Skocz do zawartości

Forumowa gazeta? Albo forumowe radio?


Samiec Alfa

Rekomendowane odpowiedzi

51 minut temu, Vincent napisał:
3 minuty temu, Drizzt napisał:

@Vincent masz na myśli jakieś konkretne działania w tym kierunku? Bo inicjatywa jest przednia. Póki co mamy tylko to forum gdzie piszemy i czytamy literki. + Kilka spotkań się odbyło w trójmieście. Internet to za mało.

 

Może to dość utopijny pomysł, ale genialne byłoby wydawanie własnej gazetki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Vincent napisał:

Pomysł samca alfa wydaje się ciekawy. Tylko jak go wcielić w życie?

Sam fakt, że na początku trzeba by, było mieć odpowiedni kapitał do zainwestowania w tą sprawę. Gdyby wszyscy bracia zrzucili się na tą inicjatywę to już byśmy mieli odpowiednie podstawy do rozwinięcia idei.

 

Dalsza kwestie dotyczyłby głównie tego jak gazetka miałaby się prezentować (wygląd, estetyka, felietony itp.)

 

Sam fakt, że trzeba, by było powołać "redakcję" odpowiadającą za nią. Pozostaje też sprawa reklamy, ale to moim zdaniem będzie coś tak nowego i niespotykanego na rynku, że szybko wywoła burzę wśród feministek(czyt. automatyczna reklama i wzrost popularności). Na początku też będzie to działać w zakresie lokalnym czyli wśród braci, a z czasem kto wie, może przejść to na wymiar ogólnopolski i taką gazetkę będzie można kupić w kiosku co przyniesie przysłowiowe "oświecenie" i ulgę dla wielu samców, których potencjał jest brutalnie mordowany przez samicę.

 

Kwestia do dyskusji.

 

Jednym słowem początek rewolucji i wprowadzenie prawidłowego porządku.

Edytowane przez Samiec Alfa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widze troszke inaczej: wydawanie gazety jest troszke chybione. To nie czasy dla prasy popularnej - internet zjada ten rynek po calosci. Co w zamian? Periodyk wydawany niezbyt czesto(tak ze 2-3 edycje na rok) za to mocno nasoczony trescia. Podobne pozycje: fronda, krytyka polityczna, 44, etc. Organizacja mniej wiecej taka: 1) z bardziej sprawdzonych uczestnikow forum mozna by stworzyc kolegium redakcyjne 2) kolegium w toku dyskusji wylania najbardziej nutujacy temat danego numeru dajmy na to "wspolczesny mezvzyzna a rodzina" 3) wszyscy zainteresowani moga nadsylac wlasne teksty oscylujace mniej lub bardziej wokol trgo tematu4) czlonkowie kolegium oceniaja i ewentualnie kieruja do publikacji 5) mozna by rowniez sprobowac zachecic do publikacji znanych autorow, blogerow, filozofow, etc. 6) publikacja w raczej niewielkim nakladzie (1000 egz. dajmy na to) za to wyzsza objetosc 70-100 stron) 

 

Finansowanie :zbiorka wsrod forumowiczow.

 

Mysle ze zalety tego rodzaju inicjatywy sa nadtepujace:

1)uporzakowanie mysli- w przeciwienstwie do chsotycznej natury forum mozna sie mocno skupic na jednym temacie

2) wiekszy prestiz-no bo jednak papier

3) baza do szerszej dyskusji

4) szansa na spora integracje srodowiska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, lupele napisał:

Ja to widze troszke inaczej: wydawanie gazety jest troszke chybione. To nie czasy dla prasy popularnej - internet zjada ten rynek po calosci. Co w zamian? Periodyk wydawany niezbyt czesto(tak ze 2-3 edycje na rok) za to mocno nasoczony trescia. Podobne pozycje: fronda, krytyka polityczna, 44, etc.

