Skocz do zawartości

A gdybym wam powiedział, że i da się jednak troche inaczej


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie to jest samica. Opowiadanie historii od dupy strony (czyli od tego jak jest teraz, a nie jak się zaczęło), a później retrospekcje, aż w którymś poście dowiadujemy się, że wybranka była samotną matką.

 

Każdy facet, napisał by to w 1 poście. Nie pojawiło się bo nowa koleżanka udająca nowego kolegę chciała wyczaić jak tekst zostanie przyjęty. Jak został w miarę pozytywnie, to później wydumała, że wszystko przejdzie i wjechała z samotną mamusią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Kubson, fajnie ze Ci fajnie. Ja nie widzę nic złego w tym, ze masz żonę i niebiologiczne dziecko. Jest tu gdzieś wpis o tym, ze mężczyzna "wychowa jak swoje" w przeciwieństwie do kobiety. Twoj wybór.

 

Ja bym jednak sie nie zdecydował na związek z matka nie mego dziecka, bo fajnie bedzie do czasu, gdy zrobisz własne...

 

Generalnie fajnie jest zawsze do czasu.

 

Bracia Ci piszą żebyś był ostrożny. Wskazują bieżące błędy, przestrzegają, bo życza Ci dobrze. Nikt nie mowi żebyś brał rozwód czy przestał traktować dziecko jak własne.

 

Moim zdaniem ona Cie "złapała" i nic do gadania nie miałeś. Nie wyklucza to jednak szacunku i zaangażowania wobec Ciebie i ogólnie "fajnego" związku. Moze jest jedna z nielicznych dobrze wychowanych kobiet...

 

Ps czemu odszkodowanie nie jest na wspólnym koncie? Czy fakt posiadania kasy z OC/AC jest przejawem zaradności? Czy sprzątanie, obiady, seks to cos ponad siły niepracującej  kobiety? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubson, jak już zauważyłeś, popełniłeś kardynalny błąd - napisałeś posta na forum, gdzie obowiązuje jedyna słuszna linia poglądów nt. kobiet (życia?) . Kto nie patrzy przez jedyny, prawdziwy pryzmat, kreaujący jedynie słuszną rzeczywistość jest kryptogejem, kobietą, trollem, nieudacznikiem, a nawet jeśli chwilowo odnosisz sukcesy - niebawem zostaniesz żebrakiem i wszyscy będą Cię wytykać palcami, że dałeś się wyje**ać przez swoją żonę.
 

Skazą założycielską tego forum jest to, że bazuje na mądrościach ale daje często fałszywe recepty - często destrukcyjne. Zło, złem zwyciężaj - kobiece ego jest zdolne to takich obrzydliwości, więc Ty też bądź skur***em. A to wszyscko zmieszanie z wieloma słusznymi obserwacjami, dlatego tak trudno się tutaj przebić, czy polemizować.

 

Buduj swoją siłę, zawsze bądź czujny, bo w każdym tkwi ziarno kurestwa ale pamiętaj, że ostatecznie ludziom najbardziej na tym świece potrzeba miłości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa, wy byscie potrafili obrzydzic komus nawet przejazdzke Ferrari F40 bo co bedzie jak sie linka do drzwi zatnie i splonie w srodku a i tak pewnie sie zdupcy po 100km i tak dalej. Ja pierdole. Nie wiem czy to bol dupy czy zgnusnienie. I chuj, moze sie chlopu trafila dobra sztuka. Jeszcze pare dni temu @red podniecales sie skosnooka zona swojego znajomego. W przypadku polki to na pewno by bylo "a pewnie puszcza sie na boku, albo nie pracuje to usluguje mezowi". Wiadro gowna wylewacie na kazda polke tutaj. Nie przywdziewam bialorycerskiej zbroji, ale z calych statystyk tez sie trafiaja perelki i tyle. Wbijcie sobie to do lba kiedy nastepnym razem bedziecie godzine myslec jakby tu znalezc jakakolwiek chujowosc sytuacji, w ktorej znajdzie sie jakis szczesliwy samiec z samica.

Jest dobrze, to jest dobrze. Nikt nie wie co bedzie za 5min a co dopiero kiedys tam. A wiekszosc z was tu siedzi jak wrozbita maciej z kartami i przewiduje, ze napewno sie spierdoli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, greturt napisał:

Jeszcze pare dni temu @red podniecales sie skosnooka zona swojego znajomego.

