Skocz do zawartości

Czy każda kobieta może zdradzić?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule. Od wielu, wielu lat wśród analitycznie myślących ludzi trwa dyskusja, czy każda kobieta może zdradzić, a fakt ten jest tylko kwestią odpowiednich emocji, chwili, okoliczności oraz odpowiedniego drugiego samca. Czy uważacie tę tezę za prawdziwą? Czy może są sytuacje, gdzie dziewczyna jest w wieloletnim związku z facetem, którego kocha i choćby w chwili kryzusu pojawił się jakiś Adonis, to do tej zdrady nie dojdzie ? Mówi się, że nie ma kobiet do odbicia.. Ale może jednak? Zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, może.

Może nawet puścić się z psem. O czym my gadamy? Każdy ma wybór i z niego korzysta. Każdy może zdradzić lub nie zdradzić. Kwestia  wyboru - a tu każdy ma wybór.

 

Co innego jak jest opcja na zdradę to czy ktoś podejmie "wyzwanie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się nad tą kwestią. W mojej opinii nie każda.

 

Widzę generalnie 2 przypadki kiedy samica mogłaby oprzeć się pokusie zdrady:

- silne umotywowanie religijne

- strach przed konsekwencjami - tutaj zdradziłaby ale rachunek zysków i strat na to nie pozwa

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, raf888 napisał:

Jak w tytule. Od wielu, wielu lat wśród analitycznie myślących ludzi trwa dyskusja, czy każda kobieta może zdradzić, a fakt ten jest tylko kwestią odpowiednich emocji, chwili, okoliczności oraz odpowiedniego drugiego samca. Czy uważacie tę tezę za prawdziwą? Czy może są sytuacje, gdzie dziewczyna jest w wieloletnim związku z facetem, którego kocha i choćby w chwili kryzusu pojawił się jakiś Adonis, to do tej zdrady nie dojdzie ? Mówi się, że nie ma kobiet do odbicia.. Ale może jednak? Zapraszam do dyskusji.

 

Oczywiście że chodzi tylko o okoliczności, umotywowanie, skuszenie jej do tego. Wzbudzenie odpowiednich emocji.

Ale że u nas kobiety rządzą, są wynoszone na piedestał, to większość facetów dla nich jest nieatrakcyjna (potrzebująca) dlatego aż tylu okazji do ciupciania nie chcą mieć.

 

Kobieta kocha? Jak może kochać jak ona ma zmienne emocje? Nie słuchaj bredni. Kobieta może być co najwyżej przywiązana do kogoś, bo go długo zna, albo od huśtawki nastrojów jeśli jest z kimś niepewnym, w niestałym związku. Miłość u kobiet to zawsze kwestia kalkulacji + natężenia emocji.

 

20 minut temu, GluX napisał:

Tak, może.

Może nawet puścić się z psem. O czym my gadamy? Każdy ma wybór i z niego korzysta. Każdy może zdradzić lub nie zdradzić. Kwestia  wyboru - a tu każdy ma wybór.

 

Co innego jak jest opcja na zdradę to czy ktoś podejmie "wyzwanie"

 

Chyba coś Ci się pomyliło (płcie). Kobiety nigdy nie podejmują decyzji, a przynajmniej nie chcą się do nich przyznać. Od decyzji i brania na siebie konsekwencji są mężczyźni. Kobiety wchodzą w emocje i jeśli poczują je do innego, to idą w to. Dla kobiety powstrzymanie emocji to katorga, jak dla alkoholika się nie napić. Wybór to kwestia logiki. Zawsze tłumaczyłem moim kobietom że moja miłość to kwestia wyboru. Mówię wybieram. Wybieram i biorę odpowiedzialność za nasz związek, za mój wybór. Biore to na klatę. Co mi kobieta odpowiadała? Że ona tego nie kontroluje. Ona tkwi w związku póki są emocje i póki jest pożądanie.

 

Czyli nie opuszcze Cię dopóki mi się nie znudzisz i dopóki nowy nie zabawia lepiej.

 

8 minut temu, FoxMulderJr napisał:

Pierwsze słyszę. Kobieta może zdradzić? Toż to chyba jakiś oksymoron ;)

 

:D

 

Do tego co jeszcze można napisać? Jeśli kobieta spotkała swojego wymarzonego który trzyma ją krótko i przewyższa ją we wszystkich aspektach życia, to też szansa na zdradę u niej jest niższa. Mamy historie związków które trwają 20 lat i są dla siebie pierwszymi, ale to kwestia okoliczności. Kobieta spotkała swojego alfę, a ten nie dał sobie wejść na głowę i nigdy nie spotkała lepszego od niego.

