Skocz do zawartości

Polka, upadek moralny - brak ogłady, kultury i dobrych manier.


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Mayki napisał:

 

Jakaś tam różnica jest, ale pewnie wynika to u nas z biedy.

i lenistwa. Na ciekawe ciuchy nie trzeba wydawać bóg wie ile. Ale niestety trzeba pójść na te pieprzone wyprzedaże, zmarnować kupę czasu łażąc w tym tłumie, odrzucić sporo bo też jestem tak wymiarowy że znaleźć coś na mnie jest cieżko, wiec tak, mi też się nie chce. 
 

I dwa, najlepsze ciuchy nie pomogą czasami skryć wylewającego się mięśnia piwnego. 
A pośród swoich rówieśników, jak i młodszych kolegów zauważyłem swoistą plagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat poszedł w komiczną stronę.

 

Kiedy Wy się nauczycie, że ubieracie się, rzeźbicie ciało itp. dla siebie nie żeby łaskawie jakaś kobieta dała Wam dupy?!

Coś Wam powiem - godzina bzykania z niezłą lasią - 200 złotych.

Kurewka na cały etat czyli "polka-studentka" - 3 - 5 tys.

Ukrainka, baba ze wschodu, część Azjatek - po rękach Was będzie całować za obywatelstwo.

Dopóki nie skończycie z mentalnym niewolnictwem dopóty nie skończy się zarabianie na garnitur żeby się podobać kobietom.

Kojarzycie taki paradokument "chłopaki do wzięcia" - niektórzy z tego wątku to jest ta sama, mentalna, liga :D

Różnicie się czymś od niego?

 

 

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Długowłosy napisał:

Różnicie się czymś od niego?

 

 

Różnią się tym ze ich kajdan jest srebrny a nie złoty, podobno...:) Niech romantyczna miłość zapuka do waszego serca, ta miłość kosztuje, jak to @Długowłosy wspomniał 200 zł...A jak sie postarasz, to w małym mieście jak moje(70tys) można mieć dobrą młodą samice(1.rok studiów) za naprawdę małe pieniądze...:) chuj hormonalny wyjdzie wam uszami, i nie tylko wam...:) Tacy mistrzowie to efekt wiary w anielskość kobiet, teorie mamy, babci i własne wyimaginowane historie które tworzy sobie podczas walenia gruchy...Mozna konsekwencje takiej wiary produkować tu na forum przez chłopaków milion razy, ale biały rycerz jest uparty jak osioł, on wie lepiej i już :) męska wersja produktu wyborczej i całego ścieku telewizyjnego, dla którego takie osoby to woda na młyn...:) i wszelkiej maści romantycznych mesjaszy podrywu...$$$

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Długowłosy napisał:

Kiedy Wy się nauczycie, że ubieracie się, rzeźbicie ciało itp. dla siebie nie żeby łaskawie jakaś kobieta dała Wam dupy?!

Taki gość, który ćwiczy, żeby tylko podobać się kobietom za długo nie wytrzyma na treningu. To strasznie słaba motywacja. Może na początku jest pewien kop energetyczny, ale do długoterminowych wyników potrzeba rozpalenia wewnętrznego, własnego ognia. Poza tym rzeźbienie sylwetki to sprawa na długie, długie lata. Takie mam zdanie :P 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

Taki gość, który ćwiczy, żeby tylko podobać się kobietom za długo nie wytrzyma na treningu. To strasznie słaba motywacja. Może na początku jest pewien kop energetyczny, ale do długoterminowych wyników potrzeba rozpalenia wewnętrznego, własnego ognia. Poza tym rzeźbienie sylwetki to sprawa na długie, długie lata. Takie mam zdanie :P 

I zajebiste masz zdanie Mac,  też tak uważam, robisz co robisz dla siebie, trenujesz ubierasz się itd. Tylko dla siebie 

Powodzenie u kobiet może być tego efektem ubocznym a nie celem samym w sobie. 

Z resztą ja jestem zdania, że najpierw trzeba dbać o ciało a później o ubranie a nie na odwrót. Na odwrót to często robią panie. 

Wolę inwestować w dobry trening, odżywianie itd niż w ciuchy. Chociaż oczywiście nie należy nosić skarpetek do sandałów czy tureckiego swetra.Prosty ubiór,  ale w miarę ze smakiem, nie jest znowu tak drogi. 