 

Ja się nie podniecam żonami kolegów. Tylko opisuję rzeczywistość.

 

4 minuty temu, greturt napisał:

Kurwa, wy byscie potrafili obrzydzic komus nawet przejazdzke Ferrari F40 bo co bedzie jak sie linka do drzwi zatnie i splonie w srodku a i tak pewnie sie zdupcy po 100km i tak dalej.

 

Ja bardzo lubię auta Ferrari.

 

6 minut temu, greturt napisał:

Wiadro gowna wylewacie na kazda polke tutaj.

 

Ludzie dzielą się tutaj swoimi doświadczeniami. Opisując je musisz być świadomy iż spotkasz się z ostrą krytyką. Jeśli ktoś nie jest na to gotowy to nie mój problem.

 

8 minut temu, greturt napisał:

Jest dobrze, to jest dobrze. Nikt nie wie co bedzie za 5min a co dopiero kiedys tam. A wiekszosc z was tu siedzi jak wrozbita maciej z kartami i przewiduje, ze napewno sie spierdoli.

 

Statystyka jest nieubłagana.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coz ta cala statystyka nie mowi ze kazda i zawsze......

to tylko ze tu i teraz jest tak i tak,

czyli dziś ,jutro,za rok.za piec,za pietnascie,dwadziescia może być ok,i ochy i achy będą przez ten czas az będzie mdlic

ale .......za dwadziescia jeden,pani w ciągu minuty wyjebie się program,reset i nowy target.......

i kurwa choćby golebie w pampersy sraly,ty stajesz się wrogiem,nikim,koscia do obgryzienia,nie liczy się już nic

wspólne lata,dzieci,majatek,zycie,plany,twoje poswiecenie....itd.

dla niej jest tylko nowy cel....a ty przeszkoda,chujem,bydlakiem,egoista ,niedojrzałym skurwysynem,ktorego trzeba ukarać,bo to twoja wina,

jaka? no tego się nie dowiesz,

ale nie potrafią odejść z klasa,tak po prostu,o nie, trzeba cie jeszcze wydrenować ze wszystkiego co możliwe,i wenflon zalozyc żeby cie nadal wysysać na ile to mozliwe

statystycznie tak jest w ponad 90%.

ale.....zawsze jest szansa ze jesteś w tych 10%.

powodzenia

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audi, czyli każdy model taki sam, a wszystko nalezy do "Szmelcwagena"...

 

Co do autora, poczytałem "mowiac" szczerze po łepkach, ale wnioski można wysnuć...

 

Już sam fakt że kobieta jest z dzieckiem, zmienia nasz punkt wypowiedzi o 180 stopni...

To fajnie że ustaliles granice, jak mniewam małym kosztem, dlaczego tak sie stało? Ano dlatego ze kobieta, dała Ci fory, bo bała sie i podejrzewam nadal boi, stracic utrzymanka...

 

Stad zamiast jazd emocjonalnych na 90% jest 40%, foch spada z 80% na 30%, zastanawiam sie co by bylo gdyby znalazla bardziej " dosadnego" zywiciela?

 

Jako ze ma dziecko, robi i patrzy przez jego pryzmat, czysta biologia stary...

 

Druga sprawa, wspolne konto? To byla "Twoja" decyzja czy jej? Po jaka cholere, dajesz jej prawo do swoich środkow, twierdzac jednoczesnie ze Ona pracuje?

 

Coś mi tu źle pachnie...Osobiscie życze wysokich lotów i powodzenia, aczkolwiek musisz być czujny...

 

Byla taka sytuacja, mojego kumpla ktory wyrwal niunie z dzieckiem, dostal pate razy sowitej dupy, kilka romantycznych słow i juz jest zalatwiony, teraz kompletnie sie nie odzywa, bo ja jako samotny wilk zaczne proponowac imprezy, wypady, wtedy jest konkurencja w postaci nowych dupeczek...

 

Stad niunia wybila mojemu bylemu kumplowi znajomosc ze mna, aby OCZYWISCIE nie stracic providera...

