Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, pokorski napisał:

Wrocilem do niej i zaluje. Sypiamy ze sobą widzimy sie nie mieszkamy razem. Czuje sie ze po prostu nie jestem wazny. Pełno wokoło jej satelitów jakichś innych facetów. Ona jest toksyczna a ja to łapie. To nie jest normalny związek. Chuj wiem co robi a ja biegam jak pies. Znów ukrywa komórke. Zjebane to jest. Ja jestem zjebany. Szczerze nie wiem co w niej kocham nie wiem. Gruba toksyczna pali dojebać potrafi. Peezda jestem 

 

uzależniłeś swoje emocje od jej osoby, coś jak narkotyk, to nie jest miłość

zadaj sobie pytanie do czego ona Ci potrzebna i napisz nam tu

zadaj sobie pytanie czego oczekujesz od związku z kobietą i napisz

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, pokorski napisał:

Wrocilem do niej i zaluje. Czuje sie ze po prostu nie jestem wazny. Ona jest toksyczna a ja to łapie. To nie jest normalny związek. Chuj wiem co robi a ja biegam jak pies. Znów ukrywa komórke. Zjebane to jest. Ja jestem zjebany. Szczerze nie wiem co w niej kocham nie wiem. Gruba toksyczna pali dojebać potrafi. Peezda jestem 

Pisz tak dalej, a wylądujesz tu:

http://braciasamcy.pl/index.php?/forum/171-ściana-hańby/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia Thursday, June 09, 2016 o 20:46, Brat Jan napisał:

 

uzależniłeś swoje emocje od jej osoby, coś jak narkotyk, to nie jest miłość

zadaj sobie pytanie do czego ona Ci potrzebna i napisz nam tu

zadaj sobie pytanie czego oczekujesz od związku z kobietą i napisz

 

Wiem ze to nie jest miłość. Ona jest wyrachowana umie mną grać. W dwa miesiące bez niej schudłem. Mam dobrą pracę szykuje się jeszcze lepsza. Ona sie odzywała olewałem.Dwa tygodnie temu zaprosiła mnie na randkę. Przyjechała wieczorem. Weszła na góre poszliśmy do łóżka. Powtarza te same schematy komórka przy dupie, opierdalanie za nic, fochy za nic. Moja cała rodzina puka się w głowe co mi odpierdoliło. Siostra mówi ze to wyrachowana suka.

Do czego mi jest potrzebna: pełna micha czasem porucham chociaz badziej slysze chrapanie. Rozmawiać nie mamy o czym. Nie mieszkamy razem.Jestem samotny rodzina za granicą brak znajomych. Nie mam nikogo innego poza nią. Naprawdę. Jest materlialistka i jestem pewny że jeśli pojawiłby się jakiś bogaty gość pójde w odstawkę. Czy mnie oszukuje nie wiem. Ma dużo satelitarnych facetów.Taka zajebista koleżanka.

4 rok sie zacznie nie mamy żadnych planów co dalej.

 

Czego oczekuję od zwiazku: rozmowy zaangazowania, szczerości, umiejętności wybaczania, rozmowy bycia po prostu razem, chęci budowania czegoś wiecej przyjazni miłości seksu. Chciałbym funkcjonować w pełnej swojej rodzinie.

 

Dziękuje za to forum. Coraz więcej widze. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, @pokorski, skoro piszesz, ze czasami sobie poruchasz i masz miche pelna to w takim razie potrzebna Ci jest do:

- ruchania

- zrobienia obiadu

 

TYLKO: az taki zajebisty ten seks z nia jest, ze pozwalasz sie upadlac? Ugotowac sobie nie umiesz? Innych lasek na tym swiecie do ruchania nie ma?!

 

Sam widzisz, ze to nie ma przyszlosci... Otworz oczy!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, pokorski napisał:

Wiem ze to nie jest miłość. Ona jest wyrachowana umie mną grać. 

 

 

Musisz przestać tratować to "poważnie". Im szybciej, tym lepiej dla ciebie. Jej jest wszystko jedno (gdzie, z kim, itd.)

 

30 minut temu, pokorski napisał:

 

Rozmawiać nie mamy o czym. Nie mieszkamy razem.Jestem samotny rodzina za granicą brak znajomych. Nie mam nikogo innego poza nią. Naprawdę. Jest materlialistka i jestem pewny że jeśli pojawiłby się jakiś bogaty gość pójde w odstawkę. Czy mnie oszukuje nie wiem. Ma dużo satelitarnych facetów.Taka zajebista koleżanka.

4 rok sie zacznie nie mamy żadnych planów co dalej.

 

Rusz z miejsca, poznawaj ludzi. Niczego od nikogo nie oczekuj! Sam coś dajesz, sam to zabierasz. Ty sam decydujesz o swoim życiu. Nikt za ciebie tego nie zrobi. Ja się sam nie ogarniesz, to żadna baba nie będzie z tobą "szczęśliwa" ...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłeś 6 w totka i wypierdoliłeś  właśnie  kupon,  siądz i płacz nad własną głupotą..., jesteś tylko owcą do strzyżenia z zasobów i emocji ,chwilową zabawką którą i tak pierdolnie w kąt.

Kurwa pluszak jesteś czy facet? sam sobie odpowiedz.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak źle. Są związki bez seksu i bez michy, a robić trzeba i na kobiecine i dzieci, a i mieszkać z teściami :)

 

Im dłużej w tym tkwisz, tym masz mniej szans na poznanie kogoś lepszego i rozwój. Zrozumiałem to kiedy odeszła ode mnie kobieta i po czasie bez niej czuje się o wiele lepiej, mam czas dla siebie, nie musze się zajmować nią i planować życie pod nią. Wolność to jednak wolność, brak trucia dupy i niezależność co przywraca wiare we własne męstwo :) Nie trzeba być posłusznym, nie ma fochów, jesteś panem własnego losu i nikt Cię nie przyrównuje. Nie musisz słuchać trajkotania ustami, gadania baby jak z megafonu o różnych częstotliwościach, które doprowadza do kurwicy :) 

 

Jedynie tego seksu brak. Może też towarzystwa, bo czaaasem była miła. Miała tak samo wielu kolegów, chętnych na nią i ona przyjmowała ich z troską do cyca. Żal mieć taką babę. Nie warto.

 

Chyba że chcesz być jak baba i zmienić gałąź (zdradzić) dopiero jak poznasz kogoś innego. Pokażesz takie same wyrachowanie jak Twoja suka :)

Edytowane przez Krogulec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle rzeczy wiesz a nic z tym nie robisz. Trzymasz w ręku granat ale brak Ci odwagi by go rzucić.

 

Jak będziesz robić to samo to dostaniesz to samo. Pozwoliłeś jej znowu wziąć Cię na smycz, bo tak to wygląda jeżeli po ponownym zejściu się nadal robi to samo, fochy, pilnowanie telefonu. Ona wie, że ma nad Tobą kontrolę. Dlatego "przyznała że nie umie przestać mnie kochać". Bo ma Cię w garści, widocznie inni orbiterzy nie zapewnią jej takich korzyści jak Ty, albo wymagają dużo więcej pracy od Ciebie.

 

Ciebie już ma ułożonego, gdyby autentycznie jej "zależało" to przynajmniej na jakiś czas odpuściłąby sobie fochy, pilnowała by się aby nie wzbudzać w Tobie negatywnych odczuć. A z tego co piszesz to ona jest tak pewna siebie, że nawet jej się nie chce stwarzać pozorów, że cokolwiek przemyślała. Ona się nie zmieni, wasz "nowy" związek nie będzie lepszy ani nawet inny od poprzedniego, bo Ty się jeszcze nie zmieniłeś. Masz już wiedzę, ale to za mało.

 

Musisz rzucić ten granat, nie czekaj aż sam wypadnie Ci z ręki prosto pod nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, pokorski napisał:

Wiem ze to nie jest miłość. Ona jest wyrachowana umie mną grać. W dwa miesiące bez niej schudłem. Mam dobrą pracę szykuje się jeszcze lepsza. Ona sie odzywała olewałem.Dwa tygodnie temu zaprosiła mnie na randkę. Dowiedziała się, że zaczniesz lepiej zarabiać? Uważaj bo może zechcieć zaciążyć.

Przyjechała wieczorem.  Weszła na góre poszliśmy do łóżka. Uzależniła Cię od sexu?
 

Powtarza te same schematy komórka przy dupie, opierdalanie za nic, fochy za nic. Moja cała rodzina puka się w głowe co mi odpierdoliło. Siostra mówi ze to wyrachowana suka.

Do czego mi jest potrzebna: pełna micha czasem porucham chociaz badziej slysze chrapanie. Rozmawiać nie mamy o czym. Nie mieszkamy razem.Jestem samotny rodzina za granicą brak znajomych. Nie mam nikogo innego poza nią. Naprawdę. Jest materlialistka i jestem pewny że jeśli pojawiłby się jakiś bogaty gość pójde w odstawkę. Czy mnie oszukuje nie wiem. Ma dużo satelitarnych facetów.Taka zajebista koleżanka.

4 rok sie zacznie nie mamy żadnych planów co dalej. 4 lata cennego życia (bo masz tylko jedno) zmarnowałeś dla głupiej cipy?:oZmieć podejście do życia bo je sobie marnujesz.

 

Czego oczekuję od zwiazku: rozmowy zaangazowania, szczerości, umiejętności wybaczania, rozmowy bycia po prostu razem, chęci budowania czegoś wiecej przyjazni miłości seksu. Chciałbym funkcjonować w pełnej swojej rodzinie. Widzisz masz oczekiwania, ale brakuje Ci odwagi żeby je osobiście realizować, zdajesz się na los, a on podsyła Ci tylko tą babę. Samo się nie zmieni, żeby kogoś poznać trzeba "wyjść do ludzi".

 

Dziękuje za to forum. Coraz więcej widze. 

 

 

 

 

Dnia 13.05.2016 o 21:21, pokorski napisał:

 W miedzyczasie poznalem laske w necie zajebista uległa taka jak lubie. Poszlismy do lozka cuda robila. Podziekowalem wrocilem do siebie i hooj rozmyslam dalej.

 

Dlaczego urwałeś ten kontakt?

Jeden punkt z potrzeb miałbyś zapewniony, jeszcze tylko wynająć kucharkę do "pełnej michy" i podstawowe funkcje z piramidy Masłowa miałbyś zapewnione.

Mmógłbyś zacząć się rozglądać za "poważnym celem"

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę jak się męczę jak mnie ona wkurwia dołuje. Jak ma tych swoich orbiterów. Jak szuka focha albo tylko kontrapunktu do uderzenia. Kurwa jak można tak wielkie mieć mniemanie o sobie. Nawet w rozmowie musze uważać aby księżniczki nie urazić. Ona czeka na bogatego gościa jestem tylko na przeczekanie. Nie mam majątku oprocz małego mieszkania motocykla roweru. Nigdy nie jej takiego poziomu zycia jaki ma u matki. Jej matka to wybitny lekarz. Zrywam ten zjebany zwiazek. Czas się otrząsnąć. 

 

Nudze się w zasadzie poza ogladaniem tv wyjsciem do knajpy jej zakupami na nic innego namówić się nie dała.

 

 Nie ma mi nic do zaoferowania. 

 

Zmarnowałem 4 lata chociaz po pol roku intuicja mowila spierdalaj.  

 

Mam dosyc schematu ja nic nie odpierdalam a i tak zbieram ojeby za drobne rzeczy.

 

Jutro odchodze i tyle.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.06.2016 o 20:30, pokorski napisał:

Wrocilem do niej i zaluje. Sypiamy ze sobą widzimy sie nie mieszkamy razem. Czuje sie ze po prostu nie jestem wazny. Pełno wokoło jej satelitów jakichś innych facetów. Ona jest toksyczna a ja to łapie. To nie jest normalny związek. Chuj wiem co robi a ja biegam jak pies. Znów ukrywa komórke. Zjebane to jest. Ja jestem zjebany. Szczerze nie wiem co w niej kocham nie wiem. Gruba toksyczna pali dojebać potrafi. Peezda jestem 

W tym wpisie odpowiedziałeś sobie na swoje bolączki, uwielbiam jak ludzie sami sobie odpowiadaja na pytania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pokorski napisał:

Widzę jak się męczę jak mnie ona wkurwia dołuje. Jak ma tych swoich orbiterów. Jak szuka focha albo tylko kontrapunktu do uderzenia. Kurwa jak można tak wielkie mieć mniemanie o sobie. Nawet w rozmowie musze uważać aby księżniczki nie urazić. Ona czeka na bogatego gościa jestem tylko na przeczekanie. Nie mam majątku oprocz małego mieszkania motocykla roweru. Nigdy nie jej takiego poziomu zycia jaki ma u matki. Jej matka to wybitny lekarz. Zrywam ten zjebany zwiazek. Czas się otrząsnąć. 

 

Nudze się w zasadzie poza ogladaniem tv wyjsciem do knajpy jej zakupami na nic innego namówić się nie dała.

 

 Nie ma mi nic do zaoferowania. 

 

Zmarnowałem 4 lata chociaz po pol roku intuicja mowila spierdalaj.  

 

Mam dosyc schematu ja nic nie odpierdalam a i tak zbieram ojeby za drobne rzeczy.

 

Jutro odchodze i tyle.

 

 

 

 

To zrob to przynajmniej z klasa. Powiedz jej ze masz nowa kobiete, z ktora razem chcesz wybudowac duzy dom, bo rowniez dobrze zarabia i juz duzo wczesniej sie z nia spotykales. Powiedz rowniez, ze jest ci przykro z tego powodu i jezeli bedzie potrzebowala pomocy slownej to moze zadzwonic (NIE ODBIERAJ). 

Albo wymysl inna historie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pokorski napisał:

Jutro odchodze i tyle.

 

Dlaczego nie dziś?! Na coś jeszcze liczysz?

 

4 lat nie żałuj, potraktuj to jak prezent od życia, niezapomniana lekcja głęboko zapadająca w głowie, nie znam lepszej metody nauczania.

To czego doświadczyłeś pozwoli ci na bardzo skuteczny odsiew jakiś 90% lasek rzekomo dobrze rokujących w przyszłości. Bezcenne.

Resztę sobie doczytasz z forum. Jak ci źle - czytaj, jak ci samotnie - czytaj, jak nie wiesz co robić - czytaj i pisz.

Uda Ci się od tej lebry uwolnić, daj sobię samemu szansę a nie jej - trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, pokorski napisał:

[...]

Jutro odchodze i tyle.

 

...bo może jeszcze raz porucham?

Kufa, ziomek. Jak można takie rzeczy robić SOBIE? Sam widzisz, co się dzieje, nie trzeba Ci tego opisywać, a jednak trwasz w tym gównie i tak już za długo. Urwij kontakt, blokuj telefon, wyjeb namiary ze wszystkich znanych Ci miejsc.

Wywal ją ze swojego życia takim kopem, by w przyszłą środę w Tokio wylądowała.

Będzie boleć? No pewnie. Przy takim zaangażowaniu będzie. Ale przestanie.

Napisano  już dziesiątki odpowiedzi i podpowiedzi, więc nie ma co się powtarzać.

W trakcie tych trzech-czterech tygodni po tym, jak zerwiesz wszelki kontakt Twoim najgorszym wrogiem będziesz Ty sam.

Zapełnij sobie czas. Siłka, biegi, kurs tańca, joga, basen, gry planszowe z kumplami. Cokolwiek, co wymaga skupienia i nie pozwoli Ci myśleć o pierdołach. 

 

Ja sobie poradziłem, wielu braci sobie poradziło więc i Ty dasz radę.
Powodzenia i trzymam kciuki.

Edytowane przez Grzech
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chrumkacz napisał:

Ziomek mam nadzieję, że laski już nie. Jeżeli jakimś cudem nadal jest to zamów sobie panią na godziny i sie przekonasz czy ta cipa której tak kurczowo sie trzymasz nadal jest taka cudowna.   

On się tej cipy tak kurczowo trzyma bo ją ma - między nogami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brzytwa napisał:

On się tej cipy tak kurczowo trzyma bo ją ma - między nogami.

 

Brzytwa czemu Ty taki niemiły jesteś? Już któryś raz to zauważam. Mnie wytykasz białorycerstwo, temu pizdę między nogami, drugiemu między oczami.

Nie jesteśmy tu po to by się wspierać i jednoczyć? Zrozumieć o co chodzi, tylko tworzyć jakieś klasyfikacje?


Wymagasz szacunku do waszej pracy, zgadzania się z tym co robicie,
braku krytyki mimo że jest wypowiedziana miło, starając się podeprzeć argumentami, a innym użytkownikom
szacunku nie dajesz łącząc z tym krótkie bezlitosne oceny, bez chęci pomocy, przez którą drugi człowiek może cierpieć.

 

Da się to w innej formie napisać, neutralnej, co pokazują inni. Wszystkich nas łączy problem, dlatego tu trafiliśmy.

Nie wierze że tu trafiłeś dlatego że jesteś i byłeś de beściak :) Internetowy wojowniku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest subtelna różnica między szczerym proszeniem o radę a nagminnym uporczywym robieniem sobie jaj. Co jest równoznaczne z brakiem szacunku dla czyjegoś czasu, pracy i intencji.

Ty, tego nie widzisz, bo należysz do tej drugiej grupy.

Odsyłam Cię do działu 'ściana hańby'. Myślę, że odnajdziesz się tam bez problemu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściana hańby czyli działy w których wypowiadają się userzy których nie lubisz i nie pasują do Twojego światopoglądu? Super!

 

Jest subtelna różnica między robieniem sobie jaj z kogoś, a szukaniem pomocy u innych, ponieważ np nie dostało się odpowiedniego wzorca i dlatego rozumowanie jest na innym poziomie.

 

Oni szukają pomocy między innymi u Ciebie. To okazanie szacunku ponieważ uważają, że wypowiadając się tutaj pomoc dostaną, że jesteś kimś w rodzaju autoryetu, tak jak całe forum.

 

Ty tej drugiej opcji nie rozumiesz, nie dostrzegasz. Warto spojrzeć szerzej niż własne nieomylne, bezkompromisowe, surowe ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.