Skocz do zawartości

Kafeteria - kopalnia wiedzy o psychice kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że warto nawet "przypiąć" ten temat do góry. Bo czasem znajduję na tamtym forum takie kwiatki, że głowa mała. Nie siedzę tam po całych dniach, mam jednak taki rytuał, że tuż przed snem jak kładę się do łóżka, to biorę telefon i przeglądam ostatnie tematy w dziale "Dyskusja ogólna" na tym forum. Zajmuję mi to jakieś 10 minut, ale wbrew pozorom, to bardzo przydatna wiedza, bo na takim forum kobiety piszą co tak naprawdę myślą. Wczorajszej nocy natrafiłem na taki temat:
http://f.kafeteria.pl/temat/f1/maz-wywalil-moje-rzeczy-z-mieszkania-jak-dowiedzial-sie-o-mojej-zdradzie-p_6429908
 

Nie czytałem go w całości, ale pierwsze wypowiedzi mnie przeraziły. Czy ten temat stworzył jakiś nie mający co robić troll? Nie sądzę. Wypowiedzi jednego ścierwa, czyli użytkowniczki ukrywającej się pod nickiem "konkretna33", można by kopiować i wrzucać do podręcznika "Podstawy walki z kobietą".


btw. właśnie przez Kafeterię trafiłem na "Samcze Runo" :D jak jeden z użytkowników podał tam linka do felietonu Marka. Może w innym przypadku nigdy bym o braciasamcy nie usłyszał i dalej byłym pokornym białym rycerzem, dzielnie broniącym pokrzywdzonych niewiast.

Edytowane przez verde
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytałem jakiś kawałek, dalej nie potrafię musiałbym iść wyrzygać się do kibla.

Przerażające. Obłudne. Obrzydliwe. Diabelsko wyrachowane.

 

 Jak już wspomniałeś jest tam typ kobiety, najgorszy sort cechujący się:

- wszystko jej się należy najlepiej cały majątek eks faceta a on najlepiej żeby trafił pod most albo do konteneru

- kobieca zdrada to zawsze wina jej faceta on ją do tego prawie zmusił

- ona jest zawsze niewinna i poszkodowana

- małżeństwo to akt który ma zapewnić kobiecie pewien status materialno - prawny,  tj bezpieczenstwo

- facet, który nie chce małżeństwa to ciota, nieudacznik itp itd

- kobieta, która została w jakiś sposób oddalona lub opuszczona przez swojego faceta jest zdolna do najbardziej perfidnej zemsty. Jak z automatu On staje się jej najgorszym wrogiem.

- w tej walce wszystkie chwyty przez Panie są dozwolone i usprawiedliwione.... kłamstwa intrygi itp itd

- i ta solidarność Pań, zaskakujące jak one się wzajemnie rozumieją

 

szkoda słów, masakra. Brutalna prawda.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedziałem na Kafe z nudów jakoś w 2008-10. Większość tematów to prowokacje - sprawdzone info ;) Należy je traktować z przymrużeniem oka.

Edytowane przez 7er
Autokoretka poprawiła mi "przymrużenie" na "przymrożenie" (od mrożenia :D)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, 7er napisał:

Siedziałem na Kafe z nudów jakoś w 2008-10. Większość tematów to prowokacje - sprawdzone info ;) Należy je traktować z przymrożeniem oka.

Wiem. Zresztą całe forum należy traktować z przymrużeniem oka. Uważam jednak, że część z tematów jest tam autentyczna. Tak jak ten powyżej. Dużo można się dowiedzieć czytając takie coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robcie jaj. Jest cos takiego jak "absolutny test milosci i oddania". Cos jak test ciazowy dla facetow. Nazywa sie intercyza. Jezeli po jakims czasie pojawi sie temat zareczyn to wystarczy powiedziec: "kochanie owszem, ale podczas slubu podpiszemy rozdzielnosc majatkowa". Polowa malzenstw pewnie by nigdy nie doszla do skutku, ale jak kobieta sie zgodzi, to trzymac i nie puszczac. Tylko tak mozna sprawdzic czy kobieta kocha naprawde. Btw powiem wam, ze fajny cyrk jak sie patrzy na malzenstwa wsrod znajomych. Wiecej frajdy mi to sprawia, niz skecze z Benny Hillem:)

