Skocz do zawartości

Jak bolesny wpływ maja słowa przy "obiedzie"


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie nie raz nie dwa spotkaliscie sie z twierdzeniem "znajdz sobie kobiete, postaraj sie o dzieci, juz najwyzszy czas"

 

Podczas rodzinnych spotkań, gdzie czesto aby zatopic smutki doczesnego zycia, wypalonych planów, nieszczescia i braku spelnienia, wóda leje sie strumieniami, okroszone to wszystko bluzgami, chamskimi odzywkami z wzajemnoscia od małżonkow, takie teksty padaja bardzo często...

 

Do czego zmierzam, czesto podczas takich spotkan padaja stwierdzenia, w których mozna w wyczuć delikatna agrresje, na temat Twojego stanu cywilnego...

 

Niestety, bez głebszej analizy, spowodowanych krazeniem alkoholu w żyłach, wujek Heniek, podpity tatuś, czy ciocia Krysia nie zdaja sobie sprawy jak w/w slowa mogą przyczynic sie do depresji wolnej osoby, która siedzi sobie przy stole...

 

Mamy rodzine, ojciec z matka nie maja fo siebie szacunku , ich rozmowy czesto sa nasycone bluzgami, chamstwem i prostactwem...Nie ma tam milosci, zrozumienia i wzajemnego szacunku, bo niby skad? Skoro babcia i dziadek tego nie mieli...

 

Dziecko chłonie wszystko jak gąbka, kiedy dorosnie, wyksztalci w sobie organy plciowe, zdolne do przekazania zycia, czesto pod wplywem słów autorytetow jakim sa rodzice, podejmuje bardzo złe decyzje...

 

Słowa typu "Czemu nie masz nikogo?, znajdz sobie, najwyzszy czas" powoduja akt desperacji u danej jednostki, do takiego stopnia ze jeszcze tego samego wieczoru, na wiejskiej imprezie, poznaje równie wybrakowana emocjonalnie Mariolke...

 

Najlepsze przed nami...

 

Człowiek taki nie otrzymawszy miłosci, zrozumienia, rzuca sie w emocjonalny wir z Mariolką, rodzice szczesliwi, babcia tez, bo wreszcie wymodlila u ksiedza dobrą żone, ale Stasiu bedzie cierpial, on narazie tego nie wie...

 

Brak pracy nad soba, dyscypliny, powoduje ze Stasiu zachowuje sie identycznie jak tatuś, a Mariolka identycznie jak mamusia, stad mamy te same malzenstwa, tylko w innym czasie rozłożone...

 

Ciocia Krysia przyjezdzajac na swieta, czesto jest ogromnie sfrustrowana, dogryza swojemu mężowi, ale podczas rozmowy z 30-letnim Stasiem prawiczkiem, gleboko przekonuje go do decyzji aby wreszcie dobie kogos znalazl...

 

Stasiu sobie mysli ze skoro wszyscy tak mowia, to znaczy ze to prawda, niestety po czasie konczy sie ta tragedia...

 

Jak juz wczesniej zauważalem, rodzice czesto nieswiadomie rania słowami, gleboko wierzac ze jego synowi akurat sie uda, niestety nie uda sie...

 

Podobnie kobiety, sa narazone na jeszcze wieksza presje ze strony rodziny, oczywiscie w dobrej wierze, czesto wewnetrznie podsycone kpinami, szyderstwem na stanem wolnym 30 letniej niewiasty...

 

Nikt nie przyzna sie do gnoju w zwiazku, jak twierdzi Pikaczu, klocki do siebie nie pasuja...

 

A czemu nie pasuja? Bo rodzice nieswiadomie, badz swiadomie unieszczesliwiaja swoje dzieci, wmawiajac im prawdy który ich zaprowadzily na totalne dno rozpaczy...

 

Nie zdaja sobie sprawy z siły slowa...Pragne zauwazyc ze wiekszosc mezczyzn jak i kobiet swoj rozwoj emocjonalny zakonczyli w wieku 10-12 lat, odpowiedzialnosc w doroslym zyciu ich totalnie przerasta, to tak samo dziala jakby 12-latkowie wzieli slub, mnostwo obowiazkow, a jaka kurwa wiedze na w/w tematy ma dwunastolatek?

