Skocz do zawartości

Pantoflarze...


Gość Cloyd

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zauwazylem wsrod znajomych a takze wlasnej rodziny ze kobiety ,zony absolutnie nie szanuja swoich mezow...Jak patrze na to z boku to czasami az mi wstyd .Wydawalo mi sie zawsze ze ten czy tamten facet to On jebany sobie nie da dmuchac w kasze...A okazuje sie w ogole inaczej.Zauwazylem ze w upadlaniu swoich mezow ,czy facetow kobiety nie znaja zadnej litosci .Martwi mnie to ze facet za kawalek psiochy potrafi zrobic z siebie juz nie nawet szmate do podlogi a mop...Czemu tak sie dzieje czy ktos mi do kurwy nedzy moze na to odpowiedziec >? Dlaczego to kobiety rzadza w zwiazkach ? Dlaczego moj znajomy jest tak owiniety wokol palca ze az chce mi sie plakac nad jego losem? Byla taka sytuacja ze znalem pewa malzenstwo...Zona bez pracy ,dzieciak a maz zapierdala jak wol ,kiedy facet stracil prace zonka szybko chciala sie postarac o drugie dziecko zeby tylko uniknac pracy i wstawania rano do pracy za 1200 peeleenow ...Gdzie ten facet ma rozum ? Przeciez w ich sytuacji drugie dziecko to jak III wojna swiatowa ...Czy moze zona tak nim gardzi ze chce go tym dzieckiem zajebac do konca ? Bo skoro zawladnela nim w 100% to stracila do niego szacunek i teraz chce sie zemscic za brak szczescia drugim bahorem? Masakra...Mezczyzni gdzie wy kurwa jestescie ? Czy to tch kilku prawdziwych facetow na tym forum to wszystko ? Czy brak wiedzy wsrod polskich facetow na temat kobiet i zwiazkow jest tak duza ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest banalna i prosta: wygoda + miękkie serce. Prawda jest taka, że większość facetów tak robi: oddają kobietom wypłaty, oddają im decyzje we wszystkich ważnych sprawach. Problem polega na tym, że kobiety w miarę upływu czasu dążą do coraz większej władzy i mniejszych obowiązków. W jaki sposób przychodzi im to tak łatwo? Bo posługują się orężem, którego istnienia mężczyźni nawet nie są świadomi  a nawet jeśli to są po prostu wobec tego bezradni. Szantażami emocjonalnymi. Wstyd się przyznać ale przerabiane mam to w domu rodzinnym. Mój ojciec to zajebisty koleś - zarabia dobre pieniądze, jest bardzo pracowity, ma duże zdolności do tzw. majsterkowania. Bardzo mądry w ogólnym postępowaniu. Z jednym wyjątkiem - całkowicie ulega mojej matce. Moja matka osoba niby wykształcona jest strasznie głupia życiowo. Ma chęci żeby coś zrobić ale ma w sumie 2 lewe ręce. Potem są takie historie: posadziła pomidory. Ojciec radził jej co i jak ma zrobić, żeby było dobrze. Ona od razu weszła na swój tryb trajkotania, gdzie kompletnie do niej nic nie dociera. Ojciec uległ. Efekt był taki, że wszystkie pomidory zgniły na krzaku. Potem z ojcem musieliśmy sprzątać to gówno. Bezowocna praca. Inny przykład: przez lata rodzice nie jeździli na żadne wakacje, bo trzeba wykształcić dzieci. Ojciec pracował podwójnie- praca + gospodarstwo. No ale teraz już jest moment, że dzieciaki wykształcone. Pada propozycja, zeby wyjechać ze znajomymi nad może na kilka dni. I moja niewdzięczna matka zaczyna pierdolić znowu, że trzeba oszczędzać. Potem trajkotanie. I mój bezradny ojciec rozkłada ręce. Zal mi ojca, że dał się wkręcić w ten chujowy układ. Zresztą ta duchowość doskwiera szczególnie mnie. Bo matka nauczona rządzić strasznie wpierdala się w moje życie i ogolenie wszystko co wszyscy robią. Ostatnio robiłem obiad dla rodziny i przychodzi matka. Mówi, żeby coś dodać. Ja mówię, że nie bo to wszystko spieprzy. Ona zaczyna trajkotać, że mam ją za głupią.bla bla. Robię swoje i w pewnym momencie wychodzę do kibla. Wracam a ona w tym czasie wrzuciła wszystko do gara. Oczywiście zjebała mi sos, Jak robię jej wyrzut to znowu trakotanie. Horror. Coraz bardziej przekonuję się do tego, żeby nigdy się nie żenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna sie obronic przed tymi szantazami emocjonalnymi ?? przeciez nie wolno przypierdolic babie jak sie stawia w swietle polskiego prawa idzie sie siedziec ...Nie dac wladzy kobietom juz od najmniejszych sprawach? Glupie banalne sprawy sa jak mala kulka sniezna otwieraja droge lawinie ? Jak facet mozne wygrac w zwiazku ? Jakie masz sosoby zeby wychowac sobie kobiete ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chuj wie. Ja ostatnio kombinuję z tym, żeby na akcję emocjonalną reakcja też powinna być emocjonalna. Czyli jak moja matka odpierdala gdy robię obiad powinienem wziążć i na jej oczach wyjebać cały ten obiad i powiedzieć jej, że jak jest taka mądra to nie teraz sama robi. Myślę że to by podziałało. Tylko, ze tu jest takie wielkie ALE: to jest jednak moja matka. O ile życie mnie nauczyło, że kobiety to mogą być różne i można sobie znaleźć kolejną(mój dziadek mając 73 lata sobie znalazł ;) )  to matka jest jedna i trzeba ją szanować. 

