Skocz do zawartości

Biblia vs doktryna katolicka


Niose

Rekomendowane odpowiedzi

Kościół katolicki tradycyjnie stawiał swoją Tradycję ponad Biblią i sprzeciwiał się wolnemu dostępowi do Pisma Świętego.

Według papieża Grzegorza VII (1073-1085), Pismo Św. przywodzi ludzi do błędów.  Oświadczył on królowi czeskiemu: „Panu Bogu upodobało się i podoba jeszcze dziś, żeby Pismo Św. pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło.” To oświadczenie jest w jawnej sprzeczności wobec tego, co pisał apostoł Paweł, który twierdził, że Pismo Święte służy do wykrywania błędów. 2 Tym 3:(16) Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.

Pierwszy zakaz czytania Biblii...  Po raz pierwszy Biblia została umieszczona w indeksie ksiąg zakazanych na mocy postanowienia Soboru w Tuluzie w roku 1229. Papież Grzegorz IX (1227-1241) wydał zakaz czytania Biblii w ogóle.

Sobór Trydencki  Sobór Trydencki (1545-1563) nie uznaje Pisma Świętego za jedyne i wystarczające źródło objawienia Bożego oraz najwyższe kryterium prawdy. Do kanonu Biblii dodaje 7 ksiąg, uznawanych do tej pory za apokryficzne. (Reformatorzy nie włączyli ich do kanonu Biblii). Włączono między innymi księgi Machabejskie, na podstawie których sformułowano nauki o modlitwie za zmarłych i ofiarach mszy w ich intencji. (Zobacz artykuł: Modlitwy o zmarłych i ofiary mszy w ich intencji"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AdrianoPeruggio napisał:

Wychodzi na to, że nie Biblia sama w sobie, ale tłumaczenia na języki narodowe nie posiadające pozytywnej opinii Kościoła.

 Usłyszałem od jednego z księży, że wskazane dla katolika jest czytanie katechizmu.

Nie polecał mi wgłębiania w biblie.

Myślę, że zabolało go, że mam przekład, od innej odmiany chrześcijaństwa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Identycznie działaja SJ, tylko ze tam wytyczne masz w tzw strażnicy...

To tem sam mechanizm, chociaz u nich pranie mózgu idzie w najwyzszej temperaturze...

Ich "papka" polega na tym ze wymyslaja ze koniec bedzie, dajmy na to w 2010 roku, dobija 2010 i nic sie nie dzieje...Ale zaraz, zaraz Ci na górze u Jehowych tak to sprytnie ugadali że Jehowa tak kocha swpich wyznawcow ze przeklada koniec swiata na inny termin, po czym caly myk polega na tym, ze ich wierni w ten sposob siedza jeszcze bardziej w tej organizacji, no bo kochana Jehowa przeklada koniec swiata, to znaczy ze ich kocha, bo czym taki Jehowy jeszcze bardziej zaglebia sie w tej sekcie, dajac sie totalnie zmanipulowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy samodzielnie poczytać nowy testament, aby zrozumieć, ze Kosciol to nie jest zadna instytucja oparta na ludzkim autorytecie, a sam Piotr nie byl przywódcą pierwszych chrzescijan

 

Jezus stwierdza wyraźnie, ze w Jego miejsce posyla Ducha Świętego, który to prowadź ludzi, powoduje do służby, decyduje, wszelkie dary Ducha tez sluza ludziom itp

 

sam Kosciol to dosłownie zgromadzenie ludzi wierzących w Jezusa, dla których juz dokonalo sie usprawiedliwienie przez wiarę z łaski, z powodu ofiary na krzyzu

 

dlatego chrzest w biblii zawsze dotyczy ludzi świadomie podejmujących tę decyzję o zaufaniu Bogu

 

w nowym testamencie nie ma kultu świętych czy kultu maryjnego

 

świeci w nowym testamencie to ludzie usprawiedliwieni przez wiarę, dlatego często jest napisane "pozdrów świętych" - świętymi ludzie byli juz za zycia

 

to pewnie zadajecie pytanie jak odróżnić "przekonanie" od wiary w biblii? Wystarczy spojrzeć na ludzi którzy sie nawracali w nowym testamencie (ogólnie)

