Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

http://kobieta.onet.pl/forum/ich-rozwod-bedzie-trwal-dluzej-niz-malzenstwo,2,2766983,0,czytaj-najnowsze.html

 

Ja nigdy nie zwiaze sie z zadna kobieta bo nieche tak glupio wygladac jak on kiedy moja Pani najpierw przysiega milosc i wiernosc a potem ta sama kobieta staje sie twoim nawiekszym wrogiem jakiego mozesz spotkac w zyciu kiedy przy rozwodzie dochodzi do podzialu majatku i na koniec zabiera dzieci. Wszystkie kobiety robia to dla pieniedzy. Roznica miedzy zwykla kobieta a prostytutka jest taka ze tak druga odrazu ci powie ile bedzie cie kosztowac i za co.

 

Dobre komentarze. Nie jest tak, że w społeczeństwie jest cisza na temat kobiet. Gorzej, że tylko w internecie, albo dopiero po dużej dawce alkoholu z dala od kobiet, które jakby usłyszały to by nowe awantury wszczęły.

 

Dziewczyna udaje sierotkę, pobitą sierotkę. Absolutnie jej nie wierze. Zawsze brylująca do kamer, umalowana, pewna siebie, nie bojąca się związać z kobietą. Dobrze to sobie wyrachowała.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johny Deep archetyp atrakcyjnego faceta (kasa, klasa, wygląd, pozycja), kobiety do niego wzdychają. Dosyć dziwne.

 

3 godziny temu, Krogulec napisał:

Ja nigdy nie zwiaze sie z zadna kobieta

 

nigdy nie mów nigdy!

 

3 godziny temu, Krogulec napisał:

Wszystkie kobiety robia to dla pieniedzy

 

jakie myśli, taki świat. Jeżeli tak myślisz, to będziesz przyciągał takie kobiety. One to czują.

 

3 godziny temu, Krogulec napisał:

Roznica miedzy zwykla kobieta a prostytutka jest taka ze tak druga odrazu ci powie ile bedzie cie kosztowac i za co.

 

Od kobiety masz dodatkowo haj hormonalny ("szczęście"), a przy prostytutce tylko seks (i często poczucie winy, że tam chodzisz ze względu na społeczeństwo, religie, wzorce), więc to już każdy powinien oszacować co powinien zrobić. Sytuacja patowa ;D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deep prawdopodobnie okazał w jakiś sposób słabość (jeśli to nie akcja marketingowa, jak ktoś słusznie zauważył) - więc system hormonalny Pani się odezwał i klops. A co wy byście zrobili Bracia, gdyby wasza piękna Pani nagle w wyniku oparzenia straciła CAŁĄ atrakcyjność, i dodatkowo np. srała pod siebie po urazie neurologicznym? Ile byście wytrzymali?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Farbowana Kita niehabilito napisał:

Deep prawdopodobnie okazał w jakiś sposób słabość (jeśli to nie akcja marketingowa, jak ktoś słusznie zauważył) - więc system hormonalny Pani się odezwał i klops.

 

 

Pierwszą słabością było to, że dał jej ślub.


Drugą że bez intercyzy.


Trzecią, że prosił o ten ślub 2 razy, mimo że mu odmawiała. Widać było że zależy mu na niej. Błąd, że było widać.


Czwartą, że wspierał w problemach jak przyjaciel, zamiast ustawić do pionu.


Piątą, że ona wiedziała o jego problemach z przeszłości z narkotykami, co jest zawsze dla samic argumentem do tego by wykorzystać go podczas porzucania i usprawiedliwiania czy to zdrady czy to odejścia.


Szóstą, że uwierzył jej, że ona go kocha.


Siódmą, że wybaczył jej zdrady bez konsekwencji z jej strony.


Ósmą, że jest mężczyzną i musi udowadniać swoją niewinność, kiedy w obliczu choroby matki i jej śmierći napewno nie miał do tego głowy.


Dziewiątą, że traktował ją poważnie. Jako równorzędnego partnera. On ma półwiecze na karku i jeszcze nic nie wie o naturze kobiet :rolleyes:Podrzuć mu Marek kobietopedię, będziesz sławny na Hylowyod.

 

Ona dobrze wiedziała co robi spotykając się z nim. Wybiła się, teraz pewnie zgarnie majątek i prawdopodobnie znowu będzie z kimś ze światka aktorskiego. Od dawna wiem że kobiety nie mają uczuć, a on nie wie?

 

Ale rozgrzeszam go. Też przy niej myślałbym penisem i hajem hormonalnym.

 

 

Cytat

A co wy byście zrobili Bracia, gdyby wasza piękna Pani nagle w wyniku oparzenia straciła CAŁĄ atrakcyjność, i dodatkowo np. srała pod siebie po urazie neurologicznym? Ile byście wytrzymali?

 

Dziwne porównanie. On nie podupadł, ale rozumiem że to skojarzenie z tym że jak facetowi lekko powinie się noga to kaput, a jak kobiecie to dopiero jak sra pod siebie. Szczerze, ja bym został z poczucia powinności i odpowiedzialności. Dopiero gdyby sama mnie poprosiła o odejście, lub załatwiłbym jej opiekę, to bym odszedł.

 

 

Cytat

 

Podrabiała dokumentację weterynaryjną w Australii.

 

Bronił jej w tej sprawie, gdy była oszustką. Wiedział, że jest związany z oszustką. Traktował jako partnera w biznesie, ufał. Na 100% robiła mu sceny, by tylko sprowokować do rozwodu i zagarnięcia majątku, a dziś typek będzie cierpiał za to.

Edytowane przez Krogulec
Podrobienie dokumento
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.05.2016 o 22:47, Krogulec napisał:

Od dawna wiem że kobiety nie mają uczuć, a on nie wie?

