Skocz do zawartości

Samochody waszych marzeń


Gintoki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Nissan GT-R Nismo

 

c71ktkpTURBXy9kZTZkNjE2MGFjYTYyZGZlZDk2OGZjY2NjNDA1ZTgwOC5qcGeSlQM1AM0EAM0CP5MFzQMCzQGx

 

Nissan 370z Nismo

 

2015-Nissan-370Z-NISMO-front-side-view1.jpg?interpolation=lanczos-none&fit=around|660:438

 

Nissan/Datsun 240z

 

58c8320a3d5f1_Exterior23-1-940x613.jpg

 

Mazda RX 7 FC/ FD

 

1816280-571.jpg

 

Amj0Q_1CIAAKq7q.jpg:large

 

Honda S2000

 

2009-honda-s2000-ultimate-edition.jpg

 

Honda NSX I generacji

 

1992_honda_nsx-pic-43063-640x480.jpeg

 

Toyota GT86/Subaru BRZ/Scion FR-S

 

H8R

 

Subaru WRX STI

 

subaru-impreza-wrx-sti-rt-016.JPG?itok=HW3R_zUh

 

Nissan Silvia 

 

1200px-Nissan_Silvia_S15_001.JPG

 

Toyota MR2 2 generacji

 

mr2-6.jpg

 

I teraz nie-japończyk:

 

Ferrari Testarossa 

 

Ferrari-testarossa

 

Chyba tyle. :D

Edytowane przez volcaniusch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.09.2017 o 12:19, Metody napisał:

Stać mnie na niego, ale nie wydam 1/3 - 1/2 moich oszczędności na samochód. Już większa głupota to chyba tylko wstąpienie w związek małżeński. :D

 

 

Nie wiem czy dobrze myślę ale kupno auta jest takim wydatkiem konsumpcyjnym że furę wartą 100 tyś kupiłbym dopiero mając 1 mln na koncie. Co innego inwestycja ale jak konsumpcja to możliwie najmniej uszczuplająca nasze aktywa.. Może źle myślę , z resztą w moim przypadku to i tak teoria bo na razie nie stać mnie na nowe auto:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, jaro670 napisał:

Nie wiem czy dobrze myślę ale kupno auta jest takim wydatkiem konsumpcyjnym że furę wartą 100 tyś kupiłbym dopiero mając 1 mln na koncie.

 Hmm jakbym miał 10 mln to nie kupiłbym tak drogiego samochodu. ;) Przy 100 mln zacząłbym się zastanawiać. :D Jedna z moich zasad życiowych, to brać tyle ile naprawdę potrzebuje, ale dawać z siebie wszystko. Gdybym był przeciętnym Kowalskim albo gdyby przeciętny Kowalski reprezentował by mój styl życia, to z powierzchni ziemi zniknęłoby ponad 90 % biznesów.

Edytowane przez Metody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętny Kowalski wygrywając w totka zastanawia się jak z kury znoszącej złote jajka jak najszybciej zrobić rosół zamiast uważać  żeby z niej ani jedno piórko nie spadło i z cierpliwością czekać na jajka. Ale chuj tam,lepszy tłusty rosół przez pół pół roku niż jajka przez całe życie :D.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf : W moim domu rodzinnym wożą się W124 - 2.5 diesel bez turbo - manual. Może nie tak bogata wersja jak Twoja, ale rozumiem o czym mówisz. Dużo poprawek musiałeś zrobić? 

Edytowane przez volcaniusch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.