 

Edytowane przez Headliner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Levin napisał:

We mnie jest coś takiego że często z automatu nie ufam ludziom w garniturach. Zbyt często miałem do czynienia z kłamcami/manipulatorami tak ubranymi. Uwazam że garnitur powinien być zarezerwowany na wyjątkowe okazje. Na codzień wystarczy schludnie sie ubrac i nie ma co robić z siebie elegancika.

JA mam podobnie, że jakoś nie ufam facetom w garniakach. Jedyny garnitur jaki mam to ze studniówki, który już chyba muszę wyrzucić bo i tak się nie mieszczę. Okazją do założenia to będzie mój pogrzeb bo żenić się nie zamierzam. Gorzej jak mi do trumny założą tekturowe buty trumnioki.  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym wszystkim, którzy nadal uważają że powinni robić coś pod kobiety życzę aby jak najszybciej przejrzeli na oczy i zrobili coś dla samego siebie. Za pierwszym razem będzie dziwnie (efekt programu o tytule: masz czuć się winny, kiedy robisz coś dla siebie) ale potem poczujecie się znacznie lepiej i wasza motywacja wzrośnie. Poza tym, po co robić coś dla kobiety? Ani tego nie doceni, ani nie powie "dziękuję" jak coś dla niej zrobicie tylko zaraz znajdzie sposób by to skrytykować... więc po co? Naprawdę znacznie lepiej poczujecie się, kiedy zaczniecie ćwiczyć / biegać / śpiewać / uczyć się gry na gitarze / trenować kung-fu niczym Neo / itd ale dla samego siebie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Headliner napisał:

Tak jak juz pisałem kiedyś na forum. Coś złego dzieje się z paniami z Polski i myślę, że to coś stało się na przestrzeni ostatnich 10 lat  ( około ) - gimnazjum

Nawet wystarczy poglądać jakieś starsze filmy z lat 60 - 80 żeby zobaczyć jak inne kobiety w Polsce były kiedyś. wychowanie i normy społeczne

Tu nawet nie chodzi o wygląd ale o jakieś ruchy, gesty, sposób mówienia itd. j.w.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, mac napisał:

Coś ze mną nie tak?

No, no, nie prowokuj ;) 

Ale powiem tak, z wiekiem w kobiecie bardziej dla mnie liczy się zawartość człowieka w człowieku niż dupa. Jeśli tam w środku człowieka nie ma, to po co mi taki karton? Wyspermić można się we wszystko, nawet w kozią dupę jeśli ktoś gustuje. Serio? Dla tych kilku dreszczy? Dość czasu i energii na to w życiu straciłem, żeby dziś babska dupa przedstawiała dla mnie jakąś większą niż garść szekli, wartość. 

 

Nie tylko Polkom można wiele zarzucić, bo z laskami "zachodnimi" wcale nie jest lepiej. Czyż natura kobieca, jak grawitacja, nie obowiązuje ich wszystkich? Jako danie na wynos potrafią się przyprawić, okrasić, udekorować, ale w środku to najczęściej tępe, narcystyczne istoty, z bajzlem w głowach i syfem w swoich mieszkaniach. Łażą po ulicach jak pawianice z gołymi dupami, wydziarane, okolczykowane niczym unijne krowy w kulcie prymitywizmu, instynktów, braku ambicji i klasy, z pogardą do wszystkiego i wszystkich. Do tego sprowadza się ich "girl power". Byłoby to śmieszne, gdyby nie było tragiczne. Wkrótce z dumą będą nosiły koszulki z napisem "jestem dziwką" i pluły śliną pod nogi. Rzadko kiedy potrafią coś z sensem powiedzieć, a jeśli już mówią, to leje się jak z rynsztoka. I ktoś ma za tym latać z wywieszonym jęzorem i nabrzmiałym prąciem? Częściej koza ma więcej klasy :D. Ale! Ma to podstawową zaletę! Łatwiej jest obecnie je ignorować, jako towar wybrakowany, nadpsuty i niskiej jakości. Nie ma co załamywać więc rąk nad obecną jakością pań, bo to tylko nam sprzyja.

 

19 godzin temu, patrykpatryk napisał:

ale mnie nauczyły się ubierać w dużej mierze koleżanki.

Tu bym był ostrożny ;) Mam znajomą w dziale męskim odzieżowej sieciówki. Jej obserwacja - panowie przychodzą z paniami/żonami/dziewczynami by poddać się ich akceptacji w wyborze przyodziewku. Jeśli przychodzą nawet sami, wielokrotnie upewniają się, czy mogą zwrócić ciuchy jeśli dziewczynie się w nich nie spodobają. Jaki jest efekt? Panowie na ulicy, przy swoich paniach prezentują się niemal jak menele.

