Skocz do zawartości

Czy jestem chujem??


Headliner

Rekomendowane odpowiedzi

Ok, więc zacznijmy... chciałbym uzyskać opinię braci na temat sytuacji w jakiej się znalazłem... no może i sam Aumakua zaszczyci mnie swoją obecnością :)

ale od początku... jest to mały wycinek mojego życia ale chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat. Zdaję sobie sprawę, że pisząc tego typu wywód na forum ludzi " normalnych" , że już nie powiem na jakimś kobiecym forum, to chyba ilość hejtu jaka popłynęła by pod moim adresem byłaby niezliczona...

Jakiś czas temu spodobała mi się pewna dziewczyna... jakoś tak często na siebie wpadaliśmy itd . Pani była w moi typie, zbliżona wiekiem ( mam 37 lat ona 35 ...chyba, w dowód nie patrzyłem ) itd. Postanowiłem jakoś ją poznać i spróbować swoich sił. Nie jestem tytanem podrywu w miejscach publicznych więc sprawa się przedłużała. Pewnego dnia zauważyłem, że owa pani jest znajomą mojego kolego na FB. Wtedy wiedziałem do kogo się zwrócić. Znajomy faktycznie zaoferował swoją pomoc i zareklamował mnie jako spoko faceta . Wyraziła ochotę na jakąś luźną rozmowę , najpierw online. Zaczęliśmy poznawać się sms owo , przez Messengera, jakieś telefony były itd. Doszliśmy do porozumienia , że musimy jakoś się umówić ze sobą. Dziewczyna bardzo ładna, zadbana itd. Było kilka spotkań ( chyba z cztery ) nie jestem z tych co naciskają na seks ale jakoś tak doszło do tego, że siedząc w aucie , po krótkich pocałunkach wzięła do buzi ;) Jesteśmy na męskim forum , więc mam nadzieję, że nikogo nie urażam naturalizmem wypowiedzi :)

Wszystko fajnie, zaproponowałem seks u mnie , ale odmówiła bo za wcześnie... no ok. Poczekałem zatem jeszcze kilka dni i któregoś dnia wpadła do mnie późnym wieczorem.

Laska jest rozwódką z przeszłością i prawie pełnoletnim dzieckiem, które wychowuje sama. Dużo opowiadała o swoim byłym i perypetiach z nim związanych.

Ja tak piąte przez dziesiąte słuchałem, tyle na ile mogłem udzielałem mądrych komentarzy itd. Wpadała późnym wieczorem, po pracy, seks był fajny . Przy zgaszonym świetle, ale ok.

Pierwsze, co zaczęło mnie zastanawiać to kurwa jej stanik... Kurwa , panowie, ja mam nadzieję, że nie będę się smażył za to co pisze .... Tak na pierwszy rzut oka biust miała niewielki, ale ok.

Nie jestem fanatykiem dużego biustu - uważam to za miły dodatek ale nie wymagam tego i mogę się zadowolić małymi piersiami , oby dupa była fajna. Więc stanik to mocny push up... piersi bardzo małe ... tu trochę poczułem się oszukany... no ale cóż - nikt nie jest doskonały - pomyślałem .

Jednego dnia , upał jak chuj... więc dzwonię do niej czy jedzie ze mną gdzieś nad wodę się poopalać. Ta mi mówi, że nie bo coś tam... no ok , zajęta z dzieckiem... to chyba było jeszcze przed pierwszym seksem... trudno mi to teraz poukładać chronologicznie.

Chuj.. sobie myślę... nie ta to inna , wziąłem jakaś koleżankę i spędziłem fajny dzień nad jakimś zalewem. No to tamta, że milczę, że nie dzwonię itd...

kolejny upalny dzień więc dzwonię do niej po raz drugi..Ta znów, że nie może , nie ma czasu a poza tym , że nie umie pływać..

Ok, sobie myślę, przesiedziałem dzień w domu i tyle.

Oczywiście cały czas spotkania u mnie , seks fajny ale w ciemnościach...

Zaczęło dochodzić do poważnych rozmów o życiu... o związkach , a nawet gdzieś zahaczyła przez telefon o to, dlaczego jestem przeciwnikiem małżeństwa...

Ja jestem rozwiedziony i w sumie stosunkowo niedawno odzyskałem stan kawalerski , który bardzo celebruję :D

W momencie jak zahaczyła o małżeństwo, że to fajne, że nad związkiem trzeba pracować i wtedy jest fajnie zacząłem zastanawiać się czy nie spierdalać...