 

Brak emocjonalnego rozwoju bierze sie z nieobecmosci rodzicow, ktorzy rownierz bardzo czesto zyja na mentalnym poziomie małego dziecka, zauwazcie ze czasami 50 letni mezczyzna, zawstydza sie jak dziecko, obraza sie jak dziecko, stosuje identyczne mechanizmy które stosowal za dzieciaka...Podobnie kobiety

 

Kluczem do wyjscia z tego typu problemow, jest samoobserwacja, praca nad soba, sporzadzenie ilisty swoich reakcji, zachowan na dana sytuacje uswiadomienie i wyzbycie sie dzieciecych zachowań...

 

Oczywiscie w takich sytuacjach gwozdziem do trumny jest rozmowa na takie tematy z rodzicami, którym brakuje totalnie wiedzy...

 

Jesli chcesz sluchac rad innych, popatrz na ich zycie i spojdz gdzie ich decyzje ich zaprowadzily..

 

Nez odpowiednich przepracowac, o ile to konieczne, zajdziesz w to samo miejsce...

 

W zwiazku z tym dostrzegamy tu sytuacje jak potezny wplyw ma wzorzec danej rodziny ktory jest przekazywany dalej...

 

Piekło pojawia sie wtedy, kiedy dzieci pod presja rodzicow dobieraja sobie osoby, tylko po to aby realizowac ten sam scenariusz swoich rodziców, wiadomo jak to sie skończy...

 

Dlatego zawsze patrz na "owoce" osoby ktora Ciebie poucza, tymbardziej jesli chodzi o zwiazki z druga osoba...

Edytowane przez Assasyn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, prawictwo i wolność wyboru jest wściekle atakowane, w temacie o leciwej dziewicy zostałem skrytykowany, a ja tylko uważam, że jak ktoś chce jechać ręcznie, wbrew presji otoczenia /rodziny ''potrzebujesz dziewczyny''-to jego sprawa i to jest normalne, że wybiera wygodnictwo (brak zobowiązań, nie traci czasu/energii, często kasy).

 

Ale ''system'' wtłoczył nawet do Waszych głów, że ''baba musi być''-otóż nie musi, mi spadł popęd niemal do zera (z wyjątkami, gdy potrzebuję kobiety) i czuję się normalnie, jeden balast w postaci zajmowania się dupami mniej. I nawet ręcznego nie potrzebuję.

 

Jeśli jesteś narcyzem/masz wybujałe ego (jak ja:))-masz gdzieś, co kto powie o Twoim życiu, plebs spółkuje i domaga się urawniłowki w postaci równania w dół-oni myślą, że każdy ma takie same potrzeby. Otóż nie, jednego swędzi i lata z wywieszonym jęzorem za dupami, inny poleruje torpedę a jeszcze inny (ja) nie ma w ogóle takich kłopotów.

 

Zastanówmy się, skąd w społeczeństwie (i u większości na Forum) podświadomy atak na to, że ''komuś się nie chce'', że ''obywa się bez''. Być może biologia i imperatyw rozmnażania sprawia, że traktuje się takie jednostki samowystarczalne jako podejrzane, może zazdrość, że rodzina patologiczna narobiła kinderów i musi się nimi zająć, a kto inny nie, może w wypadku kobiet strach, że okażą się dla tej garstki niepotrzebne do szczęścia.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://kobieta.onet.pl/dziecko/nastolatki/nastolatki-po-przejsciach/q3kd5

 

Nie zawsze owoce osoby która poucza muszą być dobre , jeżeli oczywiście ta osoba w pewnym momencie życia nareszcie nauczyła się wyciągać wnioski z błędów . Jednakże u kobiet zatrważające jest ich przekonaniu iż wiedzą wszystko o związkach i w ten sposób je niszczą ...

 

Co do autorytetów to tak jak pisałem w pewnym temacie , kiedyś dziecko do pewnego wieku wychowywała matka a potem gdy dziecko osiągnęło odpowiedni wiek to ojciec uczył je jak ma żyć i wszystko było dobrze dopóki nie pojawiły się tę kobiece sposoby wychowania które nie uczą jak dziecko ma sobie poradzić w dzisiejszym świecie .

