Skocz do zawartości

Żarty podszyte prawdą lub niekoniecznie 2.0


Brzytwa

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Rnext napisał:

Nieee, nie mogę,

Znajoma przysłała. Podzielę się z Wami :D

 

 

Wałek ma trochę lat , święcił triumfy w czasach kiedy współrządził Giertych i wszyscy mieli polewkę że to on w tym teledysku się udzielał. Fajnie że przypomniałeś :) 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś to u mnie na pejsbuku zlajkował:
Wyznajemy

Nigdy nie zapomnę spojrzenia mojego chłopaka na lotnisku, tuż przed jego wylotem do Stanów. Wymarzona praca w Nowym Jorku, świetne zarobki, mieszkanie w sąsiedztwie Central Parku - nikt o zdrowych zmysłach nie przepuściłby takiej okazji.  Nie próbowałam go nawet zatrzymywać. To, że nie mogłam polecieć z nim, nie znaczyło, że on musi dla mnie zostawać. Spędziliśmy razem cudownych 7 lat. Zapewniał mnie, że będzie przylatywał, albo na wakacje ja polecę do niego. Jednak w głębi serca wiedziałam, że to tylko puste obietnice, że życie jest okrutne i nasz związek nie przetrwa dłuższej rozłąki. W końcu pozwoliłam mu odejść, by spełniał marzenia.  Pożegnałam się z nim i uciekłam, by mu tego nie utrudniać, by nie musiał patrzeć na moją spuchniętą, zapłakaną twarz. Wybiegłam z lotniska, usiadłam na pierwszej ławce i popłakałam się jeszcze bardziej. I wtedy usłyszałam za plecami swoje imię. Odwróciłam się i ujrzałam go.  - Byłbym głupcem, gdybym wsiadł do tego samolotu. Pieprzyć Nowy Jork, pieprzyć pieniądze. Wszystko czego potrzebuję, jest tutaj. Ciebie potrzebuję. I ciebie kocham.  Rzuciliśmy się sobie w objęcia i oboje rozpłakaliśmy. Tak bardzo, bardzo go kocham.  :wub::wub::wub:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już miała nadzieję na paczki z jułesej i dulary a tu dupa. 

 

Taką perełkę znalazłem kiedyś na którymś z forów , chyba na netkobietach: 

 

Moja najukochańsza.  

Przez czterdzieści pięć lat mojego życia szukam Cię w moim życiu każdego dnia choć nie zawsze miałem tego świadomość.Wiem,że gdzieś żyjesz na tym świecie i jesteś każdego dnia być może nawet tuż obok mnie tak jak ja stale szukając mnie.. .      Każdego dnia gdy otwieram rano swoje oczy jesteś moją drugą myślą po Bogu i pragnę Cię całym swoim sercem choć nie wiem jak wyglądasz,modląc się na kolanach do Boga i prosząc abyś była Jego darem dla mnie za wszystkie lata mojego cierpienia,bólu i niedoli.  Choć przez tyle lat szukam Cię na tym świecie jak wiatru w polu to wierzę,że zanim odejdę z tej ziemi przyjdzie dzień w którym Cię zobaczę,dotknę i namiętnie całując oddam Ci swoje serce i dusze wzamian za Twoją miłość i wierność,której nie doświadczyłem w swym życiu.Do Twych stóp złoże swój dar w prezencie w postaci siebie,swojej miłości,wierności,troski i pomocy do końca Twoich i moich dni.  Idąc z Tobą za rękę przez życie pragnę dać Ci radość i uśmiech na twarzy a w chwilach smutku pragnę być przy Tobie milcząc i ocierać swoimi dłońmi Twoje łzy spływające po pięknych policzkach.  Pragnę Cię wspierać i być cząstką Ciebie dając prawdziwe szczęście i prowadząc za Twoje delikatne dłonie do Keneanu,gdzie nasze szczęście nie będzie trwało jedynie na chwilę naszego życia ale będzie trwało już na wieki.Wiem,że gdzieś jesteś więc szukam Cię nie tylko swoim całym sercem ale wszystkimi sposobami wierząc,że wkrótce Cię ujrzę a moje oczekiwanie zostanie mi po tysiąckroć wynagrodzone Twoją miłością i oddaniem.Każdego dnia czekam na Ciebie wychodząc na pobliskie wzgórze i wracam bez Ciebie do domu bardzo smutny i samotny.  Nie tracę jednak wiary,że Cię znajdę i dlatego każdego dnia czekam długo na Ciebie stojąc na tym wzgórzu i wpatrując się daleko przed siebie w strugach deszczu i wołam Cię z całej mojej duszy i sił bo wiem,że mnie usłyszysz będąc nawet na końcu świata.  Wiem,że usłyszysz wołanie mojej miłości choć nie otwieram już swych ust z powodu cierpienia i tęsknoty za Tobą.  Gdyby jednak wołanie mojej miłości byłoby zbyt słabe i nie usłyszałabyś go do końca mojego życia to wierzę,że pewnego dnia przeczytasz mój ten list i będziesz wiedziała jak bardzo Cię kochałem i jak mocno pragnąłem umierając w tęsknocie za Tobą w swojej samotności wśród tłumu ludzi.-Twój najukochańszy L 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Eredin napisał:

@jaro670 Kochał kobietę, której nie zna i nigdy nie spotkał? Dobry jest. :D Jeden zna cały żywot Marka jednocześnie ,,wcale się nim nie interesując'', drugi kocha kobietę, która nie istnieje... Pomysłowe! :D 

 

To z dwojga złego już chyba lepiej jest zakochać się w Sashy Grey.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext promował(a) i przestał(a) promować ten temat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.