Skocz do zawartości

Oksytocyna - hormon miłości i nienawiści


Enemy

Rekomendowane odpowiedzi

http://kopalniawiedzy.pl/oksytocyna-hormon-milosc-zachowania-prospoleczne-zawisc-zazdrosc-Simone-Shamay-Tsoory,9045

 

Bardzo ciekawy artykuł o oksytocynie. Do tej pory myślałem, że przyczyna nienawiści, zawiści, złośliwości itd. od strony fizjologicznej to po prostu działanie takich hormonów jak: adrenalina (hormon walki i ucieczki), norepinefryna (inaczej noradrenalina, hormon agresji i gniewu) i kortyzol (hormon stresu).

 

A tu okazuje się, że oksytocyna może działać nie tylko jako hormon miłości, więzi, przywiązania, ale również w drugą stronę. Hormon ten działa jako ogólny włącznik emocji społecznych. Kiedy skojarzenia danego człowieka są pozytywne, uruchamia zachowania prospołeczne. Gdy są negatywne, pojawiają się złośliwa satysfakcja czy zawiść.

 

Prawdopodobnie to tłumaczy słynne "od miłości do nienawiści jeden krok". Swoją drogą, z tego co mi wiadomo oksytocyna w uczuciu miłości do partnera (nie mylić z zakochaniem, które warunkują endorfiny, dopamina i serotonina) odgrywa większą rolę u kobiet niż u mężczyzn. U nas tę rolę spełnia bardziej wazopresyna. Poszperałem trochę w necie, ale nie znalazłem nic na temat związków wazopresyny z nienawiścią, jak jest w przypadku oksytocyny. Czyżby zatem to było wyjaśnieniem, dlaczego to u kobiet częściej występuje mściwość, zawiść w stosunku do byłego faceta, itd.?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest prosty juz dawałem zadania do wykumania.

w skrócie u kobiet.uczucie od kobiety do kobiety"suka jebana trzeba ja zniszczyc"

od faceta do faceta"cwelu zajebany.dentko itd"czy wazopresyna jest zato odpowiedzialna?raczej połaczenie wazopresyny z testosteronem.ale badań nie widziałem

no ale ludzie nie sa sztywni%-)czasami faktycznie lepiej gówna nie tykać=dla cwela bezkarnosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ciągle tłumaczę że kobiece ego nastawione jest do wewnątrz. Oczekuje.

Dlatego jak sie "nie domyślisz", nie zrobisz czego kobieta chce nawet kiedy nie wyartykułuje tego tobie - moze znienawidzić ciebie. Moze byc zła.

Ktos tłumaczy kobiet nie da się zrozumieć, hormony, one 'som' dziwne. Ale to proste. Egocentryzm.

Gdyby nie ta cała oksytocyna to kobieta nie potrafiła się przywiązać, szczególnie po dotyku fizycznym.

I taka różnica jest między nami a kobietami.

Wazopresyna chce "się starać", czyli brać odpowiedzialność, chronić, a oksytocyna przywiązuje kobiete... do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną nienawiści nie jest żaden hormon, tylko to, co dana osoba nam zrobiła.

Przyczyna--->skutek

 

Mnie kurwa nie dość że zdradzała , to jeszcze chciała puścić z torbami i odebrać wszystko co najcenniejsze, nie tylko materialnie.

Żaden hormon nie ma tu nic do rzeczy, jak sądzę. Suche fakty wystarczą.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Pikaczu napisał:

Temat jest prosty juz dawałem zadania do wykumania.
 

 

W wolnej chwili opisz mi wpływ polimorfizmu w genie receptora wazopresyny AVPR1A na parowanie się ludzi, trwałość związku

i wierność. :lol:

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.