Skocz do zawartości

Kto tak naprawdę ponosi ciężar opodatkowania


Enemy

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek polecam zajrzeć tutaj:

http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatk%C3%B3w/$FILE/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatkow.pdf

 

Na stronie 6 można znaleźć dane dotyczące wpływów do budżetu z poszczególnych podatków w roku 2013 r. A kształtują się one tak:

 

Wpływy z VAT - 46%

Wpływy z podatków akcyzowych - 25%

Wpływy z PIT - 17%

Wpływy z CIT - 10%

Pozostałe - 2%

 

Jakie z tego można wyciągnąć wnioski?

 

Po pierwsze aż 71% wszystkich podatków stanowią podatki pośrednie.

 

Po drugie 88% wszystkich podatków płacą osoby fizyczne (podatki pośrednie + PIT) a tylko 10% osoby prawne, czyli prowadzące działalność gospodarczą. Jednak nie znaczy to też że ten CIT płacą jacyś bardzo bogaci biznesmeni. W Polsce aż 99,8% firm to sektor MSP (małych i średnich przedsiębiorstw). A 96% to mikrofirmy. Źródło:

http://www.parp.gov.pl/raport-o-stanie-sektora-malych-srednich-przedsiebiorstw-w-polsce

 

A więc i znaczna część płatników CIT to mikro i małe firmy. Z pozostałych 2% podatków mamy chociażby podatek od nieruchomości, czy od zysków kapitałowych, a ich też nie płacą tylko jacyś bogacze. Wystarczy mieć otworzoną lokatę i płacisz "podatek Belki". Tak czy inaczej zbierając to wszystko do kupy, dobre 98% wszystkich podatków płacą zwykli ludzie, nie zarabiający nie wiadomo ile. Tymczasem jak się powszechnie przyjęło jak tylko ktoś podda pomysł znacznej obniżki podatków i wprowadzenia wolnego rynku, zaraz słychać odzew, że to będzie korzystne "dla bogatych". Oj tak, naiwne wy kuce, myślicie że jak biznesmen będzie płacił niższe podatki, to da wam dobrowolnie podwyżkę, zamiast kupić nowe Audi za 400 tys., zwłaszcza właściciel małej pizzerii zarabiający 2,5 tys. na rękę :D .

 

Dobra, ale już tak bez żartów. Pozostaje jeszcze pytanie czy ta garstka naprawdę wielkich firm (korporacji) płaci w ogóle jakieś konkretne podatki? W Polsce jak wiadomo nie bardzo, zwłaszcza korporacje międzynarodowe. A za granicą? Podobno grzecznie płacą bardzo wysokie stawki, tak przynajmniej twierdzi Marek. Hmm, trochę dziwne, czyli jak w jakimś kraju najwyższa stawka CIT wynosi 40%, to zarząd firmy, która notuje zysk np. 2 mld dolarów rocznie, grzecznie płaci 800 mln rocznie, zamiast zainwestować kilkadziesiąt tys. (strzelam na ślepo) na prawników, którzy odpowiednio doradzą jak ładnie rozliczać się w rajach podatkowych, czy skorzystać z optymalizacji podatkowej, z czym radzi sobie już nawet niejeden średniak, który nie ma nie wiadomo jakiego kapitału?

 

Ale spójrzmy jak to wygląda za granicą. Np. Wielka Brytania:

http://natemat.pl/62061,3-4-mld-zyskow-i-tylko-3-4-mln-podatkow-tak-google-placi-podatki-w-wielkiej-brytanii-rzad-wypowiada-wojne

 

Google płaci 3 mln z 3 mld zysków, Amazon oddaje 9 mln z 23 mld. Ładnie ich "orżnęli" nie ma co. A może USA? Chyba nie bardzo:

http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/454969,apple-microsoft-ibm-nie-placa-podatkow-w-usa-ile-traci-fiskus-w-ameryce.html 

 

Niektóre korporacje nawet wsparcie z budżetu otrzymują, np.:

http://forsal.pl/artykuly/766351,mcdonald-s-i-wal-mart-to-najwieksi-beneficjenci-pomocy-spolecznej-w-usa.html

 

Itd. itd.

 

No ale to że wielkie firmy nie płacą podatków to akurat bardzo dobrze. Dzięki temu zyskują konsumenci w postaci dostępu do nowych i tańszych dóbr. Złe jest to że mniejszych się łoi, całe sukinsyństwo korporacjonizmu polega na lobbingu i korupcji, przez co nie daje się dorabiać reszcie społeczeństwo. Niestety logika lewicowców jest tu taka, dojechać korporacjom (nie ważne że odbije się na konsumentach) zamiast odciążyć od podatków całą resztę. Czyli jak mamy epidemię, nie leczmy chorych, tylko zarażajmy zdrowych  ^_^ .

 

Na koniec kwestia przerzucalności podatków, z pracodawcy na pracownika i z producenta na konsumenta, tu pozwolę sobie oddać głos Miltonowi Friedmanowi:

 

 

Ale dodam ważną uwagę, często wykrzywianą przez początkujących wolnorynkowców. To nie jest tak że jak np. podatek dla przedsiębiorcy rośnie o 5% to automatycznie podnosi on ceny o 5%. Nie. To wszystko zależy od gry popytu i podaży, czyli wyższe podatki zwiększają koszty produkcji, to przekłada się na mniejszą podaż dóbr w danym okresie czasu, a więc siłą rzeczy ceny idą w górę. To nie arbitralna decyzja przedsiębiorcy, które postanawia przenieść koszty na konsumentów a jedynie kwestia kalkulacji ekonomicznej. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

"Najniższe podatki w Europie":

http://zus.pox.pl/pit/podatki-w-polsce-wyzsze-niz-w-krajach-unii.htm

 

Polak zarabiający średnią krajową zapłaci realnie 17% podatku dochodowego, Niemiec zapłaciłby 2%, Anglik 0,4%, Francuz 2%, Austriak 0%, Fin 0%.

Edytowane przez EnemyOfTheState
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.