Do kulminacji doszło kilka dni temu. Przyszła do mnie jak zwykle wieczorem... znów seks itd... została na noc. Rano pozbierała się zanim zdążyłem się obudzić i ubrała się ... idziemy na zakupy...

Po jakimś szybkim śniadaniu jak miała wyjść zacząłem się do niej dobierać a ona, że nie, że nie ma czasu itd. Ja najarany, a ona, że nie i poszła...no chuj sobie myślę,  wytrzymam.

Na drugi dzień przyszła wieczorem, powiedziała , że żałuje , że wtedy wyszła i ,że nie mogła się doczekać i znów seks, taki, śmaki ogólnie super. Pech chciał , że akurat był finał mistrzostw Europy - Portugalia - Francja więc miałem włączony telewizor... chciała , żebym go wyłączył ale ja nie bardzo bo ważny mecz itd ( Swoją drogą super, ze Portugalia ma mistrza... )

No i sobie ją pooglądałęm przy łunie telewizora ... i teraz najważniejsze... ona ma cały brzuch i uda pocięte rozstępami ... fatalnie to wygląda... jak tak ją widziałem to wyjasniło mi się kilka rzeczy. Ta niechęc do wyjazdów nad wodę , brak chęci do seksu w dzień itd :(

Kurwa panowie, dla mnie to jest niefajne... czuję się oszukany.... cała para poszła w gwizdek... nie mam ochoty się z nią spotykać... przestała mnie pociągać :(

Ja wiem, że to nie jej wina, wiem, że trochę świnia ze mnie, że to tak odczuwam , ale nawet dzwonić mi się do niej nie chce... Proszę o wasze opinie... co zrobilibyście na moim miejscu ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Headliner napisał:

 , po krótkich pocałunkach wzięła do buzi ;) Jesteśmy na męskim forum , więc mam nadzieję, że nikogo nie urażam naturalizmem wypowiedzi :)

 

kurwa, kiedy dojdziemy do tego, że nie ma się czego wstydzić - seks to fajna i świetna sprawa (ale tylko z kobietami zaznaczam!) (i wyprzedzam - z jednorożcami i kucykami to zboczenie)

 

Sprawa jest prosta jak drut - problem bedzie dotyczył tylko lata - no chyba, że zrobi sobie jakieś laserowe zabiegi na to.

Ale do rzeczy...Jak Ci się nie podoba panna - to masz ZAWSZE prawo powiedzieć "to koniec".

Jeśli Ci się podoba to brnij w to i baw się.

 

Dylemat z cyklu czy mam robić to co chcę w życiu....

 

 

JASNE ŻE KURWA MASZ ROBIĆ CO CHCESZ W ŻYCIU!

 

 

I nie jesteś świnia, jesteś dorosłą osobą i nie jesteś nic nikomu winien - nigdy, poza rodziną którą uznajesz.

Edytowane przez GluX
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, GluX napisał:

 

kurwa, kiedy dojdziemy do tego, że nie ma się czego wstydzić - seks to fajna i świetna sprawa (ale tylko z kobietami zaznaczam!) (i wyprzedzam - z jednorożcami i kucykami to zboczenie)

 

A zapomniałeś o najlepszej pięciopalczastej przyjaciółce każdego mężczyzny! Ona nie marudzi i wykonuje idealną robotę!

 

A co do tematu to kolego skoro Ci się nie podoba to po prostu zmieniasz model i tyle! Nie jesteś żadnym chujem, skurwysynem ale masz prawo czerpać z życia to co najlepsze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Pomineliście Bracia  ważne kwestie poruszone w poscie @Headliner

 

Mianowicie, zrobiła mu loda w samochodzie, dużo nie musiał się starać = desperatka. Ma dzieciaka, co prawda już dorosłego ale zawsze, Naciska na kwestie małżeństwa, już powinna zapalić się czerwona lampka.

 

Ona wstydzi się swojego ciała, on jak ujrzał to co ujrzał, w podświadomości odrzucił ją, jej ciało. Może nawet będzie miał koszmary

Bracie Headliner, mam taką radę dla Ciebie. Spierdalaj z tego związku w podskokach. Nie buduj związku na litości i współczuciu. Jeżeli twoją pierwszą reakcją było odrzucenie jej fizyczności to będzie tak do końca.

