Skocz do zawartości

Jego Wysokość na peugeocie? Wypada?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Ja osobiście śmigałem peugotem kilka lat. Tyle że na 4 kołach,  takim jak ten:

 

4.jpg

 

Powodów do narzekań nie miałem :P

 

Na skuterach się nie znam, ale obstawiam, że Japończyk w tym przedziale cenowym był by lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, najgorsze jest to że nie dowiem się o tym skuterku nic, zanim go nie kupię. Nie mam jak pojeździć żadnym, nie mam doświadczonych ludzi którzy by mi doradzili.

 

Ryzyk fizyk. Silnik na gaźniku i sprowadzony chyba z francji, może był bity. Tylko 10 kucy, ale w sumie mi wystarczy. Aby pojeździć i pozwiedzać. Szukam w podkarpackim, żeby było blisko, mały wybór i japońców dużo nie ma - tzn ten sprzedający ma yamahę, ale dużo starszą i brzydką :(

 

A może elektryka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francuzy ładne, wygodne, lekko się prowadzą. Technicznie trochę słabsze, usterki, elektryka, elektronika, mają swoje fanaberie.

Japońce sportowe, performance, mocniejsze lepiej się prowadzą, lepsze skrzynie i silniki, zawieszenie twardsze.

 

Samochody miałem Hondy i nie narzekam. Jeździłem na motocyklach suzuki, honda yamaha i nie ma porównania.

Za 5k pln warto poszukać trochę bo to już dużo kasy jak na skuter. Miałem yamaha neo 50cm na prostej 80km/h z górki 90.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie, usterki... tego bym chciał uniknąć za wszelką cenę. Ja chcę śmigać po rejonie, a nie wyczekiwać pod warsztatem. Niech mi się to zepsuje gdzieś w lesie, 30km od domu, jak ja to dopcham? A przyczepki nie mam. Jak mam kupować, to wole 125 niż 50 - mocy nigdy za wiele.

 

No to może taki od tego handlarza? http://allegro.pl/yamaha-xc-vity-125-kat-b-2010r-i6195280750.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze mówisz Subiektywny - to w takim razie ten: http://allegro.pl/skuter-sym-jak-vespa-retro-i6230620393.html

 

 

Kiedyś do gościa dzwoniłem, śmieszek taki, mówi że nie handlarz a przyznał że kupił miesiąc wcześniej - i od miesiąca stoi u niego :) Jebany kłamczuch. Ale tanio. Czy warto? Kwota niewielka, stać mnie. A jak jebnięty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.