Skocz do zawartości

Wybór dalszej drogi


Dziemies

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tutaj nowy i nie wiem czy na pewno trafiłem w dobry dział. Jeśli nie, przepraszam.

 

Postaram się zaoszczędzić wam moich wypocin, i opiszę to krótko.

Aktualnie mam 20 lat i czeka mnie wybór studiów. I tutaj pojawia się problem, bo nigdy tak naprawdę niczym się nie interesowałem.

Matura zdana, nie najlepiej ale jakoś zdana. No totalnie nie mam pomysłów, zacząłem myśleć o ekonomii ale z drugiej strony nie jestem najlepszy z matematyki. Tragedii nie ma ale potrzebuje włożyć wiele pracy żeby coś z tego przedmiotu osiągnąć.

 

 

Macie jakieś doświadczenia, lub kierunek który wam się spodobał? Czy wybór ekonomii to dobry pomysł?

Nawet najgłupsza rada mi może w czymś pomóc. 

Nie mogę zrobić sobie też roku przerwy żeby ogarnąć to co będzie mnie interesować.

 

Dzięki ;)

Edytowane przez Dziemies
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rób studia zaoczne lub wieczorowo i pracuj. Jeśli nie masz głowy do niczego - zrób coś łatwego i ładnie brzmiącego - czyli nie socjologia itp

Co do ekonomii to tyle tam matematyki co kot napłakał. Bardziej pamięciówka.

 

Zacznij robić to co lubisz, co jest dobre dla Ciebie i rób to jak najczęściej.

 

Tyle od mnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;) Twoje pytanie jest bez sensu i powód jest oczywisty - studia które cię nie interesują, nie mają najmniejszego sensu. Nasrało teraz tych studentów i każdy studiuje, ale mało kto NAPRAWDĘ jest w temacie zainteresowany. Nie masz zainteresowań, pasji? Bez tego ani rusz, to jest domena pań, że zazwyczaj nie mają swoich hobby (a jeśli mają to takie jak reszta bab) - facet, przynajmniej w moim mniemaniu, potrzebuje tego jak wody. Pomyśl, zastanów się czego TY chcesz, a nie który kierunek da ci pracę, zarobki. Chyba, że chcesz potem pluć sobie w twarz. 

 

Nie odbieraj tego negatywnie, po prostu popróbuj różnych rzeczy, zastanów się w czym jesteś dobry i w jakim kierunku chcesz podążać. Nikt ci przez internet nie powie co masz robić ze swoim życiem. Tylko ty. 

Edytowane przez bumblebee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam powinieneś znaleźć kierunek w którym chcesz podążać. To, że ktoś Ci powie, że ekonomia jest spoko, albo odwrotnie, nie zmieni zbyt wiele (ilu ludzi tyle opinii).

Możesz popatrzeć na to, czy przyda Ci się to w przyszłości, czy widzisz siebie w pracy którą możesz zdobyć po takich studiach. Spójrz na to z tej perspektywy.

Dobrej "recepty" na życie nie znajdziesz na zewnątrz, sam powinieneś poszukać czegoś w czym się spełnisz, a inwestowanie swojej energii  w coś  z "braku laku", może skończyć się zniechęceniem,

poczuciem zmarnowanego czasu itp. . 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak koledzy, wszystko ładnie brzmi to co piszecie. Czyt. miej pasje i dąż w tym kierunku.

 

Ale nie zdajecie sobie po prostu sprawy z tego, że ja jej nie mam i nie mogę znaleźć. Niczym nie mogę się tak ostro "zajarać".

Miałem mnóstwo czasu żeby wszystko przemyśleć i coś wybrać, ale nadal nie potrafię. 

Nie chcę robić roku przerwy na znalezienie czegoś, zmarnowałem wystarczająco dużo czasu. Dlatego pójdę teraz na jakiś kierunek, spodoba mi się albo nie. Jeśli będzie tragedia, to wtedy za rok go zmienię.

Jednak wole od razu w coś trafić.

 

@bumblebee Jaką masz pasję? Pytam z ciekawości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z moich pasji jest powiązana ze studiami - języki obce i wszystko co z nimi związane. Wiele osób powiedziałoby, że to strata czasu, że humanistyczne, ale dla mnie nie, bo czuję się dobrze robiąc to co robię :D Druga pasja to muzyka, ale to odstawiłem trochę na bok ostatnimi czasy. To też zależy jak długo się z czymś próbujesz, początki zazwyczaj są trudne, ale jeśli przetrwasz ten okres to potem jest tylko lepiej. Próbuj, studiuj, w końcu trafisz na coś dla siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego rób chujowe studia i pracuj - tak czy siak będziesz musiał zacząć pracować i być w tym dobrym - no chyba, że jesteś dobrze urodzony i wychowany w byciu pizdą.

 

Dzieciństwa sobie nie przedłużaj studiami dziennymi, bo tak robią wszystkie pizdeczki na około. (Jeśli to nie są studia lekarskie ofc)

Wtedy załapiesz, że to Twoje ubzduranie sobie, że trzeba mieć zawsze życie wesołe, z tym co się lubi robić, że zawsze będzie dobrze - jest po prostu czymś niepojętym.

 

Przychodzisz na forum, zadajesz pytanie "co mam zrobić ze swoim życiem?"

