Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 (edytowane) Na wstępie mojej opowieści chciałbym podziękować Markowi i wszystkim uczestnikom forum za wsparcie , wiedzę , ponieważ bardzo mi ona pomogła w wyrwaniu się z piekła rozwodu . Moja opowieść jest dość typowa w zasadzie scenariusz banalny i powielający się zostałem rogaczem -żonka poznała " kolegę " w pracy , w którym się zakochała :). Ale od początku ..... Mając ok 20 lat poznałem swoją pierwszą dziewczynę w zasadzie poznałem ją ponad rok wcześniej . Była to moja koleżanka na początku , jednak widziałem , że chce czegoś więcej . Ja prawiczek na pozór wygadany , mający powodzenie i gadane , jednak bałem się kobiet . Ona kujon wiecznie ryjąca nosem w ksiązkach , interesujaca się podświadomoscia , afirmacjami itp . , dziewica . Oboje pochodzący z alkoholowych rodzin , wprawdzie mój ojciec już nie żył ok 10 lat jednak moi bracia też lubili pochlać , z kolei jej ojciec równiez alkoholik , ale taki spokojny po upiciu się kładł się spać i zero awantur. Chociaz wielokrotnie mi dawała do zrozumienia , że chce czegoś więcej , niż koleżeństwa , ja nie chciałęm się z nią wiązać . Przełomowym momentem okazało się zebranie przeze mnie dobrego wpierdolu , kiedy zachciało mi się po pijaku zaczepic kilku niemiłych , dużych panów , których w założeniu miało być mniej , niż było faktycznie Wtedy przyszła mnie odwiedzić , na początku trochę się wkurzyłem , nie chciałem żeby mnie widziała w takim stanie itp , jednak bardzo mnie to ujęło i po tym epizodzie zaczęliśmy się spotykać coraz częsciej , aż zostaliśmy parą. Tzw wielka miłośc , nawet jej matce na poczatku pasowałem , dopóki nie dowiedziała się , że nie jestem ochrzczony i nie chodzę do kościoła , bo moja matka jest świadkiem Jehowy . Wtedy jej sympatia zamieniła się w antypatię i niechęc , "tolerancyjnej katoliczki " . Moja panna jednak za mna poszła i doszło do tego , że spotykając sięz nią przez pół roku nie przekroczłem progu jej domu , bo mamusia mi dupę obrabiała , chociaż w oczy ładnie -pięknie . Bylismy w sobie bardzo zajarani straciliśmy ze sobą dziewictwo , jeszcze ta " walka " z jej matką zbliżyła nas do siebie , jak w harlequinie Po ok 2 latach zapłodnilem ją w "dni niepłodne " i jej matka jak się o tym dowiedziała to zaczęła naciskać na kościelniak i żebym wziął wszystkie sakramenty " w pakiecie " , ja oczywiście nie poddałem się presji , i wzięłismy cywilny . Teściowa straszyła , że nie przyjdzie na ślub itp , ale jednak się pojawiła i nawet udawała miłą przez jakiś czas . Mieszkaliśmy z moją matką i bratem alkoholikiem , który zawsze miał fory u mojej mamy bo był " pokrzywdzony przez los " , ojciec go bił itp , trzeba była braciszkowi starszemu wszystko ułatwiać i podstawiać pod nos-współuzależnienie . Na początku sielanka urodził się piękny synek , bardzo podobne do mnie , żona zakochana na maxa , marzyła o rodince , w międzyczasie trochę nacisku ze strony teściowej zeby syna ochrzcić , bo trafi do piekła :). Jednak ym razem żona również wzięła moją stronę i syn jest nie ochrzczony , niech sam podejmie decyzję gdy będzie dorosły . Sam pracowalem zarabiając jakieś grosze , mieszkając z moją matką , ktora była współuzalezniona od nałogu i wybryków mojego brata , a atmosferze kłótni z moja mamą co jakiś czas , żeby unaocznić jej że nie może tak folgować bratu itp . Zona zajmowała się dzieckiem , ja pilnowąłem domowego budżetu i dominowałem we wszystkich sprawach , no może prawie we wszystkich Jedyną rzeczą w której nie dominowałem był własnie seks wielokrotnie się o to kłóciłem , że jest za rzadko , ze ja muszęinicjować i wykłócać się o to wiele nocy przespanych na podłodze okazujac bunt , nie powiem po kłótni staranie , nawet przebierała sieza pielęgniarkę i pokojówkę itp , ale to wszystko bardzo rzadko . Więc leciał mi tak ten czas nie rozumiejąc mechanizmów ktore rządza kobieta rozpętywąłem awantury , potem przepraszałem i wychodziło że jestem słaby , czasem z kolegami się nawaliłem itp . Przez tyle lat miałem kilka okazji na zdradzenie żony , bo powodzenie była , ale nie chciałem rozwalić rodziny . Raz nawet pisałem ok roku z zafascynowaną mna 20 latką -stażystką z pracy , nawet się spotkaliśmy kilka razy , ale skończyło się na całowaniu z języczkiem , chociaż ona mi sugerowała , że chce czegoś więcej itp . Z czasem urwałem kontakt .Życie mi leciało na waleniu gruszki po kilka razy dziennie przy pornolach , kiedy tylko miuałem okazję , tak uzalezniłem się od pornografii . Żonę na samym początku naszego mąłżeństwa mogłem jeszcze stukać mniej więcej co drugi dzień , więc nie było źle .Generalnie ona ze mną też lekko nie miała , bo byłem nerwusem strasznym , rozpętywałem awantury o byle co i ogólnie agresywny słownie byłem . Marzyłem żeby poszła do pracy , oboje marzyliśmy żeby wyrwać sięz tego domu mojej matki . Wreszcie po ok 7 latach małżeństwa znalazła jakąs prace i trochę odżyłem . Zaczęliśmy planować zakup mieszkania na kredyt itp , wreszcie po pół roku jej pracy w której po raz pierwszy utrzymała się dłużejniz 3 miesiące , ank przyjął nasz wniosek o kredyt do rozpatrzenia . Wzięłiśmy kredyt , w międzyczasie jeszcze pokłóciłem sięz jej matka, która jej obiecała , że dołoży do mieszkania potem sie z tego wycofała , ja przestałem przychodzic , żona nie chciała powiedzieć matce wprost że to nas zabolało i wreszcie teściowa się domyśłiła że coś do niej mam , zawołała mnie na rozmowę będąc pod wpływem alkoholu i mi pocisnęła ja się w miarę opanowałem będąc u niej w domu ale potem były jakieś smsy i nawet list mi napisała , to ja odpisałem na list wytykając obłudę itp , Z zemsty teściowa podała mnie na policję , że się znęcam nad rodzina i że bije żoną , co bylo wierutnym kłamstwem , żona zaprzeczyła tym bredniom oczywiście , ja w odwecie napisałem wierszyk na portalu społecznościowym w naszym małym miasteczku na jej gacha , w której była opisana historia ich poznania się , jego ksywa i ogólnie jej cąła obłuda i to jak męza zdradziła z nim . Oczywiście napisałem to tak żeby tylko osoby zainteresowane wiedziały ocb , na reakcje nie trzeba było długo czekac teściowa nasłała na mnie dzielnicową i potem założyła mi sprawe o zniesławienie , chciała 10 tysi odszkodowania ode mnie , jednak nic z tego nie wyszło bo w wierszyku nie było ani imienia , ani nazwiska . Żona z teściową nie gadała , trzymała ogólnie moją stronę , ale jak mieszkaliśmy na swoim mieszkaniu nasze relacje jakby ostygły , zaczeły się wulgarne teksty żony do mnie , prowokowanie mnie żeby wywołać lawinową moją reakcję itp . Myśłałem że przez zmianę otoczenia i trochę przez to że żona ma mi za złe konflikt z matką tak sie dzieje . Proszenie o seks który przy dobrych wiatrach był 2 razy w tygodniu ale dopiero jak się pokłóciłem i taka sinusoida , walka , kłótnie kazdy ciągnął do siebie . Po wielu kłótniach , straszeniu , że pójdę na kurwy , upijaniu się z kolegami , zacząłem czytać Marka felietony . Pierwszy chyba w styczniu " dlaczego żona nie daje Ci dupy " , potem kolejne o samoocenie o gadzim mózgu itp . Moja pierwsza reakcja jak przewidziałeś " moja myszka taka nie jest " Oczywiście nie podejrzewałem zdrady . Tylko konflikt z jej matką i zmianę otoczenia i to że byłem rygorystyczny rządziłem jej i swoją wypłatą , ale dzięki temu wykupiłem mieszkanie mojej matki za 25 tysi i mam teraz 56 metrów , które jest na mnie , chciałem zabezpieczyć przyszłośc dziecka , żeby nie miało tak przejebane jak my , ale do rzeczy . Oszczędząło się w imię wyższych celów , tak sobie tłumaczyłem . W międzyczasie