 

?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, kryss napisał:

coz ta cala statystyka nie mowi ze kazda i zawsze......

to tylko ze tu i teraz jest tak i tak,

czyli dziś ,jutro,za rok.za piec,za pietnascie,dwadziescia może być ok,i ochy i achy będą przez ten czas az będzie mdlic

ale .......za dwadziescia jeden,pani w ciągu minuty wyjebie się program,reset i nowy target.......

i kurwa choćby golebie w pampersy sraly,ty stajesz się wrogiem,nikim,koscia do obgryzienia,nie liczy się już nic

wspólne lata,dzieci,majatek,zycie,plany,twoje poswiecenie....itd.

dla niej jest tylko nowy cel....a ty przeszkoda,chujem,bydlakiem,egoista ,niedojrzałym skurwysynem,ktorego trzeba ukarać,bo to twoja wina,

jaka? no tego się nie dowiesz,

ale nie potrafią odejść z klasa,tak po prostu,o nie, trzeba cie jeszcze wydrenować ze wszystkiego co możliwe,i wenflon zalozyc żeby cie nadal wysysać na ile to mozliwe

statystycznie tak jest w ponad 90%.

ale.....zawsze jest szansa ze jesteś w tych 10%.

powodzenia

 

Dzieci odchowane wiec proba drenazu bez mrugniecia moze skonczyc sie slowem "out". Nie da sobie baby klepnac na amen. Co ma byc to bedzie. Po co sie martwic na zapas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, greturt napisał:

Kurwa, wy byscie potrafili obrzydzic komus nawet przejazdzke Ferrari F40 bo co bedzie jak sie linka do drzwi zatnie i splonie w srodku a i tak pewnie sie zdupcy po 100km i tak dalej. Ja pierdole.

Nawet nie poznałeś 1% moich prawdziwych możliwości, więc patrz uważnie jak to się robi w Szikago :>

Nie wiem czy to bol dupy czy zgnusnienie.

Ból zgnuśnienia. Albo raczej bul.

I chuj, moze sie chlopu trafila dobra sztuka.

Jak tak, to po chuj pisze o tym na forum? Chociaż jestem jakoś dziwnie przekonany, że nie rozumiesz zasadności tego retorycznego pytania i bezsensownie postanowisz mi na nie odpowiedzieć - nie pierwszy raz zresztą.

Jeszcze pare dni temu @red podniecales sie skosnooka zona swojego znajomego. W przypadku polki to na pewno by bylo "a pewnie puszcza sie na boku, albo nie pracuje to usluguje mezowi". Wiadro gowna wylewacie na kazda polke tutaj.

Wyphaszam sobie - ja nie jestem taki wybredny :> i nikogo nie dyskryminuję - jadę równo po wszystkich w myśl zasady, że nieświadomość należy rozpraszać kagankiem oświaty i wiedzy a głupotę piętnować żelazem i kańczugiem. Taką mam 'altruistyczną' misję.

Nie przywdziewam bialorycerskiej zbroji, ale z calych statystyk tez sie trafiaja perelki i tyle.

Czemu nie wygrałeś w Lotka a Wałęsa i znajoma Pani Minister tak? Pszypadeg?

Wbijcie sobie to do lba kiedy nastepnym razem bedziecie godzine myslec jakby tu znalezc jakakolwiek chujowosc sytuacji, w ktorej znajdzie sie jakis szczesliwy samiec z samica.

Wbij to sobie do łba - szczęśliwi w związku nie opisują swojego szczęśliwego związku na forum poświęconym problemom na linii męsko-damskiej. Taką znalazłem chujowość w Twojej logice - nie pierwszy raz zresztą. Nie baw się zatem w pastora i nie pouczaj co mamy pisać, a czego nie, bo póki co tak znowu wielu konstruktywnych uwag nie pokazałeś - a widać że jak temat i jego rozpracowanie przerasta Twoje możliwości pojmowania, to ganisz tych którzy zaczynają rozbierać gówno na czynniki pierwsze. Wstyd. Nie takie postawy tu będziemy promować - wręcz przeciwnie, będziemy zachęcać, żeby jak najwięcej ludzi patrzyło i analizowało te rzeczy, które do tej pory olewali dzięki czemu jest taki syf jak jest. Twoje biedne miauczenie tego nie zmieni, więc się szybko przyzwyczaj.