Moim skromnym zdaniem taka forma będzie najlepsza. Wysoka jakość materiałów i konkretne tematy uderzające w sedno sprawy.  Proszę o założenie osobnego tematu panowie moderatorzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się. Z chęcią się zaangażuję w jakiś sposób w miarę swoich możliwości. Jestem za... a nawet przeciw. :-)

 

 

Taka gazeta/czasopismo może mogłaby być do pobrania również w formie elektronicznej za pomocą SMS-a. Od siebie mógłbym zaoferować swoje skromne usługi korektorskie tekstów.

 

 

 

Edytowane przez Oświecony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

jestem dość dobrze obeznany z tematyką wydawniczą jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju miesięczniki/kwartalniki/etc.

 

Powiem wprost,że są to spore koszta. W miarę dobry grafik do składu to koszt minimum 50zł strona.

 

Gazeta musi wyglądać współcześnie. Nie może być archaicznym pośmiewiskiem rodem z poprzedniej epoki.

Tekst musi być czytelny. Ogólnie wszystko w tej kwestii musi mieć ręce i nogi, więc nie może tego składać amator, który przy pierwszym wydaniu odstraszy potencjalnych czytelników.

 

Druk powiedzmy 100 stronicowej gazety w nawet kilku tysiącach egzemplarzy we w miarę dobrej drukarni z dobrym papierem to są koszta minimum kilkunastu tysięcy złotych.

Dużo lepszym pomysłem jest zrobienie gazety w formie pdf i sprzedawanie jej w jednym z wielu e-kiosków. Koszta wtedy są zredukowane do minimum.

 

Dopiero gdy gazeta ściągnie do siebie większe grono czytelników i reklamodawców można myśleć o formie drukowanej.

 

Inna sprawa to kwestia redakcji i artykułów.

Wbrew pozorom jest to absorbujące zajęcie i naczelnym musiałaby być osoba, która potrafi wszystkich złapać za ryj tak by pilnowali terminów,jakości artykułów i całej masy innych spraw.

Jednym słowem odpowiednia jest osoba z twardym charakterem i dostępnym zapasem wolnego czasu.

 

Ktoś od reklamy byłby też mile widziany,szczególnie z doświadczeniem. Osoba, która potrafi znajdywać i przekonywać do siebie wszelkiego rodzaju reklamodawców.

 

Osoba od korekty z nienagannym polskim aby nie zrobić z gazety pośmiewiska dla wszelkiego rodzaju hejterów, którzy pisaliby później, że: "oni nawet po polsku nie potrafią się wysłowić."

 

Na początek zbiórka forumowa jest jak najbardziej odpowiednia ale jeśli gazeta ściągnęłaby reklamodawców to koszta produkcji spokojnie zostaną pokryte przez same reklamy (wtedy też można myśleć o druku).

 

Zdjęcia do artykułów są jak najbardziej potrzebne gdyż przyciągają uwagę osób postronnych i dodają walorów estetycznych. W tym przypadku można się posiłować portalami z darmowymi zdjęciami, które nie zawsze mają fotki odpowiedniej jakości (niska rozdzielczość,dpi,itp). Ewentualnie jeśli ktoś z forumowiczów ma dobry aparat i zna się na fotografii może robić zdjęcia do artykułów.

 

Najważniejsza sprawa to treść gazety. Ktoś musi je pisać, na odpowiednim poziomie merytorycznym, cyklicznie, trzymać się terminów. Z doświadczenia powiem, iż terminowość to jest największy problem :P

 

To taka wizja od strony profesjonalnej jeśli celem jest klient komercyjny.

 

Jeśli miałaby to być gazetka wewnętrzna to i tak uważam, że dobry grafik, który to złoży jest niezbędny tak aby dało się to czytać.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pomysł szlachetny, ale ja to już próbowałem robić. Zebranie ludzi do darmowej pracy wygląda tak, że uzbierasz dziesięciu i każdy się z czasem wyłamuje. Poza tym kwestia finansów, kogoś kto będzie to nadzorował, poprawiał błędy, skład - wszystko pieniądze.

 

Sama zbiórka pieniędzy jest gehenną - jeden zapłaci więcej, drugi mniej - jak to później nagrodzić?