-glebokie przekonanie o grzechu, ze aż trudno im bylo dalej zyc tak dalej

-spotkanie z Bogiem, z przebaczeniem

-trwala zmiana zycia, nie z przymusu ale z własnej woli, złodzieje oddaje lupy a magowie porzucali okultyzm itp

-stanie sie uczniem Jezusa, częścią Kosciola, chrzest w wodzie, napelnienie i prowadzenie Ducha Świętego, trwanie w tym pomimo przeciwności aż do smierci

- ogólnie świadomość, ze Jezus odkupił ich od grzechu ku zyciu wiecznemu, świadomość ze nawet jesli unra fizycznie to ich prawdziwy dom jest u Boga

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja lubię ludzi, którzy:

 

- przychodzą dyskutować, później starają się wykluczyć kogoś z dyskusji

 

- nie mają rozsądnej odpowiedzi na żadne zadane pytanie

 

- operują na nie sprawdzonych materiałach w obrębie dziedziny, którą chcą omawiać

 

- nie potrafią zbić żadnego kontr argumentu

 

- wymagają aby wierzono bezkrytycznie im i kultowi, który reprezentują

 

- i oczywiście uprawiający prymitywną ewangelizację, i bezczelnie wypierających się tego

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Assasyn napisał:

Kościół katolicki tradycyjnie stawiał swoją Tradycję ponad Biblią i sprzeciwiał się wolnemu dostępowi do Pisma Świętego.

Według papieża Grzegorza VII (1073-1085), Pismo Św. przywodzi ludzi do błędów.  Oświadczył on królowi czeskiemu: „Panu Bogu upodobało się i podoba jeszcze dziś, żeby Pismo Św. pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło.” Proszę o podanie źródła historycznego.

 

To oświadczenie jest w jawnej sprzeczności wobec tego, co pisał apostoł Paweł, który twierdził, że Pismo Święte służy do wykrywania błędów. 2 Tym 3:(16) Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.

Pierwszy zakaz czytania Biblii...  Po raz pierwszy Biblia została umieszczona w indeksie ksiąg zakazanych na mocy postanowienia Soboru w Tuluzie w roku 1229.

A czemu nie dodajesz, że przeciwko waldensom i albigensom? Aby ich herezje się nie szerzyły? Był to sobór prowincjonalny i obowiązywał tylko na terenie diecezji Tuluzy, w konkretnym celu. W średniowieczu było wiele przekładów Biblii na języki narodowe-stąd należało uchronić przed błędnymi interpretacjami. Oczywiście kwestia radykalizmu tego rozwiązania istnieje. Poza tym widać że bezrefleksyjnie skopiowałeś z internetu, pokaż mi dowód że istniał sobór w Tuluzie. Nie chciało się Tobie nawet sprawdzić-że chodzi o synod prowincjonalny.

Papież Grzegorz IX (1227-1241) wydał zakaz czytania Biblii w ogóle. Przepraszam bardzo, ale tu chodzi właśnie o synod prowincjonalny w Tuluzie z 1229. Także nie potrzebnie rozbijasz jeden synod na dwa zdarzenia, by podkreślić swoją argumentację.

Sobór Trydencki  Sobór Trydencki (1545-1563) nie uznaje Pisma Świętego za jedyne i wystarczające źródło objawienia Bożego oraz najwyższe kryterium prawdy. Do kanonu Biblii dodaje 7 ksiąg, uznawanych do tej pory za apokryficzne. (Reformatorzy nie włączyli ich do kanonu Biblii). Włączono między innymi księgi Machabejskie,

Czy wystarczy Tobie bezmyślne kopiowanie niesprawdzonych tez? Bo dekret papieża Damazego I oraz synod w Hipponie uznają dwie księgi Machabejskie jako kanoniczne.

 

 

2 godziny temu, kootas napisał:

 Usłyszałem od jednego z księży, że wskazane dla katolika jest czytanie katechizmu.

Nie polecał mi wgłębiania w biblie.

Myślę, że zabolało go, że mam przekład, od innej odmiany chrześcijaństwa.

