Skocz do zawartości

Potrzebuję Waszej porady, bracia


Rekomendowane odpowiedzi

Tak czytam i oczom nie wierzę. Tyle było postów na tym forum na temat manipulacji samic facetem aby go wkręcić w jakąś jatkę/mordobicie.

 

Dziwię się, że niektórzy nawet piszą, że dali/dadzą w mordę kolesiowi co się do ich samicy przystawia - jak samica się sama nie upilnuje to Wy na pewno tego nie zrobicie za nią. Ja się w życiu nie zniżę do czegoś takiego, nie będę ryzykował zdrowia/zabrudzenia kartoteki dla jakiejś głupiej szmaty.

 

I Wam tak samo radzę.

 

W dodatku jeżeli widzicie, że samica sama prowokuje takie sytuacje - był taki temat na forum - niech Was "matka boska" broni przed stawaniem w obronie takiej samicy. Może zrozumie jak raz dostanie baty - chociaż może nie zrozumie :-)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, ile razy mam pisać, że chciałem mu jebnąć nie za przystawianie się, tylko za IGNOROWANIE mnie, traktowanie MNIE jak powietrze,  przez tego Tulipana...

 

 

P.S.

Wczoraj mi napisała, że tęskni...nic nie odpisałem.

Edytowane przez RedBull1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RedBull1973 napisał:

Ech, ile razy mam pisać, że chciałem mu jebnąć nie za przystawianie się, tylko za IGNOROWANIE mnie, traktowanie MNIE jak powietrze,  przez tego Tulipana...

 

 

 

Sorry, nie żartuj - a ignorował Cię z jakiego powodu?? Bo wiesz idąc ulicą zasadniczo wszyscy, których mijam mnie ignorują - mam za to lać każdego po gębie? Boli Cię bo ignorował Cię względem "twojej" samicy, czyż nie?? Stąd twoje zachowanie i odczucia. A robił tak ponieważ ona mu o Tobie naopowiadała pewnie różne rzeczy - że cię po prostu olewał i traktował jak powietrze. Może mu powiedziała, że jesteś jej kolegą albo tylko przyjacielem? Kto wie.

 

Pewnie gdyby obmacywał "twoją" kobietę, ale wcześniej się przywitał to byłoby OK.

 

Ej. Bracie coś kręcisz. Zazdrosny jesteś o laskę mimo tego że Cie po rogach wali. Gra Tobą jak chce. To już bezczel z jej strony, żeby jeszcze pisać że tęskni. To też klasyka - nie zrywa z Tobą do końca trzymając CIę jako tzw koło ratunkowe. Poczytaj na forum co to znaczy i dlaczego tak robi. Możesz grać w jej gierkę - ale wiedz, że temat jest już na wykończeniu. I dłużej będziesz w tym siedział tym więcej czasu stracisz i więcej będziesz się wnerwiał.

 

Pozdro

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rarek2masz rację, ale zapomniałeś dodać, że po zerwaniu jak laska pisze, że tęskni to ma po prostu ochotę na ostre jeb...e. I czasem warto się spotkać tak po koleżeńsku zobaczyć jak ona daje, gdy nie jest obciążona ramami związku. Z mojego doświadczenia: po rozstaniu laski dają o wiele lepiej, niż gdy były ze mną związku lub starały się w nim być.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tulipan ignorował mnie w momencie, gdy cały czas prosił ją o taniec, tak jakby mnie cały czas nie było tuż obok niej...

Za moich czasów prosiło się partnera, czy mogę zatańczyć z Twoją kobietą...

Proste ? :-)

P.S.

Wtedy on jej jeszcze nie znał!

 

Nie mówię o sytuacji końcowej, ZA MIESIĄC później  -  gdzie ja nic do niego nie miałem. Znali się , to znali - suka nie da pies nie weźmie...

Nie mam nic go gościa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.05.2016 at 22:42, wojskowy33 napisał:

@rarek2masz rację, ale zapomniałeś dodać, że po zerwaniu jak laska pisze, że tęskni to ma po prostu ochotę na ostre jeb...e. I czasem warto się spotkać tak po koleżeńsku zobaczyć jak ona daje, gdy nie jest obciążona ramami związku. Z mojego doświadczenia: po rozstaniu laski dają o wiele lepiej, niż gdy były ze mną związku lub starały się w nim być.

