Skocz do zawartości

Zdrada w "związku". Jak rozegrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam dylemat moralny. 

Jestem na erasmusie. Wczoraj mieliśmy galowy obiad pożegnalny na 120 osób z późniejszą imprezą prywatną w klubie.  Od miesiąca spotykam się z pewną dziewczyną, 20 lat. Dobry kontakt, seks, byłem jej pierwszym. Widujemy się niemal co dzień na spacery lub coś więcej. Uczymy się wzajemnie obcych języków, a więc nic tylko korzystać z takiej znajomości. Bardzo się lubimy, ale nie poruszaliśmy tematu bycia/niebycia w związku. Uważam że skoro jest dobrze, to po co poruszać śliski temat. Laska się spłoszy, powie że nie jest gotowa czy coś podobnego. W każdym razie zachowujemy się jak para. 


Otóż na obiedzie ona siadła ze swoimi koleżankami, chciała mnie koło siebie ale wolałem iść do ziomków się napić i pogadać na luzie. Zatem byliśmy na widoku kilka miejsc od siebie. W klubie przetańczyliśmy jeden utwór, generalnie wolałem gadać ze znajomymi niż się trzymać jej i pilnować przed innymi, w końcu fajna dziewczyna, lubi mnie, więc w czym problem. 
Pod koniec podczas zamykania klubu gadała z moim znajomym, podszedłem i spytałem czy chce wracać sama, powiedziała że idzie jeszcze na miasto ( 5 rano). Okej, skoro tak to niech idzie, wróciłem do domu, i tak byłem pijany i cholernie zmęczony. 

 

Dzisiaj się umówiliśmy u niej w domu wieczorem, jednak godzinę przed mi pisze ze jej strasznie głupio bo niby jest ze mną a się przelizała z tamtym kolesiem (nic więcej) i że na pewno będę na nią zły, że ma moralniaka i cholerny ból głowy od tego, że dzisiaj się nie zobaczymy (ale pogadamy jutro). Że jestem fajnym super facetem i miło się ze mną czas spędza, ale musi być sama aby przemyśleć sytuację. 

Napisałem jej że znajomy ma wiele byłych i lubi zarywać do nowych dziewczyn oraz że to jej wybór i życzę jej wszystkiego dobrego. 
Na jej dociekania czy na pewno wspominam o tym kolesiu już nie odpisałem, nie mam zamiaru. 

Zastanawiam się czy się z nią umówić na rozmowę jutro, czy olać całkowicie i nie wracać. Fajna była, jest raczej niedoświadczona w pewnych tematach, z perspektywy faktu że za dwa miesiące wracam - unosić się honorem i zlać całkowicie czy wykorzystać i z nią grać, narażając się na bycie frajerem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej :)
Po pierwsze, pamiętaj że kobiety nie o wszystkim mówią, nie masz gwarancji, że ten język nie zahaczył o inne miejsce niż usta :PChociaż teoretycznie nie byliście w związku, także o zdradzie nie można mówić ;) .  Po drugie, za dwa miechy zwijasz manatki, rozumiem że kobitka miejscowa? Na chuj Ci tylko dwa miechy "prawdziwej miłości"? Nic z tego nie będzie. Jak chuj Cię jednak będzie swędział to bądź z nią szczery i zaproponuj FF czy inne "bez zobowiązań". 

A na przyszłość, zdrad się nigdy nie wybacza. Nigdy. Koniec kropka amen.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Luke.theonlyone. napisał:

@Assasyn

Czyli mieć wyjebane, traktować jak powietrze i dopóki się nie odezwie znowu - nie pisać? 

Ja bym pozamiatał temat skoro całowała sie z innym gosciem...