oczywiście uzaleznienie od porno i fapanie do monitora po nawet 6 razy dziennie . W lutym twardo postanowiłem że nie tknę jej i niech ona prosi , bo mimo 12 lat związku i 10 małżeństwa , jeżeli już doszło do seksu to widziałem , ze jej też się podobało , darła się " rżnij mnie jak dziwkę " . przed finiszem , może myśłała o gachu . Już nieraz tak postanawialem , ale po 2 tygodniach się poddawałem . Tym razem było ta , ze zapowiedziałem , że nie będę jej prosił , ona pomyślala że będzie jak zawsze i po ok tyg zaczęła się do mnie dobierać , jaka była jej mina , gdy mówię Nie !!! , Głowa mnie boli W lutym podjęła jeszcze 3 bądź 4 próby , za każdym razem odmawiałem , wcześniej ja zawsze podejmowałem rozmowę , że mnie to boli że muszę prosić o seks , że czuje się nieatrakcyjnt itp , a ona że zmę czona , że głowa boli itp .czyli standard. Na poczatku marca mówi że chce o tym pogadać i że teraz mnie rozumie , ze nie będzie już mnie ranić w ten sposób i że będziemy się kochać częsciej . Ja odpusciłem wierząc że zrozumiała poza tym dymać mi się strasznie chciało , w marcu miałem nawet po 2 razy dziennie na pralce w pokoju , gdzie chciałem , nawet jak dziecko w swoim pokoju nie spalo to w biały dzień zakładała szlafrok i była jazda pod kocem . Myśłałem że to koniec moich problemów nawet w tym marcu podczas 6 na 9 wsadziła mi swój język w tyłek , tak się rozkręciła Ale w kwietniu mi coś zamarudziła podczas stosunku , wyjąłem i przerwałem w trakcie i znów był celibat . Kolejne jej próby w kwietniu i nic . Potem próby sprowokowania mnie przy znajomych jak i na osobności , mój gromki smiech i opanowanie powodowały u niej frustrację . Dziewczyna zrozumiała , że władza w postaci dupy i naciskanie guzika żebym przemienił się w Hulka nie działa . Więc 2 maja 2015 oznajmiła mi że jest zakochana w koledze z pracy , nie bzykali sie , ale się przytulają od 3 lat i sie zakochali w sobie Kurwa myślałem że dostałem obuchem w łeb . Pytam czy mówi powaznie , czy może to jej manipulacja i zemsta za moje zachowanie ? , ona że poważnie , więc ja mówię , że życzę jej wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i wychodze do matki po czym dodaje że idę się najebać , jak ochłone to pogadamy co dalej . Schodząc ze schodów miałem łzy w oczach , ona po kilku dniach miała się wyprowadzic z gachem , gdzies wynając , potem stwierdzila że chce być sam , wcześniej chciala wrócic do mnie , tylko ja się nie zgodzilem . Złozyłem pozew o rozwod mieszkalismy ze soba jeszcze oj 2 miesiecy jak juz ze mna nie była zaczęła być zazdrosna o mnie jak załozyłem fejsa i nawet zajebała mi telefon , za co ja solidnie opierdoliłem i postraszyłem że jej włosy obetnę . Najgorsze były sny w których on ja dymał i spuszczał się na nią a potem przychodziła do mnie po stosunku z nim w jego sokach eby sięze mną bzykac , budziłem się zlany potem , przez ponad 2 miesiące noc w noc to samo mi się śniło . Ze 3 tyg po tej "nowinie " chciałem odreagować i sprowadziłem sobie pannę na szybko , mialem tylko jedną kobietę i bylem w stresie , panna grubsza niż kiedy ją ostatnio widziałem po zdjęciu gaci okazało się że ma jakieś owłosienie i wielkie dupsko -nie stanął mi na nią mimo że go brała do buzi i ręką reanimowała Bylem załamany , nigdy przez tyle lat małżeństwa nie miałem z tym problemu mogłem o każdej porze a tu taka lipa , w międzyczasie spotkałem się z atrakcyjną panną w moim guscie i tez na poczatku nie odpalał z czasem byla coraz lepiej teraz jest całkiem dobrze , chociaz zdarzają się epizody że nie jest idealnie ale bardzo rzadko , przeczytałem bloga daniela nofap , pomyślałem że to od walenia konia do porno , pornosów nie oglądam juz od wrzesnia , ale walę go normalnie co prawda rzadziej niz kiedyś . Reasumując żona spłaca mi połowę