 

potwierdzam, ale to nie dla romantyków

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.05.2016 at 22:42, wojskowy33 napisał:

@rarek2masz rację, ale zapomniałeś dodać, że po zerwaniu jak laska pisze, że tęskni to ma po prostu ochotę na ostre jeb...e. I czasem warto się spotkać tak po koleżeńsku zobaczyć jak ona daje, gdy nie jest obciążona ramami związku. Z mojego doświadczenia: po rozstaniu laski dają o wiele lepiej, niż gdy były ze mną związku lub starały się w nim być.

Bez kitu Wojskowy trafiłeś w dychę.  Każda moja ex po zerwaniu, nawet takim krótkotrwałym lub separacji krótkiej,  po tekście "kobieto, dusisz mnie, chce odpocząć od Ciebie"

- jak się spotykaliśmy to tak szybko wskakiwały na kutasa, że nie miałem nigdy nawet czasu się rozebrać, a czasem nawet i założyć gumy XD.

Nie wspomnę już o tym, że jak na co dzień raz dziennie sex to był dla niej wystarczająco, tak po zerwaniu potrafiła ze mną kilka razy w ciągu doby. 

 

A wszystko przez to, że jesteśmy tylko ludźmi - mężczyznami i będąc w związku też czasem chcemy opuścić gardę i odpocząć w jebanym narożniku, wytrzeć pot, łyknąć wody, rozluźnić mięśnie. Wtedy one, zamiast siedzieć w swoim jebanym narożniku doskakują do nas i napierdalają poniżej pasa i zaskoczone tym, że zwijamy się z bólu pytają, czy to boli??

 

Tak to właśnie wygląda. Dlatego porównując obecny związek do tych sprzed kilku lat, jestem skurwysynem po prostu. Bo wiem, że zawsze mam opcje ruchania czegoś innego, a każda laska jak wypnie dupe wygląda prawie tak samo. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, ReddAnthony said:

a każda laska jak wypnie dupe wygląda prawie tak samo

A mnie od zawsze nurtuje pytanie: czy lasce posuwanej od tyłu robi różnicę, kto ją posuwa. Czy taki sam orgazm ma ze swoim partnerem jak np. z sąsiadem. Bo przecież wypina się na pieska i nie widzi gościa, który ją sobie ostro bierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była dziś u mnie po resztę swoich rzeczy...

Część już jej sam przygotowałem, wcześniej :-)

Była tym niemile zaskoczona, hehe...spodziewała się chyba przeprosin i "powrotu"... ?

O nie!

 

Zaproponowałem coś do picia, no i zaczęła się długa rozmowa...

Niby się wytłumaczyła w 100% , nawet na chwilę jej uwierzyłem, popłakała się...wyglądało to bardzo  autentycznie....ale teraz tak na spokojnie analizując, to... jednak jej nie wierzę! :-)

Bo mimo wszystko o tej "krytycznej" godzinie MOGŁA i POWINNA odebrać telefon od córki, czy ode mnie...

(tłumaczenie wyglądało na bardzo wiarygodne, tylko że ....o godzinie "X" ona już mogła i powinna odbierać telefon!)

 

Muszę przyznać , że pod koniec pytong mi się mocno prężył i już-już bym ją złapał i zaciągnął do łózka, ale...nie!

Nie!

 

Mimo wszystko opcja kochanki czy też fucking friends wydaje  mi się dość atrakcyjna...waham się!

(Seks z nią był najlepszy jaki miałem w życiu, więc pokusa duża...no i fajna, wesoła osóbka...)

 

Jakie macie doświadczenia z takimi układami ?

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RedBull1973 napisał:

Muszę przyznać , że pod koniec pytong mi się mocno prężył i już-już bym ją złapał i zaciągnął do łózka, ale...nie!

Nie!

 

Mimo wszystko opcja kochanki czy też fucking friends wydaje  mi się dość atrakcyjna...waham się!

(Seks z nią był najlepszy jaki miałem w życiu, więc pokusa duża...no i fajna, wesoła osóbka...)

 

Jakie macie doświadczenia z takimi układami ?

 

 

 

 

Gratulacje że sie oparłeś! Dobra Twoja.

Kobiety kłamią bardzo wiarygodnie dodatowo angazujac w to pełny zestaw emocji, co pozwala na jeszcze większą wiarę w to co mówią.

Nie dawaj się temu, wiedz swoje.

 

Doświadczenia są takie, że kobieta i tak chce coś ugrać, uzależnić od siebie. Nie ma seksu za darmo, za same wesołe uśmieszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wojskowy33 napisał:

A mnie od zawsze nurtuje pytanie: czy lasce posuwanej od tyłu robi różnicę, kto ją posuwa. Czy taki sam orgazm ma ze swoim partnerem jak np. z sąsiadem. Bo przecież wypina się na pieska i nie widzi gościa, który ją sobie ostro bierze.

