Skocz do zawartości

Najgorsze błędy na randkach (grzechy nieporuchalne i zaniedbania niejebliwe).


Rekomendowane odpowiedzi

"Miej wyjebane a będzie Ci dane". No coś w tym jest. 

 Ja tutaj panowie to nic ino czytam z wypiekami na twarzy. Ino notuję w tej główce.

     Ostatnio się na mnie koleżanka sfochowała. Gadaliśmy z kumplami o rzeczach ważnych, o których kobieta wcale nie musi słyszeć. Ta podeszła nagle do nas. Więc jej powiedziałem żeby se poszła. Ta od razu obrażona. No to ja z automatu niczym biały rycerz krzyknąłem za nią żeby wróciła a ta oczywiście nic. Po 2 minutach podszedłem do niej i pogadałem, się zapytałem czy zgoda i w ogóle itp itd. Bardziej ją traktuję jako koleżankę i tak sobie nie chciałem w relacji z nią niczego popsuć. I tak się pytam czy ok, ona niby że ok ale widać z twarzy że nie. No i nagle mnie olśniło. Pomyślałem sobie: Artem dej se spokój, co Ty odpierdzielasz? Po czym wstałem i wróciłem do kumpli dokończyć temat. Wystarczyło potem siąść w większej grupie, zacząć gadać z innymi dziewczynami żeby tamta sfochowana koleżanka zaczęła szukać mojej atencji i zagadywać. 

    Największą sztuką zrozumienia tego o czym tu piszecie, moim zdaniem są właśnie takie przebłyski w realnych relacjach, kiedy wiedzę można wykorzystać w praktyce. Kiedy nagle sobie przypominamy zasady gry. Mimo że trochę pobiałorycerzykowałem, jednak czuję się dumny z siebie że schemat przerwałem :D

    Co do błędów to z własnego doświadczenia mogę dopisać choćby sytuacje kiedy kobiecie oddajemy kontrolę nad sytuacją (wystarczy że Ci się dziewcze podoba i się zestresujesz jak nie wiem a tu nagle ona za Ciebie nawet kawę wybiera). W takiej kawiarni dobrze jest jeszcze nawet z kelnerką pobajerzyć tak delikatnie, co by zazdrość lekką wywołać. Zauważyłem, że one inaczej reagują gdy się jest z dziewczyną w towarzystwie (pewnie dowód społeczny). I ogólnie to dobrze jest najpierw gdzieś rozwinąć sobie umiejętności społeczne (jakaś praca w sklepie, byleby z ludźmi) co by właśnie się tak nie stresować. No ale co ja tam wiem, młody prawiczek :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Subiektywny napisał:

Kobiety pociągają mężczyźni, którzy swoją postawą manifestują że kobiet w zasadzie nie potrzebują ! Tacy mężczyźni mają w oczach wielu kobiet bonus +50% do zajebistości.

 

To dowód na 2 podstawowe kłamstwa kobiet

 

1. Kobiety chcą się czuć potrzebne
2. Kobiety chcą być kochane za charakter i wkład, ich działania

 

Jeśli kobiety pociągają mężczyźni, którzy kobiet nie potrzebują, to automatycznie
charakter kobiet się nie liczy, lub liczy bardzo mało, a ich wkład jest niepotrzebny.

 

I kłamstwo 3. Chcą miłych, starających się, komplementujących. To wszystko powoduje że kobieta odczuwa przy kimś takim kontrolę, a to oznacza, że będzie z niej podle korzystała. To on wychodzi na potrzebującego gdy stara się, komplementuje, zaprasza. To jakiś wypaczony obraz dopasowań płciowych!

Edytowane przez Krogulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Subiektywny napisał:

Panowie,

To co obserwuję od dłuższego czasu, co przestudiowałem i wydaje się znajdować potwierdzenie w rzeczywistości.

Kobiety pociągają mężczyźni, którzy swoją postawą manifestują że kobiet w zasadzie nie potrzebują ! Tacy mężczyźni mają w oczach wielu kobiet bonus +50% do zajebistości.

