Skocz do zawartości

Krótka pępowina


XYZ

Rekomendowane odpowiedzi

z autopsji,

początkowo spoko,bylo do ogarniecia

ale z czasem,bylo coraz gorzej.......az mamusia zastopila mnie

choć do teściowej nie mam o to pretensji

bo to wlasciwie zona mnie zastapila mamusia

efekt.......totalna rozpierducha i koniec

U mnie tak samo wiecznie mamuska to mamuska tamto

Naskakuj mamusi rób dla niej wszystko a ona i tak ma cię w dupie pozornie i kontroluje sytuacje tak jak twoja baba dziś pewnie bym ją zlewal nie wszodził w żadne relacje traktował jak coś gorszego no może nie aż tak ale wyjebane na nią miał nic do bani luźna guma☺, dokładnie tak jak należy postępować z małżonką i nie bał bym się WOLNOSCI

A i tak mnie z domu wyjebała w sumie to mi się przysłużyla

Edytowane przez Tarnawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Ja lubię Teściową.

 

 Kobieta starej daty, wie co znaczy facet(nawet goli teścia), umie dbać o moją garderobę( nie jak ta ona, żona).

 

Trochę się wpierdala, ale to problem mojej baby, nie mój.

 

Ale tak naprawdę zaczęła mnie doceniać, jak dawno temu postawiłem się teściowi, facet trochę przecenił swoje 

możliwości. Próbowal narzucić mi swoje zdanie.

 

Generalnie, na teściową nie narzekam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja tesciowa czesto moja strone trzymala,trochę madrzejsza od corci

im  tez z wiekiem przychodzi co nieco do czachy

 moja również,

czasem rozmawiam o tym że jej córcia nieżyciowa i niech coś z tym zrobi 

a czasem sama z siebie córcię opieprza :D

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja teściowa ostatnio dała mi do zrozumienia, że mało pracuje. Kobieta, która w życiu pracowała może ze dwa lata.

Teraz większość czasu siedzi przed komputerem i żadnej domowej roboty nie potrafi dobrze ogarnąć. Tylko teść zarabia.

zapytałem, a co ona robi w jej małżeństwie poza siedzeniem przy komputerze? troche ją to zaskoczyło.

w końcu mówi, że teraz wyjątkowo tak się złożyło, że tyle siedzi przy kompie;)

 

Matka teściowej też mi daje do zrozumienia, że za mało pracuje.

 

na szczęście żona odcina się od niej i otwarcie ją krytykuje.

mam nadzieje, że jej się nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, podpowiedzi poproszę co z tym syfem robić?

 

Na daną chwilę wiem, że traktować jak każda inną Samicę.

 

Ja swoją wyprosiłem z domu, gdy przyjechała na bombach na wezwanie córeczki... ale blisko było żebym sam się wyjebał z własnej chaty...

Trochę już minęło - a teraz ona omija mnie. Jest po prostu dzień dobry / do widzenia Nie ma wspólnych obiadków w weekend i innego dziadostwa. Ale córka uzależniona i dalej tam popierdala, bo przecież taką olbrzymią pomoc dostaje i w ogóle robi za wycior emocjonalny dla mamusi, którą życie se spierdoliła tak jak córeczka robi to teraz.

 

No i święta idą, które raczej spędzę bez dzieci, bo do teściowej na 100% nie pójdę, bo niby czemu miałbym? Jakoś tego nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teściowa to stary egzemplarz. To czego miała się w życiu nauczyć to już się pewnie nauczyła więc na jakieś radykalne przebiegunowanie nie ma co liczyć.
Jeżeli sytuacja miałaby się poprawić to z jej strony, tak jak ze strony każdej baby będzie to gra, manipulacja i pozór. Trzeba się liczyć z tym że będzie próbowała nastawić żonkę przeciwko Tobie. I niewykluczone że jej się uda.
Więź matka-córka jest silniejsza niż mąż-żona.
Nie ulegaj, nie daj się nabrać na nagłe miłe słówka i inne zagrywki. Okażesz tylko słabość.
Na dnie ta kobieta żywi do Ciebie nienawiść i będzie chciał Cie zniszczyć. 

Nie wiem co bym zrobił w takiej sytuacji bo mnie od małżeństwa i wchodzenia w takie relacje odpycha. Ale na chłopski rozum każda decyzja w sprawie teściowej będzie również decyzja w sprawie żonki i ewentualnych dzieci jeżeli posiadacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, podpowiedzi poproszę co z tym syfem robić?