Dobre pytanie, mysle ze wtedy wyobraznia moze pojsc w ruch bo sam nieraz myslalem o innej walac od tylca niektore panny. Obecna sikse rzadko wale od tylca,jakos najbardziej jara nas pozycja na boku na lyzeczke,ale tak zeby ona jeszcze byla odkrecona, wtedy jeszcze mozna sie jednoczesnie lizac i jest duzo lepsza zajawka niz samo walenie od tylca..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, RedBull1973 said:

 

Jakie macie doświadczenia z takimi układami ?

Teraz jak już zabrała rzeczy zaproś ją na kawę i walenie. Bo jak byś zrobił to wtedy, to by nie zabrała gratów i miał byś jej śmieci u siebie. Potem małolatki, które będą Cię odwiedzały, zadawały by pytanie czyje są te ubrania.

Po rozstaniu laska będzie dawała o wiele lepiej niż jak byliście tą niby parą. Więc nie widzę powodu czemu miała by nie wpadać na lody.

 

11 hours ago, Krogulec said:

Nie ma seksu za darmo, za same wesołe uśmieszki.

To nie jest za darmo. On daje jej satysfakcję seksualną i ona jemu. Więc oboje płacą tyle samo.

Edytowane przez wojskowy33
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wojskowy33 napisał:

To nie jest za darmo. On daje jej satysfakcję seksualną i ona jemu. Więc oboje płacą tyle samo.

 

A teraz pomyśl do ilu kobiet możesz podejść mówiąc wprost i powiedzieć chodź sie poruchamy, damy sobie przyjemność i cześć?

 

Gdyby tak to działało to by kobiety nie stosowały różnorakich gierek psychicznych, które mają za zadanie jak największy drenaż, uzależnienie, zabezpieczenie się na wypadek porzucenia, zranienia jakiegoś, uznania za kurwę itd. Są gierki które podwyższają koszta, ale o nich trudno pisać bo jest ich zawsze wiele na każdą okazje.

 

Darmowy seks to taka sama utopia jak wsparcie od kobiety. Nie ma równej wymiany w relacjach z nimi. Zawsze są wyższe wymagania do nas, dlatego odpuściłem sobie kobiety na dzien dzisiejszy by je przewyższać i miały copodrenować, ale już na moich zasadach.. choć Johny Depp też pewnie myślał że jego zasady bo ma status, kasę i jest przystojny, a jednak drapieżna samica wygrała.

 

Licz sie ze moze z Ciebie hujka zrobić w otoczeniu, gdy na przeciw ty absolutnie nie możesz być pokrzywdzony i się pożalić w identycznej sytuacji. Nawet gdyby ona na poważnie oszukała, a Ty byłbyś szczery ze wszystkim, jak ten układ wygląda. To i tak najmniejsza kara.

 

Z samicami nigdy nic nie jest proste, wszystko komplikują specjalnie. Zawsze jest ryzyko i najczęściej każda relacja z kobietą to jakaś strata.

Zazdroszcze każdemu kogo optyka widzi tutaj jakąś równość. O korzyściach nie wspominam, bo będąc szczerym nigdy ich nie ma.

Edytowane przez Krogulec
gierki
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, RedBull1973 napisał:

 

No bo nie znał...chodziłem tam prawie dwa lata razem z nią, i wiem, że się nie znali....

On chodzi tam dopiero od jakiegoś 0.5 roku...

 

Ojojoj, naiwny, naiwny. Może go zaprosiła na tą dyskotekę, a poznali się gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już naprawdę jest nieważne... Kompletnie nieważne!

Ważne, że skoro straciłem do niej zaufanie , to ....podjąłem właściwą decyzję!

Adieu! :lol:

Było jeszcze wiele innych niepokojących sygnałów, zwłaszcza na początku znajomości - a ja nie jestem jakimś nawiedzonym "tropicielem"...

Podejrzewam , po tym co skleciłem sobie z okruchów jej opowieści i zachowań - że laska nigdy z nikim nie była w uczciwym związku, ma we krwi flirt i kurwiki w oczach...

 

Panna została przeze mnie definitywnie "odpalona", i wczoraj zabrała wszystkie swoje rzeczy.

Bardzo dobrze -  jutro jako WOLNY człowiek, idę na podryw...:P

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 27.05.2016 at 1:49 PM, Krogulec said:

A teraz pomyśl do ilu kobiet możesz podejść mówiąc wprost i powiedzieć chodź sie poruchamy, damy sobie przyjemność i cześć?