 

To naturalne zachowanie samca alfa,duży poziom testosteronu objawia się na dwóch poziomach:
-fizycznym: niski głos, wzrost, muskulatura, ostre rysy twarzy, mocna szczęka, mocno zarysowane kości policzkowe etc
-psychicznym: wysoka zawartość teścia powoduje pewność siebie, ogólne dobre samopoczucie, ale też agresję

Dla przykładu samca beta cechuje niższy poziom teścia, za to dużo wyższy poziom kurtyzolu (hormon stresu), co kobiety podświadomie wyczuwają.
Wynikało to z niższej pozycji w stadzie - w każdej chwili mógł dostać wpierdol od silniejszego, więc nie dziwne że się stresował.

Wyobrażcie sobie samca alfa z przed kilkuset tysięcy lat: 
-duży, silny jak tur, żaden samiec beta mu nie podskoczy, bo jak coś to wpierdol ;)
-wszystkie ładne i młode kobiety w "stadzie" są jego, jeśli któryś beta będzie wyrywał to wpierdol, jeśli baba podskoczy albo się puści - wpierdol 

To był król życia, czy mając naraz 5-10 młodych i ładnych lasek dbalibyście o którąś jakos szczególnie? Oczywiście nie. Tylko beta bawił się białorycerskość.
Te wszystkie kursy PUA to tak naprawdę nieudolna próba kopiowania tego jak zachowywał się setki tysięcy lat temu każdy samiec alfa, bez żadnych kursow ani czytania mądrych książek.
 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.06.2016 o 18:05, Krogulec napisał:

 

To dowód na 2 podstawowe kłamstwa kobiet

 

1. Kobiety chcą się czuć potrzebne
2. Kobiety chcą być kochane za charakter i wkład, ich działania

 

Jeśli kobiety pociągają mężczyźni, którzy kobiet nie potrzebują, to automatycznie
charakter kobiet się nie liczy, lub liczy bardzo mało, a ich wkład jest niepotrzebny.

 

I kłamstwo 3. Chcą miłych, starających się, komplementujących. To wszystko powoduje że kobieta odczuwa przy kimś takim kontrolę, a to oznacza, że będzie z niej podle korzystała. To on wychodzi na potrzebującego gdy stara się, komplementuje, zaprasza. To jakiś wypaczony obraz dopasowań płciowych!

cos ostatnio nie mam czasu na forum%-)

sa 2 rodzaje kobiet,te które maja poukładane w głowie i te które nie maja.jest to porównanie jak srednia krajowa w zarobkach do ogółu pracujacych.no ale ktos wkońcu musi zarabiac ta srednia%-)

wczoraj zjebałem kumpla z interwencji.w 5 minut spierdolił sobie cała randke...zadawał lali pytania przez telefon.z tych pytań na spotkaniu było by pierdolenia na cała noc.a tak jak sie spotkaja to chyba w sufit beda sie patrzec%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Dnia 8.06.2016 o 09:20, Subiektywny napisał:

To co obserwuję od dłuższego czasu, co przestudiowałem i wydaje się znajdować potwierdzenie w rzeczywistości.

Kobiety pociągają mężczyźni, którzy swoją postawą manifestują że kobiet w zasadzie nie potrzebują ! Tacy mężczyźni mają w oczach wielu kobiet bonus +50% do zajebistości.

Taki paradoks - im bardziej 'niepotrzebujący' kobiety tym bardziej w oczach tej kobiety atrakcyjny. Jak u Terencjusza.

 

 

W punkt! Dokładnie teraz to przeżywam. Mam wyjebane na kobiety (po rozpadzie 9 letniego związku), zająłem się sobą i laski same uderzają. Jako, że obecnie są dla mnie "przezroczyste", mogę im spokojnie w oczy patrzeć, nie stresuję się, bo nie mam powodów, na niczym mi nie zależy, a to jak widać je jeszcze bardziej kręci. Takie odkrycie w pięknym wieku przed 40-tką, gdzie się już wiele rzeczy przeżyło, widziało, otrzymało. Na nowo siebie określam i widzę, że mam sporo zasobów, z których w ogóle nie korzystałem, ale tak to jest jak była loszka je wszystkie zagarnęła i stłamsiła (kiedyś to opiszę, jak będę gotowy). Teraz to ja mam nowe życie, szok!   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Conrad napisał:

Mam wyjebane na kobiety (po rozpadzie 9 letniego związku), zająłem się sobą i laski same uderzają.

 

Do tego potrzeba wysoki SMV, którego pewnie nie jesteś świadom i tłumaczysz to Sobie , że masz "wyjebane".

