Skocz do zawartości

To czego chcą kobiety?


Brzygot

Rekomendowane odpowiedzi

Abstrahując od tego czy The_Man podkoloryzowuje swój świat czy nie to muszę przyznać, że swoją działkę na to forum wniósł i są to wartościowe tereny. Apeluję o powrót do tematu, a jeżeli ktoś czuje się urażony formą jego wypowiedzi zawsze może to zgłosić jednemu z moderatorów. Osobiście polecam z jego wpisów wyciągać esencję, a przymykać oko na to co Was drażni.

Nic mnie nie drażni przecież on obraża tylko swoje wyobrażenie o mnie

A baby chcą bezpieczenstwa .

Bezpieczenstwo daje silny samiec takiego powiedzmy szanuje

Samiec który odda władze to cienias więc już bezpiecznie sie nie czuje bo ma swiadomość swojej niemocy do czego sie nie przyzna i szuka nowego kolo sie kręci i trafia kolejnych pozorantów itd.itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Red, może spróbuj lotniarstwa (nie mylić z paralotnią) Możesz ją zapakować na samochód i polatać w górach gdziekolwiek są do tego warunki. Możesz się holować za wyciągarką lub motolotnią. Czujesz wiatr na twarzy, wolność. Po prostu wyjątkowo.

Eryk - czemu wybrales akurat lotnie? Na poczatku roku chcialem zaczac kurs na parolotnie, ale zycie napisalo inny scenariusz. Mam nadzieje ze w przyszlym sie uda.

 

Co do The mana - w cale nie musza to byc bajki,zapewne nie sa, nic mi do tego, ale bycie "panem zycia i smierci" nie daje prawa do zachowywania sie jak gbur i prostak, obrazajac przy tym innych. Mam kumpla ktory wozi dupoe autem za pol miliona zl, ma super dom i pasje a jest pokorny jak zebrak. I ma zone ;)

Edytowane przez taketwo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryk - czemu wybrales akurat lotnie? Na poczatku roku chcialem zaczac kurs na parolotnie, ale zycie napisalo inny scenariusz. Mam nadzieje ze w przyszlym sie uda.

 

Co do The mana - w cale nie musza to byc bajki,zapewne nie sa, nic mi do tego, ale bycie "panem zycia i smierci" nie daje prawa do zachowywania sie jak gbur i prostak, obrazajac przy tym innych. Mam kumpla ktory wozi dupoe autem za pol miliona zl, ma super dom i pasje a jest pokorny jak zebrak. I ma zone ;)

Uznałem lotnie za ciekawszą. Lotniarzy jest mało więc można powiedzieć, że jest bardziej elitarna. Jest szybsza i jak mówią fachowcy bezpieczniejsza. Podstawową wadą jest logistyka ze względu na wagę i wymiary do transportu.

Jak kogoś to interesuje

 http://lotnie.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sądzę, że od The Mana można się dużo nauczyć, osoby bogate mają wiedzę choćby jak np. robić biznes, mają doświadczenie w życiu, a uczmy się od najlepszych.

 

Moja postawa wobec ludzi bogatych to uwielbienie, w sensie że bardzo mi imponują. Każdy z nas może być bogaty. Polecam Tim Ferris ''Czterogodzinny tydzień pracy''.

 

Tylko byłoby miło, gdyby może nie kładł lachy na część opornych-miał prawo się wkurwić, podając jakieś wywiady, reportaże i brak odzewu-a uchylił rąbka wiedzy innym.

 

Szanujmy każdego, tak się mówi-nie żeń się, ale przecież 99 procent wypadków to było chyba tak, że to miała być ''ta jedyna'', a po ślubie nie musiała się już starać-zaczęło się chodzenie po domu bez tapety, brud, lenistwo. Ciężko przewidzieć, co komu odwali-i czy eteryczna i subtelna Alexis nie okaże się zołzowatą Aleksandrą spod Pcimia.

