie on jej zrobił, a ona ma prawo z nim zrobić co chce. Pomijając jakieś patologiczne sytuacje to przecież w tym cały ambaras, że dwoje chciało naraz. Tymczasem przy wkładzie własnym teoretycznie 50/50, praktycznie to pani stanowi 100% pionu decyzyjnego w tym interesie.

 

Osobiście wychodzę z założenia, że prawdziwa cnota krytyk się nie boi i takie badania DNA powinny być czymś normalnym, jeżeli dama twierdzi, że ojcem jest huzar to przecież nie musi obawiać się, że ojcem okaże się jakiś harcownik. Problem tylko w tym, że w niektórych przypadkach dama oficjalnie okazałaby się murwą. Partia, która złożyłaby taki projekt ustawy w Sejmie, albo nawet chociaż by go poparła z marszu zyskałaby łatkę "antykobiecej". Problem w tym, że prawdziwe łapanki na dzieciaka to zaczną się teraz, jak panie będą miały jeszcze zapewnione po 500 złotych na pociechę, a kilka dni temu oficjalnie zostało to zatwierdzone - już nawet widzę te kilkunastodzietne rodziny o syryjskich nazwiskach z polskim paszportem  <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że masz czytać w myślach:

 

ty: "O co ci chodzi?"

 

ona: "nie wiesz?" + foch

 

ona wersja 2 "powinieneś się domyślić" + foch

 

ona wersja 3: "nieważne" + foch

@ RED

Nie no, rozjeba.......s mnie na miazgę, ale płacze ze smiechu :D . Kładę się na dywanie i wyjęęęęęę ze smiechu, :D

Trafione  - zatopione (lale)

Własnie tak miałem przez wielke lat swojego małżeństwa, qrwa klasyk.

Nie tylko masz czytać w myślach ale na koniec masz sie jeszcze obwiniać za te 3 fochy :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

panowie - pytanie kto z was takie bzdety (on zrobil jej dziecko!) uslyszal od kobiety nie jest wlasciwym pytaniem! Wlasciwe pytanie brzmi jaka byla na to wasza reakcja! Czas zaczac dzialac i pietnowac publicznie taka postawe - ja odpowiadam wlasnie tak jak niektorzy z Was sugerowani - pytam czy dziecko jest wynikiem gwaltu? Czy moze nieprzytomna byla ta pinda? Czy zamknal ja przez 9 miesiecy w piwnicy i zmusil do urodzenia? Czy nie slyszala ta niedojda o srodkach antykoncepcyjnych? I tu wymieniam kilkanascie metod dostepnych dla kobiet i dwie dla mezczyzn?

 

Bardzo dobry temat podniosl Quizas - to kobiety i tylko kobiety sa decyzyjne w naszej kulturze w sprawie posiadania potomstwa - tak jak to juz wczesniej sygnalizowalem w jednym z moich postow - mezczyzna wlasiciwe za kazdym razem gdy odbywa stosunek seksualny automatycznie 'wyraza' zgode na zostanie ojcem! To chore i nalezy dzialac by to zmienic!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie - pytanie kto z was takie bzdety (on zrobil jej dziecko!) uslyszal od kobiety nie jest wlasciwym pytaniem! Wlasciwe pytanie brzmi jaka byla na to wasza reakcja! Czas zaczac dzialac i pietnowac publicznie taka postawe - ja odpowiadam wlasnie tak jak niektorzy z Was sugerowani - pytam czy dziecko jest wynikiem gwaltu? Czy moze nieprzytomna byla ta pinda? Czy zamknal ja przez 9 miesiecy w piwnicy i zmusil do urodzenia? Czy nie slyszala ta niedojda o srodkach antykoncepcyjnych? I tu wymieniam kilkanascie metod dostepnych dla kobiet i dwie dla mezczyzn?

 

 

Na takie pieprzenie zawsze mówię "jakby suka nie dała, pies by nie wziął". Zresztą to samo tyczy się damulek mówiących "przeleciał mnie i zostawił, och jaki on zły"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.