Jest dobrze, to jest dobrze. Nikt nie wie co bedzie za 5min a co dopiero kiedys tam. A wiekszosc z was tu siedzi jak wrozbita maciej z kartami i przewiduje, ze napewno sie spierdoli.

W myśl zasady: "jest fajnie, po chuj myśleć o przyszłości, prawach, zasadach, konsekwencjach, zabezpieczeniu tyłów etc". Jak typowy, regularny, patentowany idiota. I zazwyczaj jest fajnie, ale do czasu kiedy już nie jest fajnie i trzeba sobie poradzić z toną gówna. No ale wtedy idiocie łatwiej się wyzłośliwiać i lżyć tych, co od początku mieli rację i ostrzegali. Taka cena mówienia prawdy.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako jedyny pracujesz i tak dalej. Żona WIE że musi Cie szanować, by nie utraciła dobrobytu.

Proste. Wyższe SMV masz od niej więc jest grzeczna. Nie ma szans byś poznał jej naturę.

Nie znaczy że nie ma kobiecej natury i nie mogłaby pruć się na boku jak pracujesz i nie "poświęcasz jej uwagi" (o to ma pretensje jak KAŻDA).

Po prostu sprytnie zataja swoje grzeszki i rozwija umiejetnosci aktorskie jako ta "dobra", bo to jest umiejętność nr 1 w manipulacjach.

To wcale nie jest nic nowego i innego. Każdy z nas pewnie to przechodził, gdy kobieta musiała się starać i miała motyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kryss napisał:

(...)

ale .......za dwadziescia jeden,pani w ciągu minuty wyjebie się program,reset i nowy target.......

i kurwa choćby golebie w pampersy sraly,ty stajesz się wrogiem,nikim,koscia do obgryzienia,nie liczy się już nic

wspólne lata,dzieci,majatek,zycie,plany,twoje poswiecenie....itd.

dla niej jest tylko nowy cel....a ty przeszkoda,chujem,bydlakiem,egoista ,niedojrzałym skurwysynem,ktorego trzeba ukarać,bo to twoja wina,

(...)

ale.....zawsze jest szansa ze jesteś w tych 10%.

powodzenia

 

 

Podpisuję się pod tymi słowami i życzę Ci żebyś jednak był w gronie szczęśliwców.

 

Z moich obserwacji wynika, że kobiety, które są samotnymi matkami, bardzo ale to bardzo się pilnują co do fochów, pierdololo i różnych jazd. Pisze o tym co ja poznałem - nie byłem z taką kobietą w związku, a jedynie randkowałem bądź spotykałem się w luźnym układzie. Odnoszę po prostu wrażenie, że biologia (muszę wychować dziecko czyli znaleźć mu ojca) bierze górę nad kobiecymi odpałami.

 

Zresztą - taka laska sama wie, że jest "towarem wybrakowanym", a jak już ma 30+ to w ogóle kaplica ze znalezieniem kogoś do poważnego związku.

Czy ja bym się zdecydował na związek z samotną matką? Nie - chyba, że z dorosłymi dziećmi ale w moim wieku, z racji matematyki, to raczej mało realne :) Podsumowując - ja bym nie wychowywał nie swoich dzieci.

Edytowane przez OnTakiJakis
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum zapisalem sie zeby zobaczyc, dowiedziec sie co wy powiecie o moim zwiazku. Niestety ksiazki nie beda wysuwac wnioskow i oceniac.
Sam też nie jestem alfa i omega wiec wypowiedzi typu: to może być tak... uważaj na to...
Cenie sobie te wypowiedzi w których przestrzegacie, na co uważać i czego nie robić.


Kasa z OC jest na wspolnym koncie a srodki ktore zarobie nie wszystkie sa na wspolnym koncie.
Żona pracowała przez okres 3 miesięcy na początku naszego związku i wtedy nie miała dostępu do konta.
Pomysł dostępu do konta był mój gdyż jestem leniwy, a wypłacanie kasy i "doręczanie" zatrzymując się gdzieś co dzień wracając z pracy jest po czasie uciążliwe.


Mówiłem o zaradności sprzed związku.