 

I żeby The Man nie zamykał się na swój świat, a pomógł mentalnie też nam wszystkim. Mnie na przykład ciekawi tematyka działalności gospodarczej i nie wchodząc w szczegóły, fajnie byłoby kiedyś zrobić na Forum taki think thank dot. ogólnych porad-gdzie rejestrować, jak walczyć z biurokracją. Życie byłoby piękniejsze, gdyby Bracia mieli swoje działalności i czas na pasje/dupeczki/zycie pełną parą.

 

Tak uważam-warto zarzucić temat wykorzystania potencjału ogólnego Forumowiczów i przekucia go np. w dobrze prosperujące biznesy-tylko rzucam myśl.

 

Chociaż-jeśli The Man ma taki status to nie dziw, że ma wyjebane na wszystko i korzysta z życia-ale dla samej przyjemności czasem, jesli by chciał, mógłby pogadać i coś zarzucić.

Sam żałuję, że póki co nie miałem okazji z Nim pogadać.

 

A z wpierdolem to się wstrzymajmy....to Nasz Kolega i przecież chyba nikogo nie zwyzywał konkretnie, a ogólnie rzucił komentarz na pewną postawę, powodowany po trochę frustracją, że go nie słuchają niektórzy, ale to wynikało z chęci pomocy i wskazania dobrej drogi.

 

Tak myślę, możliwe, że błędnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wieżę takim nowobogackim wsio wiedzą najlepiej i poszukują poklasku u biednie!jszych the mann się zawiódł i nikt go po ramieniu nie poklepał

Co go określa Kaska ok a bez niej zwykły gniot

Swojego czasu (jakies 10latek temu) jechałem że swoim szefem nowym wv touategiem laski szczały i poszlismy o zakład kto więcej Sikorek szarpnie pod warunkiem że po 200pln weźmiemy na disco

I co wymiękł

Edytowane przez Tarnawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no, no... ale hejt poszedl - prawda boli...

 

 

Próba zrozumienia kobiet zawsze kończy się tak:

 

https://www.youtube.com/watch?v=z8X3SKUDqsE

 

zajebiste - po prostu czarnuch odwalil mistrzostwo swiata...

 

The Man, gratuluje. Nie jeden spodlony samiec bedzie zazdrościl, podziwiał i pluł se w brodę ze slub wziął zamiast robić to wszystko. Gdyby wszyscy robili to co Ty to ciezko byłoby te firmy prowadzić. Potrzebujesz konsumentów, żon i mężów z dziećmi...

Prowadzicie spór empiryczny - kto i kiedy nabył właściwe doświadczenia i wiedze. Jeden przed ślubem, drugi po.

Zmieńmy temat na: czemu mężczyźni narzucają innym swoje pragnienia.

The Man, mi sie wydaje ze jednak pragniesz własnej rodziny.

 

 

Nie pragne wlasnej rodziny - mialem (bez slubu), mam wspaniale dziecko, ultrainteligente i wzbudzajace we wszystkich sympatie, ale mamusi z dobrobytu ktory dostarczalem zeczelo odpierdalac wiec sie katapultowalem. Slubu nie bylo. Moge w kadzdej chwili splodzic jeszcze kilkanascie dzieciakow. Zreszta NAWALT jest w ciazy - na szczecie pecherzyk jest pusty - ona sama usunelaby...

 

 

Ja się zastanawiam jak sprawy z Themanem wyglądają w rzeczywistości. Podstawowe możliwości są dwie;

 

a ) Wali ściemę aż się kurzy,

 

b ) Dorastał i żyje w mocno odrealnionym świecie, po prostu w normalnej reality pewne postawy kończą się zestawem obrażeń a on nie wydaje się mieć odpowiednio rozwiniętego instynktu samozachowawczego.

 

Nawiązując do punktu b. , zastanówmy się w jakim czasie Theman na zlocie obleciałby wpierdol, nie daję mu więcej niż pół godziny.