Edytowane przez Krogulec
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krogulec Jestem akurat w takiej sytuacji jak opisujesz - znamy się 6 lat, razem jesteśmy 4, jesteśmy swoimi pierwszymi poważnymi partnerami, jestem typem osoby który nie da sobie wejść na głowę i... póki co jest świetnie. Bywało lepiej, bywało gorzej ale 'all in all' jestem szczęśliwy że ją poznałem.
Oczywiście są obawy że spotka lepszego i się w nim zadurzy ale jestem świadom że wszystko przemija i nie można się przywiązywać. Im więcej luzu w związku tym bardziej się do siebie ludzie zbliżają. W sumie z każdą znajomością tak jest. Korzystać z każdej danej chwili i cieszyć się życiem póki jest okazja. A jak się zdarzy zdrada? Trudno się mówi, było fajnie, było miło, ale takie jest życie.

Edytowane przez Guliver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Guliver napisał:

@Krogulec Jestem akurat w takiej sytuacji jak opisujesz - znamy się 6 lat, razem jesteśmy 4, jesteśmy swoimi pierwszymi poważnymi partnerami, jestem typem osoby który nie da sobie wejść na głowę i... póki co jest świetnie. Bywało lepiej, bywało gorzej ale 'all in all' jestem szczęśliwy, że ją poznałem.
Oczywiście są obawy że spotka lepszego i się w nim zadurzy ale jestem świadom że wszystko przemija i nie można się przywiązywać. Im więcej luzu w związku tym bardziej się do siebie ludzie zbliżają. W sumie z każdą znajomością tak jest. Korzystać z każdej danej chwili i cieszyć się życiem póki jest okazja. A jak się zdarzy zdrada? Trudno się mówi, było fajnie, było miło, ale takie jest życie.

 

Spędzając z nią 24/24 aż się zestarzeje, a Ty jeszcze wzmacniając swoją wartość nie ma ch.. że zdradzi.

 

Cytat

Bywało lepiej, bywało gorzej

 

Ten moment jako bycie gorzej też jest bardzo często dla kobiet idealnym pretekstem by poszukać sobie czegoś nowego. Wcześniej nastąpi kalkulacja czy się opłaca.

 Czy nowy lepiej dogodzi w łóżku, czy po łóżku będzie nowy związek, a może tylko zdrada będzie jak zemsta.

Edytowane przez Krogulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Krogulec napisał:

Czyli nie opuszcze Cię dopóki mi się nie znudzisz i dopóki nowy nie zabawia lepiej.

 

 

ha ha ha ha wiesz co to chyba powinno się znaleść w nowej regułce klepanej na ołtarzu :) przynajmniej byłoby to szczere :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, raf888 napisał:

Jak w tytule. Od wielu, wielu lat wśród analitycznie myślących ludzi trwa dyskusja, czy każda kobieta może zdradzić, a fakt ten jest tylko kwestią odpowiednich emocji, chwili, okoliczności oraz odpowiedniego drugiego samca. Czy uważacie tę tezę za prawdziwą? Czy może są sytuacje, gdzie dziewczyna jest w wieloletnim związku z facetem, którego kocha i choćby w chwili kryzusu pojawił się jakiś Adonis, to do tej zdrady nie dojdzie ? Mówi się, że nie ma kobiet do odbicia.. Ale może jednak? Zapraszam do dyskusji.

Nie każda, Pani Jadwiga lat 95 nie wie że oddycha, czyli jedna mniej...

Nigdy sie tego nie dowiesz, bo nigdy z wszystkimi nie bedziesz, a jesli bys byl ze wszystkimi, to znaczy ze zdradzają...:)

Tak tytułem żartu...

 

Myślacy czlowiek nie zajmuje sie tego typu sprawami "Czy kazda moze zdradzic" Ma ważniejsze rzeczy na głowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rysiek ma w tej kwestii dobre motto - jeśli kogoś kochasz - nie zdradzaj go.

Dla mnie zasady i świadomość tego, że postępuję zgodnie ze swoją ramą (którą notabene sam sobie wyznaczyłem), jak również szacunek do drugiej osoby są ważniejsze niż bycie popychadłem swoich rządz i prymitywnych instynktów.

