Skocz do zawartości

Burza na mikroblogu serwisu wykop, jak oceniacie sytuację? :)


Rekomendowane odpowiedzi

Zaczęło się od czyjejś stłuczki z hondą, w której na miejscu pasażera była dziewczyna kierowcy. Kierowca BMW zaoferował swą pomoc, a w zamian dostał...

 

http://www.wykop.pl/wpis/16268529/1-jade-sobie-nowa-betka-2015r-model-malo-wazny-luk/55841517/#comment-55841517

 

ciąg dalszy

http://www.wykop.pl/wpis/16276503/kontynuacja-a-zarazem-zakonczenie-tego-watku-1-dos/

 

oraz reakcja jednej z czytelniczek 

http://www.wykop.pl/wpis/16291681/tak-wiec-xanthia-chciala-bym-udostepnil-nasza-rozm/

(aby zrzut zobaczyć w pełnej rozdzielczości, kliknij w link pod zrzutem).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w tym nic dziwnego. Klasyka zachowania jeśli chodzi o Panie. Na jakimś wykopie owszem wzbudziło to sensację. Jak to laska wysyła już nagie zdjęcia facetowi co rozmawiała z nim 2 min na ulicy? Sytuacje jakich tysiące.

Każdy wie jak pieniądze rozbudzają każdą sferę kobiety. Pojawiła się lepsza opcja i chwyta 2 gałąź ......Co tutaj się dziwić..... postawy autora wątku nie oceniam ale gdzieś napisał, że po co miał ją ruchać jak są normalne dziewczyny ...... powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarz jakiejś panny

 

,, czy tylko ja uważam, że pisanie w ten sposób do kobiety i potem jeszcze chwalenie się tym na mirko jest poniżej pewnego poziomu?''

 

No, powinien jej nogi wylizać z podziwu, że jest kobietą. Takie osiągnięcie... nie każdemu to się udaje. Mógł się skłonić w pas i oddać jej cały ten samochód, cham jeden niedojrzały emocjonalnie. Przecież ona jest kobietą, to nawet nie sam samochód, ale i fabryka w Bawarii się jej należy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Skąd wiesz, że zdradę? Skąd wiesz czy nie chciała zerwać ze starym chłopakiem na rzecz nowego? To że było jej źle w związku ma kluczowe znaczenie, chyba właśnie wtedy podejmuje się decyzje o zmianach. Wiem, że nie umiesz pojąć, to widać. Dziewczyna nie ma prawa nic zmienić w swoim życiu? A "kotkowanie"? Widać taki jej styl, na niektórych się sprawdza na niektórych nie. "

 

Kolejna błyskotliwy w pełni uargumentowany obronny komentarz pokrzywdzonej chamskim zachowaniem samca Pani. Jest ich sporo więcej w wątku.

 

Każde, absolutnie każde nawet najbardziej wbrew zasadom i nie moralne zachowanie kobieta potrafi usprawiedliwić. Nie odnoszę się tylko do tej sytuacji na wykopie.

I do tego jeszcze ta solidarność jajników. Czasami mam wrażenie jakby One się doskonale rozumiały na wzajem. Bronią się i wspomagają. Nie ma znaczenia sytuacja czy motyw czy cokolwiek innego. Zasady są proste. Racja ma być po stronie kobiety. Sprawiedliwość ma być po stronie kobiety.  Winny jest zawsze facet.

 

Moralność kobiet jest wysoce skażona. Jeśli w ogóle istnieje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW nie mało stłuczki z hondą, tylko było świadkiem stłuczki.

 

Inne tłumaczenia kobiety z wykopu, usprawiedliwiającej zdradę i kurestwo:

 

Nie podoba mi się co zrobiłeś z kilku powodów.
Po pierwsze publikacja zdjęć i zapisu prywatnej rozmowy. Nie ważne, że zdjęcia ocenzurowane. 

 

Po drugie, to jak ją potraktowałeś. Zwyzywanie jej od szmaty tylko pokazuje jak niskiego sortu jesteś człowiekiem, a nawet nie boję się tych słów użyć - zachowałeś się jak cham i prostak.

Po trzecie, może i poleciała na brykę, a może po prostu czuła się źle w tym związku. Może jej czegoś brakowało. Prawdopodobnie przeszłoby jej, gdyby zobaczyła twoje uno czy tam punto, czy czym tam jeździsz na co dzień.

Jedyne z czym się zgodzę to wysyłanie rozebranych fotek obcym facetom po pierwszym przelotnym spotkaniu. Choć może po prostu miała na to ochotę. Taki rodzaj ekshibicjonizmu. 

Podsumowując, nie pozuj na tak honorowego kolesia, bo jesteś zwykłym sebiksem, który pokazał swoje prawdziwe ja, przy okazji nieźle mieszając w jej życiu. Powinieneś się wstydzić a nie chwalić.

 

 

Co by kobieta nie zrobiła, miała prawo. Ręce opadają.

 

Link: http://www.wykop.pl/wpis/16276503/kontynuacja-a-zarazem-zakonczenie-tego-watku-1-dos/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Marek Wolf napisał:

Nie podoba mi się co zrobiłeś z kilku powodów.
Po pierwsze publikacja zdjęć i zapisu prywatnej rozmowy. Nie ważne, że zdjęcia ocenzurowane. 

 

1 Oczywiście, nie ważne jest co laska zrobi, winny jest to kto to upubliczni :lol:

 

7 minut temu, Marek Wolf napisał:

Po drugie, to jak ją potraktowałeś. Zwyzywanie jej od szmaty tylko pokazuje jak niskiego sortu jesteś człowiekiem, a nawet nie boję się tych słów użyć - zachowałeś się jak cham i prostak.

 

2 No tak obraza w postaci wulgaryzmów to znacznie większy kaliber i całkowity upadek moralny, w porównaniu z ostentacyjnym kurwieniem się :lol: I nieśmiertelny cham i prostak.

 

9 minut temu, Marek Wolf napisał:

Po trzecie, może i poleciała na brykę, a może po prostu czuła się źle w tym związku. Może jej czegoś brakowało. Prawdopodobnie przeszłoby jej, gdyby zobaczyła twoje uno czy tam punto, czy czym tam jeździsz na co dzień.

 

3 Na pewno miała ważny powód, a ty jesteś zwykłym Sebą, który na co dzień jeździ szrotem. Usprawiedliwienie + obraza krytykującego w jednym zdaniu na zasadzie degradacji pozycji społecznej. :D

 

13 minut temu, Marek Wolf napisał:

Jedyne z czym się zgodzę to wysyłanie rozebranych fotek obcym facetom po pierwszym przelotnym spotkaniu. Choć może po prostu miała na to ochotę. Taki rodzaj ekshibicjonizmu. 

 

4 Niby zrobiła źle, no ale na bank miała jakiś powód/ niezaspokojoną potrzebę. :lol:

 

14 minut temu, Marek Wolf napisał:

Podsumowując, nie pozuj na tak honorowego kolesia, bo jesteś zwykłym sebiksem, który pokazał swoje prawdziwe ja, przy okazji nieźle mieszając w jej życiu. Powinieneś się wstydzić a nie chwalić.

 

5 niunia niewinna, gość winny bo pokazał kim ona jest i namieszał w jej życiu.

 

Całość sprowadza się do NIE JEST WINNA TA KTÓRA POSTĄPIŁA ŹLE, TYLKO TEN KTO JĄ NA TYM PRZYŁAPAŁ I POKAZAŁ INNYM.

 

Bracia zapamiętajcie tą sentencję/ ten mechanizm. To jest typowe do bólu.

 

Kumpel przyłapał kiedyś narzeczoną w łóżku z kochasiem - pierwsza reakcja "Przecież miałeś być w delegacji, to by się nie stało gdybyś mnie nie okłamał" < - dla mniej kumatych "to by się nie stało" - w sensie nie złapał byś mnie za rękę.

 

Generalnie za wszystko co popełni kobieta odpowiada kto inny, ZAWSZE. Albo ona coś zrobiła, bo ktoś coś zrobił, a jak nie może temu komuś nic zarzucić to wtedy wchodzimy w wariant numer dwa.

 

Grzech zaniechania, robi coś bo ktoś czegoś nie robi, oczywiście tego czegoś powinien sam się domyślić :lol:

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podam przyklad troszke z innej beczki...

 

Ostatnio rozmawialem z Panem xxx...Pan xxx to czlowiek 50+. Opowiadal mi pewna sytuacje...

 

Jest facio, poznaje biedna panią, seks, zaręczyny i ślub...Po kilku latach facet traci reke na budowie...Co w tej sytuacji robinPani? Obmysla plan..

 

Pani bardzo szybko zalatwila papiery odnosnie ew smierci meza, oczywiscie intercyza nie byla spisana, takze pani(celowo z małej) miala prawo do majatku, po urodzeniu dziecka jeszcze wieksxe prawo...

 

Wracajac do ubezpieczenia, pani doskonale zmanipulowala swojego meza aby ten podpisal te dokumenty, w zwiazku z tym cala renta, majatek i odszkodowanie przechodza po smierci meza na konto Pani...

 

Gdzie tutaj jest milosc?

 

Druga sytuacja, opowiadana przez Pana xxx;

 

Jest sobie Pani i Pan, gosc zapierdala nocami w pracy, aby pani bylo wygodnie, po jakims czasie gosc zaczal cos podejrzewac, w zwiazku z tym zainstalowal w domu kamere...

 

Co nagrala kamera? Ano to ze dokladnie chwile po wyjsciu Pana do pracy, pani zaczela sie "brandzlować" a po co? To co potem zobaczyl to sprawilo ze gosc pierdolnal sobie w łeb, przychodzil co wieczor gosciu i posuwal jego urocza malzonke...

 

Jak to Pan xxx mnie zapytal, jak to chuj moze strzelac Ciebie jak pracujesz na godny byt dla rodziny, a jednoczesnie widzisz przez kamere jak ktos posuwa Twoja pania...?

 

Gdzie ta milosc??

 

Nie powiem, ale po tych i innych opowiesciach bylem mocmo zszokowany...

 

Pan xxx po zadaniu przezrmnie pytania co sadzi o malzenstwie i jakie ma podejscie do tego?

 

Odpowiedzial mi ze drugi raz nie wziąl by slubu, ze slub to biznes i nic wiecej, ze dal sie zapedzic w rog, bo mieszkal z niunia, ale glosy rodziny, znajomych wywieraly na nim taki wplyw, ze chlopina ugial sie i zawarl zwiazek małzenski...

 

I potem mnie zapytal, kurwa, czy wtedy kiedy ja bzykalem, nie mialem z nia slubu, robilem co chcialem, kurwa czy bylo mi wtedy zle?

 

widac ze Pan xxx zaluje tej decyzji i na koniec dodal ze kobietom chodzi tylko i wylacznie o pieniadze, o dobre ruchanie z wielkim kutasem...

 

Ja mu wierze...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja dodaje moją opowieść oczywiście autentyczną:

 

Jest Pan X I Pani Y.

Pani jest po rozwodzie. Pan kawaler tzw stary.

Wzieli ślub cywilny i Ona zamieszkała u Niego. Dzisiaj oboje dawno już po 50tce. Staż "małżeństwa" jakieś 17 lat.

Nagle Pan X dowiaduje się, że ma raka i ma iść do szpitala na operacje wycięcia tego czegoś tam złośliwego.

Co robi Pani Y?

Umawia wizytę u Notariusza aby przepisać dom na nią (majątek męża nabyty przed ich ślubem cywilnym) i ciągnie chłopa z wyrokiem raka zaraz przed szpitalem do Notariusza.

Dodam, że wspólnych dzieci nie mają.

Chłopina żyje, lecenie póki co się powiodło. Do Notariusza się dał zaciągnąć ... jak umrze kiedyś  ku radości żonki facjata będzie jej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich historii, jak z pierwszego postu jest pewnie więcej i specjalnie mnie to nie dziwi. Natomiast to, co mnie martwi, to historie opisane przez Assasyna i SennaRota (nie wiem, czy to się odmienia). Takie coś zabija we mnie wszelką chęć na tworzenie z kobietą jakiegokolwiek rodzaju związku. Przecież to jest po prostu chore.

 

 

 

Czyli możesz gromadzić zasoby od 20 do 50 roku życia, możesz mieć dochodowy biznes, możesz być świetnym prawnikiem, lekarzem, profesorem, politykiem itd., ale gdy tylko pojawi się ktoś, kto jest lepszym (czytaj bogatszym w pieniążki) prawnikiem, lekarzem itd., to dostaniesz od kobiety kopa w tyłek, mówiąc delikatnie. Gdzie my żyjemy?

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam jaką wersję dziewucha przedstawiła swojemu chopaczkowi, że ten z taką agresją zareagował? 

 

A co do bohatera, czy nie lepiej byłoby ją zaruchać, wykorzystać i zostawić? Jak widać myślenie o innych nie do końca wychodzi na dobre, nawet jeśli to jest męska solidarność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Oświecony napisał:

Takich historii, jak z pierwszego postu jest pewnie więcej i specjalnie mnie to nie dziwi. Natomiast to, co mnie martwi, to historie opisane przez Assasyna i SennaRota (nie wiem, czy to się odmienia). Takie coś zabija we mnie wszelką chęć na tworzenie z kobietą jakiegokolwiek rodzaju związku. Przecież to jest po prostu chore.

 

Bracia przecież to jest oczywiste. To są dokładnie te same zachowania i mechanizmy jakich doświadcza się podczas rozwodu.

 

rozwód = utrata źródła utrzymania

 

choroba/ niezdolność do pracy/ perspektywa rychłej śmierci = utrata źródła utrzymania

 

Sytuacje są niby zupełnie różne, ale skutki dla kobiety są dokładnie takie same . Więc działania jakie podejmie mimo, że inne będą miały dokładnie ten sam cel, zabezpieczyć siebie materialnie, pragmatyzm, nieetyczny ale jednak pragmatyzm.

 

Więc jak wasza księżniczka dowiaduje się o poważnej chorobie, która zmniejszy wasze zdolności zarobkowe, waszej rychłej śmierci, nie spodziewajcie się niczego innego jak wyciśnięcie was jak cytryny z tego co zostało. Bo to ona będzie główną pokrzywdzoną, jej zmniejszy się status, źródło dochody i co ona bidulka sama zrobi na złym świecie.  

 

Więc panowie, jak przydarzy wam się nieszczęście, dowiecie się o nieuleczalnej chorobie pamiętajcie, że wasze kochanie nim kojtniecie będzie chciało wam odebrać wszystko co wasze, nie bacząc na innych członków rodziny. Oczywiście, wszystko dla waszego dobra ;)

 

"Misiu jak będą jakieś powikłania po operacji i trzeba będzie coś załatwić, ty nie będziesz mógł nic zrobić, ktoś się musi zająć, pojedźmy do banku napisz upoważnienie do rachunku".

 

"Kochanie przepisz na mnie domek bo wiesz, że twoja matka/ ojciec/ siostra (niepotrzebne skreślić) mnie nienawidzi i jak coś ci się stanie to skończę na bruku".

 

"Kochanie trzeba spisać testament, bo wiesz, że jak nie daj boże umrzesz to będzie dużo innych problemów, a ja będę w takim stanie, że trudno mi będzie cokolwiek załatwić, bądź odpowiedzialny pozałatwiaj to teraz".

 

 

Dla kobiety jesteście przede wszystkim tym:

 

skarbonka_kulka_01.jpg

 

Jeśli się z tym pogodzicie i nauczycie żyć, będzie wam lżej.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Po trzecie, może i poleciała na brykę, a może po prostu czuła się źle w tym związku. Może jej czegoś brakowało. Prawdopodobnie przeszłoby jej, gdyby zobaczyła twoje uno czy tam punto, czy czym tam jeździsz na co dzień.

 

Czuła się źle w związku, więc nie podjęła ekstremalnie trudnej próby rozmowy i zmian na dobre, ewentualnie nie postanowiła poczekać ''aż spotka miłość swojego życia'' (:P), tylko rzuciła się od razu na gościa, którego nie znała - starczy, że jeździł samochodem za 200 kafli. Na pewno jechał nim w romantyczny sposób, jak Ricardo Alvaro Santos z serialu, który jechał się oświadczyć swojej Brygidzie. To musiał być ten powód. 

 

Źle w związku i gołe zdjęcia do nowo poznanego gościa? A co w tym dziwnego? Przecież powszechnie wiadomo, że jak np. mężczyźnie jest źle w związku, to idzie w jakieś zaludnione miejsce publiczne, wystawia chuja do nieznajomych dziewczyn i mówi ,,zrób mi coś ciekawego, bo mi źle w związku''. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopak mu odpisał że mu rozpieprzy BMW :)))) 

 

Xantia, osoba o żenującym wpisie który teraz analizujemy, studiowała w... tak, w Częstochowie. Na uczelni Sławka. Post Sutenera, link: http://www.wykop.pl/wpis/16280797/klopsztanga-idzie-mail-mam-nadzieje-ze-bedziesz-dz/

 

Jakoś mnie to nie dziwi...

 

 comment_QUY9jcVe2bKl9HA1IP1hvti7C6sUBnq7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego kto słucha kobiet, kobiecych "historyjek" to zazwyczaj słucha dokładnie spreparowanych kłamstw. Tak, żeby coś uzyskać. Najczęściej niewinność, uwagę. Obojętnie. Jakiś interes.

Kobieta jest fałszywa i zakłamana. Jeśli się żali, to rycerz biegnie, a prawda najczęściej jest taka, że to ona spowodowała te żale, sama doprowadziła do rozbicia związku, czegoś w swoim życiu. Sama jest wysoce destruktywna, niszczycielska, ale obwinia innych. Zawsze.

A one powiedzą, że my mamy problem ze sobą bo je nienawidzimy i ktoras nas skrzywdziła. A co one potrafią oprócz tego? Wybielać się i te wszystkich ich gadki to obrona samooceny. Bez tego by nie przeżyły, a dziś rządzą, więc samo bycie mężczyzną jest z góry naznaczone na walkę i byciem winnym, odpowiedzialnym nawet za coś czego nie zrobił, nie sprowokował.

Wygrywają w otoczeniu (rycerze obrońcy uciśnionej, solidarność jajników), wygrywają w sądach. Społeczeństwo MUSI w końcu dowiedzieć się o prawdziwej naturze kobiet. Ich manipulacjach. Świadomych czy też nie.

Aczkolwiek 1 przykazanie mężczyzny
- nie narzekaj, nie mów emocjonalnie

To też bardzo dobre wykorzystanie naszej natury obrony samego męstwa do tego, by mieć nad nami władzę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tego co pisał red. Ona jest w swoim umyśle pokrzywdzona, bo coś traci - tu utrzymanie. Tak samo w kłótniach, ona nie patrzy kto ma rację, bo logiki w kobietach za grosz, tylko ona w tym momencie cierpi. Jeśli cierpi, to przecież winny jest ten kto się kłóci, ona jak zawsze pasywna - tylko odpowiada, broni się, broni swej dumy.

Każda taka sytuacja to okręcenie kota ogonem. Kobieta cierpi ze swojej winy najczęściej, ale wyszuka winę w innych. Też po to, by usprawiedliwić swoje złe działanie.

Przyzwolenie na zło same sobie dają traktując je jako dobro w swojej racjonalizującej główce. Mało tego. Odczuwają przy tym przyjemność, bo uważają że zrobiły coś dobrze, cel osiągnęły, upokorzyły agresora, krzywdzącego.

Podobnie mają mordercy. Wiele z nich nie potrafi wyjaśnić czemu zabija, ale emocje kierują nimi tak by odczuwali chęć i przyjemność z tego tytułu. Podobnie jak typ który szuka po nocach komuś komu maskę obić, bo źle spojrzał. To tak samo jak np kobieta ma chęć zdradzić. Wszystko jest nacechowane emocjonalnie i każda reprezentuje typ psychopatyczny. Tylko mniej, lub bardziej, zależnie jak jest pewna siebie, atrakcyjna, inteligentna (lepiej manipuluje) i ile ma możliwości.