 Nawet jeśli tak było, na co nie mamy dowodów, to zdanie jednej osoby nie jest stanowiskiem doktryny. Opieranie się na ''bo ksiądz powiedział'' jest niewłaściwe, jeśli nie konfrontuje się tego z oficjalną nauką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AdrianoPeruggio napisał:

 Nawet jeśli tak było, na co nie mamy dowodów, to zdanie jednej osoby nie jest stanowiskiem doktryny. Opieranie się na ''bo ksiądz powiedział'' jest niewłaściwe, jeśli nie konfrontuje się tego z oficjalną nauką.

 

Adriano, ale na tym polega każda instytucjonalna manipulacja. Ogólnie przyjęte zasady są jasne i klarowne/ uczciwe, a praktyka przedstawicieli instytucji zupełnie inna.

 

Amber gold też miało ładne założenia, piękny status i szczytne cele, a efekt jest taki, że ludzi wydymali, nie ma różnicy, zasada jest ta sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

14 minut temu, AdrianoPeruggio napisał:

 Nawet jeśli tak było, na co nie mamy dowodów, to zdanie jednej osoby nie jest stanowiskiem doktryny. Opieranie się na ''bo ksiądz powiedział'' jest niewłaściwe, jeśli nie konfrontuje się tego z oficjalną nauką.

Tak jak z pedofilią.

Nielegalna, a ksiądz niewinny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, red napisał:

 

Adriano, ale na tym polega każda instytucjonalna manipulacja. Ogólnie przyjęte zasady są jasne i klarowne/ uczciwe, a praktyka przedstawicieli instytucji zupełnie inna.

O-co ja widzę-nastąpiło wreszcie oddzielenie doktryny religii od praktyki ludzi-postęp:) Sam widzisz, nawet jeśli praktyka księży w konkretnych sprawach jest zła, to jasne i uczciwe zasady nie pozwalają zwalać winy na religię.

 

Amber gold też miało ładne założenia, piękny status i szczytne cele, a efekt jest taki, że ludzi wydymali, nie ma różnicy, zasada jest ta sama.

Nie, to jest wyolbrzymianie. Zamiast odnieść się do postu, który zalajkowałeś i mojej opinii, wyszukujesz dalej dziury w całym. Widzę więc, że bez sprawdzenia faktów pozytywnie oceniasz coś tylko dlatego, że jest negatywne wobec Kościoła. 

Hasło o  instytucjonalnej manipulacji jest tylko Twoją opinią, bez pokrycia w faktach. Trzeba by udowodnić, że wielu księży zabrania czytania Biblii-to jest taki absurd, że szkoda pisać. Nawołujesz do rzetelności, a rzucasz hasła bez pokrycia.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adriano, zarzucasz mi "bezmyslne kopiowanie tez" a sam skopiowales bezmyslnie tezy, przepraszam, hipotezy innych ludzi, ich interpretacje i bronisz tego do krwi...

 

Czemu to robisz? Na sile chcesz cos udowodnic? Tak naprawde nie jestes pewny do tego w co wierzysz i starasz sie atakowac swoimi argumentami żeby calkowicie nie stracic gruntu, nie mozesz dopuscic do tego ze możesz sie mylic, kazesz mi podawac zrodla, interpretacje z interpretacji i tak dalej a sam uderzasz slowami ksiedza, biskupa czy kogoś innego, wiesz tyle ile Ci ksiadz powiedzial, ale zapominasz o jednym, ksiadz to taki sam homo sapiens jak Ty, czyli istota niedoskonala, grzeszna i omylna...

 

Albo celowo prowokujesz, albo jestes chory...wybacz musiałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, AdrianoPeruggio napisał:

O-co ja widzę-nastąpiło wreszcie oddzielenie doktryny religii od praktyki ludzi-postęp:) Sam widzisz, nawet jeśli praktyka księży w konkretnych sprawach jest zła, to jasne i uczciwe zasady nie pozwalają zwalać winy na religię.