Mało to kobiet? A może ciagnela mu druta, a Tobie powiedziala ze sie całowala, by Cie troche przytrzymac jako opcje zapasową...A moze jest pierdolnieta i szuka wrazen, nie wiedzac czego chce(jak zreszta kazda przedstawicielka tego gatunku).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jej tłumaczenia z tego że się przylizała z kim innym:

-  I'm really sorry for that, but I do not feel comfortable so
-  Okay, but it's weird for me, this is not normal if you are with a person you have to respect him and I did not do it with you
- I do not know, I'm not thinking right, I think what I did was wrong and so on, so I need to be alone to put his thoughts in order

- Come on, I know you're angry with me 
- I prefer to stay alone tonight
- We can talk tomorrow  <--- jakby chciała to by się spytała czy w ogóle mam chęć z nią gadać, wyczuwam chęć spławienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

27 minut temu, Guliver napisał:

Ja tylko zostawię tutaj to:

Jak to @Brzytwa pisał - lepiej jeść z kolegami tort niż gówno samemu.

 

Racja, nie będę ze znajomym się żarł o jakąś cipeczkę, dla mnie męska znajomość jest więcej warta od babskiej, bo facet nie powie tekstu "od dzisiaj się spotykać nie będziemy, bo mój chłopak mi nie pozwala / jest zazdrosny". 

 

 

edit: post jeden pod drugim, nie wiem jak skasować ostatni :). Jeśłi można scalić będzie super. 

Edytowane przez Luke.theonlyone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Luke.theonlyone. napisał:

jej tłumaczenia z tego że się przylizała z kim innym:

-  I'm really sorry for that, but I do not feel comfortable so
-  Okay, but it's weird for me, this is not normal if you are with a person you have to respect him and I did not do it with you
- I do not know, I'm not thinking right, I think what I did was wrong and so on, so I need to be alone to put his thoughts in order

- Come on, I know you're angry with me 
- I prefer to stay alone tonight
- We can talk tomorrow  <--- jakby chciała to by się spytała czy w ogóle mam chęć z nią gadać, wyczuwam chęć spławienia. 

To zagraj jej kartami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Luke.theonlyone. napisał:

 

Racja, nie będę ze znajomym się żarł o jakąś cipeczkę, dla mnie męska znajomość jest więcej warta od babskiej, bo facet nie powie tekstu "od dzisiaj się spotykać nie będziemy, bo mój chłopak mi nie pozwala / jest zazdrosny". 

Jak biały rycerz to powie " Od dzisiaj się spotykać nie będziemy, bo moja dziewczyna mi nie pozwala/nie lubi Ciebie/itp itd." :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Chrumkacz napisał:

Jak biały rycerz to powie " Od dzisiaj się spotykać nie będziemy, bo moja dziewczyna mi nie pozwala/nie lubi Ciebie/itp itd." :D

Powtarzam słowa swojej znajomej ze studiów, tak mnie zatkało że dla mnie znajomość z dziewczyną (jakakolwiek) jest połowiczna. 

 

 

@Assasyn w jaki sposób? Powiedzieć że też nie jestem sobą i ją przepraszać / mówić że chcę być sam? 

Edytowane przez Luke.theonlyone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Luke.theonlyone. napisał:

jej strasznie głupio bo niby jest ze mną a się przelizała z tamtym kolesiem (nic więcej) i że na pewno będę na nią zły, że ma moralniaka i cholerny ból głowy od tego, że dzisiaj się nie zobaczymy (ale pogadamy jutro). Że jestem fajnym super facetem i miło się ze mną czas spędza, ale musi być sama aby przemyśleć sytuację

 

Hm, 20-latka na orgazmusie i niby wyrzuty sumienia? Raczej właśnie tym textem aplikuje Ci środki znieczulające odsunięcie. Osobiście zaniechałbym inicjowania kontaktu a w przypadku próby kontaktu z jej strony - to zależy czy miałbym akurat wolną chwilę ;) 