Znam przykład gościa, który poszedł za taką radą i przez kilka lat:

1) miał "wyjebane" na kobiety

2) spełniał swoje pasje i dobrze zarabiał (motory, góry, narty, wycieczki, paralotnie itd.)

3) efekt? brak kobiet ;). haha Coś ta teoria nie pasuje do wszystkich jednak.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Do tego potrzeba wysoki SMV, którego pewnie nie jesteś świadom i tłumaczysz to Sobie , że masz "wyjebane".

 

Tak, nie znam swojego SMV, tzn. nie potrafię go na razie określić. Ostatni miesiąc dość mocno mnie zaskakuje i myślę, że za nisko siebie oceniam, w sumie nie potrzebnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Conrad napisał:

Tak, nie znam swojego SMV, tzn. nie potrafię go na razie określić. Ostatni miesiąc dość mocno mnie zaskakuje i myślę, że za nisko siebie oceniam, w sumie nie potrzebnie.

 

Nie wiem ja z kolei jak to jest z tą samooceną i energią która emanujemy. Laska raz do mnie ... zobacz tego kolesia, zobacz jak się nosi zobacz jaka bije od niego pewność siebie .... i widać że laska ma mokro nawet kurwa z kolesiem nie rozmawiając

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

21 minut temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Do tego potrzeba wysoki SMV, którego pewnie nie jesteś świadom i tłumaczysz to Sobie , że masz "wyjebane".

Znam przykład gościa, który poszedł za taką radą i przez kilka lat:

1) miał "wyjebane" na kobiety

2) spełniał swoje pasje i dobrze zarabiał (motory, góry, narty, wycieczki, paralotnie itd.)

3) efekt? brak kobiet ;). haha Coś ta teoria nie pasuje do wszystkich jednak.

 

 

Co się stało po tych kilku latach, bo nie dopisałeś?

On Tobie to powiedział ze nie ma kobiet?  nawet po spełnieniu tych dwóch punktów?, to jasne, po prostu tak naprawdę nie mial wyjebane, co widać jak na dłoni :) A moze był totalnym burakiem i kartoflowej gadce..Chyba ze miał jednak tak wyjebane ze nawet z rodzona matka nie gadał...?

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Assasyn napisał:

Co się stało po tych kilku latach, bo nie dopisałeś?

 

Gość ze środowiska PuA, potem zaczął podchodzić do dziewczyn i sam inicjować kontakt. Teraz jest zadowolony.

 

7 minut temu, Assasyn napisał:

to jasne, po prostu tak naprawdę nie mial wyjebane

 

Miał na bank, ale potem zaczęło mu brakować seksu i doszedł do takich wniosków.

 

8 minut temu, Assasyn napisał:

A moze był totalnym burakiem i kartoflowej gadce..Chyba ze miał jednak tak wyjebane ze nawet z rodzona matka nie gadał...?

 

A może to , a może tamto. Myślę, że wszystko jest indywidualną sprawą i nie ma złotych rad.

W każdym bądź razie znam taki ciekawy przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Gość ze środowiska PuA, potem zaczął podchodzić do dziewczyn i sam inicjować kontakt. Teraz jest zadowolony.

 

Inicjował kontakt i był/jest zadowolony? czyli wczesniej nie  był? to miał w koncu wyjebane czy nie, bo sie pogubiłem...??

 

Miał na bank, ale potem zaczęło mu brakować seksu i doszedł do takich wniosków.

 

Do takich wniosków doszedł ze jak chce uprawiac sex musi zainicjować kontakt, pewnie fizyczny? no kurwa geniusz.

 

A może to , a może tamto. Myślę, że wszystko jest indywidualną sprawą i nie ma złotych rad.

W każdym bądź razie znam taki ciekawy przypadek.

 

W srodowisku PUA dostanies z złote rady, co to w ogóle jest aby latac po miescie za babami i je zaczepiać? i jeszcze bulić za to...

 

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Assasyn napisał:

W srodowisku PUA dostanies z złote rady, co to w ogóle jest aby latac po miescie za babami i je zaczepiać? i jeszcze bulić za to...

 

Tak mi się teraz przypomniało, że znam więcej takich przypadków gości, którzy realizują swoje pasje, rozwijają się, myślę że nie aż tak bardzo biało rycerscy (niektórzy tylko trochę :P), zarabiają dobre pieniądze i kobiety za nimi nie biegają/nie zaczepiają/nie inicjują kontaktu/nie poszukują kontaktu pośredniego/bezpośredniego.

