Skocz do zawartości

Jeśli możesz, Drogi Bracie, to nie pij!


Oświecony

Rekomendowane odpowiedzi

Nie lubię pić żadnego alkoholu , może poza miodem pitnym dwójniakiem :-)

 

Stan "najebania" kojarzy mi się tylko z bólem głowy i parszywym samopoczuciem , o braku samokontroli i robieniu głupot nie wspomnę :-)

 

I nie mam żadnego problemu z odmawianiem w pijącym towarzystwie.

 

edyta :  orety , widzę że stronę wstecz napisałem prawie to samo....:D

Edytowane przez APSS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jedno z podstawowych celów, jaki wyznaczyłem sobie na obecny rok. Nie zamierzam zupełnie zrezygnować z alko, lecz bardzo mocno ograniczyć jego spożywanie. Nie mam problemów z głupim zachowaniem pod wpływem, chodzi mi po prostu o sam fakt nie wyrzucania kasy w błoto i poprawienie samopoczucia. Na mnie kac działa potwornie, zwykle drugi dzień po ostrym melanżu jest bardzo ciężki i właśnie tego chcę uniknąć. Motywacja i wiara we własne możliwości jest duża, więc przewiduję powodzenie w osiągnięciu tego celu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.