Skocz do zawartości

Dieta wegańska (i budowanie masy mięśniowej).


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Headliner napisał:

Sam fakt, że jedynym pokarmem, który człowiek może zjadać na surowo i ze smakiem, są owoce a wszelkie mięso, żeby było jadalne musimy poddawać obróbce stanowi o tym, że ludzie mięsożerni nie są. 

Obróbka termiczna ma na celu usunięcie pasożytów, a nie nadanie waloru "jadalności. Surowe mięso jest jak najbardziej jadalne, choć nasze, wydelikacone tysiącami lat smażenia/gotowania/pieczenia osłabły. Narząd nieużywany zanika.

 

To, że mamy zęby, jakie mamy; to, że mamy jeden, a nie cztery, niczym krowa, żołądek, to, że mamy kły, to, że witamina B12 i kreatynina są nam potrzebne, a tylko w mięsie je znajdziemy, sugeruje, że jednak roślinożercami nie jesteśmy.

 

 

Orangutan? Że on może "masę z trawy"? Pewnie może, ale to, co jednym pomaga, innym szkodzi. Ot, taki ksylitol, cukier brzozowy. Człowiek może żreć bez opamiętania, a psa zabije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@michaupodobno jak Darwin przedstawił swoja teorię ewolucji, wiele osób ją odrzucało, bo nikt nie chciał być potomkiem małpy.

Ja wiem, że każdy chciałby widzieć się jako lwa czy tygrysa ale prawda jest taka, że jesteśmy pod względem fizycznym gatunkiem, trochę inteligentniejszych, potrafiących używać narzędzi, z bardzo rozwiniętym mózgiem, małp :)

Tak, tak, Ty też, ja też - każdy tutaj.

Nie jesteśmy drapieżnymi mięsożercami tylko małpami :) także łap banana i uwierz w to, że Twój praprapra....pra dziadek wesoło skakał po drzewach, pokrzykując i chrumkając :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@verde myslę, że z tym to jeszcze długa droga przed nami... no chyba ze sie ktos połakomi na jakis catering dietetyczny. sama sie ostatnio zastanawiam, bo przyznam ze po wakacjach nad morzem i tej smażeninie chyba przybyło mi troche... no i jakos tak sie niekomfortowo czuje. myslalam o detoksie, ale to nie jest dobre na dłuższą metę zwłaszcza jesli w pracy wymagają "trzeźwego" i racjonalnego myślenia. wiec chyba najlepszy będzie catering. w wawce podobno dobry jest macro bios bar słyszał ktoś? zależy mi na sprawdzonych, świeżych produktach głównie + oczywiscie to zeby dało sie to zjeść ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 19.05.2016 at 3:51 PM, Nomorepanic said:

Dieta wegańska z powodów ideologicznych (jako bunt przeciwko cierpieniu zwierząt) dla mnie nie ma sensu.

 

Bo jeżeli ktoś nie je mięsa z powodu tego, że zwierzęta cierpią to powinien zrezygnować również z używania wszelkich produktów skórzanych, kosmetyków, wszelkiej maści lekarstw i pewnie wielu wielu innych. W innym przypadku jest to hipokryzja i działanie na pokaz.

 

Taka nasza natura, że niejednokrotnie rozwój naszego gatunku jest okupiony cierpieniem innych gatunków. 

 

nie tylko. Mieso ktore nie zostanie zjedzone przez wege po prostu nie zainstnieje. Tego ideologiczni wege jakoś nie pojmują, dziwne nie?

 

Ja mógłbym zostać wegetarianinem co najwyzej z lenistwa. No chyba że kurczak w rosole a od święta 1 maja grill, czasem z przymusu społecznego kebab mięsny, ryż z kurczakiem po pracy fizycznej i przed, ale tak sam z siebie to nie jem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.