Edytowane przez greturt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jaka szmata z ciebie. Jakby mi sir zachciało wrażeń, to najpierw bym się z mężem rozwiodła. Ja tez nie mam seksu tak często jak chce, ale rozumiem to, ze mąż jest zmęczony po pracy, a nie puszczam się z innymi. Szanuje go i nie zdradziłabym go, a jesli np zakochałabym się w innym to od razu bym mu o tym powiedziała i byśmy sue rozstali, bo go szanuje, miedzy innymi dlatego, ze haruje, zeby niczego nam nie brakowało, bo moja pensja"biurwy" jest śmieszna. Swoją drogą nie rozumiem jak można być tak obłudnym i brać ślub z człowiekiem, którego się nie szanuje.... Oby los się na tobie zemścił... "

Prosze, sa porzadne kobiety? Sa. Swoja droga skomentowalem i zadalem sobie trudu 5min poszukania w internecie. Baby sa glupie jak pniaki. Mozna taka wyjebac na zbity pysk. A i jeszcze bym z liscia dal na pozegnanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nie siedzę tam po całych dniach, mam jednak taki rytuał, że tuż przed snem jak kładę się do łóżka, to biorę telefon i przeglądam ostatnie tematy w dziale "Dyskusja ogólna" na tym forum.

 

Chcesz mieć koszmary w nocy?

 

Taki natłok gówna jest niezdrowy dla zdrowia. :P

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@verde Dzięki. Ja jestem trochę opóżniony w rozwoju i nie wiedziałem, że istnieje takie ciekawe forum jak kafeteria. To chyba taki damski odpowiednik               braci samców.

 

O, ten post podobał mi się najbardziej:

(Jaki piękny nick): może i wredna ale mówię prawę wczoraj [13:16]

                              "Dzisiejsze kobiety nie znoszą nieudaczników, są zaradne, samodzielne, nie są skazane na pana i władcę mężusia, śmierdzącego lenia z małym wackiem, wypierdzianym golfem i robotą przy taśmie. My też mamy swoje oczekiwania i rosną one wraz z naszą samoświadomością. My też potrafimy walczyć o swoje i oczekujemy spełniania swoich obowiązków. Skoro mąż autorki miał ją w d***e, to autorka ma pewne prawo ma mieć w d***e jego i postapić podobnie, tylko spokojniej i bardziej świadomie. Pozdrawiam mężczyzn a nie chłoptasiów mamuś."

Masakra. Kolega ScOOt powinien sobie tam poczytać jak wygląda sposób myślenia przeciętnej kobiety.

  Lektura forum kafeteria powinna być obowiązkowa w ramach nauk przedmałżeńskich i lekcjach: przygotowanie do życia w rodzinie.

 

@SennaRot  "Jak już wspomniałeś jest tam typ kobiety, najgorszy sort "

                      To nie jest żaden najgorszy sort kobiet, to typowy sort. Schemat. Poznałem w swym niełatwym życiu kilka mężatek, przeprowadziłem też wywiad środowiskowy wśród kumpli. Zawsze, każda mężatka przed stukaniem waliła ( nieproszona ) wykład jakiego to ma niedobrego męża. Normalka. Ale każdy facet powinien znać kobiecą racjonalizację najgorszego kur...stwa. Wątek z kafeterii to samo życie. Pani najpierw się puszcza, a potem mąż najlepiej, żeby pod mostem wylądował. Problem stary jak świat. Jan z Czarnolasu nawet fajną fraszkę na ww. temat popełnił:

               

             Na matematyka

Ziemię pomierzył i głębokie morze,

Wie, jako wstają i zachodzą zorze;

Wiatrom rozumie, praktykuje komu,

A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

                   

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja potwierdzę że to miejsce to świetna kopalnia wiedzy na temat ludzkiej natury, ludzie często piszą na spontanie rzeczy których by nie powiedzieli w realu, gdzie nie są anonimowi. Ale trzeba brać pod uwagę że z 70% tematów tam to zwykłe prowokacje, trzeba nauczyć się je odróżniać od reszty. Ten temat może być prawdziwy, ale posty konkretnej to raczej prowo, co więcej inne posty jako gość to też ona :). Niewykluczone nawet że sama temat założyła i sobie odpowiada, nie zdziwiłbym się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Brzytwa napisał:

Na przyszłość - tematy traktujące o psychice kobiet w ogólnym tego słowa znaczeniu proszę umieszczać w dziale 'wojna płci'.

