Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak traktować podarki od pań kiedy zaczynają być zobowiązujące i czy w ogóle należy to tak traktować .

Nie mam problemów z moralnością a i wdzięczny być nie zamierzam "jak się daje to się kraje" ciekawi mnie wasza opinia

 

Ps.Temat wziął się z tego że moja pani z którą spotykam się jakieś 1,5 miecha kupiła mi sikora za około 1k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, ze pani inwestuje w ciebie :P

 

Nie martw się odbierze z nawiązką, widocznie uważa cię za dobrą inwestycję.

 

Szczerze, to tez nie miał bym z tym problemów. Jeśli ktoś ci daje prezent, to chyba jest istotą myślącą i wie, że nie powinien oczekiwać rewanżu.

 

Gdyby miała ból dupy w momencie rozstania zawsze możesz jej oddać zegarek, to nie marchewka czy jabłko nie zepsuje się.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początki znajomości są najlepsze :) Miłość, pozytywna energia, może na tej fali chciała ci zrobić prawdziwą przyjemność :D Zainwestowała w ciebie. To znak, że jesteś ważny w jej serduszku :D 

 

8e35416222_dawaj_prezenty.jpg

 

Edytowane przez mac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podarki są niezobowiązujące = dobrowolne, niewiążące, bezwarunkowe, bezzwrotne, itp.

W momencie kiedy następuje żądanie zwrotu, to nie jest podarek, ale interes (z którego inwestor oczekuje zysku).

 

Z panią biznesu nie robisz, umów podpisanych nie masz, więc do niczego poczuwać się nie musisz. To znaczy, kulturka w której żyjemy bardzo by chciała, żebyś musiał się poczuwać, ale nie może Cię do tego żadną siłą zmusić - bo prawo mamy takie a nie inne :>

Poczucie winy wynikające z tego podarku jest sztuczne i szkodliwe.

Pani za swoje czyny (także hulaszcze rozdawnictwo) jest odpowiedzialna w 100%.

Jakiekolwiek odwdzięczenie się jest tylko i wyłącznie opcjonalne i w żaden sposób nie można go szacować według kosztów jakie poniosły obie strony.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tarnawa napisał:

U mnie narazie bilans dodatni na moją korzyść

 

nic nie będę oddawał

 

Na razie...:lol:

 

Możesz zrobić strategiczny myk, i zapytać słodko (po dobrym seksie) czy w razie rozstania, będzie żądała zegarka. Odpowiedź (na pewno odmowną) nagraj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Abraham Szechter Blumsztaj napisał:

 

Na razie...:lol:

 

Możesz zrobić strategiczny myk, i zapytać słodko (po dobrym seksie) czy w razie rozstania, będzie żądała zegarka. Odpowiedź (na pewno odmowną) nagraj :)

Ja już się w jedną nainwestowałem "Życie uczy" NO MORE

 

Marku po co pytać i tak prawdy nie powie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr Konar, jeśli z zegarkiem dostałeś paragon to jest spoko, jeśli nie zawsze będzie w stanie zarzucić ci kradzież w akcie zemsty, a podeprze się owym świstkiem. 

 

Kumpel miał podobny przypadek z "prezentem" od pani. Po rozstaniu miał sprawę o "kradzież" telefonu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mosze Red napisał:

Mr Konar, jeśli z zegarkiem dostałeś paragon to jest spoko, jeśli nie zawsze będzie w stanie zarzucić ci kradzież w akcie zemsty, a podeprze się owym świstkiem. 

 

Kumpel miał podobny przypadek z "prezentem" od pani. Po rozstaniu miał sprawę o "kradzież" telefonu. 

Jaki zegarek?B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mordechaj B'rzyt-wa napisał:

Nie żebyście byli brzydcy, ale w dzieciństwie to Was chyba z procy karmili.

 

:>

Mialem Ci tego nie robic....ale jak tak bardzo prosisz to nastepnym razem sprezentuje Ci lusterko... tylko prawdziwe a nie z obrazkiem...:P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi swego czasu pani dała pod choinkę używany telefon komórkowy,  to było wtedy kiedy komórki dopiero zaczynały być popularne, a ja podjąłem pierwszą pracę za grosze. W zamian gościłem ją niemal dea tygodnie w okresie świątecznym 

 

Jaki był pierwszy sms po rozstaniu? Zgadliście — " oddaj mi mój (!) telefon, bo już mam kupca!"

 

Tak Panowie inwestycja się nie zwróciła. więc trzeba było odzyskać zainwestowane środki.

Edytowane przez seba33
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, seba33 napisał:

Tak Panowie inwestycja się nie zwróciła. więc trzeba było odzyskać zainwestowane środki.

 

Pomyślcie co by było gdybyście wy napisali sms oddaj te szpilki, które ci kupiłem, czy tą torebkę, ewentualnie zwróć za połowę wakacji, na których byliśmy. :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam tego typu historię z innego forum. Koleżka rozstając się z panną zażądał zwrotu kurtki, która była prezentem z początku związku. Został cyberzlinczowany, ale nie uciekł z internetów. Teraz jak komuś coś próbuje moralizować, zawsze wypominają mu tą kurtkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.07.2016 o 10:33, Tarnawa napisał:

 

Ps.Temat wziął się z tego że moja pani z którą spotykam się jakieś 1,5 miecha kupiła mi sikora za około 1k

 

Ho, ho, na tyle wyceniła Twojego "konara" :);)

 

Inwestuje w Ciebie, ciekawe co i kiedy zechce jako "zwrot na inwestycji"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.