 

Niebezpiecznie wzrasta przestępczość wśród nieletnich którzy robią wszystko aby być zauważenie przez kogokolwiek w tym rówieśników którzy niekiedy namawiają ich do wykroczeń czy przestępstw .

Dzieci są coraz słabsze psychicznie a do tego coraz bardziej dążą do tego aby były jak najbardziej lubiane przez innych i podziwiane , często nie za wiedzę a za ubrania czy to kogo znają czy gdzie były .

 

Reasumując to do czego zmierzam , jeżeli nie chcemy doprowadzić do katastrofy to musi wrócić model wychowania jaki był kiedyś . Polecam przeczytać tekst z linku .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety rzady lewicowe, media, lansowanie danego stylu zycia nie pomaga w tym aby model rodziny i jej prawidlowe funkcjonowanie byly na topie...

 

Teraz zauwazamy tendencje do odwracania wszystkiego...

 

Co skutkuje objawami jak w/w...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zaznaczyć również jedną rzecz. Najbardziej podatne na indoktrynowanie są dzieci, kiedy jeszcze nie potrafią racjonalnie ocenić czy dane zachowanie jakie obserwują jest dobre czy złe.

 

Po prostu to chłoną. Takie jakby programowanie podświadome.

Np. dziecko obserwuje jakieś zachowanie rodziców. Nie ma jeszcze rozeznania czy jest to dobre czy złe więc to przechodzi proces świadomości (oceny) i wchodzi głębiej do podświadomości. Tam zostaje i stamtąd kiedyś wyjdzie bo tam jest.

 

Często rodzice sobie nie zdają sprawy jakimi dobrymi obserwatorami są dzieci i myślą, że zachowując się w jakiś nieodpowiedni sposób nie szkodzą dziecku, bo jest zbyt małe aby zrozumieć sytuację.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Assasynie, trafiłeś w sedno w moim przypadku. Dobiegam do trzydziestki i od kilku lat co jakiś czas słyszę: "Inni w twoim wieku mają to, to i to", gdzie "to, to i to", to żona i dzieci. Albo: "Już młodsi od ciebie mają rodziny, a ty co?". A ja mam to w... (tutaj niech każdy sobie dopowie, gdzie). Ostatnio od ciotki w wieku 40+, usłyszałem, że czas najwyższy się za "jakąś" brać. Zlewam to ciepłą, żółtą z odcieniami, cieczą! :-)

 

 

 

Edytowane przez Oświecony
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wśród moich znajomych nie zauważam aż takiego lansowania danego stylu życia(męskie wychowanie) , zresztą tu nie chodzi o rząd czy media tu chodzi o wychowanie . Jeżeli rodzic naprawdę dobrze wychowa dziecko , na solidnych podstawach to ono wbrew temu co będą głosić media "że ma być taki a taki" itd , będzie radziło sobie w życiu . Musimy po prostu powrócić do starego modelu wychowania .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Mentalista napisał:

Wśród moich znajomych nie zauważam aż takiego lansowania danego stylu życia(męskie wychowanie) , zresztą tu nie chodzi o rząd czy media tu chodzi o wychowanie . Jeżeli rodzic naprawdę dobrze wychowa dziecko , na solidnych podstawach to ono wbrew temu co będą głosić media "że ma być taki a taki" itd , będzie radziło sobie w życiu . Musimy po prostu powrócić do starego modelu wychowania .

No własnie, na dobrych podstawach, jesli tatus lubi ogladac TV to te "dobre" postawy które uwaza za swoje, nie sa jego, tylko karma od systemu...

 

Kiedys kiedys bywalo lepiej z tego wzgledu ze albo nie istnialo cos takiego jak media, albo nie kazdy mial do tego dostep...

