Skocz do zawartości

Inwalidka


deleteduser09

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno na badoo poznałem dziewczynę na wózku. Ma niezłą twarz, brunetka brązowe oczy. 

Już w rozmowie z nią czułem się źle,  bo widziałem że jest prymitywna i desperacko mnie podrywa/manipuluje. Litość i obrzydzenie czułem. 

Jednocześnie,  mieszkam za granicą w UK,  jestem samotny i zdolowany. 

Zakończyłem znajomość, chciałem uprzejmie jej wytłumaczyć że nie dałbym z nią rady. Taka rozmowa - nie mógłbym być z tobą.  - a chciałbyś? Było mi głupio i smutno,  bo ona ma życie nieporównywalnie bardziej zjebane od mojego. Bez pracy, bez kasy, zdana na pomoc innych. No ale niby udało się jej wytłumaczyć że nie. 

Któregoś weekendu złapała mnie w odpowiednim nastroju - czyli pod psem. Chciała wyjść na piwo,  i ja się zgodziłem.  Nie bylem napalony, po prostu chciałem sobie z kimś pogadać. 

Ona za to była. Widziałem że mnie podrywa. Trochę komplementów,  trochę opowieści o jej szczurzym życiu. O tym że ma faceta, ale w więzieniu,  "ale co tam" jak mówiła.

Udało jej się taką mieszaniną pochlebstw, odwołań (kiedy ostatnio miałeś seks? Ja tydzień temu,  miałam mnóstwo facetów itp) zaciagla mnie do parku. Obciach w ch*j, dobrze że ciemno było. Trochę się calowalismy. Trochę się podniecilem, ale coś mi nie pasowało w zapachu. I w ogóle ta cała sytuacja mi smierdziala. No ale przecież inni ją ruchaja, co nie?  No i rzeczywiście,  dawno nie ruchalem wiec może spróbować skoro daje?

 Zaczęła mi robić gale. Niby fajnie,  ale chu*owo, za szybko głową ruszala, i zero jakiejś czułości do penisa. Chyba chciała szybko skończyć. Zaczęła marudzić żeby jej wsadzić. Wystawiła tylek. Zsunalem jej spodnie a tam pielucha. W sumie normalne, logiczne - ale penis powiedział pas. Gdy zsunalem pieluche,  wyjaśnił się ten dziwny zapaszek który mnie wcześniej niepokoil. Teraz w pełnej okazałości walilo stechlym moczem. Nie było mowy żebym wsadził,  wymieklem. 

Chciałem zwymiotowac, ale zrobiłem jej palcówe. Jeszcze mi obsikala rękę przy orgazmie. 

Powinienem to zostawić wszystko, ale jak? Nie wydostalaby się z tych krzaków na tym wózku. Wiec to niby moja odpowiedzialność.

Była strasznie podjarana, chciała jeszcze więcej choćby palcówy, gadala jakieś głupoty i była wkurzona.

Mnie jeszcze kilka dni ten zapach krążył gdzieś koło nosa.

To historia której się wstydzę, ale postanowiłem się wygadac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze że to napisałeś - to nie wstyd. Nie zrobiłeś nic złego. Ja miałem chyba "lepszą" akcję, ale to już taki hardkor że nie mogę go opisać.

 

Znam też ból presji - jak zobaczyłeś pieluchę, trzeba było przeprosić i powiedzieć że zapach moczu Cię obrzydza i ją wyprowadzić na wózku z krzaków. Ja byłem parę razy w takiej sytuacji, że np. panna śmierdziała, ale ruchałem - no już skoro byłem rozebrany, nie chciałem jej robić krzywdy, chociaż jednej to powiedziałem, popłakała się ale i tak ją przeleciałem.

 

I to mi powiedziało, że mam bardzo duży problem z asertywnością. Że nie umiem odmawiać, że boję się ludzkiej nienawiści i złości - że nie robię tego co ludzie ode mnie oczekują.

 

Ty nie upadłeś na żadne dno, bo są tu lepsi zawodnicy od Ciebie w te klocki, tylko dowiedziałeś się o ważnej cesze swego charakteru, nad którą trzeba solidnie popracować. 