Jeśli masz możliwość przeniesienia tematu do tamtego działu, to proszę, żebyś to zrobił. Umieściłem go tutaj, bo widziałem podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konkretna33 to bardzo nieszczęśliwa kobieta. Najgorsze jest to, że im bardziej taka kobieta ma porąbane i zniszczone życie prywatne oraz nie może sobie z tym poradzić, tym kreuje się na większy autorytet w sprawach damsko-męskich wśród koleżanek. Dodatkowo, jak to u kobiet bywa z zazdrości aby przypadkiem druga nie miała lepiej, jej rady nie służą naprawie związku tylko jego całkowitemu rozwaleniu. To jest "zbrodnia" prawie doskonała, jak adresatka porad zostaje sama w konsekwencji to wszystko można zwalić za faceta a w duchu czuć chorą satysfakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, VascoDaGama napisał:

konkretna33 to bardzo nieszczęśliwa kobieta. Najgorsze jest to, że im bardziej taka kobieta ma porąbane i zniszczone życie prywatne oraz nie może sobie z tym poradzić, tym kreuje się na większy autorytet w sprawach damsko-męskich wśród koleżanek. Dodatkowo, jak to u kobiet bywa z zazdrości aby przypadkiem druga nie miała lepiej, jej rady nie służą naprawie związku tylko jego całkowitemu rozwaleniu. To jest "zbrodnia" prawie doskonała, jak adresatka porad zostaje sama w konsekwencji to wszystko można zwalić za faceta a w duchu czuć chorą satysfakcję.

                               To nie tak. Konkretna33 reprezentuje typowy sposób rozumowania kobiet w takich sytuacjach. Większość kobiet ma taki sposób racjonalizowania swojego postępowania. Tak to wygląda, niestety. Większość mężczyzn myśli, że kobiety rozumują  " logicznie " tak jak faceci, a tak nie jest.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę razy zbłądziłem i trafiłem na kafeterie :P Ale fakt , większość tematów to prowo znudzonych dzieciaków . Kokretna33 to sfrustrowany babol jak na moje oko . Ona by chciała tak postąpić jak pisze , ale raczej nie będzie jej dane  :lol: W realu, pewnie z daleka widać że to wariatka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, kic-anty napisał:

                               To nie tak. Konkretna33 reprezentuje typowy sposób rozumowania kobiet w takich sytuacjach. Większość kobiet ma taki sposób racjonalizowania swojego postępowania. Tak to wygląda, niestety. Większość mężczyzn myśli, że kobiety rozumują  " logicznie " tak jak faceci, a tak nie jest.

 

Ale co w tym jest nie tak? Ja nie widzę sprzeczności z tym że jest to typowe. W żadnym momencie nie napisałem też, że to jest lub ma być logiczne. Chyba nie zrozumiałeś trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, RiderOnTheStorm napisał:

Parę razy zbłądziłem i trafiłem na kafeterie :P Ale fakt , większość tematów to prowo znudzonych dzieciaków . Kokretna33 to sfrustrowany babol jak na moje oko . Ona by chciała tak postąpić jak pisze , ale raczej nie będzie jej dane  :lol: W realu, pewnie z daleka widać że to wariatka ...

 

                           Konkretna33 nie jest żadnym sfrustrowanym babolem i nie jest wariatką. Sądząc z treści jej postów ma dużą wprawę w tych sprawach, tzn. w wywalaniu facetów w powietrze na kasie. Przemawia przez nią doświadczenie w bojach około rozwodowych. Pozwolę sobie zacytować garść jej rzygowin, za co przepraszam:

 

1. "Skoro go zdradziłaś tzn. że nawalał, a po jego zachowaniu widzę, że miałaś rację. Nie daj się zastraszyć gnojowi, idź do prawnika, w każdym większym mieście są teraz bezpłatne porady prawne.
Bądź dzielna Kochana i nie daj się gnojowi tylko bierz co Twoje!"