 

Gdyby kobiety były romantyczne, tak jak większość facetów - Biało rycerzy, to by ludzkość nie przetrwała. Chwała im za to!

Poza tym są przypadki w drugą stronę, gdzie kobieta zakochała się w jakimś don juanie i straciła majątek przez to (zaplanowana akcja).

 

Dnia 28.05.2016 o 22:47, Krogulec napisał:

Siódmą, że wybaczył jej zdrady bez konsekwencji z jej strony.

 

To chyba najpoważniejszy błąd. Był dla niej zbyt dostępny i przewidywalny.

 

Dnia 28.05.2016 o 22:47, Krogulec napisał:

Trzecią, że prosił o ten ślub 2 razy, mimo że mu odmawiała. Widać było że zależy mu na niej. Błąd, że było widać.

 

Bo jak się wmawia od małego, że o kobietę trzeba walczyć... No to walczą do upadłego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.05.2016 o 22:47, Krogulec napisał:

Siódmą, że wybaczył jej zdrady bez konsekwencji z jej strony.

Potwierdzam ,mężczyna który wybacza zdradę ,na zawsze pozostanie dla kobiety OSTATNIM FRAJEREM...

 

Ale rozgrzeszam go. Też przy niej myślałbym penisem i hajem hormonalnym.

 

Bez przesady, ta laska jest co najwyżej 7/10....i to takie słabe 7, bo nie ma nic pociągającego w sobie! Mi się nie podoba, zero wyrazu i powabu....

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez wystarczy to obejzec, jej ruchy, gesty, spojrzenia, wszystko wyrachowane, zero spontanicznosci. Widac, ze laska to rekin w morzu. Do tego zawodowa aktorka, placze na zawolanie. Jakis kurwa marny puder na mordzie, ze niby pobita, morze lez, pare z dupy zdjec z domu z rozbita ramka i wylanym winem i caly swiat juz sie spuszcza. Gdyby faktycznie byly zadymy, to by to nagrala. Z palcem w dupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wiecie co ?  Zawsze jak patrzyłem na zdjęcia aktorek czy jakieś wywiady, jaka piękna o kurde, zazdroszczę temu gościowi.  Dzisiaj pierwszy raz chłodno popatrzyłem na ten film. Ok laska ładna, ale jakoś nie "rozpływałem" się jak kiedyś. Do tego  @Krogulec rozłożył sytuację Deepa na części pierwsze.  Chyba powoli zaczynam kumać ten matrix  :)

Edytowane przez slavex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie rozpasanie Pań wynika a uległej i zastraszonej postawy białych rycerzyków. Oczywiście kultura kulturą i czasami też trzeba troszkę nakłamać naszym Paniom ( :D ).

 

Ja jestem bardzo spokojnym gościem unikającym kłótni, awantur ale swoje trzeba powiedzieć.

 

W moim środowisku pracy od czasu do czasu walne jakiś "wykład" czy kilka tekstów na temat kobiet. Niby w żartach ale wiadomo o co chodzi. Tak niby niewinnie.  Kilka razy już  pojechałem o materialnej naturze kobiet i że, generalnie liczy się tylko kasa. Ma być kasa to samica szczęśliwa, kasy nie ma stosy problemów. Jestem jedynym kawalerem w środowisku, reszta wszyscy w związkach małżeńskich. Kilku z wieloletnim stażem.  Wszyscy jak jeden mąż ze satysfakcją na twarzach przyznali mi racje. Wręcz potwierdzali. Było kilka takich sytuacji.

 

Aż pewnego dnia na wyjeździe siedzimy w kawiarni z gronem kolegów z pracy i dwie kobiety. Relacje zawodowe. Panie nie były wyżej w hierarchii zawodowej od żadnego Samca. Luźne gadki. Temat zszedł na temat kto w związku ile powinien zarabiać. Wiec lecę klasykiem: "jak facet nie będzie więcej zarabiać to kobieta puści go bokiem albo nawet jak będzie więcej zarabiał to Ona będzie z nim dopóki nie znajdzie lepszej gałęźi".

 

Rzuciłem zaczepnie ale chyba zbyt skomplikowane? Przeszło gdzieś bokiem. Okey, rozumiem więc daję przekaz prostszy, bardziej jasny: "Wszystkie kobiety są materialistkami i pieniądze dla nich są najważniejsze".

Bez żadnej złości, na luzie z uśmiechem na twarzy wytaczam takie zdanie na pole dyskusji. Panie spojrzały na siebie ale nic nie mówią bo nie muszą..... wszyscy koledzy jakby jacyś opętani biorą w obronę samiczą populacje wytaczając do mnie kontr argumenty typu strzał w kolano:

 

" To nie jest tak jak mówisz" "Co Ty możesz wiedzieć, nawet nie masz żony" "Nie masz dzieci, żony więc nie wiesz jak to jest, wtedy wszystko wygląda inaczej" "No coś i na kogoś trzeba pracować"

"Po co Ci to wszystko jak miałbyś być sam"

 

No pojechali z grubej rury poniekąd nawet usprawiedliwiając wewnętrznie siebie. Ale działo się to tylko w towarzystwie kobiet. Jak jesteśmy sami na moje wywody reagują z entuzjazmem i radością.

 

Zaprogramowane wzorce i zasady zachowań społeczne robią robotę?

 

Wszystko okey ale spędzam z nimi trochę czasu i bywam świadkiem rozmów telefonicznych czy innych spraw co burzy mój zrujnowany obraz tych idealnych związków. Ale tutaj z oczywistych przyczyn i wzgledów nie będę takich akcji opisywał.

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.