Pierwszy taniec

[seba33]

Co wy sądzicie o takiej postawie faceta? Czy to totalne zeszmacenie? Co on chciał tym osiągnąć? I taka refleksja mnie naszła: Ile to razy facet musi zrobić z siebie debila, by laska dała mu dupy...

 

 

[Doug]

No ma sile facet, jego Pani najchudsza to nie jest :-)

 

Bez przesady @seba33 - to wesele (i tak smutny dzien dla faceta ;-) ) - to sie troszke powyglupiac mozna... 

[The Saint]

5 minut temu, Doug napisał:

Bez przesady @seba33 - to wesele (i tak smutny dzien dla faceta ;-) ) - to sie troszke powyglupiac mozna... 

Nieświadomy sam kopie sobie dołek. 
W tej zabawie widzę drugie dno: "ty tu sobie siedź, a ja będę cię zabawiał"  -  widać jak na dłoni wszystko.
W tym roku zaliczyłem już 2 wesela i 2 następne na mnie jeszcze czekają. Bawię się razem z gośćmi oczywiścię, ale to zupełnie inna sytuacja dla mnie gdy widzę te "związki".
Fajnie tak stanąć z boku, poobserwować znając zakulisowe życie tych przedsięwzięć.

[Mocny Wilk]

Dla mnie jest to po prostu żenujące, jak większość wesel. Za chuja takiego cyrku nie urządzę jak już Bóg skarze i przyjdzie co do czego

[Damian]

A mi się podobało

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Żona siedzi obok.

[mac]

Założę się, że po roku, dwóch jego żonka się rozbeczy i powie. ŁEEEE, a ty mogłeś coś lepszego wymyślić na naszym weselu, a nie głupio tańczyć i ośmieszać się przed moją mamusią. Już to widzę. Oczy wyobraźni nie kłamią  Ona wszystko wykorzysta, aby go zgnoić, w tym jego taniec. 

 

Heheszki. 

 

No, ale tak na serio. Taniec to mały błąd w porównaniu do małżeństwa  

[Długowłosy]

Gdyby to było 10 lat temu może by mnie to bawiło.

 

Wiedząc natomiast jakie są kobiety z pewnością z mojej strony nie ma mowy o:

1. Klasycznych zaręczynach z jakimkolwiek klękaniem i proszeniem

2. Klasycznych odwiedzinach w domu teściów i pierdololo z jakimiś błogosławieństwami

3. Fundowaniu imprezy dla 200 osób tylko po to żeby pokazać, że mogą się nażreć za moje.

 

Związek małżeński dla mnie jest ok ale:

1. Wstępujemy do niego na równych zasadach, nie wyproszony z którejkolwiek ze stron

2. Cyrki jak na powyższym filmiku - za hajs kobiety albo jej rodziny. Nie chce - droga wolna

3. Intercyza / osobna kasa.

 

Uważam, że lubię i umiem się bawić i robię to z przyjemnością ale nie robiłbym z siebie klauna żeby zabawić babę albo jej rodzinę. Sorrry.

 

Tak wiem, jako zakompleksionej stuleji nienawidzącej kobiet pozostanie mi smutne życie kawalera, który nigdy nie zazna uroków małżeństwa i ciepła ogniska domowego jakie zbuduje klasyczna Polka 

[Eredin]

Dobra mina do złej gry. 

[homers]

To już lepiej założyć temat odnośnie całej imprezki weselnej, bo pierwszy taniec podlinkowany to i tak mały pikuś co ludzie na jiutiubach wrzucają. Całe wesela hulają aż miło, a jako "doświadczony" wiem ile takie imprezy weselne kosztują i nie mowa tutaj o kasie ale ... co ludzie "powiedzoooo", "czy kwiaty są okieejjjj", dlaczego nie ma muzyki? bo DJ się najebał.... i można by tak długo debatować. Sam taniec jak taniec, ja akurat nie musiałem nic małpować, jeden kumpel się coś tam uczył, a później olał i .... miał zjeby całą impreze weselną od "żonki", że taką ważną chwilę popsuł :D:D:D

 

Ważne że jak nie wykładasz kasy na wesele to właściwie rodzina i znajomi się "nażarli i nachleli" i niczego więcej dobrego z tego nie ma

Edytowane 13 Lipca 2016 przez homers

[Assasyn]

11 godzin temu, seba33 napisał:

Co wy sądzicie o takiej postawie faceta? Czy to totalne zeszmacenie? Co on chciał tym osiągnąć? I taka refleksja mnie naszła: Ile to razy facet musi zrobić z siebie debila, by laska dała mu dupy...

 

 

Pan młody jak dobrze poszło wyruchał jedną osobę, Kwach wyruchał cały naród, swoja droga mogliby zagrac ten utwór na weselu :))

[SennaRot]

whatttt? dostałem przypalenia styków przed snem..... dlaczego? za co? po co?

[Herbu Mizogin]

Dzisiejsze wesela to kwintesencja złego smaku i moja estetyczna natura zawsze podczas tych zabaw się buntowała. Nawet litr czystej nie wystarczał.

[Voqlsky]

nie bronie go ale odpisze z innej beczki , takie rzeczy robi się na pokaz i tez po to żeby zając czymś gości , albo mieć materiał video,foto, co cokolwiek ;P ogólnie wesela są dość nudne i trzeba upakować w nich różne  wydarzenia które zainteresują ludzi ;P  .. inaczej zostaje kotlet+ vodka

[Salsero]

Ja kiedy już nauczyłem się porządnie tańczyć zadecydowałem, że się nie będę żenić. No i chuj no i cześć.

[ThePowerOfNow]

Jak już jest wesele, to nawet śmiesznie wyszło.

Zawsze to jakiś element , który wyróżnia wesele.

 

Ale się spinacie i analizujecie jakby gość był już pod pantoflem :P.

Wygląda na takiego co raczej trzyma kobietę krótko, a i na jej miejsce znajdzie się wiele chętnych.

[Fedde]

Ja w takich sytuacjach zawsze się czuje zażenowany jak cholera Także podziwiam ludzi, że chcą tak pajacować przed rodziną i znajomymi, na to się źle patrzy, a gdzie dopiero tak się błaźnić.

Edytowane 20 Sierpnia 2016 przez Fedde