2. "A najlepsze, że póki nie będzie rozwodu, nie może Cię ruszyć! NIE DAWAJ MU ROZWODU, trzymaj przedłużaj jak najdłużej a w międzyczasie zbieraj dowody że wina była jego, to jeszcze zostaniesz jedyną lokatorką tego mieszkania i pozbędziesz się dziada!"

3. " W dodatku niech się rozejdzie po osiedlu, to będą kolesia pokazywać palcami na kilometr jaki rogacz i nieudacznik hue hue hue "

4." Kobieta zazwyczaj jest skrajnie zdeterminowana, sfrustrowana z winy faceta. Jak się wyda i rozejdzie po osiedlu, to pana i władcę męża będą wyśmiewać że nie umiał dogodzić żonie, a sąsiad spod trójki był lepszy w te klocki. I tyle mu pomoże robienie scen w zimie. "

5. "Mylisz się mój drogi, piszą tu kobiety, którym nie jest obojętny los innych kobiet, pomiatanych i pogardzanych przez panów mężów."

 

                                                I teraz uwaga, uwaga NAJWAŻNIEJSZE!

6. Faceci z reguły są agresywni. Jak będzie mądra, to go sprowokuje a dowody nagra. 

 

 

7.  "Chodzi o to, by znał swoje miejsce i nie zachowywał się jak gowniarz. Nie dość, że nieudaczny (rogacz) to jeszcze agresor i nerwus. Autorce wątku należy się wsparcie, bo jak widać nie bez powodu poszła w tango. "

 

 

Reakcje facetów:

 

gość 2016.01.04 [16:12]

Moim marzeniem bylo zalozyc rodzine.ale jak czytam takie wpisy to wole byc sam.bez alimentow,bez uzerania sie,bez utrzymywania zony i dzieci.na cholere mi takie problemy.

 

marecki 37 2016.01.04 [16:44]

Do gość dziś [16:12] 
Stary, popatrz na ten wątek. Wkurzyło się paru facetów, ale ŻADNA KOBIETA. A przecież kafe czytają tysiące kobiet. Zobacz, że ANI JEDNA nie sprzeciwiła się. Wiesz, co to oznacza? Że masz rację. Od dawna nienawidzę kobiet, ich tępej, głupiej skłonności do czynienia komuś źle, ich bezmyślnej mściwości i - nawet gdy to one ewidentnie zawinią - do wypierania się i do obarczania SWOJĄ winą pokrzywdzonego. Tego nawet nie da się określić, bo klasyczne wulgaryzmy są zbyt słabe.

 

                      Marecki 37 trafnie zauważył o co chodzi. Dokładnie tak to wygląda. Znam sporo rozwiedzionych ludzi z różnych środowisk, z różnych stron kraju i prawie zawsze wyglądało to tak jak w wątku z kafeterii. Konkretna33 jest typową kobietą, taką zwykłą szarą myszką i nie wyróżnia się z tłumu jej podobnych. W przypadku jakichkolwiek świństw ze strony prawie każdej kobiety jej rozumowanie będzie takie jak wyżej.

 

@VascoDaGama " Ale co w tym jest nie tak? Ja nie widzę sprzeczności z tym że jest to typowe. W żadnym momencie nie napisałem też, że to jest lub ma być logiczne. Chyba nie zrozumiałeś trochę."

                Przyznaję się, nie zrozumiałem.

                                                             

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kic-anty napisał:

Przyznaję się, nie zrozumiałem.

                                                             

 

Jedno z drugim nie koliduje w żaden sposób. To, że w ten sposób postępuje nie uczyni jej szczęśliwą a wręcz przeciwnie, tylko pogłębia stan frustracji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem skąd w ludziach bierze się myślenie typu: "nie dość że zdradziła, to jeszcze w coś wrabia męża". Skoro ktoś zachowuje się niemoralnie w jednej sprawie, to można się spodziewać że i w innej sprawie też postąpi niemoralnie. To tak, jakby się dziwić że morderca nie dość że zabił, to jeszcze mieszkanie obrobił. Bo przecież typowy morderca zostawia na miejscu zbrodni kopertę z zadośćuczynieniem dla rodziny ofiary i karteczkę z napisem "przepraszam" :D.