 

Byłoby to do zrobienia, ale musiałbym ja za tym stać. Bez obrazy, ale kto wam, nieznanym ludziom da pieniądze? Kto zareklamuje? Kto wreszcie to kupi? Ja mam już swoją markę i ludzie mi ufają, mam swoje strony i czytelników, ale żeby było dobrze, ludziom trzeba dać DOBRE - a to wymaga w huj nakładów i pracy.

 

Dla mnie temat trochę nierealny - i wątpię by się zwróciło to już nawet nie finansowo, ale nakład pracy by ludziom się zwrócił. No chyba że mnie przekonacie celnymi argumentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja założę na chwilę "czarny kapelusz".

 

Nie pamiętam od jak dawna nie kupuję papierowych gazet. Ostatnio jedynie Blondi, skuszona tematem wiodącym numeru, kupiła mi "Sens" (który okazał się pełną sprzeczności tubą propagandową feminazistek, ociekającą tak estrogenami, że gdybym skręcił tą gazetę w rurkę i zaczął wyciskać, wylałyby się na podłogę. Swoją drogą, aż zerknąłem na skład redakcji, hahaha. No i wszystko jasne).

Jeśli już kupuję, to wydania elektroniczne a i to nie na oślep, tylko co najwyżej wydania celowane. Etap kurzących się i zajmujących mnóstwo miejsca stert makulatury mam już za sobą. Moim zdaniem ta tendencja będzie się pogłębiać.

Gazeta papierowa to IMO anachronizm klasy FAXu.

 

W kwestii zrobienia "afery reklamowej" przez feminazi jestem również sceptyczny. Zaprogramują co najwyżej kobiety, że to jacyś biedni frustraci wylewają żale, bo są coraz słabsi i podlegli względem kobiet wiodących spełnione i szczęśliwe życie pełne sukcesów zawodowych. Swoim wyznawczyniom każą wyrywać miśkom z rąk i palić w kominku wraz z embargiem na waginę - miesiąc za samo posiadanie (gazetki). Pamiętajmy, że media są opanowane przez jedyną słuszną ideę. Faceci to zło a Polacy do tego jeszcze - dno (zwłaszcza skoro "Polskość to nienormalność").

 

Kolejna sprawa to czas. Obstawiam, że nie mamy aż tak wielkiego interesu osobistego, żeby organizować się poważne w przedsięwzięcie dla samej idei. Prędzej niż później zainwestowany w to czas większość będzie wolała spędzić inaczej.

 

Ponadto:

- nie każdy chce być wydawcą

- już widzę te tarcia wewnętrzne

 

I na koniec niejako "konkurencja wsobna". Nawet robienie gazetki w formie elektronicznej to powielanie i rozrzedzanie tego co jest tutaj i na stronach Marka. Myślałem, że jeśli już, to może załatwić "kącik podziemny" w jakimś istniejącym czasopiśmie. Tylko, że dziś z ideami feminazi można się publicznie co najwyżej "ładnie nie zgadzać" i nie wiem jaki wydawca zaryzykowałby zawieranie "antykobiecych" (cudzysłów specjalnie) treści. Bo dziś to, czego nie da się sprzedać kobietom (bądź przynajmniej nie wzbudza ich agresji) znika z rynku. Tak dalece jest posunięta tyrania i dyktat kobiet w kulturze.

 

Myślę, że rozrost i propagacja tej wiedzy powinny się odbywać "organicznie".

Może by Marek odpalił kanał na YT?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należę do wyjątków kupujących prasę papierową - dwa miesięczniki hobbistyczne. Jeden m.in. o retro grach komputerowych.

Teoretycznie mógłbym go nabyć w formie pdf'a ale wolę papier - walnę się w kawiarni, zamówię kawkę, wyciągam papier i czytam.

Poza tym lubię zapach zadrukowanego papieru, taki mini-fetysz ;) W lecie w ogródku kawiarnianym zakurzę do tego cygaro

wzbudzając niekiedy ciekawość innych gości  - prawie jakbym przyszedł we fraku, cylindrze i z monoklem w oku prosto z kart

Ziemi Obiecanej.

 

Czy gazeta się sprzeda? Nie wiem mówiąc wprost, tym niemniej raczej pozostawałbym sceptyczny.

Czy sprawdziłaby się forma gratisowa z możliwością 'wparcia' paroma groszami gdyby ktoś chciał - myślę że już bardziej. Ludzie

obecnie nie są skłonni do płacenia w sieci za cokolwiek, przyzwyczajono ich że jest to darmo. Można ewentualnie pomyśleć o jakiejś

formie reklamy itp.

Tak czy inaczej na samofinansujący się projekt raczej bym nie liczył. Byłoby dobrze jak wychodziło by na zero.

 

Jak coś to służę chwilą mojego czasu. Nie mam go za dużo ale może coś bym wyskrobał...

S.

Edytowane przez Subiektywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniu głębszym potwierdzam swoje zdanie z wczoraj. Projekt jest nierealny. Za to można zrobić radio "samiec" - i to już jest znacznie lepszy pomysł. To też próbowałem zrobić, ale się nie udało - zawiódł czynnik ludzki, co mnie zupełnie nie dziwi. Nikt za darmo robić nie chce w imię nowo powstających projektów.

 

Radio to serwer za jakieś niewielkie pieniądze, ja mam profesjonalny mikrofon - to czego trzeba, to przede wszystkim speca od muzyki. I musi to być ktoś naprawdę ogarnięty. Nie znam takiej osoby, tzn. znam i mi coś obiecała, ale temat olała (później chciała coś ode mnie, a ja też temat olałem ku oburzeniu). Tak wygląda praca darmowa. Ja trochę naiwnie do tego podchodzę, bo ja dla idei pracowałem wiele lat nie tylko za darmo, ale często dopłacając, ale ludzie chcą widzieć korzyści natychmiast. A na tym polega natura inwestycji, że trzeba poczekać.

 

Tak więc co by trzeba było:

 

1. Spec od muzyki, umiejący w dobrym programie wszystko ogarnąć. Bez tego w ogóle nie ma co zaczynać, a ja się nie będę uczył obsługi softu muzycznego, bo się gówno na tym znam.

 

2. O pieniądze prosić się nie musimy nikogo, ja serwer, stronę reklamową, informatyka i resztę sfinansuję. To nie są jakieś duże koszty.

 

3. Ludzie z miłym głosem, umiejący plus minus dobrze gadać. I tu jest problem największy - bo jak mam komuś powiedzieć, że mówi jak wieśniak? Że sapie, przełyka ślinę (to ja), jąka się i gdacze? Nikt nie będzie słuchał piskliwego głosu, kastratów, jąkałów i chamów co przerywają rozmowę i pierdolą monologami non stop na SWÓJ temat. 

 

Jak mam komuś odmówić? Obrazi się. Stracę czytelnika.

 

 

Dlatego ja bym widział to wszystko tak. Ponieważ jak wiecie od lat słynę z dyskrecji, NIKT na mnie się nie skarżył przez prawie dziesięć lat mojej pracy w sieci, możecie mi zaufać. Próbki głosu na meil i po prostu odezwę się do tych, co mi pasują. Inaczej tego nie widzę.

 

 

I to ma sens. To może wypalić pod względem reklamowym i każdym innym. Gazeta to mrzonka moim zdaniem. Jeśli kiedyś będzie nas kilkanaście tysięcy, to można to zrobić dla nas - ale nie na tym etapie. Porozmawiajmy więc o radiu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Forumowa gazeta? Albo forumowe radio?

Łatwo Ci mówić, Ty gromisz wdowy i sieroty ot tak, z lekkością, a ja jestem nieśmiały :)

 

 

ED: To jest piękne. Nierealny pomysł i wszyscy się ekscytują. Daję pomysł realny, na którym można solidnie zarobić... i cisza. Niesamowite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... No dobra. Tylko co byłoby w takim radiu? Wiem, że są tutaj twórcy muzyki, a przynajmniej byli, więc mogliby zaprezentować swoje kompozycje. Jednak muzyka to byłby tylko dodatek (raczej). Jak wyglądałaby ramówka takiego radia? Może ktoś poda przykłady? Ja się na tym nie znam. A co do głosu, to myślę, że mam nienaganną dykcję, nie mam piskliwego głosu, nie seplenię itp., tylko jak miałoby to wyglądać?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż sobie postawiłem tarota - pomysł z radiem jest 100% do wypalenia. Wszechświat nam sprzyja.