 

Ale ja zawsze to oddzielam, pojęciowo, rozdział praktyczny natomiast jest prawie niemożliwy. Jak pokazuje historia, każda instytucja nie zależnie czy religijna czy inna, działająca na zasadach wykorzystywania pozycji przez "pracowników" innego szczebla, przestawała pełnić swoją pierwotną funkcję i dążyła ku degeneracji, proces ten jest nieodwracalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Assasyn napisał:

Kościól Rzymsko-Katolicki nie trwa 2 tyś lat jak to ktoś wspomniał, ale pojawił sie ciut wczesniej przed wyborem pierwszego papieża, czyli ok roku 366...

Proszę o uargumentowanie.

A pozatym pierwszym papieżem byl Damazy I a nie Piotr który wg wielu źrodeł w Rzymie nigdy nie był...

Nawet jeśli nie św. Piotr, to dlaczego Damazy I? Przed Nim nie było papieży?

 

W dodatku kosciol idealnie idzie z duchem czasu, pozwala i akceptuje powoli homoseksualizm, islam, rozwody i tak dalej, wszystko po to aby zatrzymać owieczki...

Proszę o ścisłe wyrażenia. Pisząc ''Kościół'' masz na myśli instytucję religijną? Jeśli tak, to proszę wskazać dowody, że ta instytucja akceptuje homoseksualizm itd.

Wykazałem już, że rzucasz hasłami bez pokrycia. Odnieś się do tego, co napisałem, zamiast stosować kobiecą taktykę manipulacji czyli nie odnosić się do krytyki swoich wydumanych tez, porzucając je na rzecz ad personam. Ja podaję fakty, a Ty odpowiadasz słowotokiem. Weź się za konkrety i na nie odpowiadaj, albo nie zabieraj stanowiska w sprawach, których jak wykazałem nie chcesz nawet sprawdzić.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszac kosciol mam na mysli instytucje, czy ta instytucja akceptuje homoseksualizm? Oczywiscie, co dowodem jest lobby homoseksualne w Watykanie, dowodem jest ze abp Julisz Peatz mimo czynosci homoseksualnych na klerykach, nadal jest na stanowisku...:)

Dowodem jest ze ksieza dopuszczajacy sie czynów homoseksualnych, przenoszeni sa do innej parafii...To jak myslisz kosciól akceptuje czy nie? Tylko nie pros bym teraz jechal do seminariów po twarde dowody, nic z tego stary, musi Ci to wystarczyć :)

Czemu Damazy? Nie wiem, musialbys sie zapytac jego matki...:) dasz rade :)

Co mam argumentowac? Powstanie koscioła Rzymsko-Katolickiego?

Myslalem ze wiesz, nikt Cie nie poinformowal? :)

 

Zaraz mi zarzucisz że oszukuje imanipuluje jak kobieta, ale uprzedzam Twoje kolejne pytanie...

Odnosze sie tylko i wylacznie do kosciola jako instytucji, państwa itp...

Bo wg Biblii kosciól to duchowa wspolnota wyznawców Chrystusa...

Dziwne ze takie rzeczy Ci trzeba tlumaczyc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś niezdolny do dyskusji na argumenty. Nie odpowiedziałeś na moje pytania więc muszę przyznać, że po raz kolejny działasz jak kobieta-dużo chaosu w wypowiedzi, obrażanie się na fakty, manipulacje, ataki ad personam. Twoje dwa ostatnie posty to esencja kobiecego sposobu prowadzenia ''dyskusji''. Gdy ktoś Cię pyta o konkretną postać historyczną, a Ty zamiast odpowiedzieć argumentem albo przyznać się do błędu, obracasz to w durny żart, pokazujesz że swoją głupkowatą postawą zaśmiecasz ten temat, i nie tylko ten. Dziwi tylko, że robisz to tak bezczelnie, bez skrępowania:) No i oczywiście właśnie do repertuaru kobiecych zagrywek należy ucieczka w durne żarty w obliczu braku argumentów, prawda:)

 

Co więcej nie masz w sobie nawet na tyle uczciwości by przyznać się do głupot, ani przyzwoitości by nie wypisywać tak jawnie oczywistych kłamstw. Co więcej te serie nieprawd idą po sobie, spotykają się z wypunktowaniem, a Ty dalej brniesz w swoje urojenia.