 

Nie łudzmy sie, styl wychowania ktory preferowsli np Spartiaci nie wróci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzina to nasz pierwszy wzor relacji, odbierania roznych emocji. To ona nas kreuje, chocby podswiadomie gdy slyszymy wojny w domu, wymagania, krytyki od malego, albo pochlebstwa za nic (w druga strone, raczej u dziewczynek spotykane). Matka z ojcem sie nie kochaja, maja dzieci - nie owoce milosci (jak zwał), te dzieci są nikim waznym i tworzyc sie moze w psychice niedowartosciowanie. Potem wyprostowac to samemu w zyciu i np nie szukac akceptacji jest ciezej. Ale tez trudno winic rodzicow, jak juz nie mozna nic z tym zrobic. Stalo sie. Trzeba jakos sobie radzic i rozumiec.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Assasyn napisał:

No własnie, na dobrych podstawach, jesli tatus lubi ogladac TV to te "dobre" postawy które uwaza za swoje, nie sa jego, tylko karma od systemu...

 

Kiedys kiedys bywalo lepiej z tego wzgledu ze albo nie istnialo cos takiego jak media, albo nie kazdy mial do tego dostep...

 

Nie łudzmy sie, styl wychowania ktory preferowsli np Spartiaci nie wróci...

Co Ty masz z tymi mediami ?Nie każdy aż tak ulega Medią . Nigdzie nie napisałem o takich dobrych podstawach tylko o tych które kiedyś kreowały dziecko na tę które szanuję innych , zna swoje słabości i potrafi o nich mówić , nie wstydzi się ich , robi coś nie po to aby pokazać innym że jest lepszy tylko aby robić to co kocha , to co sprawia mu radość , "nie dąży do tego aby mieć lepsze spodnie od rówieśnika" tylko szanuję i dba o to co ma ,potrafi znieść krytykę , nie podąża za grupą  itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echh najpierw piszesz że każdy czerpie z mediów a teraz że nie każdy no dobra ale ok zostawmy to i pokierujmy się właśnie tym medialnym przekazem który kieruję iż agresją u chłopców jest zła i trzeba ją tępić , otóż ta agresją i ten stres który wyrażają młodzi chłopcy pomaga im stawać się bardziej pewnymi siebie i wierzącymi w swoje możliwości nie chodzi mi tu  tylko o bójki ale i o wyrażanie swego zdania w sposób stanowczy i nieco agresywny . Tłumienie swoich emocji prowadzi często do depresji i niskiej samooceny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze chlopue to nigdzie nie napisalem ze "każdy"...Wyjatek potwierdza regule, to napisalem, takze czytaj uwaznie z łaski swojej ?

 

to raz, dwa wewnetrzna agresja jest niejako nam wpisana genetycznie, bo to zawsze mezczyzna byl agresywny...

 

Tlumienie emocji nie przynosi zadnych efektow, chyba ze uboczne jak napisales...

 

Agresja jako przedsiebiorczosc, nie agresja jako wandalizm i tego typu rzeczy, to bierze sie natomiast z nieuporzadkowanych relacji rodzinnych, niestabilnosci emocjonalnej o ktorej mowimy, dzieci czesto bywaja agresywne, bo w ten sposob chca zwrocic na siebie uwage rodzicow, o tym tez pisalem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam jeśli to potrzebne ograniczenie kontaktu z rodziną do kontaktów tylko z rodziną najbliższą. Pojechanie gdzie indziej to przyzwolenie na próbę prania mózgu pod silną presją. Marek chciał właśnie, żeby nasze forum było takim miejscem: chłopak ma problem z dziewczyną, nie szanuje go i wykorzystuje albo go zostawiła i pyta co ma zrobić, że dziewczyna do niego wróciła. To tutaj zaczyna się zmasowany atak, żeby tego nie robił i zmienia w płynny sposób na chwilę środowisko w którym się znajduje. I podobnie jest jak się jest u rodziny, tylko, że skutki są złe. Poza możliwością nażarcia się nie widzę w dalszej rodzinie niczego dla mnie dobrego, najlepiej to by mnie tam niektórzy chcieli rozpić, bym się nie zajmował nie wiadomo czym. A od rodziców trzeba się oduzależnić na jak najwięcej sposobów. Jestem w trakcie tego procesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mentalista napisał:

Co Ty masz z tymi mediami ?Nie każdy aż tak ulega Medią .

 

A znasz kogoś, kto nie ulega? Bo ja nie znam. I sam też niestety zaliczam się do tych, którzy ulegają, pomimo że bardzo bym chciał by było inaczej. Powiedzenie "kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą" to nie dowcip, a rzeczywistość. Przekonałem się doświadczalnie o tym, że mnie też dotyczy, bo wcześniej wierzyłem, że innych tak, a mnie nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie pisane o wzorcach ,a jakie są prawidłowe chmm skoro gdzie nie spojrze jeden chooj zdrada ,nienawiść, chora konkurencja 

przesmiestwa itd. 