Raz mi się zdarzyło polecieć za głosem rządzy i tego żałuję. Chwila przyjemności nie jest warta wyrzutów sumienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Krogulec said:

Spędzając z nią 24/24 aż się zestarzeje, a Ty jeszcze wzmacniając swoją wartość nie ma ch.. że zdradzi.

 

To się nie dodaje :P Spędzając cały swój wolny czas z kobietą automatycznie zaniedbujesz rozwój :) No chyba że macie podobne zainteresowania, chociaż ja akurat jak chcę się nad czymś naprawdę skupić to niestety muszę oddelegować swoją kobietę. Kiedyś nawet chodziliśmy razem na siłownię, ale potem z tego zrezygnowałem, bo idę tam poćwiczyć a nie pogadać.

 

Poza tym nie chcę spędzać całego mojego wolnego czasu z kobietą, chociaż mieszkany razem już chyba od 5 lat. Potrzebuję czasem aby ona pojechała do babci na weekend, albo żebym ja wyszedł na piwo bez niej. Żeby ona zajęła się sobą i dała mi 2-3h spokoju, gdzie mogę sobie poogarniać swoje rzeczy.

Zdrady się nie boję bo moja taka nie jest.

 

Żartowałem :) Po prostu jasno wyjaśniliśmy sobie co się dzieje z nami gdy ktoś zdradzi, czyli że nie będzie już żadnych "nas". Kobieta to kobieta, chciałbym wierzyć, że mojej akurat nikt nie przepali styków, że poleci jak mucha do gówna, no ale jak forum pokazuje - różnie bywa. To czego ja natomiast nie chcę, to kontrolować jej non-stop, bo zwyczajnie mam ciekawsze rzeczy do roboty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na temat jest powszechnie znana. 

 

Kiedyś jeszcze przed przyjściem na to forum takie pytanie było dla mnie ciekawe. Obecnie zastanawiam się już tylko po co zadawać takie pytania, kto je zadaje i jakie ma intencje ...

 

raf888, nie piję tu do Ciebie, bo to pytanie przewija się gdzieś w mediach co jakiś czas, natomiast wałkowanie takich tematów nie zmieni jednoznacznej odpowiedzi. Ja bardziej skoncentrowałbym się na sposobach zapobiegania zdradom i zmniejszaniu szkód po zdradach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Gintoki napisał:

Odpowiem na to tak:

Może, jak najbardziej! Jeszcze jak!

Krótko mówiąc każda może zdradzić, ale nie każda ma ku temu okazję.   

 

One myślą że tych okazji mają multum, bo jednak całą młodość do nich faceci podbijają. One z kolei odmawiają pokazując niby wierność.

Ale to żadna okazje, bo emocje nie zagrały te co powinne. Faceci podchodzą zastrachani, potrzebujący, komplementujący i one ich traktują jak natrętów, a nie jako

atrakcyjne partie. Nie sztuką jest dla kobiety zdradzić z kimś kogo uważa za gorszego niż obecny :)

Jakby zagrały emocje to zdradzą zawsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda może zdradzić , nawet jeśli jest z samcem Alfa, którego "kocha" i szanuje...

 

Kwestia atrakcyjności nowego bolca, splotu odpowiednich okoliczności (wyjazd, alkohol, kłótnia) , szansy że się nie wyda itp. - tylko i wyłącznie!

 

Zresztą MY mamy przecież tak samo...:lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RedBull1973 napisał:

Każda może zdradzić , nawet jeśli jest z samcem Alfa, którego "kocha" i szanuje...

 

Kwestia atrakcyjności nowego bolca, splotu odpowiednich okoliczności (wyjazd, alkohol, kłótnia) , szansy że się nie wyda itp. - tylko i wyłącznie!

 

Zresztą MY mamy przecież tak samo...:lol:

 

 

Nie.

Nie mamy tak samo.

Znam gościa, który zna typa, który słyszał o kimś, kto wylał swoją sekretarkę bo mu się jawnie nadstawiała ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zawsze przewija się Tu teza, że kobieta to istota, którą rządzą emocje - ja się z tym zgadzam i życie dało mi wystarczająco dużo dowodów.

 

Czyli pytanie jest takie: czy kobieta, która potrafi w KAŻDEJ sytuacji zapanować nad emocjami jest do końca kobietą?

 

Strach przed konsekwencjami i religia to właśnie na tyle silne programy, że potrafią stłumić naturalne instynkty.

 

Osobiście nie znam żadnej kobiety, która siłą umysłu i woli panowałaby nad emocjami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.