W ubiorze trzeba szukać własnego stylu, choćby za cenę wyglądania jak pajac, w fazach jego poszukiwania (jak niegdyś ja :)). Olej zdanie kobiet na ten temat, zwłaszcza, że one same, rzadko kiedy potrafią się gustownie ubrać. Najczęściej są takim samymi specjalistkami od stylu jak i od definiowania męskości. 

 

15 godzin temu, Długowłosy napisał:

Kiedy Wy się nauczycie, że ubieracie się, rzeźbicie ciało itp. dla siebie nie żeby łaskawie jakaś kobieta dała Wam dupy?!

To sedno problemu, który chyba najtrudniej jest nam ogarnąć. Tracimy energię, zasoby i czas, pod dyktat biologiczny i na bieżąco tego nie dostrzegamy. Jak ostatni frajerzy, przepłacamy. Latami zabiegamy o atencję ze strony pań i wszystko pod nie układamy. To nie realizuje naszych celów czy marzeń, tylko cele biologiczne kobiet. Kupujemy sportowe auta dla ich uwagi, a wcale nas wtedy nie cieszą, pakujemy, rzeźbimy, tańczymy na fiucie jak pieski cyrkowe. Jeden wielki, żałosny wygłup. 

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.02.2016 o 13:01, Mosze Red napisał:

ktoś pocisnął ładnie w temacie:

 

http://bragiel.blox.pl/2015/04/Polki-to-porazka.html

 

Dnia 23.02.2016 o 12:53, Rnext napisał:

Nieźle koleś jedzie, choć myli się w fundamentalnej kwestii dot. lotu na kasę obcokrajowczyń.

 

Dnia 22.02.2016 o 22:00, ZdzisławBeton napisał:

Dobry trolling ten blog. Trzeba więcej poczytać.

 

Ten gość to jakiś frustrat. Cytuję:

"

Sam nigdy nie ruchałem, więc chciałbym się dowiedzieć jak to jest.
I wiecie co, mało kto w ogóle ruchał...

A jak już ktoś ruchał...to za pieniądze.

"

 

A poniżej gość pisze:

"

Chcesz iść do łóżka z Czeszką, Angielką...

Bajera, kilka słów szeptanych pod gwiazdami i już.

"

 

Jak to była ironia, to bardzo słaba.

Podoba mi się komentarz kobiety:

 

Cytat

pierwsze co mi przyszło do głowy po przeczytaniu tego tekstu to pytanie "jak on wygląda?". Sprawdziłam więc Twój profil na fb i wszystko stało się jasne ;) Strasznie nie lubię kiedy mało atrakcyjni mężczyźni, którzy w ogóle o siebie nie dbają wymagają od kobiet, żeby dorównywały urodą, figurą i chęcią do seksu gwiazdką z redtuba. Spójrz najpierw na siebie jak wyglądasz, co sobą prezentujesz, a potem dopiero oceniaj innych. Ja również tak jak Ty nie rozumiem kobiet, które się puszczają za kasę albo inne korzyści, ale nie rozumiem Twojej pewności, że tylko Polki tak robią. Strasznie nie lubię generalizowania i szufladkowania, przecież to zależy tylko i wyłącznie indywidualnie od pojedynczej kobiety jak ona postępuje, a nie od tego skąd pochodzi... Poza tym pamiętaj, że są gusta i guściki, dla Ciebie Polki są brzydkie, a dla kogoś innego najpiękniejsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego lata wracając z wczasów - byłem pięknym studentem ;p wracał moj kolega z liceum + dziewczyna do tego ja i moja sucz (obie chodziły do innego liceum - psiapsolki). Zatrzymalismy sie w Szczecinie w pewnym centrum handlowym gdyż laski chciały jakieś kolorowe skarpetki czy coś, wchodzimy na ten sklep, a tam przyjęcie towaru. Moja suka ze mną idzie ich szukać, nie mogąc ich znaleść, juz z fochem do mnie, że idź zapytać, ja wale w chuja i mowię nie (jeszcze niewiedzialem ze tego pożałuje). Wiec idzie do jakieś dziewuszki i pyta o te skarpetki - dziewczyna chyba pierwszy dzień w pracy i mówi grzecznie ze nie wie (była zajebana robotą, układała coś itd) - w moja suke wtedy uderzył grom ale z ciemnego piekła. Zjebała ja z góry na dół tak ze mi było głupio i przykro z tego powodu, chciałem załagodzić ta sytuacje i szybko za bety i wyszliśmy ze sklepu. 