raty mieszkania w którym mieszkam , zostsawiła mi w nim wszystko , nic nie wzięła na sprawie rozwodowej baby powiedziały że to pewnie ja mam kochankę a ona wstała i powiedziała że znalazła sobie faceta w pracy , poza tym chciały mi przybić alimenty chociaż w planie wychowawczym miało i ch nie być bo dzielimy siękosztami wychowania między soba i dziecko jest dzien u niej i dzien u mnie , a mimo tego ta sędzina i te 2 pozostąłe naciskaly na alimenty , jednak była żona wstała i zaprotestowała że nie i że ustalilismy między soba że będzie bez alimentów. Tak więc podsumowując moją opowieśc jednak mimo zdrady była zachowała się wporzadku , na miarę możliwości oczywiście . pozdrawiam Edytowane 6 Kwietnia 2016 przez Horacy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 @Horacy - wstaw avatar, przywitaj się w odpowiednim dziale, zapoznaj się z regulaminem i zasadami forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 19 minut temu, Horacy napisał: wykupiłem mieszkanie mojej matki za 25 tysi i mam teraz 56 metrów , które jest na mnie , Czy oby napewno? Pieniążki z majątku wspólnego poszły na twój odrębny i podniosły jego wartość przypuszczam że kwota wartości mieszkanka jest do podzialu .chyba że mamusia notarialnie przekazała ci 25k tytułem darowizny za które wykupiłeś mieszkanko. Ale niech się chopy wypowiedzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 ta kwota z majatku wspólnego te 25 tysi do podziału ewentualnie , ale się o to nie upomina bo wie że nie byłbym w stanie jej teraz spłacic i ew próby ujebania mnie skończałybysietym że nie będę mógl słacić mieszkania w którym teraz mieszkam co skutkuje zabraniem jego i tego drugiego na poczet długów a tym samym nasze dziecko zostaje z niczym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Ja panowie przypuszczam, że zwyczajnie dał kasę mamie do ręki, a ona wykupiła spółdzielcze, w którym mieszkała. Więc formalnie mieszkanie jest jej. Ewentualnie zrobiła darowiznę na syna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Ją dziecko pierdoli jakby myślała o dziecku to by sie nie puścila .dzieciak to narzędzie A do podziału jest wartość mieszkania a nie 25k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 dokładnie tak było dałem matce kasę na wykupienie po czym zrobiła na mnie darowiznę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 A no to git bystra choopa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 więc darowizna nie podlega współnemu majątkowi , poniewaz dostałem to od mamy , nawet jeśli jest w trakcie małżeństwa , pytałem 2 prawników i notariusza , ew te 25 tysi , mogła by chcieć z tego połowę 17 minut temu, red napisał: @Horacy - wstaw avatar, przywitaj się w odpowiednim dziale, zapoznaj się z regulaminem i zasadami forum avatar wstawiony , przywitałem się także , ale nie wiem czy w odpowiednim dziale , bo jeszcze nie ogarniam tego forum , jesli nie tam gdzie trzeba to sory i prosiłbym o przeniesienie mojego przywitania ewentualnie pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 5 godzin temu, Horacy napisał: Myśłałem że to koniec moich problemów nawet w tym marcu podczas 6 na 9 wsadziła mi swój język w tyłek , tak się rozkręciła Przyjemnie było? lizałeś się z nią potem ?:D 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 przyjemnie :). a czy się z nią lizałem , to nie pamiętam już Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Nie naszła Cię podczas tej sytuacji taka myśl "...kurwa, czy ja się tylko powycierałem papierem, czy umyłem dupę po sraniu??..." ::D:D:D Tak mnie to nurtuje..:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 (edytowane) zawsze biorę prysznic przed ciupcianiem i wyobraź sobie że dupsko tez pucuje Edytowane 6 Kwietnia 2016 przez