Skocz do zawartości

Pasażerka ...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci !
Panowie , od pewnego czasu podwożę do pracy pewną samicę . I w zasadzie od samego początku ,próbowała na różne możliwe sposoby ,wzbudzić we mnie zainteresowanie swoją osobą . Doszło do tego że jakby mogła to kudłami by mi zamiatała przed twarzą i wskoczyła na kolana . Dziewczyna nie kręci mnie wogóle . Mozna powiedziec, ze jest dla mnie aseksualna . Więc lałem na nią sikiem prostym równo . Po czasie zmieniła zachowanie na " Jaka ja jestem głupia , biedna i niezaradna " Takie gadanie strasznie mnie drażni, jak ktoś sam siebie dyskredytuje . A teraz z kolei , zaczyna mi nawijać o swoim związku , jakiego ma chujowego chłopa - dredmena co to gra po całych dniach na konsoli , jara zioło i żłopie piwo i to jest jego cały świat . I do tego cała gadka ze On nie rokuje na poważny , przyszłościowy związek . Dodam że były sytuacje typu " kupiłam bilety i nie mam z kim iść do kina " ... albo " mieszkam sama w kawalerce " ... To że chciala mnie urobic i zrobic zemnie swojego Misia Pysia to wiem . Ja nie wiem , przyszły mi myśli do głowy ze chyba mam na czole wypisane " Frajer "  . Pokazała caly przekroj od próby urobienia mnie aż do zrobienia ze mnie " koleżanki z kutasem " ?  Co myślicie o tym ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, a na paliwo chociaż coś daje? Czyli trzyma się jeszcze jedną ręką jednej gałęzi, ale już szuka (i chyba znalazła) druga gałąź (Ciebie). Ja bym zagrał twardo. Albo dajesz na paliwo (chociaż coś), albo wypad! A jeszcze rok temu o takie coś bym siebie nie podejrzewał...

 

Widocznie uznała, że rokujesz na przyszłościowy związek... aż do momentu, gdy znajdzie innego - rokującego lepiej. A urobić Cię chciała tyłkiem.

 

 

 

Edytowane przez Oświecony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podwożenie bab to ciężkie doświadczenie, zwłaszcza przed ciężką praca i po niej. Jak którejś nie było to reszta obgadywała nieobecną. 

Tematy z doopy, wycieczki słowno-podjazdowe i czasem klimaty opisane przez założyciela wątku. Na szczęście teraz już nie muszę być kierowca babińca na kółkach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RiderOnTheStorm

 

Lalka daje ci wyraźne sygnały bynajmniej nie na przyjaciółkę. "Mieszkam sama w kawalerce" = nie mieszkam ce swoim chłopakiem = przyjdź do mnie w wiadomym celu.

 

Tym bardziej, że traktujesz ją a seksualnie dla niej = olewa mnie = jest ode mnie lepszy = chcę go mieć.

 

Powiedz jej jeszcze, że tylko ją podwozisz, a nie jesteś kloaką na jej życiowe szambo i nie chce ci się słuchać tego pierdolenia. Już cię będzie lofciała na zabój.

 

Ewentualnie możesz dodać, że nie dziwisz się że ma chujowego chłopaka, skoro usta wykorzystuje do pieprzenia głupot, a nie do tego do czego zostały stworzone. jak jest kumata to następnym razem zamiast gadać włoży głowę pod kierownicę. Gdyby jednak nie zrozumiała/ udawała, że nie rozumie i zapytała o co tobie chodzi, to oświadcz, że skoro nie łapie prostych niuansów to już nic jej nie pomoże.  

 

Rozumiem, że ci się nie podoba, ale możesz mieć codzienne relaksacyjne obciąganie przed pracą, ja na twoim miejscu szedł bym w tym kierunku. Jak się będzie dopominać czegoś więcej to powiesz, że posuwasz tylko panie, które opanowały robienie lodzika do perfekcji, żadne inne nie są tego warte, dodaj że idzie jej coraz lepiej, ale mimo wszystko daleka droga do perfekcji, będzie się bardziej starać, a nie będziesz musiał jej penetrować.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, red napisał:

Ewentualnie możesz dodać, że nie dziwisz się że ma chujowego chłopaka, skoro usta wykorzystuje do pieprzenia głupot, a nie do tego do czego zostały stworzone. jak jest kumata to następnym razem zamiast gadać włoży głowę pod kierownicę. Gdyby jednak nie zrozumiała/ udawała, że nie rozumie i zapytała o co tobie chodzi, to oświadcz, że skoro nie łapie prostych niuansów to już nic jej nie pomoże.  

 

Ten tekst jest tak dobry, że aż sobie go zapiszę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podwoź czasem jeśli to NIE stanowi dla Ciebie problemu i najwyżej będziesz mieć jakąś opcje na smutne dni ;) Ja mam taką kumpele, chodzila za mną, nie zlewałem,  trzymalem na dystans i nie raz jej jędrne cycuszki poprawiły mi humor podczas zjebanych dni  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1 marca 2016 at 17:08, RiderOnTheStorm napisał:

Ja nie wiem , przyszły mi myśli do głowy ze chyba mam na czole wypisane " Frajer "  .

Po pierwsze (primo ;)) - w sumie nie powinno Cię to obchodzić, bo przydawanie sobie wartości bądź jej umniejszanie, wskutek zachowań (zainteresowania lub jego braku) kobiet wobec siebie jest absurdem i skrajnym nonsensem.

Po drugie (primo ;)) nie przejmuj się tym, jaki napis kobiety widzą na Twoim czole. Ich wizualizacje zostaw samym sobie, to są ich zabawki. 

I po trzecie primo (ultimo ;)) - co Cię to wszystko obchodzi? Zwłaszcza to, co ona myśli.

A na koniec - wylizanie do kości ujdzie nawet w wykonaniu aseksualnej. Swoich spraw nie masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rnext napisał:

Po pierwsze (primo ;)) - w sumie nie powinno Cię to obchodzić, bo przydawanie sobie wartości bądź jej umniejszanie, wskutek zachowań (zainteresowania lub jego braku) kobiet wobec siebie jest absurdem i skrajnym nonsensem.

Po drugie (primo ;)) nie przejmuj się tym, jaki napis kobiety widzą na Twoim czole. Ich wizualizacje zostaw samym sobie, to są ich zabawki. 

I po trzecie primo (ultimo ;)) - co Cię to wszystko obchodzi? Zwłaszcza to, co ona myśli.

A na koniec - wylizanie do kości ujdzie nawet w wykonaniu aseksualnej. Swoich spraw nie masz?

 Zgadzam sie w calej rozciągłości ;) . Wszystko zmierza w tym kierunku ze dostanie kopa w dupala i nie będzie ze mną jeździć :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wroński napisał:

 

... A potem wczepi się zębami w zderzak i charczeć będzie - tyżeś to mój miły. Tyghrrzesz, yhrrr :o

 

lub prawą (albo lewą) kończyną przednią zrobi ze skarpetki klejąca bombę i przymocuje ja do prawej tylnej opony:D.

Wybuch gwarantowany, trochę ja tylko osmali i oderwie od zderzaka.

 

Następnie z poczuciem lubieżnej satysfakcji krzyknie.

"Ty chuju teraz masz pewną wymianę ogumienia":blink:.

O Qrwa:blink:

Edytowane przez SledgeHammer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.