 

W samochodzie tak ja zjebalem za to ze myślałem ze jej przypierdole, jebane skarpetki a ty potraktowalas, ta dziewczynę jak gowno!!! Na co ona ze pewno mi sie podobała i mogę ja ruchac. Na co ja ze nie ważne czy to był on, ona, ufoludek - zachowała sie jak pizda za kasę tatusia. I kurwa nic do niej nie przemawiało, kurwa żaden argument - wtedy nie wiedzalem ze tłumaczenie logiczne nic nie da..

 

 

Komentarz kolegi: i kurwa nic nie przetłumaczysz!

jego laski: widzisz jaki to cham i despota

 

mialem ksywkę wsród koleżanek despota - za te wczasy płaciła moja sucz - wydałem tylko 50 pln na czapkę z daszkiem - tyle mojego...

 

 

 

@Mosze Red czy mogę prosić o opis taki jak Sienkiewicz dotyczący reakcji narzeczonego po słowach tej typiary, proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle robisz.

Takiej maniurze nie dotrzesz do łba tłumacząc cokolwiek, nawet opierdol nie podziała.

 

Ale jedno podziała niezawodnie - upokorzenie.

I to nie w stylu o jakim ona marzy - czyli ostry sex. Ale upokorzenie gdzie 'odpracowuje' ona swoje winy.

Powinieneś ją wziąć za grzbiet, po czym zaprowadzic do sklepu ze skarpetkami i ze stoickim spokojem wymusić na niej przeprosiny dla pracownicy sklepu.

Jak nie podziała - poprosić pracownice o kontakt do kierownika i czy kierownik jest świadom, że pracownicy są zastraszani przez klientów.

Oczywiście zaraz po opuszczeniu sklepu dziewczę odstawiasz na najbliższy dworzec PKP/PKS, po czym zrywasz komisyjnie i dożywotnio wszelkie kontakty rozpoczynając od dodania numeru tel na listę blokowanych. 

 

Maniura była wobec Ciebie bezczelna po akcji ze skarpetkami zwyczajnie dlatego, że się Ciebie nie bała.

Dla niej pozostałeś frajerem, bo nie opanowałeś swoich emocji i ją opierdoliłeś zamiast pokazać gdzie jej miejsce.

 

Dawniej taki element prostowało się w banalny sposób - czyli publicznie, najlepiej w obecności osób poszkodowanych przez maniurę przekładasz ją przez kolano, ściągasz gacie i spuszczasz manto na goły tyłek jak rozpuszczonemu gówniakowi.

Niestety dzisiaj podpada to zdaje się pod naruszenie nietykalności osobistej. A szkoda, bo metoda wybitnie skuteczna - pod warunkiem, że nie okazujesz gniewu czy agresji.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz zaczynam to wszystko rozumieć. Wcześniej przez wiele lat żyłem w błędzie i wydawało mi się, że kobiecie da się coś wytłumaczyć, że zrozumie.
Teraz wiem, że na nie działa tylko reakcja społeczeństwa. Jeśli będzie mieć świadomość, że ktoś może się z niej śmiać, że komuś może nie podobać się jej zachowanie, to będzie zachowywać się tak, jak trzeba. Gdy nie szanuje mężczyzny, to będzie nim pomiatać jak tylko się da. Tylko świadomość możliwego upokorzenia hamuje ja przed tym.

Jeszcze kilka miesięcy temu nie upokorzyłbym samicy w taki sposób.

Dziś - zrobiłbym to bez chwili zastanowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zuckerfrei napisał:

@Mosze Red czy mogę prosić o opis taki jak Sienkiewicz dotyczący reakcji narzeczonego po słowach tej typiary, proszę.