 

Co masz zrobić? To co musisz i to co chcesz.

Nie myśl, że świat się zatrzyma, bo Ty nie masz pasji - bo nie masz planów - bo Ci się nie chce.

Równie dobrze, musisz być świadomy - że może pasję odkryjesz w wieku 60 lat. To co będziesz robił przez 40 lat? czekał aż studia odpowiednie zrobisz?

 

Zrób jakiekolwiek - ale nie dziennie i pracuj. Weź się w garść bo za dużo myślisz i analizujesz. Nie masz doświadczenia, zapewne mieszkasz z rodzicami i nie utrzymujesz się sam - czyli w moim mniemaniu nie jesteś ani wartościowy ani męski.

Skup się maksymalnie na sobie w końcu. Bo skoro nie masz pasji i w niczym nie jesteś dobry - to zapewne nigdy nie skupiałeś się na sobie.

 

Ale Cię pocieszę - przeceniasz to co możesz zrobić w ciągu roku, ale nie doceniasz tego co możesz zrobić w ciągu 5 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GluX Ciekawa porada, trafiłeś też że zostałem wychowany na pizdę. Nie wiem czego chcę, a do pracy trudniejszej niż przeniesienie worka cementu mam dwie lewe ręce.

Pomysł ze studiami i pracą nie jest zły, tylko gdzie i za ile dostanę pracę? Aktualnie w Polsce B, dostaję 1600zł chcę przeprowadzić się do większego miasta i tam studiować. Dostane 2000zł przy dobrych wiatrach i co?

Nie będę ani dobry na studiach, ani nie znajdę jakiejś super pracy w której teraz będę mógł się rozwinąć.

 

Ja rozumiem, że nie jesteś złośliwy tylko piszesz prawdę. Też nie chcę być złośliwy, ale czy Ty poszedłeś taką drogą którą mi radzisz? I jakie masz z tego zyski? Jesteś zadowolony z aktualnej pozycji?

Zaczynałeś od kucharza w KFC/teleankietera/handlowca za marne pieniądze i teraz z czystym sumieniem możesz powiedzieć, że jesteś zadowolony ze swojej sytuacji finansowej a przy okazji się spełniasz?

 

Rozumiem, że to są moje kolejne pytania które dają mi jakieś zabezpieczenie psychiczne przed wyjściem z ciepłego rodzinnego gniazdka ale mogą też mi w tym pomóc.

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GluX Dobra, już wszystko rozumiem. Poukładam sobie to jeszcze w mojej nieogarniętej głowie.

Zająłeś się programowaniem co daje spore możliwości, tutaj wygrywasz. Ja nie jestem tak inteligentny, próbowałem programować w asemblerze i C. poświęciłem kupę czasu a wychodziła lipa. 

Bardziej podoba mi się kontakt z ludźmi, i to mi najlepiej wychodzi.

 

Jeszcze raz dzięki, i powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz możliwości ekonomiczne wypierdzielaj z tego murzynskiego kraju na jakies studia zagraniczne. Nawet nasze najlepsze uczelnie ni jak sie maja do zagranicznych. Jak Ci nie wyjdzie najwyżej  ze zwykłej  pracy tam nie będziesz  biedował. Niestety mówię to z żalem, że nasz kraj nie jest przyszłościowy. 

Edytowane przez Lukulus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lukulus napisał:

Jak masz możliwości ekonomiczne wypierdzielaj z tego murzynskiego kraju na jakies studia zagraniczne. Nawet nasze najlepsze uczelnie ni jak sie maja do zagranicznych. Jak Ci nie wyjdzie najwyżej  ze zwykłej  pracy tam nie będziesz  biedował. Niestety mówię to z żalem, że nasz kraj nie jest przyszłościowy. 

 

Niestety zatwierdzam to.

Też mi żal, że w polsce jest taka dzicz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dziemies, przyszło mi na myśl, że może jest więcej takich osób z Twojego rocznika i bliskich Twojemu, którzy nie mają zainteresowań. Te roczniki swoje dzieciństwo mają już w epoce cyfryzacji. Internet, portale społecznościowe, smartfony itp. Ja w Twoim wieku też dokładnie nie wiedziałem, co chcę robić, a zainteresowań miałem kilka. Jeśli rok czy dwa odpuścisz, to nic nie stracisz. Ja też radziłbym nabyć jakieś doświadczenie w pracy.

 

@bumblebee, a jakie to są dokładnie języki?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oświecony angielski, niemiecki, norweski, rosyjski - nad tymi obecnie pracuję. 

 

Tak odnośnie tematu - GluX dał najlepszą z możliwych radę - jeśli nie masz nic szczególnie sprecyzowanego - działaj i pracuj na siebie. Zawsze możesz też zacząć studia za granicą, wiem że trzeba mieć IELTS zdany, tak poza tym to się nie orientuję, ale tam miałbyś większe możliwości (myślę w tym momencie o Wielkiej Brytanii). Mam kolegę, który mówił podobnie - nie chcę iść na studia itd. ale poszedł, sprawdził i rzucił je, za to zajął się robotą, robieniem kontaktów i ogólnie jest bardziej zadowolony :) Każdy ma własną drogę, dlatego nikt jednoznacznej odpowiedzi ci nie udzieli. Trzymaj się i powodzenia ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.