 

Ty masz kompleks na moim punkcie i to od samego poczatku jak pojawiles sie na forum. Tak - masz racje - dla Was - zyje w odrealnionym swiecie - od 1999 roku pracowalem dla firm z Krzemowej Doliny, potem z opcji i pensji zarobilem tyle ze moglem zalozyc swoje firmy - to nie jest cos co jest dla standardowego Polaka realne. Co do wpierdolu - zdziwilbys sie - po pierwsze - ludzie mnie lubia bo jestem bardzo fajnym czlowiekiem a was jebie zebyscie sie za siebie wzieli, po drugie - mam prawie dwa metry wzrostu a to sprawia ze niewielu chce sie brac za 'wpierdol'...

 

Mi jednak nie zaimponowałeś, sorry Man :P

Jakbys jednak mi pokazał , że umiesz banany prostować albo dzikie owce strzyc, to szacun wielki :D .

To wielka by była umiejetność. :lol:

 

P.S. Niecałe 1000 postów a już wszedłeś na taki poziom świadomości, półBóg - co najmniej :lol:

 

- mylisz przyczyne ze skutkiem - nie jestem tutaj by Wam imponowac tylko po to by Wam dac kopa w dupe i sklonic do samorozwoju. Poza tym - popatrz - niecale 1000 postow i 550 lajkow... Nie wiem czy ktos ma lepszy rezultat. Nie mam czasu by ciagle siedziec na forum i pisac by podkrecic ten wynik....

 

Koloryzuje, ściemnia, nagina fakty i rzeczywitość. Chce się popisać i dowartościować kosztem "plebsu".

 

 

skad wiesz? spotkales mnie? 

 

The Man taka rada odstaw te gry i zacznij żyć

 

Praktycznie nie gram...

 

Abstrahując od tego czy The_Man podkoloryzowuje swój świat czy nie to muszę przyznać, że swoją działkę na to forum wniósł i są to wartościowe tereny. Apeluję o powrót do tematu, a jeżeli ktoś czuje się urażony formą jego wypowiedzi zawsze może to zgłosić jednemu z moderatorów. Osobiście polecam z jego wpisów wyciągać esencję, a przymykać oko na to co Was drażni.

 

 

brawo - postawa godna Mezczyzny!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryk - czemu wybrales akurat lotnie? Na poczatku roku chcialem zaczac kurs na parolotnie, ale zycie napisalo inny scenariusz. Mam nadzieje ze w przyszlym sie uda.

 

Co do The mana - w cale nie musza to byc bajki,zapewne nie sa, nic mi do tego, ale bycie "panem zycia i smierci" nie daje prawa do zachowywania sie jak gbur i prostak, obrazajac przy tym innych. Mam kumpla ktory wozi dupoe autem za pol miliona zl, ma super dom i pasje a jest pokorny jak zebrak. I ma zone  ;)

 

Nikogo nie obrazam - kopie Was w dupe zebyscie sie obudzili. Mam dom bardziej super niz Twoj kolega a auto za pol miliona kupilem 10 lat temu- z wlasnej pracy...

 

Akurat posiadanie żony to nie jest coś czym można się chwalić. Każdy idiota jest w stanie pójść do ołtarza, czego efekty oglądamy na co dzień.

 

Dokladnie tak - tylko Brzytwa kuma o czym gadam bo on jest prawdziwy MGTOW... Tak jak ja - tyle ze ja finansowo zaszedlem znacznie dalej...

 

 

A ja sądzę, że od The Mana można się dużo nauczyć, osoby bogate mają wiedzę choćby jak np. robić biznes, mają doświadczenie w życiu, a uczmy się od najlepszych.

 

Moja postawa wobec ludzi bogatych to uwielbienie, w sensie że bardzo mi imponują. Każdy z nas może być bogaty. Polecam Tim Ferris ''Czterogodzinny tydzień pracy''.

 

Tylko byłoby miło, gdyby może nie kładł lachy na część opornych-miał prawo się wkurwić, podając jakieś wywiady, reportaże i brak odzewu-a uchylił rąbka wiedzy innym.