 

Ochajtasz się źle

Nie ochajtasz źle

,.......

 

Jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził .

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowe wzorce...W każdej kulturze jest inaczej...

W islamie masz inne wzorce nauczania mlodych mezczyzn, w buddyzmie jeszcze inne...Spartiaci mieli inne...

 

Mysle ze prawidlowe to takie ktore sa zgodne z nasza tożsamoscia, z tym co jako mezczyzni posiadamy, instynktowne, nie wypieranie cech meskich poprzez wplyw mediow i kultury obecnej...

Prawidlowe to takie gdzie idziemy wlasnym meskim tropem, zgodnym z nasza prawdziwa natura mezczyzn, inni mezczyzni sa nam potrzebnie aby to wszystko z nas wydobyc, na tym polegala miedzy innymi inicjacja u Spartan...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Assasyn napisał:

Prawidłowe wzorce...W każdej kulturze jest inaczej...

W islamie masz inne wzorce nauczania mlodych mezczyzn, w buddyzmie jeszcze inne...Spartiaci mieli inne...

 

Mysle ze prawidlowe to takie ktore sa zgodne z nasza tożsamoscia, z tym co jako mezczyzni posiadamy, instynktowne, nie wypieranie cech meskich poprzez wplyw mediow i kultury obecnej...

Prawidlowe to takie gdzie idziemy wlasnym meskim tropem, zgodnym z nasza prawdziwa natura mezczyzn, inni mezczyzni sa nam potrzebnie aby to wszystko z nas wydobyc, na tym polegala miedzy innymi inicjacja u Spartan...

Tylko gdzie ci mężczyźni?

Kiedyś myślałem że mój dziadek taki był prawy, sprawiedliwy sam pracował babcia w domu siedziała wychował trójkę dzieci od których ostatnio się ciekawostek nasłuchałem,wstąpił by do partii to dziś by go od komucha zwalii a tak bieda była.

Gdzie wdzięczność szacunek

Wystarczyło zamknąć ryje a tymczasem babcia swięta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to niestety wygląda...Czasy komunizmu zrobiły z ludzi, szczegolnie mężczyzn, monstra...

 

Zapierdalanie, wszechobecna wóda, propaganda...Mój dziadek mial problem z alko, na wszystko mial wyjebane, podobnie z ojcem, który jest dla mnie zupelnie obcym czlowiekiem...

 

Do tego dochodzi kościol katolicki, który wystawia kobiety na piedestał a z Jezusa i innych zrobił zniewiascialego chlopaczka z kwiatkiem w uchu, a przeciez jesli takowy istnial w co wierze, nie byl kurwa mieczakiem, tylko prawdziwym samcem alfa...Takze wszedzie masz wzorzec faceta slabego, zniewiascialego, pozbawionego zycia i przegranego...Takiego sie promuje, czy chhesz czy nie, bombarduja Cie takimi haslami non stop...

 

Mezczyzna od wiekow ma byc glowa todziny, zapewniac byt, bezpieczenstwo, byc siła i odwaga, dlatego świat uderza prosto w mezczyzn na wszelkie mozliwe sposoby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Assasyn napisał:

 

 

Do tego dochodzi kościol katolicki, który

Nie nazywajmy posoborowego (uwaga z ostatniej chwili-jestem w trakcie oglądania wywiadu z ks. Hesse-gdzie tłumaczy, że tzw. sobór 2 prawdopodobnie nie był nawet soborem) wytworu masonerii nauką Kościoła.

 

wystawia kobiety na piedestał a z Jezusa i innych zrobił zniewiascialego chlopaczka z kwiatkiem w uchu, a przeciez jesli takowy istnial w co wierze, nie byl kurwa mieczakiem, tylko prawdziwym samcem alfa...Takze wszedzie masz wzorzec faceta slabego, zniewiascialego, pozbawionego zycia i przegranego...Takiego sie promuje, czy chhesz czy nie, bombarduja Cie takimi haslami non stop...

