Alves2 Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Witam , dzisiejszego pięknego dnia postanowiłem się wybrać z Mamą na zakupy , chciała coś sobie kupić . Wszystko pięknie ,wiecie jakie facet czy to mąż czy syn ma przechlapane z babą na zakupach ,aż tu nagle spotkamy moją ex popatrzyłem się jej tylko w oczy nic nie powiedziała ani cześć ani a to ja mówię co się będę odzywał . Poszliśmy razem z Mamą ku wyjściu na parking , po czym Ona mi robi awanturę ,że jak ja ją traktuje ze spotykałem się z nią a teraz nic nawet cześć jej nie mówię .. Trochę mnie to zaskoczyło tym bardziej że Mama to mama tak ? . Przez cała drogę mi wpajała ze jak wrócę to mam się do niej odezwać spytać co tam co robi ? . Ogólnie to oleję to sprawą za dużo przez nią wycierpiałem żeby teraz się podlizywać , ale jak ktoś kiedyś powiedział słowo Matki jest święte .. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Cytat ale jak ktoś kiedyś powiedział słowo Matki jest święte .. Niby dlaczego? To, że jest matką, uprawnia ją do wszystkiego? To podobna bujda z serii ,,kobiety trzeba szanować''. Ja swoją matkę szanuję, ale jakbym miał we wszystkim jej bezkrytycznie słuchać, to bym nie był w zbyt dobrym (jak na samca) położeniu. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 No co matka ma wizje na synową%-) Kiedys jak zadzwoniłem do byłej to słysze w telefonie radosna jej matke z okrzykiem"zaproś gooooo"a ze strony ex "no wez mamooooo daj spokój" i szybka ucieczka do pokoju z trzaskiem drzwi%-) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 6 minut temu, Pikaczu napisał: Kiedys jak zadzwoniłem do byłej to słysze w telefonie radosna jej matke z okrzykiem"zaproś gooooo" Normalka, chce cię otruć 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Matce jesteś winien szacunek, ale słuchać życiowych rad nie musisz. To Twoje życie, a nie mamy - i to Ty a nie mama poniesiesz za swoje wybory konsekwencje. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 1 godzinę temu, Alves2 napisał: Poszliśmy razem z Mamą ku wyjściu na parking , po czym Ona mi robi awanturę ,że jak ja ją traktuje ze spotykałem się z nią a teraz nic nawet cześć jej nie mówię .. Jedno słowo - POWERPLAY. Trochę mnie to zaskoczyło tym bardziej że Mama to mama tak ? . Przez cała drogę mi wpajała ze jak wrócę to mam się do niej odezwać spytać co tam co robi ? . Na własnej dupie poczułeś solidarność jajników. To jedna z metod urabiania facetów w uległości i poddaństwie przez kobiety jako społeczną 'superkomórkę'. Ogólnie to oleję to sprawą za dużo przez nią wycierpiałem żeby teraz się podlizywać , ale jak ktoś kiedyś powiedział słowo Matki jest święte .. Twoja matka ma własne życie i własne wybory. I wara jej od Twoich. Prawidłowa odpowiedź na tą zagrywkę to powiedziane lekko z nutka humoru i wyluzowania: "Nie będziesz mi układała życia, zajmij się własnym." Ale za tymi słowami musi stać bezwzględna, silna postawa i czyn wprowadzony w życie. W mowie ciała przejawia się to jakbyś po wyjściu z marketu szedł pewnym nieznoszącym sprzeciwu krokiem a matula truchta obok i lekko z tyłu zszokowana z wielkim 'ale...' wypisanym na twarzy, podczas gdy Ty idziesz pewnie, patrzysz przed siebie (nie na nią) i się uśmiechasz. To jest postawa dominująca. Pozdrawiam Również. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser83 Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Wprawdzie to sprawa na zupełnie inny temat, ale matkę też trzeba umieć przytemperować, kiedy trzeba. Oczywiście delikatnie i z należytym szacunkiem, tym niemniej stanowczo. I choć relacja matka-syn diametralnie różni się (poza patologicznymi wyjątkami) od tych typowo damsko-męskich, to jednak postawienie granicy i okazanie siły jest niezmiennie w cenie. Nasze interesy i terytorium będą zabezpieczone, a i mama się czegoś nauczy. Korzyść obopólna. Tak więc, Alves, mimo, że zachowałeś się trochę "miętko", to jednak sama decyzja - IMO - prawidłowa. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwerty79 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Moim zdaniem trzeba być kulturalnym i się przywitać. Mogłeś powiedzieć do ex "dzień dobry" Na pewno by się zagotowała że jesteście na Pan/Pani. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 55 minut temu, qwerty79 napisał: Moim zdaniem trzeba być kulturalnym i się przywitać. Mogłeś powiedzieć do ex "dzień dobry" Na pewno by się zagotowała że jesteście na Pan/Pani. Dokładnie. Witasz się, uśmiechasz, a nawet zagadać można. Pożegnać się i iść dalej. To daje siłę. Unikanie to lipa. A co do matki: Dnia 22.01.2016 at 15:27, Pikaczu napisał: No co matka ma wizje na synową%-) Nic dodać nic ująć. Nieważne jak, byleby była synowa... i wnuki... i żebyś w końcu dał jej spokój. A tak w ogóle to co to za zakupy z mamą? Potrzebuje pomocy Twojej z jakiś powodów czy po prostu nie miałeś nic lepszego do roboty? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Jak ostatni raz byłem z mamą na zakupach kilkanaście lat temu nazad i moja rodzicielka zapłaciła za mój ciuch to aż babki wyskoczyły ze swoich sklepików, coś komentowały między sobą, pewnie myślały żeśmy para. Od tego czasu zakupuję sam, ale częściej z małŻONĄ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eldritch Opublikowano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Dnia 22.01.2016 at 14:51, Alves2 napisał: (...) dzisiejszego pięknego dnia postanowiłem się wybrać z Mamą na zakupy , chciała coś sobie kupić . Czy Twoja obecność na tych zakupach naprawdę była niezbędna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miner Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 1/ Odwaga: "Dzień dobry/Witam" - do wyboru do koloru. Przełamujesz się. Nabierasz pewności. Niech wie, że się jej nie obawiasz. 2/ Do mamy: "Kocham Cię, ale nie będziesz mi wybierać z kim mam się witać, a z kim nie - To MOJE życie" - z uśmiechem i grzecznie, ale pewnie:) jw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alves2 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Akurat miałem wolne od zajęć na studiach i zawiozłem ją z racji ,że sama nie ma prawka . Ex to sprawa zamknięta , przeszłość za którą mogę tylko podziękować ,że trafiłem na to forum i otworzyło mi oczy na świat Niczego nie jestem jej winien nawet " Dzień dobry " . Sprawa z mama ucichła zastosowałem właśnie podobny tekst i ją oszołomiło nic się nie odezwała i wróciła do normalności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 ja ze swoja mamuska zalatwilem to dość prosto,costam gledzila miejsza o szczegoly.... "mamo albo ty przestaniesz gledzic ,albo ja przestane do ciebie przyjezdzac" i zadzialalo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi