Skocz do zawartości

Gambit czyli jak ograć króla


CiętyKot

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio cierpię na brak pań w swoim życiu.Stało się to po tym jak dałem się "ograć" przez jedną z nich.Poznałem tą jedną z nich podczas rozmowy z koleżanką prowadziliśmy dość spontaniczną rozmowę (z tą koleżanką) zdarzyło mi się przeklinać i lekko cwaniakować podczas tej rozmowy. Koleżankę tą zlewałem,akurat zadzwonił dzwonek szliśmy w tym samym kierunku ja i ta nieznajoma.Wy mieniliśmy kilka spojrzeń;zdań itd. PO kilku dniach spotkałem ją na korytarzu widziałem jej zaciesz na twarzy gdy mnie widziała podbijam. Ona się bardzo przede mną otwiera. Po kilku takich rozmowach zaczyna mi opowiadać o swoich prywatnych sprawach pokazuje mi mni. zdjęcia z jogi w koszulce bez stanika i takie tam ogólnie wydaje się mocno needy. Co komplektnie nie łączy się z jej aparycją 8-9HB. Zamiast grać zdecydowanie jak z pannami 5-6,5 zaczynam wpadać w ramę kolegi co mi nie odpowiada. Idę więc nakręcony,ale po kilku short talkach palę się w blokach jeszcze nigdy nie zaliczyłem takiej wtopy przed laską jąkałem się jak leszcz (może nie jąkałem,ale zawieszałem kompletnie nie trybiłem co się dzieje) Zakończyłem rozmowę jako tako czyli zerowy progres. Zastanawiałem się co mogło wywołać taką kichę. Chodzi mi po głowie jedna myśl znajomy kapucyn który każdej lasce coś wytyka a jest sam. Gdy mu ją pokazałem zachwycał się jak Janusz Passatem B5. Wtedy pomyślałem chyba coś jest nie tak i spadła ze mnie maska cwaniaka i dalej...Dodam,że laska ta kompletnie olewała innych kolesi. Co ja mogłem robić takiego,że udawało się mi przelatywać pod radarami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po pierwsze, jeśli chodzisz do szkoły (technikum, liceum) nie polecam w ogóle interesowania się dziewczynami z tej samej placówki. Ewentualnie młodsze o rok, w wyjątkowych przypadkach. Szukaj takich, z którymi nie masz wspólnych znajomych, bo to ogranicza smród jak już się spierdoli i daje Ci nieco większe możliwości. Oraz jest wygodniejsze. Lepiej jest pisać sobie na lekcjach smski niż się pilnować 8h dziennie.

Po drugie, needy nie oznacza chyba tego, co myślisz. To need = potrzebować, a panienka needy = prosi o przysługi/podarki.

Po trzecie, dziewczyny tak młode (15-18 lat) mają tak narąbane w głowie, że o żadnym anal izowaniu sytuacji nie może być mowy. Jeśli dziewczyna HB9 nie zachowuje się w sposób typowy (księżniczka), to zapewne ma problemy z samooceną większe niż przeciętna u kobiet. Polecam kiedyś dolewać jakiejś lasce aż się rozgada i zacznie wywnętrzniać, ciekawe doświadczenie. Kompletna losówka, z tym, że jak nie zrobisz zdecydowanego ruchu na samym początku, to przegrywasz.

Po czwarte, kto jest królem z tematu? W gambicie szachowym podstawiasz pionka, by uzyskać lepszą pozycję.

 

Jeśli Ci bardzo zależy na innej odpowiedzi, wstaw pytanie na forum PUA.

Edytowane przez Grzesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwę tę wziąłem z tytułu książki w empiku.
Needy w moim rozumowaniu nie oznacza tej co chce jakieś prezenty etc. Tylko takiej co odkrywa wszystkie karty przede mną bez nacisku sama z siebie .Opowiada historie życia itd.Miałem na myśli akurat starszą laskę co było dla mnie kompletnym zdziwieniem zawsze uważałem,że maturzystki typków z drugiej uważają za gorszy sort...A tamta interakcja odbywała się inaczej swoich kolegów zlewała,a mnie traktowała dużo lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.