Tlumaczylem ze jesli snuc ze jestem niby kobieta dajcie sposob a udowodnie ze nie. na PW moge podać nr telefonu

Myślałem jednak, że nie będzie szufladkowania, że kobieta, że beta że niewolnik (to mnie rozbawiło najbardziej).
Jak pisałem wcześniej wiele osób mi odradzało ten związek na początku i wiem, że większość jest negatywnie do tego nastawiona.
Nie wszystko jest kolorowo jak odebraliście. Też mam wymienione w innych tematach problemy ale z innym nasileniem.

 

Brzytwa - wydaję mi się czy Ty tylko wyszukujesz w moich postach co Tobie nie odpowiada i jechane. Przemaglować go od góry do dołu jaki to on musi być głupi, nieogarnięty i dokręcony.

Większość takich kobiet, które wy tutaj widzicie wszędzie, te 90% traktowałem na zasadzie, robisz pałkę i spierdalaj.

Edytowane przez Kubson
more answers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłosiłem poprzedni post do połączenia.

Dzięki Subiektywny.

 

Może Twoj nick ma też odzwierciedlenie, rozumiem że nie można mi przyznać racji w formie: oo tak jest znalazł się wyjątek na pewno tak można. Zepsuło by to samo pojmowanie kobiet i idee forum, a nie chodzi o to. Forum ma przestrzegać a nie usypiać czujność.

Rozumiem też jak kurwsko kobiety potrafią nas zaskakiwać, ale co zrobiłem nie tak w moich postach, że zamiast oceniać i podpowiadać niektórzy zaczęli atakować mnie w formie, niewolnik, beta, kobieta lub inne ciekawsze co raz formy.

Edytowane przez Kubson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, każdy z nas patrzy nieco inaczej na pewne rzeczy.

Każdy z nas ma nieco inne wymagania.

Każdy z nas dźwiga bagaż całkiem różniących się od siebie doświadczeń życiowych.

 

Odpowiem przypowieścią z życia wziętą. Mam dużego, kudłatego długowłosego owczarka niemieckiego z którym często chodzę na spacery po lesie, łąkach itd. Biega luzem,

bo to przemiłe i totalnie nieagresywne zwierze jest (okoliczne koty pewnie się z tym nie zgodzą...). I teraz sedno przypowieści - reakcje ludzi. Ludzie, którzy mieli pozytywne doświadczenie

z psami - zatrzymują się, porozmawiają, czasem nawet pogłaszczą za moim przyzwoleniem czy rzucą patyk. Ludzie, którzy kiedyś zostali pogryzieni przez psa czy mieli inne

negatywne doświadczenia - reagują histerycznie już na 100 metrów! Panie, weź pan te bestię!

I wiesz co - rozumiem i jednych i drugich. Zawsze wołam kudłacza do nogi, biorę go za smycz i dopiero później uśmiechając się tłumaczę, że to łagodny zwierzor jest. Co, jak

zapewne sam się domyślasz, i tak ich nie przekonuje ;)

 

I tak jest ze wszystkim w życiu. Z relacjami z kobietami również. Swoją drogą, napiszę Ci półprywatnie, korzystasz z lekkiej przewagi. Twoja partnerka poznając Cię samotnie wychowywała dziecko, więc nie da się ukryć że jej zależało bardziej niż standardowej pannie nieobarczonej samotnym obowiązkiem rodzicielsko-wychowawczym :)

 

Dużo zdrowia,

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kubson, nie zrozumiałeś przekazu. 

'Niewolnik', 'beta' - to tylko określenia na postawę w której dajesz się dymać. Nie jest to zbyt męska postawa - dlatego mamy taka retorykę a nie inną. Nie widzę nic złego w tym że się głośno powie że czarne jest czarne a białe - białe.

Takie wątpliwości jakie teraz prezentujesz, wobec tego co napisałem to wstęp do poprawności politycznej. Nie będę w imię czyjegoś dobrego samopoczucia powstrzymywał się od nazwania pewnych zachowań po należnym im imieniu. Jak chcesz pudrować rzeczywistość, to są do tego lepsze miejsca w sieci.

 

Widzę w Twoim wywodzie błędy logiczne, to je wytknąłem i pokazałem palcem. Jak opisujesz na forum swoja historię, to się z tym licz, a nie teraz masz pretensje.

 

Żeby było jasne - nie robię tego żeby komukolwiek zaszkodzić, czy go sponiewierać - to tylko metoda dydaktyczna. Dla Ciebie, ale też dla tych co jako obserwatorzy będą dyskusję oglądać.