 

Dopóki nie odpowiesz, jakim sposobem uroiłeś sobie choćby teorię o pierwszym papieżu, uznaję Cię za niezdolnego do rozmowy, kierującego się emocjami przeciwnika Kościoła.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Niose napisał:

to moze by tak wrócić do tematu głównego? Co mysliscie o tych mini wykladach?

 

Myślę, że pan ma duża wiedzę na temat różnych odłamów tej samej mitologii, wiedzy opartej na fałszywym i okrojonym przekładzie książki, którą uważa za przekaz od boga.

 

Dopóki nie oprzemy dyskusji na oryginalnym tekście, nie ma co porównywać doktryn, to jest banalnie proste. A gdy oprzemy na tekście oryginalnym, okaże się że ani KK ani KZ, czy inne powszechnie znane nurty chrześcijańskie dopuściły się gigantycznych przekłamań i propagują nieprawdę (nie podważam w tym zdaniu idei Jezus syn boży), chodzi mi o czysto literalne rozumienie tekstu. To tyczy się zarówno starego jak i nowego testamentu, gdyż wiele rzeczy występujących w nowym ma ścisłe powiązanie ze starym.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red, pisałeś o konieczności nauki hebrajskiego by przeczytać Stary Testament, ale czy nie wystarczy np. greka albo aramejski, skoro w tych językach spisano też pierwotnie Biblię? Ponoć część ST została spisana w aramejskim, sam hebrajski biblijny ma naleciałości z aramejskiego, a oryginał NT spisano w greckim koine?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, AdrianoPeruggio napisał:

Jesteś niezdolny do dyskusji na argumenty. Nie odpowiedziałeś na moje pytania więc muszę przyznać, że po raz kolejny działasz jak kobieta-dużo chaosu w wypowiedzi, obrażanie się na fakty, manipulacje, ataki ad personam. Twoje dwa ostatnie posty to esencja kobiecego sposobu prowadzenia ''dyskusji''. Gdy ktoś Cię pyta o konkretną postać historyczną, a Ty zamiast odpowiedzieć argumentem albo przyznać się do błędu, obracasz to w durny żart, pokazujesz że swoją głupkowatą postawą zaśmiecasz ten temat, i nie tylko ten. Dziwi tylko, że robisz to tak bezczelnie, bez skrępowania:) No i oczywiście właśnie do repertuaru kobiecych zagrywek należy ucieczka w durne żarty w obliczu braku argumentów, prawda:)

 

Co więcej nie masz w sobie nawet na tyle uczciwości by przyznać się do głupot, ani przyzwoitości by nie wypisywać tak jawnie oczywistych kłamstw. Co więcej te serie nieprawd idą po sobie, spotykają się z wypunktowaniem, a Ty dalej brniesz w swoje urojenia.

 

Dopóki nie odpowiesz, jakim sposobem uroiłeś sobie choćby teorię o pierwszym papieżu, uznaję Cię za niezdolnego do rozmowy, kierującego się emocjami przeciwnika Kościoła.

Hahahaha, no wybacz probuje sie powstrzymac ze smiechem, no ale nie ułatwiasz mi zadania...:)

Ja Cie nie obrazam, tylko sie z Ciebie śmieje, a to ze do siebie dystans

u nie masz to objaw niskiej samooceny :)

Nie wiem co Ci odpowiedzieć bo zarzuciłes mnie taką stertą że sie pogubiłem...

Ale po kolei...

Jestem niezdolny do dyskusji a tymczasem jestes osoba która najwiecej razy mnie zacytowała :)

Skoro nie mam argumentow i wypisuje klamstwa, to po co brniesz dalej i cytujesz?

 

Co chcesz uzyskac tym postem? Chcesz wzbudzic we mnie poczucie winy? Wy fanatycy katoliccy jestescie w tym mistrzami :)

Do jakiego błedu mam sie przyznawac? To Ty chlopie nie masz za grosz uczciwosci, szacunku zarzucajac mi non stop ze sie mylę...Byc moze sie myle, nie wiem, Ty sie nigdy nie pomyliles?