 

A co do inwalidek, są chłopaki co lubią ten sport. Ja na badoo poznałem dziewczynę inwalidkę, ale jak zacząłem z nią gadać że nie chcę się hajtać i że miłość to tylko hormony we mnie, to się dowiedziałem że jestem żałosny i nienormalny.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na forum wątek o kale przy seksie analnym. Nie pamiętam, jaką nosi nazwę i kto jest autorem. Panowie! "Człowiekiem jestem, sądzę, że nic, co ludzkie...". My na co dzień nie mamy do czynienia z takimi osobami, ale one istnieją i też mają swoje potrzeby. Kiedyś był nawet film dokumentalny w Dwójce o seksie niepełnosprawnych osób. Ja miałem tylko do czynienia z wnoszeniem i znoszeniem dziewczyny sparaliżowanej do autobusu. Ładna była, ale co miała w głowie, tego nie wiem. Gdy po raz pierwszy rzuciłem okiem na ten wątek, to przyszedł mi na myśl film "Urodzony 4 lipca", w którym w pewnej scenie głównego bohatera ujeżdża prostytutka, a on nic nie czuje i łzy mu lecą.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Pingwing napisał:

Dzieki za wypowiedź. 

No właśnie mam wciąż problem z asertywnościa. Asertywnościa wobec slabszych, glupszych. 

Ludziom na poziomie potrafię odmówić bez problemu, postawić się,  zaatakować,  a ludziom którymi gardze - ciężko.

Ja mam trochę doświadczenia w postępowaniu z inwalidami. Ja wiem, że powinno się ich traktować tak jak. tzw normalnych ludzi. Tego oni oczekują, a nie litości. Widzisz kalekę i nie wiesz jak się zachować. Zachowuj się " normalnie ". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zdaje sobie sprawę z tego że to normalna dziewczyna z normalnymi potrzebami, tyle że na wózku. Nawet o tym z nią rozmawiałem.

Ale, fakt że jest zależna - że ktoś pcha jej wózek,  że brat ja musi nosić na piętro - robi jej taki sajgon w głowie. Że prośbą i groźbą musi kompensowac niesprawnosc. Jeśli normalne kobiety uczą się manipulacji, to co dopiero inwalidka?

Uważam że zostałem zmanipulowany, taka żeńska pua.

Opowiadając o facetach wspominała że często się umawia się,  a potem ją zostawiają na lodzie. Zabierają autem do siebie i po wszystkim sama musi sobie organizowac dotarcie do domu, taxi itp.

Lepiej się nie zbliżać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekko hardcorowo.:D

 

Ale co cię nie zabije......., jedno doświadczenie więcej w życiu.

Postaraj się wyrzucić to z pamięci, albo schowaj na samym dnie, w szufladzie którą otwierasz bardzo rzadko.

 

Dobrze że jak w tym kawale, nie powiesiłeś jej na płocie.:D

 

Tak po za tym, ruchanie z litości jest bardzo słabe.

 

 

Edytowane przez Adolf
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, kic-anty napisał:

Ja mam trochę doświadczenia w postępowaniu z inwalidami. Ja wiem, że powinno się ich traktować tak jak. tzw normalnych ludzi. Tego oni oczekują, a nie litości. Widzisz kalekę i nie wiesz jak się zachować. Zachowuj się " normalnie ". 

 

Przy okazji polecam naprawdę świetny film w tej tematyce, oparty na faktach zresztą:

 

7441162.3.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enemy.

 

  Ale oni się nie ruchali.:D

 

Tam raczej chodziło o relacje pracodawca - pracownik. Wchodził element męskiego zrozumienia problemu inwalidztwa i męskiego podejścia do empatii.

Na ile ona jest potrzebna.

 

Film rzeczywiście świetny.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film bardzo fajny, oswajający ludność z imigrantami... ale jak napisał Adolf, nie było seksu, był starszy mężczyzna, mentor, oraz młody i silny murzyn. W tle duży hajs do odziedziczenia.

 

A tu agresywna inwalidka z obszczanym pampersem i kroczem, która chce by wkładać tam fiuta.

 

W ogóle uważam że zero litości dla inwalidów jeśli chodzi o takie sprawy. To naprawdę nie jest moja wina, że oni są kalekami. Poza tym są tacy, co mają znacznie gorzej, np. umierają z głodu.