Oczywiście możesz mi odpisać, że motory, narty, maratony, modelarstwo to nie pasje, tylko normalność.

3k na rękę, to śmiech na sali, a nie pieniądze.

że pewnie mają zły "mindset" i są zbyt biało rycerscy itd.

 

Wg Ciebie kobiety powinni za takimi biegać , ale ja widzę co innego.

Może w części tak jest, ale nie u wszystkich.

 

9 minut temu, Assasyn napisał:

Do takich wniosków doszedł ze jak chce uprawiac sex musi zainicjować kontakt, pewnie fizyczny? no kurwa geniusz.

 

Napisałem to w dużym skrócie myślowym. Po prostu zaczęło mu brakować kobiet Miał swoje potrzeby fizjologiczne, a kobiety za nim nie biegały.

Miał robić dalej to samo i oczekiwać innych rezultatów?

 

11 minut temu, Assasyn napisał:

Inicjował kontakt i był/jest zadowolony? czyli wczesniej nie  był? to miał w koncu wyjebane czy nie, bo sie pogubiłem...??

 

Po prostu dziewczyny nie inicjują kontaktu z każdym przypadkiem.

Poza tym wyjebane to termin dosyć mocno naciągany.

Każdemu trochę zależy , nawet jak twierdzi że jest inaczej.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Tak mi się teraz przypomniało, że znam więcej takich przypadków gości, którzy realizują swoje pasje, rozwijają się, myślę że nie aż tak bardzo biało rycerscy (niektórzy tylko trochę :P), zarabiają dobre pieniądze i kobiety za nimi nie biegają/nie zaczepiają/nie inicjują kontaktu/nie poszukują kontaktu pośredniego/bezpośredniego.

Nie sadziłem ze w srodowisku PUA sa sami pasjonaci... ze Oni jeszcze maja czas na bieganie po ulicach? niech paralotnie wezmą,   bedzie bardziej efektownie...Do sedna; widocznie nie sa pociągajacy dla kobiet, wiesz...fizycznie...

 

Oczywiście możesz mi odpisać, że motory, narty, maratony, modelarstwo to nie pasje, tylko normalność.

3k na rękę, to śmiech na sali, a nie pieniądze.

że pewnie mają zły "mindset" i są zbyt biało rycerscy itd.

zaskocze Cie, to piękne pasje ;) ale chyba dalej nie kumasz istoty sprawy...

Cytat

Wg Ciebie kobiety powinni za takimi biegać , ale ja widzę co innego.

Może w części tak jest, ale nie u wszystkich.

Gdzie napisałem ze kobiety powinny biegac za takimi? poczytaj watek i nie zarzucaj mi ze napisalem cos czego nie napisałem...

A pozatym nie mam czasu obserwowac kto za kim  biega,,,

 

Napisałem to w dużym skrócie myślowym. Po prostu zaczęło mu brakować kobiet Miał swoje potrzeby fizjologiczne, a kobiety za nim nie biegały.

Skad wiesz o jego  potrzebach fiziologicznych, zwierzał sie Tobie? mam wrazenie troche ze mylisz pojecia.

Miał robić dalej to samo i oczekiwać innych rezultatów?

Co robił? miał wyjebane tylko po to aby laski na niego leciały, to co to za wyjebanie?

 

Po prostu dziewczyny nie inicjują kontaktu z każdym przypadkiem.

A z jakim wg Ciebie?

 

 

 

 

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Assasyn napisał:

Nie sadziłem ze w srodowisku PUA sa sami pasjonaci... ze Oni jeszcze maja czas na bieganie po ulicach? niech paralotnie wezmą,   bedzie bardziej efektownie...Do sedna; widocznie nie sa pociągajacy dla kobiet, wiesz...fizycznie...

 

PuA jak się dobrze wczytać i odsiać głupoty przekazuje podobne wartości jak tutaj na forum.

Ktoś kto jest pociągający fizycznie dla kobiet i ma "wyjebane" - 100% zgody.

Ktoś kto nie jest pociągający fizycznie dla kobiet i ma "wyjebane" - dostaje taką samą reakcję ze strony kobiet ;).

 

2 minuty temu, Assasyn napisał:

Co robił? miał wyjebane tylko po to aby laski na niego leciały, to co to za wyjebanie?

 

Można to tak zrozumieć, ale piramida Maslowa robi swoje.