 

Szanujmy każdego, tak się mówi-nie żeń się, ale przecież 99 procent wypadków to było chyba tak, że to miała być ''ta jedyna'', a po ślubie nie musiała się już starać-zaczęło się chodzenie po domu bez tapety, brud, lenistwo. Ciężko przewidzieć, co komu odwali-i czy eteryczna i subtelna Alexis nie okaże się zołzowatą Aleksandrą spod Pcimia.

 

I żeby The Man nie zamykał się na swój świat, a pomógł mentalnie też nam wszystkim. Mnie na przykład ciekawi tematyka działalności gospodarczej i nie wchodząc w szczegóły, fajnie byłoby kiedyś zrobić na Forum taki think thank dot. ogólnych porad-gdzie rejestrować, jak walczyć z biurokracją. Życie byłoby piękniejsze, gdyby Bracia mieli swoje działalności i czas na pasje/dupeczki/zycie pełną parą.

 

Tak uważam-warto zarzucić temat wykorzystania potencjału ogólnego Forumowiczów i przekucia go np. w dobrze prosperujące biznesy-tylko rzucam myśl.

 

Chociaż-jeśli The Man ma taki status to nie dziw, że ma wyjebane na wszystko i korzysta z życia-ale dla samej przyjemności czasem, jesli by chciał, mógłby pogadać i coś zarzucić.

Sam żałuję, że póki co nie miałem okazji z Nim pogadać.

 

A z wpierdolem to się wstrzymajmy....to Nasz Kolega i przecież chyba nikogo nie zwyzywał konkretnie, a ogólnie rzucił komentarz na pewną postawę, powodowany po trochę frustracją, że go nie słuchają niektórzy, ale to wynikało z chęci pomocy i wskazania dobrej drogi.

 

Tak myślę, możliwe, że błędnie.

 

Dokladnie tak - i za ta postawe Adriano masz u mnie szacun. Mozecie sie zdziwic ale poznalem Larrego Elisona i to jest moj wzor. A Wy, w wiekszosci jestescie leszcze z wielkimi problemami i nie chcecie sluchac i sie rozwijac.

 

Nie wieżę takim nowobogackim wsio wiedzą najlepiej i poszukują poklasku u biednie!jszych the mann się zawiódł i nikt go po ramieniu nie poklepał

Co go określa Kaska ok a bez niej zwykły gniot
Swojego czasu (jakies 10latek temu) jechałem że swoim szefem nowym wv touategiem laski szczały i poszlismy o zakład kto więcej Sikorek szarpnie pod warunkiem że po 200pln weźmiemy na disco

I co wymiękł

 

Kaske kolego to ja akurat mam w dupie - to jest problem dla was, leszczy. Obecnie bzykam NAWALTA ktory ma do dyspozycji kilkanascie milonow zlotych - ja rowniez nie narzekam. Prezenty jakie od niej dostaje (a ona wie o innych laskach ktore mam na boku tylko dla seksu) sa poza Waszym zasiegiem - kilkadziesiat tysiecy zlotych... To dla mnie nie ma zadnego znaczenia. Gram w innej lidze.

 

TheMan.

 

Interesujesz się renowacją samochodów. To fajne hoby. Wrzucisz  foty z ostatniego projektu?

 

 

Tak - to fajne hobby - ale samochod nad ktorym pracuje to nie Opel Astra - jest ich kilkadziesiat w Polsce - jakbym go pokazal to znajomi od razu by mnie zidentyfikowali...

 

pomijając wartości tego co pisze,uwazam ze kolega się nieco dowartosciowuje kasa

ja osobiście tego nie lubie,choć do biednych nie naleze

kasa to tylko kasa,dzis jest,a jutro moze jej nie być,i wartości tez

 

Tylko tak to odbierasz - nie dowartosciowuje sie kasa - mam zbyt duzo osobowosci by musiec dowartosciowywac sie pieniedzmi - one sa tylk srodkiem

 

 

Ktos tez pisal o lataniu - roble zwykla komercyjna licencje. A jesli uda sie chlopakom skleic ten projekt to chce zakupic to - www.flaris.com czy tam pl teraz nie pamietam...

 

Skonczcie hejt!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The_Man

Cieszymy się, że Ci się w życiu udało osiągnąć taki status, ale do czego chcesz tu nakłaniać ?

Prowadzenie biznesu to profesja podwyższonego ryzyka, np. gdy nie masz spółki to odpowiadasz całym majątkiem.

inny przykład

Znałem firmę, gość chciał się rozwijać nawiązał współpracę z "byznesmenami" z okolic stolycy, którzy wyruchali go na wacie, skarbówka go za to skasowała i nie dość, że po majątku to jeszcze musiał odsiedzieć.

Chwalisz się dupami, nie każdy potrzebuje stada dup do ruchania...

 

A nie lepiej dla większości :

 

Pewien amerykański biznesmen wybrał się do Meksyku. Będąc w wiosce na wybrzeżu, w małym porcie spotkał rybaka, który wrócił z ładunkiem bardzo dobrej jakości tuńczyka. Amerykanin zagadnął go:
– Ile trwały twoje dzisiejsze połowy?
– Och, niezbyt długo.
– A co robisz z resztą czasu?
Śpię do późna, spędzam czas z moją żoną i dziećmi, chodzę na spacery, sączę wino i gram na gitarze z moimi amigos. Jestem bardzo zajętym człowiekiem, senor.
– Słuchaj, jestem doświadczonym człowiekiem biznesu i radzę ci, żebyś zaczął łowić więcej ryb.
– Po co mi więcej ryb?
– Po to, żebyś zarabiał więcej pieniędzy.
– A po co mi pieniądze, senor?
– Żebyś mógł kupić większą łódź i łowić jeszcze więcej ryb. A z zysków mógłbyś kupić więcej łodzi i zatrudniać rybaków. Dzięki temu mógłbyś otworzyć przetwórnię ryb, kontrolując zarówno surowiec, jak i produkt, a potem przenieść się do Mexico City, a może nawet do Nowego Jorku. Byłbyś człowiekiem sukcesu!
– Ile czasu by mi to zajęło?
– Jakieś 10-15 lat.
– Acha. To dość długo.
– Posłuchaj, wtedy przychodzi najpiękniejszy moment. Sprzedajesz dobrze prosperującą firmę i zarabiasz miliony, miliony dolarów!
– Miliony? A po co?
Po to, żebyś mógł się wyprowadzić do nadmorskiej wioski, by spać do późna, spokojnie spędzać czas ze swoją żoną i dziećmi, chodzić na spacery, sączyć wino i grać na gitarze ze swoimi amigos….

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''Zreszta NAWALT jest w ciazy - na szczecie pecherzyk jest pusty - ona sama usunelaby.'' co to NAWALT? Kobieta? Tylko proszę po polsku:)

 

Co to MGTOW?

 

 

''Prowadzenie biznesu to profesja podwyższonego ryzyka, np. gdy nie masz spółki to odpowiadasz całym majątkiem''dlatego trzeba dokładnie przemyśleć, gdzie mieć firmę i płacić taxy (choćby temat rajów podatkowych).

 

''skarbówka go za to skasowała i nie dość, że po majątku to jeszcze musiał odsiedzieć''jw.

 

Etat to bezpieczeństwo, ale nuda i marnowanie życia-to moje zdanie, każdy ma jakieś pasje, może pomyślmy, jak je wykorzystać i sprzedać na wolnym/socjalistycznym jak w Polsce/rynku.

 

Wolność, ryzyko-czy nie to lubili od zarania dziejów faceci? Nie każdy ma smykałkę-ale szanuję Was wszystkich zbyt bardzo, by uważać, że nadajecie się do przyjmowania rozkazów w pracy od jakiegoś burka. Co innego freelancerstwo, praca pod kimś w sensie realizacji różnych projektów z dużą dozą swobody, premie, a co innego etat pod butem buraka albo jakiejś baby, u której wyznacznikiem decyzji personalnych jest wścieklizna macicy.

 

Uważam, że temat otwarcia na forum rozkminki nt. szeroko rozumianego biznesu to strzał w 10-tkę, ale jak widzę, chyba jestem w tym osamotniony.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uważam, że temat otwarcia na forum rozkminki nt. szeroko rozumianego biznesu to strzał w 10-tkę, ale jak widzę, chyba jestem w tym osamotniony.