 

Wracając do meritum: bezpośrednie metody obrony przed szantażem:

- ignorujesz i robisz swoje

- ostra i gwałtowna reakcja. Może to być np. strzał w papę albo wyjebanie garnka z obiadem. Jednym słowem twoja akcja jest gwałtowna i pokazujesz, że nie ma z tobą żadnej dyskusji.

Metody nieskuteczne:

- racjonalne argumenty - do wzburzonej emocjonalnie kobiety zupełnie nie trafiają

- wdawanie się w kłótnie - kobiety są w tym o wiele lepsze. Mało tego, one się jeszcze nakręcają.

 

Metody pośrednie:

- sam trzymasz kasę

- szlifowanie własnego charakteru i ciała ( polecam sport ) 

- zaangażowanie we własną pasję

- sprytne podejście do kobiety: gdy masz jakąś ważną propozycję dla kobiety - najpierw badasz teren. Poruszasz małą kwestię i obserwujesz reakcję. Jeśli kobieta jest na nie bo akurat "strzela z piczy" albo coś jej się ujebało w głowie to odstawiasz ważną propozycję na później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak, że baby są jakieś złe i manipulują swoimi facetami. W skrócie wygląda to tak jak było widać podczas wojny. Czemu SS mani to byli bardzo często świetni mężowie, ojcowie, dziadkowie, przyjaciele a wobec wrogów zachowywali się tak okrutnie? Bo taka jest natura człowieka, że jak się stworzy okazję to on z niej korzysta. To jest nieraz ponad moralnością i w ten sposób wciąga kilka rzeczy: pieniądze, narkotyki, hazard, władza, seks czyli kobiety. Każdy dąży do jak największej kontroli i jak najłatwiejszego osiągania celów, większego prestiżu, większych pieniędzy. To są zwierzęce instynkty. No i w związku działa to dokładnie tak samo. Dobra kobieta widząc nieporadność swojego męża i jego pizdowatość jaka wynika z bycia pantoflarzem zaczyna nim gardzić, pomiatać, Podświadomie liczy, że on się nie da. Kobieta sama czuje się pokrzywdzona, czuje się, że natrafiła na pizdę a nie faceta a na początku przecież był taki męski. Dzieje się tak w przypadku kiedy kobieta kogoś wciągnęła jak narkotyk i oddałby za nią wszystko a ona o tym wie. Ta świadomość sama z siebie tworzy patologię. Podobnie jest kiedy to kobieta się zakochuje a facet o tym wie. Jest dokładnie to samo dlatego wyjściem jest samoocena i bezwarunkowa relacja. Facet nie może się zmieniać dla kobiety a kobieta nie może się zmieniać dla faceta. To wyklucza bezwarunkowość i tworzy dominację mocniejszej osoby w związku. A z tego co widać kobiety są coraz mocniejsze a faceci coraz słabsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna sie obronic przed tymi szantazami emocjonalnymi ?? przeciez nie wolno przypierdolic babie jak sie stawia w swietle polskiego prawa idzie sie siedziec ...Nie dac wladzy kobietom juz od najmniejszych sprawach? Glupie banalne sprawy sa jak mala kulka sniezna otwieraja droge lawinie ? Jak facet mozne wygrac w zwiazku ? Jakie masz sosoby zeby wychowac sobie kobiete ?

 

oczywiscie ze mozna sie obronic. po prostu sie nie zen. a jesli kobieta nie jest Tobie ulegla, to poszukaj innej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.