Wiem o czym piszesz, ale nie oczekujmy stanu oświecenia i braku potrzeb fizjologicznych od każdego.

Zresztą współczesna psychologia twierdzi, że człowiekiem kieruje popęd seksualny w formie podświadomej.

 

10 minut temu, Assasyn napisał:

A z jakim wg Ciebie?

 

Po prostu opisałem wyjątki, które zaobserwowałem. Może to są wyjątki od reguły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, ThePowerOfNow napisał:

 

PuA jak się dobrze wczytać i odsiać głupoty przekazuje podobne wartości jak tutaj na forum.

Wole forum...

 

 

Można to tak zrozumieć, ale piramida Maslowa robi swoje.

Wiem o czym piszesz, ale nie oczekujmy stanu oświecenia i braku potrzeb fizjologicznych od każdego.

Zresztą współczesna psychologia twierdzi, że człowiekiem kieruje popęd seksualny w formie podświadomej.

Stary, gdzie napisałem o braku odczuwanie tych potrzeb?

Wow, geniusze, poped sexualny jest naturalna potrzeba ludzi, nie potrzebuje do tego hamerykanskich psychologw aby to

wiedziec.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Do tego potrzeba wysoki SMV, którego pewnie nie jesteś świadom i tłumaczysz to Sobie , że masz "wyjebane".

Znam przykład gościa, który poszedł za taką radą i przez kilka lat:

1) miał "wyjebane" na kobiety

2) spełniał swoje pasje i dobrze zarabiał (motory, góry, narty, wycieczki, paralotnie itd.)

3) efekt? brak kobiet ;). haha Coś ta teoria nie pasuje do wszystkich jednak.

 

 

Ja to widzę tak: nie da się mieć całkowicie "wyjebane" i oczekiwać, że laski same będą latały za wyjątkiem celebrytów i @Mosze Red :), jakiś kontakt trzeba z laską łapać, a dopiero potem jeżeli przynajmniej kilka lasek "złapie haczyk"(zainteresują się gościem) można próbować dozować z umiarem "wyjebanie". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Do tego potrzeba wysoki SMV, którego pewnie nie jesteś świadom i tłumaczysz to Sobie , że masz "wyjebane".

Znam przykład gościa, który poszedł za taką radą i przez kilka lat:

1) miał "wyjebane" na kobiety

2) spełniał swoje pasje i dobrze zarabiał (motory, góry, narty, wycieczki, paralotnie itd.)

3) efekt? brak kobiet ;). haha Coś ta teoria nie pasuje do wszystkich jednak.

 

 

 

Ale może był szczęśliwy mimo braku lasek...bo ogarnął, że one nie są źródłem szczęścia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nigdy nie byłem na randce i właściwie jak to wygląda? Siedzicie we 2 przy stole, żrecie drogie jedzenie i tworzy się małe kółko adoracji 2 osób,które prawią sobie nawzajem komplementy? Coś jak w hamerykańskich komediach romantycznych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Karł napisał:

Nigdy nie byłem na randce i właściwie jak to wygląda? Siedzicie we 2 przy stole, żrecie drogie jedzenie i tworzy się małe kółko adoracji 2 osób,które prawią sobie nawzajem komplementy? Coś jak w hamerykańskich komediach romantycznych?

Po prostu rozmawiacie - mimowolnie tworzy się więź, kwestia spełnienia warunków:

1) facetowi musi się podobać kobieta

2) kobiecie musi się podobać facet

 

Jak nie wyjdzie lub nie będzie wzajemności - dążysz do kolejnych spotkań z kimś innym, aż do momentu aż będziesz usatysfakcjonowany z relacji z kimś.

 

Taka pętla w programowaniu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Karł napisał:

Nigdy nie byłem na randce i właściwie jak to wygląda? Siedzicie we 2 przy stole, żrecie drogie jedzenie i tworzy się małe kółko adoracji 2 osób,które prawią sobie nawzajem komplementy? Coś jak w hamerykańskich komediach romantycznych?

To jest przykład romantycznego pierdolenia z hamerykańskich filmów, że samiec ma się wykosztowywać na samicę.

Spacery w różne ciekawe miejsca + kocyk lub ławka jeżeli to park i pora roku odpowiednia, rowery i łono natury :)

Jakieś potańcówki, oczywiście jakaś wspólna kawa na mieście jak najbardziej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.