 

Mechanizmy frustracji, motywacji i racjonalizacji zawsze są takie same. Jeśli uznamy że większość kobiet taka jest, to znaczy to tyle że większość kobiet jest sfrustrowanych, wiecznie nieszczęśliwych, nie radzących sobie z emocjami, nie rozumiejących samej siebie. Pozostaje pytanie czy takich kobiet jest większość, mniejszość, pół na pół, czy ile. Jakieś obiektywne badania socjologiczne w tym temacie by się przydały ;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, EnemyOfTheState napisał:

Ja nie wiem skąd w ludziach bierze się myślenie typu: "nie dość że zdradziła, to jeszcze w coś wrabia męża".

Jak to skąd ? Z doświadczenia życiowego. Z niczego więcej.

Skoro ktoś zachowuje się niemoralnie w jednej sprawie, to można się spodziewać że i w innej sprawie też postąpi niemoralnie.

Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Wielokrotnie zachowywałem się niemoralnie wobec kobiet. W innych sprawach postępuję bardzo moralnie.

To tak, jakby się dziwić że morderca nie dość że zabił, to jeszcze mieszkanie obrobił.

Porównanie jest zupełnie nietrafione. Można się rozstać jak cywilizowani ludzie, ale zwykle w " moim świecie " przebiegało to wg. schematu: " Coś ty jej zrobił takiego, że ona ciebie tak bardzo nienawidzi ?"

Mechanizmy frustracji, motywacji i racjonalizacji zawsze są takie same.

Nieprawda. Jak z mężatką pójdę do łóżka, to ja po prostu uważam, że się będę łajdaczył. Z kolei pani mężatka najpierw uraczy mnie opowieścią jaki to jej mąż jest zły, podły, zaniedbuje ją itd. a ona to taka biała lelija, a dopiero potem uchyli szpary. 

Jeśli uznamy że większość kobiet taka jest, to znaczy to tyle że większość kobiet jest sfrustrowanych, wiecznie nieszczęśliwych, nie radzących sobie z emocjami, nie rozumiejących samej siebie. Pozostaje pytanie czy takich kobiet jest większość, mniejszość, pół na pół, czy ile. Jakieś obiektywne badania socjologiczne w tym temacie by się przydały ;) 

Nie mam pojęcia jaka jest większość kobiet. Wiem jakie są kobiety w " moim świecie ". Wypisz wymaluj, takie jak te miłe panie z forum Kafeteria. Znam tak na oko ze 30 rozwiedzionych mężczyzn. Większość jest w ponownych związkach ( tylko dwóch jest ponownie żonatych ) i jakoś nikt z nich nie chce słyszeć o ponownym ożenku. Ciekawe dlaczego? Na forum Kafeteria można znależć odpowiedż na to pytanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretna 33 jest albo babą po rozwodzie albo prawniczką, która mści się za urojone krzywdy ze strony faceta a najbardziej pasuje że oba schematy. Pragnę zauważyć również, że liczba 33 w nicku, nie jest liczbą przypadkową. Ma ona odzwierciedlać dwie rzeczy:

 

1. Wiek- ukończyła magiczna dla kobiet 30, czyli jest już "dojrzałą, znającą życie kobietą".

2. Zapewne również fakt, że jest "rozwódką" i niestety ale grono  potencjalnych adoratorów, gdy poznają jej charakter ogranicza się mocno do jednostek głęboko upośledzonych.

 

Tak samo, poprzez moją pannicę, z którą widuję się dosyć regularnie- poznałem blog "bez fartuszka", gdzie para- mężczyzna i kobieta blogują razem, lecz jednak jakby w opozycji do siebie. Tam to również jest pranie mózgu. Nie tylko młodym kobietom, ale również młodym facetom.

 

Smutne, ale życiowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.