 

Mezczyzna od wiekow ma byc glowa todziny, zapewniac byt, bezpieczenstwo, byc siła i odwaga, dlatego świat uderza prosto w mezczyzn na wszelkie mozliwe sposoby...

Pan Jezus przyniósł miecz, jak sam powiedział, był heroicznym Odkupicielem, bardzo słusznie dostrzegasz w posoborowiu nadmierne akcentowanie miłosierdzia, a milczenie o srogiej karze i sprawiedliwości, robi się z Pana Jezusa hippisa. Ponadto po zniszczeniu Mszy łacińskiej mężczyźni, chłopcy nie garną się do nowej Mszy-gdzie rola kapłana została zredukowana do roli przewodniczącego zgromadzenia, a nawet kobiety zaczynają zajmować doniosłą rolę. Trafna analiza.

 

Chłopaki lubią konkrety, czyli to,co dawał Kościół przez 2 tysie lat-dogmaty, walka z herezjami, a nie ciągłe ''Jezus was kocha'', a więc róbta co chceta.

 

Ekumenizm to herezja i takie babskie podejście w stylu: niby przekazujemy jedyną Prawdę, ale tak naprawdę nie chcemy nikogo urazić, wierzymy w jednego Boga (kolejna herezja), boimy się wszystkiego i wszystkich, tolerancja to podstawa, bla bla bla.

 

Mamy do czynienia z mentalną kastracją mężczyzn (przyczyna to też męskie stroje u kobiet  i ''równouprawnienie'').

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kościól w wymiarze protestanckim, bo w katolickim dostrzegam tylko i wylacznie zniewiasciałosc, promowanie feminizmu, kult kobiet itd...

 

Protestanci trzymali sie etyki biblijnej w duzo większym stopniu, dlatego powstal dobrobyt w tych krajach gdzie dominowal protestantyzm badz kalwnizm...

 

"Jezus was kocha, róbta co chceta" przypomina mi to spowiedz katolicka, coś w stylu, chuj ze grzesze, pojde do spowiedzi, ksiadz rozgrzeszy i dalej moge robić to samo...

 

Zero zasad, granic postepowania...

 

Milosc nie polega na tolerowaniu, zauwaz ze w Biblii masz jasny przyklad ze Bóg karci tych ktorych kocha, obchodzi sie z nimi ostro i szorstko, tam nie ma pieleszy, kwiatkow, milych słowek, ale jest ból, cierpienie, walka...

 

Niestety cierpienie zostalo wykorzystane przez KK jako kult falszywego Boga w zamian za rzekome nagrody w niebie

...

 

Zła interpretcja, ludzie wszystko biora doslownie bez glebszej analizy, stad mamy takie a nie inne spoleczenstwo...

 

Podobnue na Zachodzie, wygoda i bezpieczenstwo, doprowadzily do totalnej zapasci meskiego pierwiastka...

 

Brak wyzwań, brak ojca, rozpady, rozwody, homoseksualizm, feminizm, niski iloraz iteligencji spowodowany łykaniem papki medialnej...

 

Przeciez Wielka Brytania trzyma sie tylko i wylacznie dzieki grabieży swoich przodków, mało kto wie ale Wielka Brytania ma dziure budżetowa wieksza niz Portugalia, Grecja i Irlandia razem wzięte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Assyn. W tym problem że mój dziadek nie pił porządny w chooy a i tak dupa 

Kościół kościołem i inne narzuty społeczne ,facet wchodzi w rodzinę każda ma swoje za uszami zaczyna się proces izolacji nikt nie zwróci mu uwagi bo nie ma kto zmienia się pod wpływem rodzinki żoneczki i za parę lat zachowuje się jak teść a teściowa powie a nie mówiłam wszyscy tacy sami swojej roboty nie widzi .

Otoczenie wrzuca nam swoje poglądy i wcześniej czy później zaczynasz myśleć jak ono jesteś przerobiony,natomiast jeśli nie boisz się być wyalienowany jesteś "anarchistą,, wygrywasz siebie ale czy tak do końca to nie jestem pewien, bo kim ja jestem czy lubię niektóre rzeczy sam od siebie czy ktoś mi to wrzucił do bani?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.