 

Nie bardzo rozumiem o co tobie chodzi. Mam skomentować reakcję faceta, czy mam napisać co bym zrobił na jego miejscu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.09.2016 o 21:42, Headliner napisał:

nie należy nosić skarpetek do sandałów

To nie słyszałeś o nowym krzyku mody światowej? Właśnie skarpetki do sandałów stały się hitem :) Dlatego dla mnie zjawisko mody to komedia, która ma na celu napędzać zbyt. Dlaczego zatem nie łamać absurdalnych zasad? Dzisiaj coś jest BE bo nie wpisuje się w trendy mody, a jutro staje się to modą, absurd bo jakiś srutu tutu projektant ogłosił światu, że to i tamto jest teraz modne. No a skoro wcześniej tego nie ogłosił to modne nie jest. Moda dla mnie osobiście to dość śmieszne zjawisko.

Edytowane przez Obserwator Stada
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Obserwator Stada napisał:

To nie słyszałeś o nowym krzyku mody światowej? Właśnie skarpetki do sandałów stały się hitem :) Dlatego dla mnie zjawisko mody to komedia, która ma na celu napędzać zbyt. Dlaczego zatem nie łamać absurdalnych zasad? Dzisiaj coś jest BE bo nie wpisuje się w trendy mody, a jutro staje się to modą, absurd bo jakiś srutu tutu projektant ogłosił światu, że to i tamto jest teraz modne. No a skoro wcześniej tego nie ogłosił to modne nie jest. Moda dla mnie osobiście to dość śmieszne zjawisko.

 

Moda to wybawienie dla ludzi, którzy nie wiedzą co na siebie włożyć, więc potrzebują kogoś, kto im to wyjaśni.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red tak proszę opisz jego reakcję... (gestykulacja, mina, cos powiedział?) Oczywiście nie pogardzę Twoim komentarzem co byś zrobił.

 

@Mordechaj B'rzyt-wa zrobiłem gorzej to ja przeprosiłem ta dziewczynę ze sklepu.

 

Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja:

do LO którego uczęszczała moja sucz, chodziła jeszcze moja kuzynka (nie należała do najpopularniejszych dziewczyn w tym liceum, taka szara myszka, jako kuzynka nosi to samo nazwisko co ja - zawsze z nią gadam na rodzinnych spotkaniach itd i juz na pewno się jej nie wstydzę) Czekając na przerwie na moja suke gadam z kuzynką, kuzynka widzi ze Sucz się zbliża, żegna się i odchodzi. Na któryś dzień podobna sytuacja, ale kuzynka skarży się ze suka do niej jakieś pyskowki ze ma się odemnie odpierdolic, biedna nawet nie zdążyła powiedzieć ze jestem kuzynynem.

 

Suka zdebiala jak powiedziałem ze to moja kuzynka w tym przypadku pomaszerowała przeprosić (zjebalem ja tak na spokojnie na tej przerwie, przy koleżaneczkach). To po prostu było widać ze syczala "przepraszam" z gadziego pyska, potem gadały nawet bez spiny - tak mi się wydawało....

 

 

Polecam jeszcze film "the fly" ale z 1958 roku taki model rodziny i taka żona to skarb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, zuckerfrei napisał:

W samochodzie tak ja zjebalem za to ze myślałem ze jej przypierdole, jebane skarpetki a ty potraktowalas, ta dziewczynę jak gowno!!! Na co ona ze pewno mi sie podobała i mogę ja ruchac. Na co ja ze nie ważne czy to był on, ona, ufoludek - zachowała sie jak pizda za kasę tatusia. I kurwa nic do niej nie przemawiało, kurwa żaden argument - wtedy nie wiedzalem ze tłumaczenie logiczne nic nie da..

 

Kolego @zuckerfrei to był test z jej strony - OBLAŁEŚ. Pokazałeś słabość poprzez wkurwienie i emocje. W takich przypadkach tylko stoicki spokój i opanowanie emocji oraz stanowczość . Miałem to samo i to nie raz. Boże jaki wstyd ile to ja razy musiałem świecić oczami i tłumaczyć się. Aha zastosowała pewien manipulacyjny chwyt w celu prowokacji. A mianowicie chodzi o insynuacje albo posądzanie ciebie o hipotetyczną zdradę - typowe. Twoja laska jest zaborcza i to dlatego, sprawdza ciebie na ile może sobie pozwolić. Jest pewnie dominująca i chce mieć ciebie na własność jako niewolnika do zachcianek i adoracji. Miałem to samo. Kobieta taka stosuje z góry zasadę, że nie można tobie ufać bo pewnie jesteś jakimś playboyem czy innym bawidamkiem, łamaczem kobiecych serc, uwodzicielem i pewnie ją zdradzisz i zostawisz. Miałem to samo, tłumaczenia na nic się zdały. Po takiej akcji powinieneś od razu ją zostawić i kazać spierdalać. Jak trzeba człowiekiem pogardzać i pomiatać skoro insynuuje się takie rzeczy. Skoro tobie nie ufa w takiej pierdole to co będzie później. Gdy mi się ponownie powtórzy taka akcja z jakąś inna partnerką jak np. tobie to od razu kończę taką znajomość. Nie warto słuchać tych oszczerstw dotyczących potencjalnej zdrady czy flirtu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Obserwator Stada napisał:

