Wyjedźmy stąd i zacznijmy razem nowe życie !

[Jednonogi Kapelusz]

7 minut temu, RedBull1973 napisał:

Taki wyjazd "do wielkiego miasta" działa w dwie strony, oboje płci...

Laska też zostaje odcięta od mamusi i koleżaneczek, i MUSI polegać na swoim mężczyźnie!

Przeżyłem coś takiego, i były to najbardziej "alfowate" okresy w moim "poprzednim życiu"...

Tzn. czułem się wtedy naprawdę jak samiec Alfa.

 

 

 

A więc przy odrobinie szczęścia, jeśli nie zadluzysz się w providencie, taki wyjazd może Ci wyjść na plus. Stara latawica odejdzie do bogatszego brata, a Ty gdy się w końcu zaklimatyzujesz, jako nowy gieroj, możesz zacząć obracać swiezutki towar.

[radeq]

4 minuty temu, Jednonogi Kapelusz napisał:

A więc przy odrobinie szczęścia, jeśli nie zadluzysz się w providencie, taki wyjazd może Ci wyjść na plus. Stara latawica odejdzie do bogatszego brata, a Ty gdy się w końcu zaklimatyzujesz, jako nowy gieroj, możesz zacząć obracać swiezutki towar.

 

taaa tylko po huj brać balast na starcie?

[deleteduser09]

Byłem kiedyś w związku na odleglosc. Po kilku spotkaniach nurzylo mnie już te dojeżdżanie. Wiec zaproponowalem dziewczynie żeby wprowadziła się do mnie. Pracowała w sieciowce więc mogła się przenieść praktycznie na gotowe - i praca, i facet i dach nad głową. 

Niestety,  napierala na to bym wszystko rzucił i przeniósł się z nią w całkiem nowe miejsce. Żebyśmy "wspólnie do wszystkiego dochodzili"

Jakoś się rozeszlismy, wygasło

[Jednonogi Kapelusz]

8 minut temu, radeq napisał:

 

taaa tylko po huj brać balast na starcie?

Otóż to.

[RedBull1973]

33 minuty temu, red napisał:

Nie masz racji. Wisi kilka godzin dziennie na telefonie, siedzi na fejsie czy innym gównie.  Podczas gdy facet zapierdala na tzw. wspólną przyszłość, ona plotkuje i szuka atencji, ewentualnie wrzuca fotki z waszego wspólnego życia, które zazwyczaj obrazują na co wydała kasę faceta = chwali się przed koleżankami jak jej facet ją lofcia = jak wiele jest wstanie z niego wydoić.

 

 

No właśnie ona sprawiła, że czułeś się jak alfa będąc zapewne beta orbiterem.

 

Teksty typu, jaki jesteś wspaniały, co ja bym bez ciebie zrobiła, żaden facet tego dla mnie nie zrobił.

 

Tzw.samiec alfa nie potrzebuje zainteresowania loszki , ani jej komplementów tudzież roztaczania opieki nad nią, żeby czuć się zajebiście.

 

To było w czasach, gdy nie było komórek. Po prostu nie miała możliwości dzwonić :-)

Oczywiście dziś jest inaczej, więc masz rację...