Co z tego że fajna z charakteru, wyobraź sobie jak za jakiś czas będzie oficjalnie przy Tobie nago łazić bez skrępowania, a Ty będziesz widział te ułomności. Chcesz tego? Zastanów się.

 

Rozstań się dyplomatycznie, coś w stylu: nie zasługuję na Ciebie i 'sajonara'

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, czytam. No nie myślę. Zaraz się okaże, że to nie baba, tylko facet :D Takie napięcie dojebałeś :D Za mało "hormonów miłości". Gdybyś miał haj i wielkie lofcianie to byś nie zwrócił uwagi, ewentualnie zaczął całować jej niedoskonałe ciało. Jesteś i nie jesteś chujem. Jesteś chujem, bo spodziewałem się bardziej "mrocznego" zakończenia :D 

 

Czasami jest tak, że mały paluszek się nie podoba, no i chuj, po ptakach :) 

 

Nie pękaj, tylko szukaj takiej z dużym cycem i gładziutką :) Powodzonka. Tutaj same chuje, więc spokojnie :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia moralności, masz prawo w każdym momencie zrezygnować ze związku - ona też. Jeśli byś z nią został, skrzywdziłbyś swoją Duszę, bo uczucie że chcesz uciekać, to właśnie głos Duszy, podświadomości, przecież rozum emocji nie ma. 

 

Pozwól życiu, by cieszył się z tej Pani ktoś, komu rozstępy nie przeszkadzają - a Ty podążaj inną ścieżką by zaznać spełnienia.

 

Powiedz jej na rozstanie, że jesteś po rozwodzie i nie chcesz kolejnego związku, a ona chce i nie chcesz jej krzywdzić, zerwij przez meila albo sms, po co znosić jej wrzaski i bluzgi. I nie mów o ciele broń Boże, ona i tak będzie wiedziała o co chodzi.

 

Waliłem w gumie czy bez? I tak z ciekawości, ciasna była?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestes chujem, ja nim jestem :) Dziś podeszla do mnie niunia, zaproponowała siłownie w wiekszej galerii w Warszawie, wstep na siłke 80 złotych!! Sam, jebany wstep, zeby zobaczyc nowo otwartą siłke...

Ona: Blondynka, wymalowana, szczupła, taka typowa lampucera, zagaduje że nowa siłownia, sztuczny uśmiech

Ona: To musi Pan podac numer to do Pana zadzwonimy i zaprosimy...

Ja: Nic nie musze:)

Ona: Ale może Pan?

Ja; Nie pamiętam swojego numeru...

widze, dziewucha luka na moją kieszeń, i widać odznaczony  telefon, napalona żeby mi wjebać to zaproszenie i potem wejsciowke...

Ja: daj swoj nr to zadzwonie nie i Ci sie mój numer wyswietli ( tu juz typowa zabawa z ta blondynka, bo mialem w dupie ta silke i ja coraz bardziej)

Ona: Ale ja nie mam przy sobie telefonu

Ja: To sie nie dogadamy, narazie...

Laska w szoku, jak ja kurwa tak mogłem tak sobie  odejść, i miec ją w dupie, potem ide i widze idą dalej namawiają ludzi, patrzy sie na mnie usmiecha i zasłania twarz tym zeszytem, ja na to, tak masz racje :) niunia w szoku

 

To tak tytułem wstępu; co do Twojego przypadku, laska wstydzi sie swojego ciała, czyli jedynej waluty za którą kobieta może coś uzyskać  i chciała Ci sprzedać kota w worku, rada moja, spierdalaj, jesli męzczyznie  sie ciało kobiety nie podoba, to automatycznie jakby podświadomie robi ewakuacje, jesli mimo tego facet  nadal ignoruje sygnały podświadome i zostaję z nią to jest totalnym rycerzem rycerzy...

 

Edytowane przez Assasyn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy problem poruszyłeś. Wytapetowane "hostessy" wciskające jakieś ulotki na ulicy, jest to na max irytujące, szczególnie gdy są nachalne.

 

Te osoby nie rozumieją bardzo często zwykłego "nie, dziękuję" czy "dziękuję, nie skorzystam" i dalej próbują coś wcisnąć.