To nie słyszałeś o nowym krzyku mody światowej? Właśnie skarpetki do sandałów stały się hitem :) Dlatego dla mnie zjawisko mody to komedia, która ma na celu napędzać zbyt. Dlaczego zatem nie łamać absurdalnych zasad? Dzisiaj coś jest BE bo nie wpisuje się w trendy mody, a jutro staje się to modą, absurd bo jakiś srutu tutu projektant ogłosił światu, że to i tamto jest teraz modne. No a skoro wcześniej tego nie ogłosił to modne nie jest. Moda dla mnie osobiście to dość śmieszne zjawisko.

No niby tak. Z resztą ja i tak nigdy nie chodzę w sandałach, nawet jak mały byłem i mi mama kazała to płaczem wymuszałem inne buty :) czyli to mnie nie dotyczy. ..ale to taki symbol. 

Temat był odnośnie rzekomego lepszego stylu obcokrajowców niż Polaków,  więc tu można jednak trochę podążyć za modą, oczywiście nie na ślepo, bo w rurki za ch...j bym się nie wcisnął. ..

Oczywiście, że nikt nie może Ci nakazać - ubieraj się tak a nie tak. Każdy może wybrać sobie to, w czym czuje się najlepiej i sobie to nosić. Kwestia tylko czy jesteś w stanie wyrwać fajną laskę gdzieś na imprezie w dresie z creszu i klapkach kubota - jeśli tak to szacun :) ewentualnie  w takich portkach jak Ferdek Kiepski nosi  ( te zielone )

Wiadomo, że istnieją różne wynalazki, i jak idę po mieście to nie raz zastanawiam się skąd niektórzy się urwali :) ale ok ich sprawa. 

Wiadomo, idziesz gdzieś do lasu, to nie ma problemu. Idziesz gdzieś na dupeczki to wypada, mniej więcej w te kanony mody się wpasować. My możemy wiedzieć jak to działa, ale one w 90 procentach nie wiedzą. 

Pada deszcz - nosisz parasol, idziesz biegać - bierzesz buty do biegania, świeci słońce - bierzesz okulary przeciwsłoneczne, idziesz na dupy to idziesz odjebany - dla mnie to tak działa 

Edytowane przez Headliner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mayki napisał:

Moda to wybawienie dla ludzi, którzy nie wiedzą co na siebie włożyć, więc potrzebują kogoś, kto im to wyjaśni.

 

Jakie to jest kurwa powierzchowne, żeby patrzeć i oceniać jak kto się ubiera. Co trzeba w ogóle mieć w głowie. żeby oceniać ludzi po wyglądzie? Niepojęte. Dla mnie to jest jednoznaczne z tym, jak ktoś na ciebie krzywo patrzy, bo maluchem do "wielkiego" miasta przyjechałeś. Co wiesz o takim człowieku, który Twoim zdaniem nie potrafi się ubrać? Co możesz o nim powiedzieć oprócz tego, że (Twoim zdaniem) nie ma gustu?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ZdzisławBeton napisał:

 

Jakie to jest kurwa powierzchowne, żeby patrzeć i oceniać jak kto się ubiera. Co trzeba w ogóle mieć w głowie. żeby oceniać ludzi po wyglądzie? Niepojęte. Dla mnie to jest jednoznaczne z tym, jak ktoś na ciebie krzywo patrzy, bo maluchem do "wielkiego" miasta przyjechałeś. Co wiesz o takim człowieku, który Twoim zdaniem nie potrafi się ubrać? Co możesz o nim powiedzieć oprócz tego, że (Twoim zdaniem) nie ma gustu?

 

Yyy ty to piszesz do mnie czy do ludzi patrzących na to kto jakie szmaty nosi na sobie? Bo styl twojego posta wygląda, jakbyś miał do mnie sprawę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na Polka, upadek moralny - brak ogłady, kultury i dobrych manier.
  • Mosze Red podpiął/eła i promował(a) ten temat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.