 

Obracam to w żart bo nic innego mi nie pozostalo czytajac Twoje posty, na poczatku czytalem z zaciekawieniem, ale z kazdym kolejnym Twoim postem byles coraz bardziej zabawny, wybacz no...:)

Nie wymagaj odemnie bym byl smutny jak Ty i reszta katolikow :)

 

", uznaję Cię za niezdolnego do rozmowy, kierującego się emocjami przeciwnika Kościoła"

 

Zgadza sie, jestem przeciwnikiem homoseksualizmu, pedofilii, i tak dalej :)

A tak na zakonczenie, kim Ty chlopcze jestes zebym sie do czegos przed Toba przyznawal? :)

A tak a propos, ciesze sie ze doceniasz moje poczucie humoru, nie jedne majtki( damskie) tym sciagnąlem :)

Wybacz, musialem dac w nawiasie damskie, tak na wszelki wypadek, bys zrozumiał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny słowotok, same ad personam, zero argumentów merytorycznych, plus nieznajomość kwestii, że w sprawach poważnej dyskusji humor nie robi za zastępstwo braku argumentów:) Jakie to kobiece-na brak argumentów odpowiadać zarzutem o braku dystansu, żartami. Dyskutujesz na poważnie albo opuszczasz temat. Nie wydaje mi się, by założyciel tematu chciał podziwiać Twój dystans i humor-od tego jest inny dział:) Można się pośmiać, ubarwić dyskusję żartem, ale w obliczu prostych pytań zasłaniać się chichotem? Potok niemerytorycznych wywodów. Pytanie, co to wnosi do tematu poza Twoją zajadłością:)

 

Zamiast się rozpisywać emocjonalnie, napisz wreszcie jednym zdaniem, że każdy temat jest dobry do niemerytorycznego ataku na Kościół, piszesz co sobie wydumasz i ta swawola nie ma końca. Ja to traktuję jako spam i przypominam o kwestii wyjaśnienia urojeń związanych z papieżem, od czego uzależniam poważne traktowanie takiego swawolnika:)

 

Ile razy można upominać o choćby pozory rzetelności? Szkoda tematu na Ciebie. Chłopie, pisz wreszcie:

-na temat

-na poważnie

-rzetelnie.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, AdrianoPeruggio napisał:

Kolejny słowotok, same ad personam, zero argumentów merytorycznych, plus nieznajomość kwestii, że w sprawach poważnej dyskusji humor nie robi za zastępstwo braku argumentów:) Potok niemerytorycznych wywodów. Pytanie, co to wnosi do tematu poza Twoją zajadłością:)

 

Zamiast się rozpisywać emocjonalnie, napisz wreszcie jednym zdaniem, że każdy temat jest dobry do niemerytorycznego ataku na Kościół, piszesz co sobie wydumasz i ta swawola nie ma końca. Ja to traktuję jako spam i przypominam o kwestii wyjaśnienia urojeń związanych z papieżem, od czego uzależniam poważne traktowanie takiego swawolnika:)

 

Ile razy można upominać o choćby pozory rzetelności? Szkoda tematu na Ciebie.

No chyba nie uwazasz ze jestes powazna osoba do rozmowy stary? bynajmiej od paru postow wstecz :)

Zawsze mozesz dac na tace abym cholera wreszcie spowaznial i polazl do tego koscioła...:)

Atak na kosciól? Bron Boże, co ja moge zrobic? Ja tylko pusze swoje przemyslenia, rozumiesz stary? SWOJE :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AdrianoPeruggio napisał:
14 godzin temu, Assasyn napisał:

Kościól Rzymsko-Katolicki nie trwa 2 tyś lat jak to ktoś wspomniał, ale pojawił sie ciut wczesniej przed wyborem pierwszego papieża, czyli ok roku 366...

Proszę o uargumentowanie.

A pozatym pierwszym papieżem byl Damazy I a nie Piotr który wg wielu źrodeł w Rzymie nigdy nie był...

Nawet jeśli nie św. Piotr, to dlaczego Damazy I? Przed Nim nie było papieży?

 

W dodatku kosciol idealnie idzie z duchem czasu, pozwala i akceptuje powoli homoseksualizm, islam, rozwody i tak dalej, wszystko po to aby zatrzymać owieczki...

Proszę o ścisłe wyrażenia. Pisząc ''Kościół'' masz na myśli instytucję religijną? Jeśli tak, to proszę wskazać dowody, że ta instytucja akceptuje homoseksualizm itd.