 

Mam ten sam problem - jak ktoś do mnie na chama, to sobie radzę doskonale. Ale jak ktoś bierze mnie na litość, to tragedia. Można mnie wtedy kompletnie wyruchać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten film widziałem, ale jakoś specjalnie mnie nie poruszył. W związku z nim można by też dodać wyjeżdżające za Odrę Polki, które podcierają tyłki Niemcom. Słyszałem, że gdy taki Niemiec "jeszcze może", to mile widzianą usługą jest też "henddżob". Jednak, czy jest to prawdą, nie wiem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

I to mi powiedziało, że mam bardzo duży problem z asertywnością. Że nie umiem odmawiać, że boję się ludzkiej nienawiści i złości - że nie robię tego co ludzie ode mnie oczekują.

 

Też tak miałem dawniej. Co prawda aż takich ''ekstremalnych'' sytuacji nie miałem, ale ogólnie chodzi mi o robienie czegoś, co nie tylko NIC mi nie da, ale też skompromituje itp.

Pierdolę, nie bawię się już dawno w zbawcę świata. Jak jakaś sytuacja jest dla mnie niewygodna, to nie będę grał księcia na białym koniu. Mówię, co mi nie pasuje, wychodzę i szlus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Oświecony napisał:

(..)Polki, które podcierają tyłki Niemcom. Słyszałem, że gdy taki Niemiec "jeszcze może", to mile widzianą usługą jest też "henddżob". Jednak, czy jest to prawdą, nie wiem.

 

 

 

Coś podobnego słyszałem od faceta ktorego żona tak pracuje. Dostała propozycje 3000 € na miesiąc za opiekę nad facetem,  ale miała chodzić bez ubrania. Starsza kobieta koło 60tki, z wasikiem. To jest pewne środowisko te panie do opieki, wymieniają się pacjentami i opiniami o nich. Ona się nie zgodziła,  ale ktoś się tym facetem chyba opiekuje?

Pracowałem kiedyś w domu starców, jako host/kelner. Zawsze jakoś mnie bolało jak opiekuni mają wyjebane na rezydentów. Choć sam też przed nimi uciekalem - zrobić swoje i spiepszac. Ciężka sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marek Wolf napisał:

Film bardzo fajny, oswajający ludność z imigrantami... ale jak napisał Adolf, nie było seksu, był starszy mężczyzna, mentor, oraz młody i silny murzyn. W tle duży hajs do odziedziczenia.

 

A tu agresywna inwalidka z obszczanym pampersem i kroczem, która chce by wkładać tam fiuta.

 

W ogóle uważam że zero litości dla inwalidów jeśli chodzi o takie sprawy. To naprawdę nie jest moja wina, że oni są kalekami. Poza tym są tacy, co mają znacznie gorzej, np. umierają z głodu.

 

Mam ten sam problem - jak ktoś do mnie na chama, to sobie radzę doskonale. Ale jak ktoś bierze mnie na litość, to tragedia. Można mnie wtedy kompletnie wyruchać.

 

W historii z filmu po prostu nastąpiła zbieżność interesów. Z jednej strony milioner inwalida szuka kogoś do opieki, kto będzie traktował go jak człowieka, a nie tylko jak kalekę nad którym trzeba się litować. A z drugiej mamy biednego Murzyna z przedmieścia potrzebującego pieniędzy. A że panowie się z czasem zaprzyjaźnili, tym lepiej.

 

Co jest jednak naprawdę fajne, to że to nie całkiem wymyślona historia a wzorowana na autentycznych zdarzeniach. Panowie "z reala" na których wzorowano postacie filmowe to Philippe Pozzo di Borgo i Abdel Yasmin Sellou

 

Abdel-Sellou-und-Philippe-Pozzo-di-Borgo

 

 

Edytowane przez EnemyOfTheState
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie mający niesprawności czy niefunkcjonalności często rekompensują sobie pewne deficyty wzmożonym runem na seks. 

Kuzyn opowiadał jak był opiekunem na kolonii młodzieży z zespołem Downa. Trzeba było tych uczestników mocno i nieustannie pilnować, gdyż parcie do zbliżeń pomiędzy uczestnikami imprezy było bardzo silne i to ze strony każdej z płci bez żadnego zawoalowania czy tez krępacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ta Twoja koleżanka najzwyczajniej w świecie Cię wykorzystała. Wyczuła Twoją słabość i doszła do wniosku,że uda jej się coś ugrać.