 

jak najbardziej jestem za

 

chciałem tylko pokazać, że jak jednemu się udało to nie znaczy, że wszyscy będziemy byznesmanami wysokiego lotu  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NAWALT - Not All Women Are Like That - dosłownie 'nie wszystkie kobiety takie są' - naiwna wiara w to że znajdzie się 'tą jedną jedyną' która nie będzie podlegać prawom biologii i podświadomości.

MGTOW - Men Going Their Own Way - dosłownie 'mężczyźni, którzy idą swoją ścieżką' - mężczyźni niezależni

 

Tu masz obszerniejszy słownik:

http://www.redpillman.pl/filozofia/slownik/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie Janie, znałem już wcześniej tą mądrą historię, ale jest jedno ''ale''.  Otóż jest sens w tym, żeby pracować w celu zgromadzenia dużego kapitału-i go osiągnąć-po czym osiąść na laurach nad brzegiem morza i popijać drinki-bo nie wiem, jak Autor historii i Wy, ale ja nie mógłbym ot tak sobie leżeć z bębnem do góry ze świadomością, że nie mam poważniejszego grosza jako zabezpieczenie życiowe.

 

Po to są pieniądze-dają poczucie bezpieczeństwa, a także-wolności-gdy znudzi mi się wpatrywanie w dupencje o orientalnej urodzie w Tajlandii, mając cash lecę sobie do Madrytu i podziwiam gorące Hiszpanki zza ciemnych szpanerskich okularów Louisa Vuittona czy innego Diora:)

 

Bycie gołodupcem, cieszącym się ot, tak naturą to nie dla mnie. Można z drugiej strony rzec, że to ten gołodupiec osiągnął pełnię szczęscia, bo to On de facto jest niezależny od pieniędzy....tylko pytanie, czy koleje losu będą też niezależne.

 

 

 

''Znałem firmę, gość chciał się rozwijać nawiązał współpracę z "byznesmenami" z okolic stolycy, którzy wyruchali go na wacie, skarbówka go za to skasowała i nie dość, że po majątku to jeszcze musiał odsiedzieć''i to jest przesłanka, w obliczu której wszelkie rozkminy nt. tego, czy unikanie podatków i optymalizacja podatkowa jest moralna-w Polsce nie znasz dnia ani godziny, jeśli idzie o byznes. Rząd rżnie obywateli; w wysokim opodatkowaniu pracy widzę GŁÓWNĄ przyczynę bezrobocia i tego, że w Polsce jest-zarobkowo-do dupy.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie Janie, znałem już wcześniej tą mądrą historię, ale jest jedno ''ale''.  Otóż jest sens w tym, żeby pracować w celu zgromadzenia dużego kapitału-i go osiągnąć-po czym osiąść na laurach nad brzegiem morza i popijać drinki-bo nie wiem, jak Autor historii i Wy, ale ja nie mógłbym ot tak sobie leżeć z bębnem do góry ze świadomością, że nie mam poważniejszego grosza jako zabezpieczenie życiowe.

 

Po to są pieniądze-dają poczucie bezpieczeństwa, a także-wolności-gdy znudzi mi się wpatrywanie w dupencje o orientalnej urodzie w Tajlandii, mając cash lecę sobie do Madrytu i podziwiam gorące Hiszpanki zza ciemnych szpanerskich okularów Louisa Vuittona czy innego Diora:)

 

Bycie gołodupcem, cieszącym się ot, tak naturą to nie dla mnie. Można z drugiej strony rzec, że to ten gołodupiec osiągnął pełnię szczęscia, bo to On de facto jest niezależny od pieniędzy....tylko pytanie, czy koleje losu będą też niezależne.

 

kup sobie tira, łap zlecenia z zachodu (Francja, Anglia, Benelux). Potem 2-giego, może być w leasingu, zatrudnij kierowców....

po 10-15 latach będziesz na tej plaży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.