 

47 minut temu, Assasyn napisał:

 Do jakiego błedu mam sie przyznawac?

 Jak takie coś nazwać? Bezczelność/kłamstwo? Jak pokazują Ci prosto w twarz co dokazujesz, a Ty że deszcz pada. Dalej nie rozumiesz czy nie chcesz zrozumieć?

 

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, AdrianoPeruggio napisał:

Red, pisałeś o konieczności nauki hebrajskiego by przeczytać Stary Testament, ale czy nie wystarczy np. greka albo aramejski, skoro w tych językach spisano też pierwotnie Biblię? Ponoć część ST została spisana w aramejskim, sam hebrajski biblijny ma naleciałości z aramejskiego, a oryginał NT spisano w greckim koine?

 

Nie wystarczy, opisałem w tym wątku jak się prawidłowo tłumaczy i interpretuje tego typu pisma. Nawet nie wystarczy sama znajomość języka, trzeba jeszcze znać uwarunkowania kulturowe i społeczne w danym miejscu i czasie, historię, ewolucję języka od okresu powstania pisma do dla dzisiejszego aby rozumieć prawidłowe znaczenie niektórych słów.

 

Między innymi większość błędów w tłumaczeniach greckich, aramejskich, łacina itp. bierze się z w/w przyczyn. Kapłani chrześcijańscy, którzy dokonywali tłumaczenia często nie mieli pojęcia o historii, kulturze, strukturze społecznej czy zwyczajach panujących w miejscu i czasie rozgrywania się akcji pisma świętego i stąd są nawarstwiające się błędy. Najwięcej błędów tłumacze popełniali przy wyrazach wieloznacznych, żeby je tłumaczyć trzeba znać wszystkie uwarunkowania i rozumieć kontekst kulturowy/ historyczny/ religijny/ polityczny. oni tego zwyczajnie nie ogarniali i wybierali sobie znaczenie, które pasowało do ich dogmatów, a nie prawdziwe, czyli robili odwrotnie niż się powinno. A stary testament jest bardzo ubogi w słownictwo tam się roi od wielu znaczeń, których nie zrozumiesz jeśli nie znasz dogłębnie historii i kultury oraz innych pism powiązanych.

 

 

Wiesz, że jeśli chodzi o samo słownictwo w niektórych językach istnieją słowa nie występujące w innych, często nieprzetłumaczalne bezpośrednio i można to zrobić tylko opisowo, to kolejny problem. I jeszcze od kupy innych kruczków. W każdym razie z tego co mi powiedziano, najlepsze współczesne wersje chrześcijańskie dochodzą do poziomu zgodności 80% z oryginalnym tekstem, więc 20% to przekłamanie, większość wynikająca z niewiedzy, ale są i celowe.

 

Dla tego są cztery poziomy tłumaczenia i rozumienia pisma, które muszą się zgrywać + cenzor na koniec, który ma za zadanie udowodnić że tłumaczenie jest złe. W sumie przy prawidłowej procedurze dochodzi się do rozumienia znaczenia każdego zdania i dopiero można przetłumaczyć na inny język.

 

Więc sorki Adriano ale tłumaczenia żydowskie są najwierniejsze bo opierają się na metodologii czysto naukowej. No i całkowicie pomijam fakt i że Żydów jest więcej ksiąg, u nas wycięto cześć :P

Rozumienie wielu rzeczy z nowego testamentu, mimo, że to dokument nie żydowski wypływa bezpośrednio ze starego testamentu, wiele pojęć, funkcji i zależności jest źle opisane przez to.

 

Aczkolwiek sama znajomość pierwszego i drugiego poziomu rozumienia tekstu już miażdży chrześcijańskie tłumaczenia, a na to trzeba kilka miesięcy pracy i opanowanie raptem kilkuset hebrajskich słów.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, myslalem ze juz skonczyles, wszak nie mam argumentów w dyskusji :) Ale widze ze dalej "nawracasz" az poczulem siarke w domu...

Coraz bardziej sklaniam sie do tego że masz cipke, czytajac Twoje posty...

:)

To jest moj 3 666

post Adriano :) Mówi Ci to coś? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.