Tak czy siak, obstawiam że mogą wypłynąć ciekawe rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Luke.theonlyone. Niedoswiadczona... Nie tlumacz sobie tego tak. Faktycznie nie byliscie razem, ale co z tego. Na moje oko chciala ci na zlosc zrobic a potem puscily hamulce po alkoholu. Puscily teraz, puszcza i pozniej. Teraz dylemat forumowy: opierdolic, zjebac jak psa i skonczyc znajomosc czy udac, ze nic sie nie stalo i miec panne do posuwania. Tresujemy dziewczyne od mlodego czy korzystamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowa reakcja na to, że:

-Nie siedziałeś obok niej na tym obiedzie

-Nie przetańczyłeś z nią całej nocy

-Ktoś inny się znalazł

 

Swoisty pstryczek w nos dla Ciebie, to jest typowa manipulacja, że nie "dbałeś" o nią - czyli nie byłeś potulnym psem.

Jak szanujesz swój czas to zacznij się bawić z kimś innym. Ją zablokuj, będzie chciała się usprawiedliwić - odpisz jej coś w stylu "i do not waste time for 2nd hand girls, I've got someone new now"

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Luke.theonlyone. napisał:

Powtarzam słowa swojej znajomej ze studiów, tak mnie zatkało że dla mnie znajomość z dziewczyną (jakakolwiek) jest połowiczna. 

 

 

@Assasyn w jaki sposób? Powiedzieć że też nie jestem sobą i ją przepraszać / mówić że chcę być sam? 

Nie...Ona jest niedostepna i ma w dupie? Mniej w dupie równierz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ona "przelizała się" się z jakimś typkiem, to ty "przeliż się" z jakąś koleżanką. A czemu by nie?

 

Oka za oko, ząb za ząb.

 

Później jej uświadom co zrobiłeś i obserwuj jej reakcje. Jak zaczną się wyzwiska i takie tam. To konczysz relacje całkowicie.

 

Skoro ona mogła to Ty też. Zresztą i tak nie jesteście na poważnie, więc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieeeee myślałem, że tego nie dożyję, ale na forum mamy telenowele: "Problemy dzieci Erasmusa". :lol:

 

A tak serio, laska dorabia ci poroże, język w środku, kutas w środku, nie ma różnicy. Jeśli teraz "jej wybaczysz" ona będzie wiedziała, że może bezkarnie robić ci rogi kiedy zechce, jak zechce i z kim zechce.

 

Na takie zachowanie jest tylko jedna reakcja względem loszki: "WYPIERDALAJ", a później przeleć coś innego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w kwestii "byłem jej pierwszym" to sam wiesz... (że są choćby inne dziurki, albo jej od czasów gimnazjum odrosło ;)) no, ale jeśli nawet, to w sumie expresowo ogarnęła "drugiego". Poza tym takie "pierwszorazowe" zawsze będzie ciągnąć do sprawdzenia jak to jest z innym, a najlepiej z innymi. A w obecnej generacji "wyemancypowanych" 20-tek, testowaniu "innych" nie ma końca ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rysiek napisał:

Serio to @Brzytwa napisał? Chciała wzbudzić w Tobie zazdrość. Lekarstwo? Proszę bardzo!

No nie do końca to ja pisałem.

 

Ja za każdym razem ujmuję to w retoryczny zwrot:

Wolisz jeść tort z kolegami, czy gówno samemu?

 

I nie piszę co jest 'lepiej'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Samiec Alfa napisał:

Skoro ona "przelizała się" się z jakimś typkiem, to ty "przeliż się" z jakąś koleżanką. A czemu by nie?

 

Oka za oko, ząb za ząb.

 

Później jej uświadom co zrobiłeś i obserwuj jej reakcje. Jak zaczną się wyzwiska i takie tam. To konczysz relacje całkowicie.

 

Skoro ona mogła to Ty też. Zresztą i tak nie jesteście na poważnie, więc?

 

Szkoda życia na takie dziecinne gierki i takie dziewczyny  ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.