 

Mam wypracowaną metodę, jeśli po 2 odmowie dalej próbuje mi taka lala coś wepchnąć, to biorę do ręki gniotę w kulkę i wrzucam na jej oczach do najbliższego kosza z z uśmiechem na ustach. Ewentualnie drę na kawałki i wyrzucam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opinie... Bracia, Dzięki Marku :) Jasne, że w gumie... mam nadzieję, że pani w kiosku nie była ortodoksyjną katoliczką i nie robiła dziurek igłą... Ja wiem czy ciasna ?... Było ok , do czasu jak było ciemno :) Chyba trzeba będzie zacząć się zasadzać na dużo młodsze.. bo te 30 ..no powiedzmy 30 kilka plus to zawsze z nimi coś nie tak... Chociaż znałem kiedyś taką jedną, która mi nieźle w głowie namieszała ,napiszę posta o tym ale to chyba nie w temacie konfesjonał :) Pozostaje mi załatwić sprawę dzisiaj bez zbędnego pier.... się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakis czas temu wyladowalem w lozku z brazylejro. Ta sama akcja. Dziecko prawie odchowane, 13letni chlopak w domu w Brazylii, ona w legginsach z szerokim usmiechem, piersi niewielkie, usmiech od ucha do ucha, wszystko ladnie opakowane. Sciagnalem z niej ubrania, zobaczylem cala nago (ja nie lubie seksu przy zgaszonym - no moze czasami od czasu do czasu) i moje wyobrazenia o niej pierdolnely jak ruski nastolatek z wiezy na chodnik. Rozstepy wszedzie, piersi obwisle... Naprawde mocno musialem mojego fiuta namawiac, zeby zadzialal, serca nie mialem. Ostatecznie powiedzialem, ze nie mozemy sie wiecej spotykac, bo nie szukam nikogo na stale i niedlugo wyjezdzam do siebie do kraju. To byl jeden z dwoch powodow, inny byl, ze chciala sponsora znalezc. Nie da sie po prostu czasami kutasa przekonac i koniec. Mozna niektore rzeczy zaakceptowac, nikt nie jest idealny, ale bez przesady.

Zrezygnuj poki mozesz, nie mow nic o rozstepach. Ona ma kompleksy silne na tym punkcie, nie ma co jej jeszcze dopierdalac.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Headliner napisał:

Pozostaje mi załatwić sprawę dzisiaj bez zbędnego pier.... się. 

 

No i dobrze zrobisz, bo byłaby mała szansa na to, aby relacja fizyczna funkcjonowała z tą kobietą poprawnie, skoro na wspomnienie jej defektów opadają Ci... wszystkie emocje :)

 

18 minut temu, Aumakua napisał:

Powiedz jej na rozstanie, że jesteś po rozwodzie i nie chcesz kolejnego związku, a ona chce i nie chcesz jej krzywdzić, zerwij przez meila albo sms, po co znosić jej wrzaski i bluzgi.

 

Takie wytłumaczenie na zakończenie relacji jest niezłe, ale uważam, że to trzeba zrobić elegancko, na żywca. Smsa to można napisać, jak się ma 14 lat, a tutaj moim zdaniem trzeba wykorzystać okazję do trenowania takich sytuacji z paniami przy rozmowie. Jeśli zacznie krzyczeć, płakać, bluzgać... to weźmiesz to na spokojnie, bez emocji, zbierając cenne doświadczenia.   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że nic nie powiem, i myślę, że faktycznie wersja z brakiem gotowości na związek jest ok . Neutralna i niech myśli, że faktycznie tutaj leży problem. Swoją drogą te zabiegi pań są trochę nie w porządku, tak ogólnie rzecz biorąc ,no ale z takim gatunkiem mamy do czynienia. Stawia to nas facetów w sytuacji lekko do dupy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bobby napisał:

 

No i dobrze zrobisz, bo byłaby mała szansa na to, aby relacja fizyczna funkcjonowała z tą kobietą poprawnie, skoro na wspomnienie jej defektów opadają Ci... wszystkie emocje :)

 

 

Takie wytłumaczenie na zakończenie relacji jest niezłe, ale uważam, że to trzeba zrobić elegancko, na żywca. Smsa to można napisać, jak się ma 14 lat, a tutaj moim zdaniem trzeba wykorzystać okazję do trenowania takich sytuacji z paniami przy rozmowie. Jeśli zacznie krzyczeć, płakać, bluzgać... to weźmiesz to na spokojnie, bez emocji, zbierając cenne doświadczenia.   

 

 

Jeśli ktoś jest poddawany silnemu stresowi, to albo się łamie od niego, albo uodparnia na niego, co jest bardzo rzadkie - po co ma to ćwiczyć w zasadzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.