 

Audycje tematyczne - np. rozmowy z samicami, rozmowy z chłopakami co mają coś do powiedzenia ciekawego, z czasem rozmowy o autach, tirach (Arox), prawie (Subiektywny, jeśli się zgodzi), biznesie i karate (Red, jeśli zechce), nożach i twórczości z nimi związanej (Wroński), sztuce i artystach (Brzytwa), nauce i wielu innych sprawach (Vincent, multitalent), lewactwie (Enemy i reszta liberałów), muzyce (Pogromca), religii (Adriano i Ty, chociaż pewnie to ukrócę, wiecie jakie mam na ten temat zdanie, tu nie ma żartów) - mamy tu na forum w huj ciekawych gości i osobowości, przepraszam jeśli kogoś nie wymieniłem.

 

Trzeba nazwać audycje odpowiednio, kupić lepszy mikrofon i rozmawiać. Ogarnąć gościa który wszystko ładnie poskłada - zrobimy program radiowy i jedziemy z koksem. Audycje będą np. raz czy dwa razy w tygodniu, ale ogarnięte, do ściągnięcia na mp3 czy do posłuchania online. Strona internetowa i ogólne ogarnięcie to zadanie dla Artura.

 

Z czasem reklamy i rozpierdalamy system. W Polsce jest to olbrzymi rynek i jest do przejęcia. Jeśli będzie to dobrze zorganizowane, zrobimy wiele dobrego i zarobimy wiele hajsu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No... nie ukrywam, że mnie tym zaciekawiłeś. Trochę już to forum poczytałem i wiem, kto i jak potrafi się wypowiedzieć na jakiś temat. Rzeczywiście grupa byłaby mocna. Gdybym miał możliwość, to przesłałbym próbkę głosu. Chociaż... to może da się zrobić. Musiałbym się skontaktować z przyjacielem. Z chęcią posłuchałbym chłopaków z forum, co mają do powiedzenia w tematach, w których są mocni. Co do mnie, to rzeczywiście interesuje mnie w jakiś sposób religia i jej historia, chociaż zawodowo zamierzam się zajmować tym drugim. Jak zatem, widzą to inni?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trafiony pomysl wg.mnie na 100%

koszty do ogarniecia,nie wymaga takiego nakładu srodkow i czasu jak gazeta,latwiej trafic do zabieganych ludzi

audycje poza tymi  na zywo można spokojnie wcześniej przygotowac

chętni na pewno się znajda

no i nisza czarna dziura na rynku w tym temacie,dla samic setki propozycji,a dla nas niewiele

 

a niedawno pisałem ze szukam zajecia:),ale na spikera się niestety nie nadaje

jeśli chcesz probki glosu od chętnych to  wrzuc odpowiedni tekst,wtedy będziesz mogl porownac.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No spoko.

Oprócz radia można też robić regularnie nagrania na YT każdy na konkretny temat, taka luźna myśl.

 

A jak w radiu będzie kącik o religii to niech go prowadzą Pikaczu i Adriano, już mieli na forumku parę ciekawych sporów teologicznych. :P 

 

Z tą audycją Wrońskiego o nożach skojarzył mi się Karol Kot z Krakowa.:blink:

 

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Marek Wolf napisał:

 prawie (Subiektywny, jeśli się zgodzi)

 

@Marek Wolf

 

Z czasem u mnie krucho więc o ile zawsze służę swoją osobą (w miarę możliwości) to weź ten fakt pod uwagę.

Co do mojego wizerunku i głosu - niestety odpada. Pracuję w mocno konserwatywnej branży, sam rozumiesz.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Brzytwa przestał(a) promować temat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.