 

46 minut temu, Kubson napisał:

Brzytwa - wydaję mi się czy Ty tylko wyszukujesz w moich postach co Tobie nie odpowiada i jechane. Przemaglować go od góry do dołu jaki to on musi być głupi, nieogarnięty i dokręcony.

Nie manipuluj słowem. Powinno być 'wyszukałeś'. Magiel Twojego postu zrobiłem tylko raz. Nie imputuj mi bezpodstawnie, że się na Ciebie uwziąłem.

Nie jesteś pierwszym i nie ostatnim który dostał magiel. Możesz to łatwo sprawdzić w zawartości moich postów - wystarczy poszukać.

Są osoby które za takie działanie mi dziękują, a są też tacy co się oburzają - Ty po prostu należysz do tych drugich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Brzytwa said:

Subiektywny

Zgadzam się z Tobą.
Miałem o wiele mniejszą barierę do przebicia przy budowaniu relacji. Patrząc na ogół, który tutaj zebrałem mojego zdania nie zmieniliście i nadal, najpewniej subiektywnie. będę uważał, że przy odrobinie szczęścia, wiedzy i mozolnych starań da się zbudować coś sensownego.

Brzytwa
 

8 minutes ago, Brzytwa said:

@Kubson, nie zrozumiałeś przekazu. 

'Niewolnik', 'beta' - to tylko określenia na postawę w której dajesz się dymać. Nie widzę nic złego w tym że się głośno powie że czarne jest czarne a białe - białe.

W tym momencie to Ty manipulujesz słowem sugerując, że Twoja opinia jest pewna.

 

Quote

Takie wątpliwości jakie teraz prezentujesz, wobec tego co napisałem to wstęp do poprawności politycznej.

Proszę Cie, od poprawności politycznej trzymam się na prawdę jak najdalej. Gardzę nią. Dzięki temu mamy Islam w Europie.

 

Quote

Widzę w Twoim wywodzie błędy logiczne, to je wytknąłem i pokazałem palcem. Jak opisujesz na forum swoja historię, to się z tym licz, a nie teraz masz pretensje.

Za to akurat jestem Ci wdzięczny choć nie dziękowałem z Twoim nickiem na czele.

 

Nie manipuluj słowem. Powinno być 'wyszukałeś'. Magiel Twojego postu zrobiłem tylko raz. Nie imputuj mi bezpodstawnie, że się na Ciebie uwziąłem.

Zwracam honor.

 

Nie jesteś pierwszym i nie ostatnim który dostał magiel. Możesz to łatwo sprawdzić w zawartości moich postów - wystarczy poszukać.

Zauważyłem i to może nastawiło mnie do Ciebie jako opozycję.

 

Są osoby które za takie działanie mi dziękują, a są też tacy co się oburzają - Ty po prostu należysz do tych drugich.

Po raz kolejny sugerujesz. Tym razem że się oburzam.

 

 

 

Edytowane przez Kubson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia właśnie wspólne konto to jest błąd. Też jestem tu nowy tak jak @Kubson, nie wszystko mam jeszcze poukładane, ale to akurat zauważyłem sam.

 

18 hours ago, Kubson said:

Mamy jedno wspólne konto, na które wpływa moja wypłata (jako jedyny pracuję, chociąz od czasu do czasu żona podejmuje się pracy na etat). Nie widzę problemu przy wspólnym koncie, gdyż czuję, że udostępniam je w celu pozostawienia na nim zasobów na życie. Z tego konta na początku miesiąca opłacam wszystkie rachunki i opłaty, a póżniej żona korzysta do zakupu żywności, przedmiotów potrzebnych dziecku czy własnych uciech. |
Dodatkowo mam swoje konto odseparowane od wydatków na życie, gdzie przelewam pieniądze o których sam będę decydował bez ustalania z kim kolwiek co z nimi pocznę.

Czasami żona ma pretensje, że z nią nie ustalam przed zakupem czegoś, ale argumentuję, że potrzebowałem i nie tłumaczę się, że muszę mieć odseparowane zasoby.