Do żadnej, bo każda odpowie, że nie jest kurwą. Zresztą nie wiem, ale osobiście nigdy nie proponowałem seksu, nawet jak na te tematy schodziło w rozmowie to przeskakiwałem na kolejny. A seks przeważnie był bardzo szybko.

 

On 27.05.2016 at 1:49 PM, Krogulec said:

Darmowy seks to taka sama utopia jak wsparcie od kobiety. Nie ma równej wymiany w relacjach z nimi.

To chyba kobiety wymyśliły takie reguły. Jak je akceptujesz to Twoja sprawa. Ale to nie jest jakaś prawda objawiona. Wszystko zależy od samca. I to on rozgrywa mecz jak chce, kobieta jest tylko prostym stworzeniem z takim a nie innym BIOSEM i działa na podstawie prymitywnych reguł.

 

On 27.05.2016 at 1:49 PM, Krogulec said:

O korzyściach nie wspominam, bo będąc szczerym nigdy ich nie ma.

Są. Ja przeważnie wychodziłem na plus ze znajomości z kobitami. Płaciły, gotowały i kupowały mi jakieś drobne upominki.

 

Jak się trzymamy wyznaczonych przez nas zasad to jest OK. Najgorzej jak się zakochamy w jakiejś zaburzonej lasce i zapomnimy o własnych zasadach. Wtedy jest tak jak piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wojskowy33 napisał:

Do żadnej, bo każda odpowie, że nie jest kurwą.

 

 To jest właśnie bycie szczerym z nimi, co nie daje pozytywnych efektów. Trzeba wiedzieć co powiedzieć i jak powiedzieć. Grasz w ich grę.

 

Cytat

 

To chyba kobiety wymyśliły takie reguły. Jak je akceptujesz to Twoja sprawa. Ale to nie jest jakaś prawda objawiona. Wszystko zależy od samca. I to on rozgrywa mecz jak chce, kobieta jest tylko prostym stworzeniem z takim a nie innym BIOSEM i działa na podstawie prymitywnych reguł.

 

Kobiety decydują z kim sypiają, nie Ty. Ty podchodzisz, prezentujesz się, kobieta mówi tak lub nie. To kobieta pozwala Ci się zdobyć. Dalej grasz w jej grę. Jak sądzisz że to jest rozgrywane na Twoich zasadach to nie zapomnij przypomnieć sobie tego, gdy jednak coś pójdzie nie tak.

 

Wszystko zależy od decyzji samicy. Od Ciebie zależy tylko to jak szybko uda Ci się zaprezentować swoją wartość i czy podchodzisz do kobiet zainteresowanych, wolnych, chętnych, napalonych itd.

 

Cytat

 

Są. Ja przeważnie wychodziłem na plus ze znajomości z kobitami. Płaciły, gotowały i kupowały mi jakieś drobne upominki.

 

Z tą szczerością wyżej masz idealny przykład. Powiesz coś wprost, bezpośrednio, to uzna że nie umiesz flirtować, grać w ich gierki. Być szczerym można tylko wtedy, gdy ta szczerość zgadza się z tym czego chce kobieta. Na sprzeciwianie się kobiecie mówiąc wprost mogą sobie pozwolić tylko nieliczni. Nie zapominaj że będzie obraza, będzie foch. W innym przypadku odpowiadasz szczerze, ale zgodnie z formularzem :P

 

Cytat

 

Jak się trzymamy wyznaczonych przez nas zasad to jest OK. Najgorzej jak się zakochamy w jakiejś zaburzonej lasce i zapomnimy o własnych zasadach. Wtedy jest tak jak piszesz.

 

Bez urazy ale już to widę jak odczytujemy która jest zaburzona, a która nie, zamiast pójść jak w dym gdy zobaczymy ładne, powabne, miłe ciałko :P Nie zapominaj że kobiety to aktorki na zawołanie i robią wszystko interesownie.

Edytowane przez Krogulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krogulecnie mówię, że jest prosto. Chodzi mi raczej, że to jest gra jak każda inna. Jak chcesz pograć na Xbox, to też musisz podłączyć go do prądu i przestrzegać instrukcji obsługi. Nie ważne czy Tobie się podoba, że Xbox ciągnie prąd czy nie: musisz. Kobieta ma wgrany program taki BIOS analogiczny do tego co ma Xbox. Tych zasad oczywiście musisz przestrzegać, ale to od Ciebie zależy czy zagrasz w piłkę kopaną, strategię czy inną grę. Twój Xbox nie ma tu nic do gadania pod warunkiem, że przestrzegasz instrukcji jego obsługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.