I spójrzmy na historie Assasyna. Jest tyle związków które juz dawno by sie skonczyły rozwodem gdyby nie niewiedza (kamery, podsłuch), lub wygoda (nie chce być się samemu). Kobiety świetnie zatajają swoje grzeszki. I to mimo że statystyki rozwodów i zdrad w tym momencie są naprawde wysokie.

I TO ROZWODY BY BYŁY Z WINY BABY. Ale one zawsze są niewinne według siebie i udowodnią to na dodatek.

Niedawno przeczytałem ze aż 96% rozwodów w których próbuje się ustalić winę zawsze ustala się winą mężczyzny.

Tak więc po co te związki i komu? Baby nie utrzymasz na smyczy, jeśli ma możliwość chociażby wychodzenia z domu. Jedna smycz to nie dawać im prawa, tylko próbować je ograniczać. Tak należy. Nasi przodkowie dużo lepiej znali naturę kobiet niż my. A że się buntowały, płakały że są uciemiężone? Każdy więzień też by chciał być na wolności i będzie się bronił jak może. Dlatego więzniowie są trzymani w więzieniach,a kobiety powinny być trzymane pod kluczem. Uzależnione finansowo, emocjonalnie, fizycznie. Mieć wyznaczone zadania przez mężczyzne, zajęcia. Nawet nie można im dać dostępu do internetu, bo będą szukać jakby tu coś uknuć. Żyją dla emocji i dla siebie samych, więc będą tak postępowały i tak właśnie niszczymy siebie wewnętrznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marek Wolf napisał:

Chłopak mu odpisał że mu rozpieprzy BMW :)))) 

 

Bracia jakie to wszystko schematyczne. To było do przewidzenia. Jak na dłoni widać jakie efekty przynoszą wpajane przez lata społeczne programy.

 

Dziewczyna pewnie urobiła swoimi sposobami chłopaka grając mega pokrzywdzoną. Ciekawe swoja drogą jak to wyglądało. Biały Rycerz stanął w obronie swojej księżniczki. Klasyka tematu.

 

Dlatego nigdy nie mieszam się w takie sytuacje. Nie da się ludzi uświadomić na siłe, jednym zdaniem. Nawet taka sytuacja nie zmienia myślenia faceta. Dalej działa według zaprogramowanych w głowie standardów.

 

Jakiś facet w lepszej bryce chciał poderwać moją dziewczynę, sprowokował ją, chce odebrać mi moją księżniczkę, rozbić moje szczęście. Pani manipuluje obracając tylko pozornie całkowitą przegraną sytuację na swoją korzyść, trzeba Bracia przyznać w takich gierkach są mistrzyniami.

 

Biorąc pod uwagę, że powiedzmy sobie szczerze zdecydowana większość męskiego społeczeństwa to biali rycerze to Panie mają jak w raju. Potrafią się wyłgać z każdej nawet takiej sytuacji. Pewnie nie raz słyszeliście opowieści jak facet bił kochanka swojej kobiety. A podobno jak suka nie da pies nie bierze.....

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za jakiś czas panienka go zdradzi (o ile już tego nie zrobiła - no, właściwie to zrobiła, wysyłając te zdjęcia), on się o tym dowie i zgadnijmy co zrobi... Opierdoli ją, wyrzuci ze swojego życia, podniesie się po porażce, może nawet przyjdzie na forum? Taa... A ja jutro znajdę pod łóżkiem walizkę z dolarami.

 

Zacznie topić żale w wódzie, potem się popłacze, wybaczy swojej królewnie, weźmie winę na siebie, ona go wydupcy raz jeszcze, rozstaną się, on stwierdzi, że to zła kobieta była i znajdzie nową, dalej powielając schematy.

 

Czemu tak myślę? Spójrzmy: gość z KPV (Kuchennych Podbojów Vincenta) natychmiastowo się ogarnął i wyeksportował niewiastę za próg domostwa swego z żywności i piwa ograbionego. 

A tutaj? Fakt, że chce ten samochód niszczyć już mówi sam za siebie. Frustrat uczepiony jednej sukienki jak rzep psiego ogona - nieważne, że spod tego ogona płynie nań morze gówna. 

Zdecydowanie nie ma nadziei na zbyt szybką poprawę i ratunek samca. Jeśli w ogóle kiedyś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.