 

Bo widzisz wspólne konto moim zdaniem drastycznie dewaluuje źródło pochodzenia pieniędzy na tymże. Tym bardziej, że jak to piszesz, żona podejmuje pracę "od czasu do czasu", więc w jej mniemaniu ona też się dokłada do wspólnego życia, tylko zapomina prawdopodobnie o proporcjach.

 

Niby Tobie to nie przeszkadza, ale z tego co piszesz jej już zaczyna skoro "Czasami żona ma pretensje, że z nią nie ustalam przed zakupem czegoś".

 

 

 

9 hours ago, greturt said:

Kurwa, wy byscie potrafili obrzydzic komus nawet przejazdzke Ferrari F40 bo co bedzie jak sie linka do drzwi zatnie i splonie w srodku a i tak pewnie sie zdupcy po 100km i tak dalej

 

Moim zdaniem po prostu ludzie ostrzegają przed możliwymi konsekwencjami niektórych wyborów i sytuacji - i to jest dobre. Możesz nie brać pod uwagę tego, że linka do drzwi się zatnie i spłoniesz w środku (bo to lekka paranoja), ale jadnak sprawdzasz co jakiś czas poziom oleju, płynu hamulcowego czy ogumienia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nomorepanic

masz rację, że to może byc błąd, ale na to konto wpłynęło też ponad 100 kawałków z odszkodowania, więc nie czuję się oszukany, że zostawiam na nim pieniądze na utrzymanie domu, dziecka czy zakupy żony - "waciki".

Jednak przyznaję rację przedmówcom i nie poleciłbym nikomu wspólnego konta z zasady.

 

Druga sprawa jest taka, żę moi rodzice są małżeństwem już ponad 30 lat. Podziwiam ich. Ojciec często przeprowadzał ze mną rozmowy na temat małżeństwa i związku. Do teraz po przebyciu drogi 30 lat mówi, że nie wybrałby inaczej.


I pewne rzeczy chcąc nie chcąc wynosimy z domu i niektóre zachowania są dla mnie naturalne, natomiast dla was są wielkim błędem.

Edytowane przez Kubson
more info
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kubson napisał:

@Kubson, nie zrozumiałeś przekazu. 

'Niewolnik', 'beta' - to tylko określenia na postawę w której dajesz się dymać. Nie widzę nic złego w tym że się głośno powie że czarne jest czarne a białe - białe.

W tym momencie to Ty manipulujesz słowem sugerując, że Twoja opinia jest pewna.

Opisałem jak jest. To stwierdzenie faktu a nie manipulacja, a tym bardziej sugestia. Tym się tu głównie zajmujemy. 

Idąc dalej Twoja logiką nikt nic nie wie i nie może wiedzieć - po co zatem wymieniać jakiekolwiek informacje? 

 

13 minut temu, Kubson napisał:

Takie wątpliwości jakie teraz prezentujesz, wobec tego co napisałem to wstęp do poprawności politycznej.

Proszę Cie, od poprawności politycznej trzymam się na prawdę jak najdalej. Gardzę nią. Dzięki temu mamy Islam w Europie.

To dlaczego tak Ci pręży kiedy ktoś napisał 'beta' czy 'niewolnik'? Sam kiedyś byłem w tych kategoriach. Nic strasznego, można się z tego wyleczyć. A nie zrobisz tego bez diagnozy.

 

15 minut temu, Kubson napisał:

Są osoby które za takie działanie mi dziękują, a są też tacy co się oburzają - Ty po prostu należysz do tych drugich.

Po raz kolejny sugerujesz. Tym razem że się oburzam.

Po raz kolejny nie sugeruję tylko mówię jak jest. Stwierdziłem fakt. I mam na poparcie tego konkretne dowody.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzytwa

widzę, że cięzko będzie nam się dogadać - nadal mam odmienną opinię na temat tego co napisałeś.

 

12 minutes ago, Brzytwa said:

Takie wątpliwości jakie teraz prezentujesz, wobec tego co napisałem to wstęp do poprawności politycznej.

Proszę Cie, od poprawności politycznej trzymam się na prawdę jak najdalej. Gardzę nią. Dzięki temu mamy Islam w Europie.

To dlaczego tak Ci pręży kiedy ktoś napisał 'beta' czy 'niewolnik'? Sam kiedyś byłem w tych kategoriach. Nic strasznego, można się z tego wyleczyć. A nie zrobisz tego bez diagnozy.

Problem tkwi w tym, że jak kolwiek nie będę pisał i się bronił to stwierdzisz, że zwyczajnie nie widzę symptomów, bo w tym jestem.

Rozmowa z Tobą przypomina mi rozmowę z wujem, gdzie jego zdanie i opinia były zazwyczaj ostateczne i jakiekolwiek próby argumentowania moich racji zderzały się ze ścianą pewności wuja.

 

12 minutes ago, Brzytwa said:

Są osoby które za takie działanie mi dziękują, a są też tacy co się oburzają - Ty po prostu należysz do tych drugich.

Po raz kolejny sugerujesz. Tym razem że się oburzam.

Po raz kolejny nie sugeruję tylko mówię jak jest. Stwierdziłem fakt. I mam na poparcie tego konkretne dowody.

 

@Kubson, nie zrozumiałeś przekazu. 

'Niewolnik', 'beta' - to tylko określenia na postawę w której dajesz się dymać. Nie widzę nic złego w tym że się głośno powie że czarne jest czarne a białe - białe.

W tym momencie to Ty manipulujesz słowem sugerując, że Twoja opinia jest pewna.

Opisałem jak jest. To stwierdzenie faktu a nie manipulacja, a tym bardziej sugestia. Tym się tu głównie zajmujemy. 

Idąc dalej Twoja logiką nikt nic nie wie i nie może wiedzieć - po co zatem wymieniać jakiekolwiek informacje? 


Fakty to można stwierdzać patrząc na czerwony samochód, mówiąc, że jest czerwony.
Oglądając wyblakłe zdjęcie, jakim najprawdopodobniej są moje ubogie opisy, możesz co najwyżej napisać, że wg Ciebie to auto jest czerwone.
Twoje wypowiedzi natomiast są narzucające. Z góry przypinasz mi label, beta czy niewolnik, bo tak uważasz Ty.

 

Gdybyś miał rację to zacząłbym się chociaż zastanawiać czy aby nie masz racji.
Niestety wybacz nadal czuję się panem swojego życia. Nie czuję, żebym zbaczał z obranej wcześniej ścieżki i nie czuję też żeby ktoś ujmował mojej osobie.
Nie czuję, żebym robił coś wbrew swojej woli a wszelkie zdobycze, sukcesy czy zasługi były przypisywane komuś innemu.

 

Edytowane przez Kubson
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Panowie i... Panie (?) Uspokójmy to. Jako, że i sam w niedalekiej przeszłości miałem okazję tutaj spotkać się z zarzutami, iż reprezentuję bycie samica, co jest niejako sprzeczne z moją fizjonomią - chciałbym uspokoić i niejako naprostować tę dyskusję. Otóż stety czy niestety samemu nasunęła mi się myśl czy aby niejako bracia nie przesadzacie i nie próbujecie narzucić swojego toku myślenia. Otóż gdy ów kolega napisał że ma nieswoje dziecko muszę wam jednak przyznać rację. Nikt tu nikogo nie atakuje. Jak pisał kiedyś Marek - jeśli Kolego Kubson czujesz się szczęśliwy - to należy przyklasnąć. Osobiście Ci zazdroszczę i winszuje powodzenia. Śmiem tylko mieć jako człek, który coś tam czasem pomyśli - poważne wątpliwości. Skoro jak twierdzisz jesteś spełniony to po co i komu udowadniasz swoje racje - żyj i ciesz się tym. A jeśli coś Cie gryzie to po co polemizujesz z Braćmi Samcami, którzy w dobrej wierze chcą Ci wytknąć błędy? Zastanów się czego tak naprawdę chcesz. Kochasz swoja niunie? Brawo, Zycze Ci szczęścia. Masz problemy - podziel się nimi, ale z góry nie neguj tego co Bracia Ci piszą. Wydaje mi się, że po prosty jesteś samcem , owszem. Masz samice, która traktuje Cie jako bezpieczna przystań, ale czy coś więcej? Czy gdy pojawi się lepsza gałąź nie chwyci się jej? Odpowiedz już na to sobie sam. Życzę Ci powodzenia. Kimkolwiek jesteś. Obyś kiedyś nie musiał tu wracać i pisać: Ja dla niej wszystko, a ona uciekła do innego...

Edytowane przez seba33
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.