Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że pojawił się temat karate, wrzucę też temat zapasów trochę już zapomnianej dyscypliny w naszym kraju

 

 

 

 

 

Nie będę cytował wikipedii czy innych źródeł (można sobie poszukać w Internecie), ogólnie rozróżniamy dwa klasyczny (greco-roman - można atakować od pasa w górę) i wolny (freestyle - można atakować także od pasa w dół). Dyscyplina bardzo ogólnorozwojowa w której elementami wyszkolenia są: gimnastyka, akrobatyka, treningi biegowo-wytrzymałościowe, treningi siłowe (ogólnorozwojowe, a także boje olimpijskie) i oczywiście podstawa trening techniczny.

 

Ze swojej strony zachęcam wysyłanie dzieciaków od najmłodszych lat (w zasadzie widziałem przyjmują od 6 roku życia) na zajęcia, treningi wyrabiają koordynacje, sprawność ogólną i elementy współzawodnictwa.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Monika Michalik wywalczyła brązowy medal na olimpiadzie 

 

http://sport.tvp.pl/rio/26604481/monika-michalik-z-brazowym-medalem-io

 

-------------------------------------

 

dobra postawa Zbigniewa Baranowskiego w wolniaku pokonał kolejnego rywala na olimpiadzie, ta kategoria wagowa to same koty więc awans do kolejnej rundy nie jest przypadkiem

 

http://sport.tvp.pl/26627197/zapasy-m-styl-wolny-kat-86-kg-zwyciestwo-zbigniewa-baranowskiego?source_id=26627197

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bicie po mordzie nie jest dla mnie, ale zapasy mi się podobają. Zawsze miałem ciągoty do siłowania się z w podobny sposób, czy to na podwórku z kolegami, gdy urządzaliśmy sobie turniej z piaskownicą w roli ringu, czy to na szkolnych korytarzach, ku trwodze nauczycieli. I przeważnie wygrywałem. Żałuję, że nie wkręciłem się w ten sport, gdy był na to czas.

Edytowane przez Wstydliwy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 

Mam tak samo jak Wstydliwy. W podstawówce to nie było w szkole na mnie kozaka z takim siłowaniu się a'la zapasy. Nigdy nie uderzyłem z pięści nikogo w twarz - bałem się konsekwencji i tego że mam naturalnie ciężką rękę. Ale pojedynki zapasów sam prowokowałem. Żałuję że urodziłem się w małej wiosce i nie mogłem tego trenować gdy był czas. Teraz mając 27 lat to już za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma na co czekać, jest teraz sporo sekcji rekreacyjnych także uderzajcie;

ostatnio dłużej trenuje gość który mając 32 lata pierwszy raz zawitał na matę, fakt miał łatwiej szczupły, dobra koordynacja ruchowa - chodzi i nie unika treningów; natomiast sporo przewinęło się chłopaków którzy pochodzili miesiąc dwa i uciekli mimo że treningi są wyważone i nie tak intensywne jak na grupach zawodniczych; 

nie wszystkim ten sport może się podobać, są też inne formy grapplingu - bjj, submission wrestling, sambo - można tam śmiało uderzać

 

nie ma na co czekać, trzeba trenować

 

 

 

 

Edytowane przez Mordimer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.