Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zauważyłem. Tematu o najważniejszym narzędziu do pracy w terenie i do obrony:

Ogólnie, co wam się gdzieś spodobało. Co chcielibyście mieć.

Magia Stali, w broni bialej zaklęta.

1FEyWO.jpg

 

Na stronie : tlim.net

Sprzedaje polski specjalista od kucia noży. Jest tam spora kolekcja + poradniki.

01.jpg

 

p.s To nie jest reklama.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kootas

Głupie pytanie, haha. Ja bym chciał mieć wszystkie;).

 

Zapodaj cenę, wal ile by cie kosztowały wszystkie, mi sie nie chce szukać.;)

Jednak jak miałbym wybierać, to ten niebieski !!!

Dobry do samoobrony oraz prawie wszystko nim zrobię - dla mnie wielofunkyjny i stal porządna ( zreszta jak we wszystkich).

Niebieski !!!!:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Mater Tanto Cold Steela ze stali San Mai III, a właściwie laminatu. W środku rdzeń twardy, po bokach okładziny z miękkiej stali.

Wygląda fajnie choć użyteczność, jak to przy tanto, średnia - szczególnie przy dokładniejszych pracach. Za to pewnie przebić blachę samochodu

albo podziurawić cieńszą zbroję płytową - dał by rady.

 

Cold-Steel-Master-Tanto-Knife-05.jpg

 

Tak czy inaczej - od zawsze mam lekkiego hopla na punkcie noży.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zbieram nożydeł :P

 

Posiadam kilka sztuk, mora x 3 (w skrzynce z narzędziami, w garażu, w plecaku wycieczkowym), CS Kobun (dostałem w prezencie).

 

Jakiś neck meyerco (też prezent), leży na biurku otwieram nim korespondencję :D

 

2 scyzoryki victorinox, jeden wersja BW noszę w aktówce  - bardzo przydatny zestaw narzędziowy, sentinel noszę w kieszeni jako nóż edc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kootas napisał:

 

Ogólnie, co wam się gdzieś spodobało. Co chcielibyście mieć.

Magia Stali, w broni bialej zaklęta.

 

 

 

Ładne noże, cotototo ten składak ? Fajny :-)

 

jesteś na forum knives.pl ?

 

 

 

 

48 minut temu, Subiektywny napisał:

Mam Mater Tanto Cold Steela ze stali San Mai III, a właściwie laminatu. W środku rdzeń twardy, po bokach okładziny z miękkiej stali.

Wygląda fajnie choć użyteczność, jak to przy tanto, średnia - szczególnie przy dokładniejszych pracach. Za to pewnie przebić blachę samochodu

albo podziurawić cieńszą zbroję płytową - dał by rady.

 

Tak czy inaczej - od zawsze mam lekkiego hopla na punkcie noży.

 

Bardzo dobry nóż w tzw. teren :-) pod namiot czy jakiś biwak :-)

 

Takoż mam "hopla" od wczesnego dzieciństwa na punkcie noży :-) ( jako NARZĘDZIE , nie broń !! w żadnym razie )

Zbieram , używam , czasem sam robię. Szyję też skórzane pochwy do noży.

 

Zebrało mi się tego przez kilkanaście lat całe mnóstwo , teraz to duża skrzynka narzędziowa.

Benchmade, Kershaw , Cold Steel, CRKT , Leatherman (to toole akurat) , Ka-Bar . Ontario , BRKT , Fallkniven, Gerber , Case , Cheburkow....nie pamiętam wszystkich :-)

I oczywiście cała masa Victorinoxów i Mor :-)

 

DSC_2606.jpg

 

to jedna z moich pochewek , to nie jest reklama :-)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Subiektywny napisał:

Mam Mater Tanto Cold Steela ze stali San Mai III, a właściwie laminatu. W środku rdzeń twardy, po bokach okładziny z miękkiej stali.

Wygląda fajnie choć użyteczność, jak to przy tanto, średnia - szczególnie przy dokładniejszych pracach. Za to pewnie przebić blachę samochodu

albo podziurawić cieńszą zbroję płytową - dał by rady.

 

Cold-Steel-Master-Tanto-Knife-05.jpg

 

Tak czy inaczej - od zawsze mam lekkiego hopla na punkcie noży.

 

S.

Nie pomyliłeś sie ?
zazwyczaj sie robi twarde okładziny a rdzeń miękki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@APSS nie ma mnie na forum, o jakim wspominasz.

Miałem potężną kolekcję noży. Przy zmianie kraju zamieszkania, rozdałem, sprzedałem.

Mam ze sobą moje dwa najulubieńsze:

Boker, ponad dziesięć lat używania, nadal wszystko działa, jak w nowym, jeszcze robiony w Niemczech.

Kilka razy zapomniany w zlewie, w kolorze czarnym. Używam do wszystkiego.

CAM-BOK-080X.jpg

 

Drugi mój towarzysz, do prac ciężkich.

CONDOR model El Salvador.

Ten u dołu zdjęcia.

Condor-Tool-and-Knife-Bushlore.jpg

Bardzo dobry stosunek cena-jakość w przypadku firm Boker i Condor.

Mało znane wśród ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, SledgeHammer napisał:

 

Weź jeszcze Bejsbola i Maczetę. :)

 

Dziękuję bardzo za radę :D maczetę mam (bardzo dobrą Cold Steela ), bejsbola nie za to dwa tomahawki B)

 

Dlatego właśnie podkreśliłem - nóż to dla mnie narzędzie, nie broń, no ale co na ten temat myślą inni to już nie moje zmartwienie ;)

 

 

 

<Bardzo dobry stosunek cena-jakość w przypadku firm Boker i Condor.

Mało znane wśród ludzi.>

 

Prawda , to dobre noże. Condor ma kilka fajnych modeli z węglowki.

Boker też niezły , mam chyba jakiś malutki fixed :)

 

 

Edytowane przez APSS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Qsiorz napisał:

Nie pomyliłeś sie ?
zazwyczaj sie robi twarde okładziny a rdzeń miękki...

 

Raczej nie.

Rdzeń jest twardy - by trzymał ostrość. Boczne okładziny miękkie - by chroniły rdzeń przez złamaniem. Gdyby cała głownia była z ultratwardego rdzenia wówczas byłoby niebezpieczeństwo pęknięcia przy zginaniu.

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i by się koszmarnie ostrzyło, no dobra, na diamentach da radę, ale lusterka tym nie zrobisz.

 

Z tych noży co bym chciał? W sumie żadnego, ale na mus to subiektywne tanto. Ma dobre opinie.

 

Przy okazji, nie chce ktoś kupić nówki Recon1 spear point za 380 zeta? Negocjować można i wysyłka w cenie i w ogóle jest git.

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim nieskromnym zdaniem trzeba być idiotą żeby wydawać kilka stów na nóż do masła, ale to moja subiektywna opinia.

O wiele sensowniejszym wyborem jest zakup noża za kilka tysi po to żeby go mieć i se czasem popatrzeć. Czasem, bo się od tego rysuje ;)

 

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDC to EDC, ale tak na logikę biorąc ta cała nożofilia to obłęd w krótkich spodenkach.

Co najgorsze to cholerstwo, jak wszelkie uzależnienia lubi powracać. Albo zmienia formę.

Fixy, folderki, scyzoryczki, multitoole, necki, ostrzałki, maczety... ciekawe co kurwa jeszcze?

Się z tym czasem jak idiota czuję. :D

Edytowane przez wroński
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.