Skocz do zawartości

Cos, czego nie ma


Rekomendowane odpowiedzi

Relacje kobiety i mezczyzny mozna analizowac z matematycznego punktu widzenia. Pamietacie film 'Piekny umysl' o gosciu nazwiskiem Nash? On pierwszy zdal sobie sprawe, ze relacje sa opisywane Teoria gier. Po prostu istnieje pewien ograniczony ilosciowo zasob, o ktory rywalizuje maz z zona - sa oni PRZECIWNIKAMI w tej grze. Sa to na przyklad pieniadze czy czas. Ilosc pieniedzy mamy ograniczona, to suma tego co zarobia malzonkowie - z natury obie strony rywalizuja, kto wiecej ich skonsumuje. Podobnie z czasem - mamy tylko 24 godziny na dobe. Obie strony staraja sie, zeby ta druga spedzila wiecej czasu na pracy i zajmowaniu sie dzieckiem, by miec wiecej czasu dla siebie.

 

Tak wiec nie ma mowy o manipulacji dokonywanej przez kobiety. Po prostu maz i zona sa przeciwnikami w grze i graja tak jak potrafia, mniej lub bardziej swiadomie. Kobiety wplywaja na mezczyzn seksem i uslugami domowymi - i to faceci nie rozumiejacy, ze taka gra istnieje, nazywaja manipulacja.

 

Jak wygrac gre z zona? Oto kilka rad:

 

1. Przede wszystkim kobieta musi sie bac mezczyzny. Niektorzy nazywaja to szacunkiem, inni respektem, a ja mowie wprost, ze chodzi o strach. O to ze dostanie wpierdol, ze facet odejdzie, a co najgorsza, ze wyschnie zrodelko kasy. Lek powoduje to, ze kobieta nie odwazy sie wykonywac pewnych ruchow, nazwijmy je 'bezwzglednymi'.

 

2. Nie mozna dawac kobiecie przewagi informacyjnej. Nie moze wiedziec gdzie ciagle jestesmy, z kim sie zadajemy, gdzie mamy kase. To utrudnia jej wykonywanie kolejnych zagrywek. Przykład - pytanie o zasobach finansowych daje informacje na czym polozyc lape w razie czego.

 

3. Trzeba myslec. Kazde zachowanie zony trzeba zrozumiec, ze to nie jest manipulacja, tylko jakis kroczek w strone osiagniecia jakiegos konkretnego celu. Przyklad? Tysiace! Zazdrosc o inna kobiete, chocby nieuzasadniony - podkreslenie wlasnej pozycji, wymuszenie przeprosin i podlizywania sie meza. Atrakcyjny ubior, ale tylko na wyjscie poza dom - wabienie innych samcow (tworzenie planu B), wytworzenie zazdrosci u meza, zeby go lepiej kontrolowac, ponizenie meza, ze jest gorszy, bo dla niego chodzi w dresach a dla innych w ponczochach.

 

4. Gdy znasz cel zagrywek zony (manipulacji) - manipulacja nie wychodzi. Przyklad? Zona chce zeby maz byl zazdrosny - on nie daje sie wkrecic, nawet nalega, zeby wiecej czasu spedzala z innymi mezczyznami czy wygladala atrakcyjniej bo on chce miec najatrakcyjniejsza zone w calej wsi. Zona chce przepisania majatku na nia? Maz nawet SAM na to nalega, ale odwleka to na rozne sposoby, stawia warunki, przepisuje na dziecko, itp. A potem ubezpiecza sie na zycie (na niska kwote), mowiac, ze chodzi tylko o to, zeby zona byla finansowo zabezpieczona na wszelki wypadek.

 

I jeszcze disklejmer. Pisze o swoich wlasnych przemysleniach - mozna sie z nimi nie zgadzac. Nie daje recept oraz rad. I nie jestem w stanie opisac kazdego tematu do konca - po prostu mozna o tym sie doktoryzowac, a ja mam tylko kilka minut na napisanie wpisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Obie strony staraja sie, zeby ta druga spedzila wiecej czasu na pracy i zajmowaniu sie dzieckiem, by miec wiecej czasu dla siebie."

 

Raczej ogarniać inne sprawy, pracę zakupy, żeby mieć więcej na wspólnie spędzany czas łącznie z czasem z dziećmi

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.