Wzięła Cię na litość, złapała w gorszy dzień i myślała, że już nie odmówisz.

O jej wyrachowaniu świadczy choćby i to,że zrobiła Ci loda na odwal się,a myślami już w tym czasie wizualizowała sobie jak ją zaspokajasz.

 

Ona nie miała dla Ciebie litości,chciała Cię potraktować jako narzędzie do zaspokojenia swoich potrzeb,na szczęście się nie dałeś. Powiem szczerze,że i tak daleko zaszedłeś...

Wygląda to tak jakbyś to Ty czuł się wyruchany i wykorzystany, chyba nawet masz jakąś traumę po tym zdarzeniu. Ja przynajmniej tak odbieram Twojego posta.

 

Ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Moim zdaniem ta sytuacja chciała Cię nauczyć, że dla kobiet nie można mieć litości, nawet gdy są na wózku, bo one dla Ciebie jej mieć nie będą :P

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, czuje się wykorzystany, ale po napisaniu tego tematu jakos sie lżej zrobilo. Nie chciałem żeby znajomi sie o tym dowiedzieli, bo meczyliby mnie tym wspomnieniem od czasu do czasu.

Dziewczyna ma silny charakter. Odezwala sie do mnie na whatsupie w swoje urodziny w sobotę.  Piszac ze sorry ale ma problem. Odpisalem jej po 6 godzinach ze bycie rok starszym to jest problem I wszystkiego najlepszego. Odpisala "dzięki" i tyle, juz nie drazyla :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem taki przypadek , że odmówiłem włożenia swojego kutasa  do cipki...

Ona MILF 40+ , ale miała wręcz zajebiste, bardzo jędrne cycki, figura też b.dobra.... twarz już gorzej , ale bez tragedii,  jakieś 5/10...

Prysznic u mnie, gra wstępna, lodzik wspaniały - wzięło mnie na dominującego oral-brutala, zresztą bardzo jej się podobała taka "zabawa" , prawie że Sado/Maso :P...

Co by nie mówić, mistrzyni obciągania!

Wkładam palce w cipkę, a tam...kurwa GĄSZCZ ! Nie to,  że nie ogolona (nie przepadam za kompletnie wygolonymi) , tylko kurwa istny GĄSZCZ włosów , nieprzebyta dżungla...!

Momentalnie mi opadł.

Odechciało mi się ZUPEŁNIE....przerwa, leżymy i gadamy...

Zaraz ona tak zaczęła pierdolić głupoty  , że odechciało mi się jeszcze bardziej - "będziemy teraz często się spotykać (coooo??? a na chuj?!) , jutro Ci opowiem/pokażę coś tam coś tam (jakie kurwa JUTRO?!) , poznasz moje koleżanki (!) itp. itd."...No ja pierdole!!! Już sobie zaplanowała kochanka co najmniej ze mnie zrobić...

Napiłem się jeszcze drinka, i udałem że mnie ścięło, że chcę spać...

Rano pożegnałem, bo musiałem rzekomo pilnie wyjść....Oczywiście więcej się do niej nie odezwałem. Pisała, dzwoniła...

No niestety, taka dżungla mnie zniesmaczyła i odebrała ochotę...poza tym laska głupia była, że masakra...to też miało wpływ!

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Oczywiście więcej się do niej nie odezwałem. Pisała, dzwoniła...

 

Na takie sytuacje najlepiej mieć drugi numer telefonu, którego nie daje się nikomu tylko panienkom.

W razie czego karta w ognisko i tyle, a nawet jeśli nie, to przynajmniej nie katuje dupy na 'normalny' telefon, tylko na ten drugi leżący gdzieś w szafce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RedBull1973 ja widzę masz podobne przeżycia do mnie, to mózg rozpier ten teges. Nie wiem, ja po tym nie szanuje kobiet ogólnie. Szukam tych które nie wpadują w schemat tej "durnej", a każda okazuje sie durna i co? I jajco. Tylko ten seks trzyma z kobietami, ten wygląd, te ciepłe słowo "oj wśiśko bedzie dobzie" i głaska po pleckach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • Mosze Red promował(a) i podpiął/eła ten temat
  • Mosze Red zablokował(a), przestał(a) promować i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.