 

Na daną chwilę wiem, że traktować jak każda inną Samicę.

 

Ja swoją wyprosiłem z domu, gdy przyjechała na bombach na wezwanie córeczki... ale blisko było żebym sam się wyjebał z własnej chaty...

Trochę już minęło - a teraz ona omija mnie. Jest po prostu dzień dobry / do widzenia Nie ma wspólnych obiadków w weekend i innego dziadostwa. Ale córka uzależniona i dalej tam popierdala, bo przecież taką olbrzymią pomoc dostaje i w ogóle robi za wycior emocjonalny dla mamusi, którą życie se spierdoliła tak jak córeczka robi to teraz.

 

No i święta idą, które raczej spędzę bez dzieci, bo do teściowej na 100% nie pójdę, bo niby czemu miałbym? Jakoś tego nie widzę.

 

myśle, że wojowaniem nic tutaj nie wskurasz

 

zachowałbym kulture, pogode i spokój w kontaktach z teściową zachowując przy tym swoje zdanie i asertywność

 

wszelkie przejawy agresji wobec Ciebie będą wtedy biły w teściową

 

bardzo ważne jest także, abyś ogarnął strategie teściowej, o co jej chodzi i dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej

 

jak już się dowiesz to wtedy wszystko tłumaczysz to wszystko żonie tak aby jej się zakodowało pod czapką...ale bez nerwów, wszystko na spokojnie

 

wtedy żona przy wizytach u mamusi zaczyna konfrontować poczynania mamusi z tym co jej powiedziałeś

 

jeśli jej sie zacznie zgadzać oczy zaczynają otwierać wtedy przechylasz szale na swoją strone

 

 

ale jest też możliwe, że żona chce Cie przerobić na zdalny bankomat a jej matka jest tylko narzędziem w jej rękach lub sojusznikiem

 

wtedy nie ta strategia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Matki w naszym kraju to w większości kościelne lamenciary, ale jakoś zapominają o podstawach własnej wiary:

Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem (Rdz 2,24)

Problem był juz znany dużo wcześniej, ale przez wieki nie udało sie go rozwiązać.

ciekawe czemu? :)

Edytowane przez XYZ
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Matki w naszym kraju to w większości kościelne lamenciary, ale jakoś zapominają o podstawach własnej wiary:

Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem (Rdz 2,24)

Problem był juz znany dużo wcześniej, ale przez wieki nie udało sie go rozwiązać.

ciekawe czemu? :)

Kosciół kościołem a natury i tak nie oszukasz

Pozatym tak z obserwacji odnosze wrażenie że na nasze zasoby nietylko żonki czychają ,i taka tesciowa mysli sobie że jak jej swojego chłopa nie udało sie wychowac to z zieciem z pewnoscią sobie poradzi.

Słyszałem wiele i spotkałem sie z tragicznym położeniem matek synów ,idą w odstawke i czesto egzystuja bo synusia zagarneli.

Jakis czas temu znajoma kręciła jednego typa i tak w luznej rozmowie jebła takie hasło:

Teraz to jestem dla tesciowej miła ale po slubie to tej kurwie pokażę

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pępol gruby i krótki. W zasadzie żonka to tylko sypia w domu...

Normalna matka takie dziecko powinna potraktować po ślubie jak intruza w swoim domu: "jesteś dorosła/dorosły, jesteś po ślubie, nie bije, zarabia, nie pije - wypierdalaj!"

No ale jak zjebany wzorzec się przekazuje "w genach" to ciężko nagle na starość coś skumać.

Jak widzę np w galerii albo gdzieś "rodzinkę": babcia, matka, dzieci - to się w duchu śmieję i współczuję dla chłopa :/

 

Ciekawe co te biedne córki swoich matek robią po jej zgonie? Zapewne z podkulonym ogonkiem do męża...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś się wkurwiałem. Teraz jak nie pracuję to sobą się zajmuję (sport, relaks, znajomi) lub męskimi sprawami w domu i wokoło.

 

Na luzie już to biorę. I nie wpuszczam ani jednej, ani drugiej, ani dwóch naraz sobie na głowę - niech se radzą jak im tak dobrze ze sobą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.