Horacy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 poza tym wiem że zazdrościsz tych bodźców i dlatego jesteś złośliwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 ja nie zawsze się pucuje przed ciucpianiem. Wyobraź sobie, że bierzesz laskę z nienacka, po powrocie z pracy, lub...po podróży...nie nie było czasu na prysznic a już w drzwiach zaczynasz się z nią lizać i rozpinać jej spodnie żeby wziąć ją od tylca.... Taka sytuacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 no tak , ale nawet jak jest jakaś spontaniczna sytuacja to się najpierw ogarniam , w sumie mi się tak wydaje , ale jak wezmę jakąs z nienacka i będę nie ogarnięty , to mam nadzieję że mnie w ten sposób nie zaskoczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Wam tylko dupy w głowie. Zboki jedne. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Jato kiedys myślałem że jak wsadzi palca w dupe to jest fajnie ale nie jest 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Czyli Horacy nie potrzebuje tutaj porady,jak prawie wszyscy przed nim, gdyż zaradził już sam. I dlatego temat poszedł w strefy bardziej frywolne. To teraz ja się przyznam, że swoją laskę kiedyś tez lizałem w rowie, tfu! w Rowach nad morzem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Endeg, nie ma się czego wstydzić, jak laska ma przepiękny tyłek to polizanie jej rowa to nic złego to poprostu mega pożądanie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Kolego, Ty się chwalisz czy żalisz? Porównując Twoje doświadczenia do chłopaków, to jestem przezajebistym szczęściarzem, a i babka wydaje się całkiem w porządku. To że na rozprawie stawiła się za Tobą, to jak spotkać Yeti w Częstochowie na głównej ulicy 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 (edytowane) Ani się nie chwalę , ani nie żale przeczytałem Twoją ksiązkę " Kobietopedia " i napisaleś tam gdzies pod koniec , że nigdy nie spotkaleś się z sytuacją , że kobieta przy rozwodzie weźmie stronę faceta , tylko że jeszcze na niego nasra , dlatego zalogowałem się i napisałem swoją historię , w przywitaniu zaznaczyłem że będzie dośc nietypowa , właśnie z tego względu . Wiem , że mam więcej szczęscia , niż rozumu , pisałem kiedyś o swojej sytuacji i tej włochatej -grubej , na którą mi nie odpalił w komentarzu pod jednym z Twoich felietonów jako Henryk , ale ona to wyczaila i nie mielismy jeszcze wtedy rozwodu , czaisz , ale mi się upieklo bo sie nie przyznalem , jednak po ukazanych tam faktach wiedziala , że to ja . Tylko mi nie pisz , że jest w porządku , bo zacznę żałować , że ją odpuściłem , a już mi prawie przeszło . RedAnthony , ja też lubię lizać rowka fajnej dupce i się tego nie wstydze , ale przez Twoje docinki mnie dziś zablokowali Pozdrawiam Edytowane 6 Kwietnia 2016 przez Horacy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SennaRot Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Wiem, jestem tępym chujem ale mój mózg nie pojmuje dalej i nie pojmie tego, że samica stanie po stronie samca przy rozwodzie. Wcześniej spotkam Yeti na ulicy Częstochowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Horacy jest trochę niegrzecznym chłopcem, więc może to i dlatego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horacy Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 1 minutę temu, EnemyOfTheState napisał: Horacy jest trochę niegrzecznym chłopcem, więc może to i dlatego? Ja niegrzeczny , przecież ze mnie anioł , nie człowiek . A tak na poważnie to nigdy nie byłem pantoflarzem , jedynie w tej kwestii seksu byłem słaby , w pozostałych sprawach dominowałem , na końcu związku okazałem siłę stosując ten celibat i bedąc niezłomnym , więc może mimo zdrady te szczątki szacunku zostały itp . , ja tak to widzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi